Zmarł, bo był długi weekend? Po kontroli: "praktycznie przekreślili szanse na przeżycie"

Konsultant: zdecydowana wina szpitala
Konsultant: zdecydowana wina szpitala
TVN24 Łódź
Konsultant alarmuje: brak diagnostyki!TVN24 Łódź

W nocy czy w weekend, owszem, technik mógł zrobić USG czy tomografię, ale już lekarza, który badanie by ocenił w szpitalu im. Jonschnera w Łodzi nie było; diagnozował pacjenta... przez telefon. To omijanie przepisów i działanie na szkodę pacjentów - nie ma wątpliwości wojewódzki konsultant ds. radiologii, który skontrolował placówkę po śmierci pacjenta w długi majowy weekend. Portal tvn24.pl dotarł do wyników kontroli.

Mirosław Blejzyk umierał z powodu sączącego się tętniaka, ale o tym lekarze dowiedzieli się dopiero po tym, gdy rozcięli mu brzuch i na własne oczy zobaczyli, co się dzieje. Wcześniej pacjent nie został przebadany ani tomografem, ani za pomocą dopplerowskiego USG. Rodzina zmarłego utrzymuje, że stało się tak, bo szpital pracował w trybie weekendowym.

/Czytaj więcej o śmierci pacjenta w długi weekend majowy/

Czy tak było, bada prokuratura. Po nagłośnieniu sprawy na łamach tvn24.pl przez placówkę przetoczyły się kontrole wielu instytucji - m.in. NFZ czy wojewódzkiego konsultanta ds. radiologii prof. Ludomira Stefańczyka.

"Śmierć pacjenta jest wynikiem poważnych niedociągnięć organizacyjnych powodujących faktyczne pozbawienie pacjentów diagnostyki w trybie ostro dyżurowym" - czytamy we wnioskach pokontrolnych konsultanta, do których dotarł dziennikarz portalu Bartosz Żurawicz.

Lekarz pod telefonem

Teoretycznie przy badaniach radiologicznych zawsze powinien być obecny lekarz radiolog. Tego wymaga kontrakt, który szpital podpisał z Narodowym Funduszem Zdrowia. Teoretycznie, bo według ustaleń prof. Ludomira Stefańczyka w szpitalu im. Karola Jonschera było zupełnie inaczej. W czasie weekendów i nocy lekarz był w domu, pod telefonem. Po wykonaniu badania tomografem czy usg technik dzwonił do lekarza i prosił go o ocenę wyników. Lekarz pacjenta diagnozował m.in. na podstawie prześwietleń w wysokiej rozdzielczości przesłanych przez internet.

- Taki tryb diagnozowania narusza warunki kontraktu z NFZ - podkreśla prof. Stefańczyk.

Ale nie tylko o kontrakt chodzi, ale też, a może przede wszystkim, o zdrowie pacjentów.

- Teleradiologia (czyli przesyłanie wyników badań do znajdującego się poza placówką lekarza - red.) powoduje zerwanie kooperacji lekarzy w stosowanym procesie diagnostyczno-leczniczym - zaznacza profesor.

Przekreślili szanse na przeżycie?

Wojewódzki konsultant ocenia, że podczas leczenia Mirosława Blejzyka lekarze nie popełnili błędu w trakcie leczenia, ale przez złą organizację pracy nie mogli szybko i skutecznie ustalić, co mu dolega.

- W badanym przypadku śmierci pacjenta można odnieść wrażenie, że cofnęliśmy się do XIX wieku. W placówce, w której jest i tomograf i dopplerowskie USG lekarz był bezradny. Żeby dowiedzieć się, co dolega pacjentowi, musiał przeprowadzić laparotomię zwiadowczą, czyli po prostu zajrzeć do ciała pacjenta - podkreśla w rozmowie z tvn24.pl prof. Ludomir Stefańczyk.

Zdaniem konsultanta, brak odpowiedniej diagnostyki mógł przyczynić się do śmierci Mirosława Blejzyka. - W przypadku pękniętego tętniaka aorty brzusznej otwarcie jamy brzusznej praktycznie przekreśla szanse na przeżycie pacjenta - podkreśla w rozmowie z TVN24 Stefańczyk.

Wyniki kontroli przeprowadzone przez prof. Ludomira Stefańczyka zostały przesłane do Wojewódzkiego Centrum Zdrowia Publicznego w Łodzi.

Magistrat też to widzi

Na zbyt małą liczbę lekarzy radiologów uwagę zwrócił nie tylko prof. Stefańczyk, ale również łódzki magistrat. W czerwcu do Wojewódzkiego Centrum Zdrowia Publicznego swój raport przesłał wiceprezydent Łodzi. Urzędnicy informowali, że zalecili "zwiększenie zabezpieczenia" lekarzy radiologów na oddziałach szpitalnych. Wszystko po to, żeby zapewnić pacjentom całodobowy dostęp do wykonywania badań tomografii komputerowej.

Szpital milczy

Konsultant ds. radiologii swoją kontrolę przeprowadził 15 maja. Nie wiemy, czy od tego czasu liczba lekarzy radiologów zatrudnionych w szpitalu Jonschera została zwiększona. Nie udało nam się też ustalić, czy zmieniono sposób organizacji pracy radiologów w nocy i weekendy. Placówka odmówiła nam udzielenia tych informacji.

"Myślałam, że powierzam męża specjalistom"
"Myślałam, że powierzam męża specjalistom"TVN24 Łódź

I będzie ukarany

Organizację pracy w szpitalu im. Jonschera badał też Narodowy Fundusz Zdrowia. Wyniki kontroli niedługo zostaną wysłane do wiadomości dyrekcji łódzkiego szpitala. Jakie wykazała nieprawidłowości? Ma być to podane do wiadomości publicznej dopiero za kilka dni.

Treść pisma z Wojewódzkiego Centrum Zdrowia w ŁodziTVN24 Łódź

- Nie będziemy informować o żadnych wnioskach, dopóki z wynikami kontroli nie zapozna się dyrekcja kontrolowanej jednostki - ucina Anna Leder, rzeczniczka łódzkiego NFZ.

Z informacji portalu tvn24.pl wynika, że fundusz nałoży na placówkę karę finansową. Według umowy podpisanej ze szpitalem może to być od 1 do 3 procent wysokości kontraktu.

Dotkliwa kara finansowa to jednak nie koniec - jeżeli placówka nie naprawi stwierdzonych nieprawidłowości, kontrakt może zostać zerwany.

Prokuratura prowadzi dochodzenie w sprawie narażenia pacjenta na bezpośrednie ryzyko utraty zdrowia lub życia. Na razie nikt nie usłyszał zarzutów.

NFZ opublikuje wyniki kontroli za kilka dni
NFZ opublikuje wyniki kontroli za kilka dniTVN24 Łódź

Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, pokazać go w niekonwencjonalny sposób - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.

Mapa Targeo

Autor: Bartosz Żurawicz/i/zp / Źródło: TVN24 Łódź

Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Łódź

Pozostałe wiadomości

Publicznie wszyscy mówią, że to jest świetna decyzja, ale już nieoficjalnie jest na razie wyczekiwanie - mówiła dziennikarka "Faktów" TVN Arleta Zalewska o reakcji polityków PiS na kandydaturę Karola Nawrockiego na prezydenta. - "Bez szału, ale do ukształtowania" - to jedna wiadomość od znanego polityka. "Mogło być lepiej, ale i mogło być gorzej" - to drugi SMS - cytowała Zalewska w programie "W kuluarach".

"Bez szału, ale do ukształtowania". Co w kuluarach mówi się o Nawrockim

"Bez szału, ale do ukształtowania". Co w kuluarach mówi się o Nawrockim

Źródło:
TVN24

Rosyjski samolot pasażerski zapalił się po wylądowaniu na lotnisku w Antalyi w Turcji. Wszystkich 89 pasażerów i 6 członków załogi zostało bezpiecznie ewakuowanych.

Rosyjski samolot pasażerski zapalił się na lotnisku w Antalyi

Rosyjski samolot pasażerski zapalił się na lotnisku w Antalyi

Źródło:
Reuters

"Każdy z rywali jest poważnym wyzwaniem, kto zlekceważy konkurentów - przegra wybory. W takich wyścigach nie ma pewniaków. Coś o tym wiemy" - napisał Donald Tusk. Wpis premiera został zamieszczony po ogłoszeniu, że kandydatem PiS na prezydenta będzie Karol Nawrocki.

PiS odsłoniło karty. Donald Tusk komentuje i przestrzega

PiS odsłoniło karty. Donald Tusk komentuje i przestrzega

Źródło:
TVN24, PAP

Karol Nawrocki, prezes Instytutu Pamięci Narodowej, został kandydatem Prawa i Sprawiedliwości w przyszłorocznych wyborach prezydenckich. W swoim przemówieniu w trakcie konwencji w Krakowie odniósł się między innymi do kwestii bezpieczeństwa, gospodarki czy rządów prawa. Oto najważniejsze punkty jego wystąpienia.

"Pierwsza obietnica", podatki i "wielkie projekty". Kluczowe momenty przemówienia Nawrockiego

"Pierwsza obietnica", podatki i "wielkie projekty". Kluczowe momenty przemówienia Nawrockiego

Źródło:
TVN24, PAP

Karol Nawrocki - prezes Instytutu Pamięci Narodowej, były bokser i piłkarz, a z wykształcenia historyk - będzie kandydatem Prawa i Sprawiedliwości w przyszłorocznych wyborach prezydenckich. Oto, co wiemy o 41-letnim kandydacie.

Karol Nawrocki z poparciem PiS. Kim jest 41-letni prezes IPN?

Karol Nawrocki z poparciem PiS. Kim jest 41-letni prezes IPN?

Źródło:
tvn24.pl

Na stacji benzynowej przy ulicy Radzymińskiej w Warszawie jeden z samochodów uderzył w dystrybutor gazu, który zaczął się intensywnie wydobywać. Łącznie w wypadku uczestniczyło pięć samochodów. Jak przekazał młodszy brygadier Artur Kamiński z warszawskiej PSP, dwie osoby zostały poszkodowane. Strażacy ewakuowali ludzi przebywających na stacji oraz w pobliskiej restauracji, a także odcięli gaz i prąd.

Wypadek na stacji benzynowej. "Było bardzo duże zagrożenie wybuchu"

Wypadek na stacji benzynowej. "Było bardzo duże zagrożenie wybuchu"

Źródło:
TVN24

IMGW przestrzega przed zagrożeniami pogodowymi. Nadchodzące dni przyniosą nam powrót silnego wiatru, a miejscami będą snuły się gęste mgły. Sprawdź, gdzie będzie niebezpiecznie.

Prognoza zagrożeń IMGW. Na horyzoncie mgła i silny wiatr

Prognoza zagrożeń IMGW. Na horyzoncie mgła i silny wiatr

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Policjanci zatrzymali dwuosobową załogę prywatnego pogotowia, która próbowała wwieźć na mecz materiały pirotechniczne. Jechali na stadion karetką na sygnale. Grozi im do pięciu lat więzienia. Jak poinformował Robert Szumiata z Komendy Stołecznej Policji, kierowcą był student medycyny bez uprawnień do prowadzenia pojazdów uprzywilejowanych.

Karetką na sygnale próbowali wwieźć na mecz materiały pirotechniczne

Karetką na sygnale próbowali wwieźć na mecz materiały pirotechniczne

Źródło:
Policja Warszawa

Początek tygodnia przyniesie nam sporą zmianę w pogodzie. Na termometrach pojawią się znacznie wyższe wartości niż te obserwowane od kilku dni. Co będzie źródłem tej anomalii? Synoptyk tvnmeteo.pl Tomasz Wakszyński przeanalizował prognozy sytuacji barycznej, która może przynieść nam nawet 10 stopni więcej niż zazwyczaj o tej porze roku.

Ogromna anomalia temperatury w Polsce. Co wydarzy się w poniedziałek

Ogromna anomalia temperatury w Polsce. Co wydarzy się w poniedziałek

Źródło:
tvnmeteo.pl

Ulewny deszcz i grad nawiedził w piątek stolicę Madagaskaru. Warunki pogodowe zaskoczyły mieszkańców Antananarywy - do opadów doszło w suchym okresie, na długo przed początkiem pory deszczowej. Zjawisko miało dość nietypowe wyjaśnienie.

Sztucznie wywołali deszcz, zalało stolicę

Sztucznie wywołali deszcz, zalało stolicę

Źródło:
PAP, Madagascar-Tribune.com

Samochód z trzema osobami w środku przebił barierkę na moście i wpadł do wody. Patrol policji, który przejeżdżał obok, wyciągnął auto na brzeg. W aucie znajdował się kierowca, pasażer i dwuletnia dziewczynka. Dziecko zostało przewiezione do szpitala.

Przejeżdżali przez most, zauważyli auto w rzece. W samochodzie kierowca, pasażer i mała dziewczynka

Przejeżdżali przez most, zauważyli auto w rzece. W samochodzie kierowca, pasażer i mała dziewczynka

Źródło:
tvn24.pl

We wpisie Instytutu Pamięci Narodowej - zdaniem europosła Krzysztofa Brejzy - zamieszczono wpis o charakterze "czysto partyjnej i politycznej agitacji na rzecz jednego z kandydatów na prezydenta". Post pojawił się niespełna dwie godziny po ogłoszeniu Karola Nawrockiego na prezydenta PiS. W związku z tym Brejza zwrócił się do IPN z "pilną interwencją".

Wpis o Karolu Nawrockim na profilu IPN. "Pilna interwencja" Krzysztofa Brejzy

Wpis o Karolu Nawrockim na profilu IPN. "Pilna interwencja" Krzysztofa Brejzy

Źródło:
tvn24.pl

Karol Nawrocki ma swój dorobek, ale nie jest związany z partyjną nawalanką - tak o kandydacie PiS-u na prezydenta mówił w "Faktach po Faktach" w TVN24 poseł tej partii Janusz Cieszyński. Europoseł Koalicji Obywatelskiej Andrzej Halicki, odnosząc się do przemówienia kandydata, spuentował to słowami - "Co miałem do powiedzenia, przeczytałem. Tekst napisał prezes Kaczyński. Dziękuję za to, że mnie wybrał".

"Przemówienie określiłbym puentą: Co miałem do powiedzenia, przeczytałem. Tekst napisał prezes"

"Przemówienie określiłbym puentą: Co miałem do powiedzenia, przeczytałem. Tekst napisał prezes"

Źródło:
TVN24
"Tu jest taka rurka, a tu dziurka". Marek Raczkowski chciał sprzedać nerkę, by ratować pęcherz

"Tu jest taka rurka, a tu dziurka". Marek Raczkowski chciał sprzedać nerkę, by ratować pęcherz

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Ogromne stado żubrów przebiegło przez drogę w okolicach Szudziałowa w województwie podlaskim. Materiał otrzymaliśmy na Kontakt24. Na nagraniu widać grupę zwierząt w różnym wieku, od młodych osobników po majestatyczne, dojrzałe zwierzaki.

Stado żubrów zatrzymało ruch

Stado żubrów zatrzymało ruch

Źródło:
Kontakt24, tvnmeteo.pl, bia24.pl

Sztab generalny armii ukraińskiej poinformował o ataku na stację radarową przeciwlotniczego systemu rakietowego S-400 w obwodzie kurskim w Rosji. Według ekspertów wojskowych w Kijowie, zaatakowany sprzęt "terroryzował" przygraniczne tereny Ukrainy, ponieważ był wykorzystywany do ostrzałów celów na ziemi.

System, który "terroryzował" przygraniczne regiony. Atak na S-400 w obwodzie kurskim

System, który "terroryzował" przygraniczne regiony. Atak na S-400 w obwodzie kurskim

Źródło:
NV, tvn24.pl

Najpierw zapowiedzieli zwolnienie 5,5 tysiąca osób, a teraz tną pensje dla 10 tysięcy pracowników. Tak Bosch próbuje znaleźć pieniądze w obliczu dużej konkurencji z Chin.

Zwolnienia to za mało. Obetną także pensje

Zwolnienia to za mało. Obetną także pensje

Źródło:
Reuters

Komenda Stołeczna Policji poinformowała, że policjant, który postrzelił swojego kolegę podczas interwencji na ulicy Inżynierskiej w Warszawie, pełnił służbę od ponad roku. W związku ze śmiercią funkcjonariusza prokuratura wszczęła śledztwo. Według ustaleń dziennikarza tvn24.pl, policjant, który strzelał, był bardzo dobrze oceniany przez przełożonych.

Policjant, który oddał śmiertelny strzał, pełnił służbę od ponad roku. "Powstrzymajmy się od wyroków"

Policjant, który oddał śmiertelny strzał, pełnił służbę od ponad roku. "Powstrzymajmy się od wyroków"

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP
Ziemia podnosi się tu o 2 centymetry miesięcznie. Przygotowują się na najgorsze

Ziemia podnosi się tu o 2 centymetry miesięcznie. Przygotowują się na najgorsze

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Do tragicznego wypadku trzech aut doszło w Przyłubiu (woj. kujawsko-pomorskie). Dwie osoby zginęły na miejscu, trzy trafiły do szpitala.

Łódź spadła z przyczepy i uderzyła w jadący samochód. Dwie osoby zginęły

Łódź spadła z przyczepy i uderzyła w jadący samochód. Dwie osoby zginęły

Źródło:
tvn24.pl

Mija 30 lat od tragicznego pożaru w hali Stoczni Gdańskiej. Zginęło wtedy siedem osób. To było podpalenie, jednak do dziś nie wiadomo, kto za nie odpowiada. Gdy po koncercie w hali pojawił się ogień, widzowie na początku myśleli, że to efekty świetlne.

Mija 30 lat od tragedii w Stoczni Gdańskiej. "Myśmy byli przekonani, że nas spali żywcem"

Źródło:
Fakty TVN

Stała, cotygodniowa rehabilitacja i perspektywa jeszcze co najmniej siedmiu operacji. Do tego specjalne ubranie, dzięki któremu życie z potężnymi bliznami jest życiem bez bólu. Po koszmarnym wypadku 9-letni Olek ma tylko jedno marzenie: chce wyzdrowieć. Można mu w tym pomóc.

Ma zniszczone dłonie, ramiona, plecy i klatkę piersiową. 9-letni Olek potrzebuje pomocy

Ma zniszczone dłonie, ramiona, plecy i klatkę piersiową. 9-letni Olek potrzebuje pomocy

Źródło:
Fakty TVN

Centymetr kwadratowy - tyle zostało wymierającego w Polsce gatunku mchu na torfowisku na Lubelszczyźnie. Samorządowcy wciąż wydają zgody na eksploatację torfu, nieraz mimo sprzeciwów regionalnych dyrekcji ochrony środowiska, bo wartość torfowisk w kontekście zmian klimatycznych i zapobieganiu powodziom jest nie do przecenienia. W Starym Stręczynie sprawą zajmuje się już prokuratura.

Wymierający gatunek zniszczony, cenne torfowisko wyeksploatowane. Sprawę bada prokuratura

Wymierający gatunek zniszczony, cenne torfowisko wyeksploatowane. Sprawę bada prokuratura

Źródło:
tvn24.pl

890 błędów, z czego ponad 200 o charakterze krytycznym zawierała dokumentacja projektowa rozbudowy szpitala we Włocławku. W efekcie dwa nowe budynki, które miały być gotowe w 2023 roku do teraz znajdują się w stanie surowym i nie zostaną oddane do użytku wcześniej niż za trzy lata. A cała inwestycja zamiast planowanych 155 milionów będzie kosztować ponad 400 milionów złotych.

Czekają na nowy szpital, NIK zawiadamia CBA. "208 błędów krytycznych"

Czekają na nowy szpital, NIK zawiadamia CBA. "208 błędów krytycznych"

Źródło:
tvn24.pl