W niemal co piątej gminie plebiscyt zamiast wyborów. "To niepokojące"

Źródło:
tvn24.pl
Wójt gminy Nowosolna: jestem zaskoczony
Wójt gminy Nowosolna: jestem zaskoczonytvn24.pl
wideo 2/3
Wójt gminy Nowosolna: jestem zaskoczonytvn24.pl

W Polsce jest 2477 gmin. W co piątej wójtem lub burmistrzem chce zostać tylko jedna osoba. W konsekwencji, zamiast tradycyjnych wyborów, będzie tam zorganizowany plebiscyt poparcia. Nigdy dotąd zjawisko nie było tak powszechne, jak teraz. Odwiedziliśmy kilka gmin, żeby dowiedzieć się, co o tym sądzą zarówno wyborcy, jak i sami kandydaci.

Żeby dojechać do Urzędu Gminy Nowosolna trzeba zachować czujność i pokonać skrzyżowanie, gdzie krzyżuje się aż osiem dróg. Poprawny przejazd wymaga patrzenia na wskazania sygnalizatorów świetlnych, znaków poziomych i stosowania zasady prawej ręki. Wszystko na raz. Prawdziwa udręka dla kierowców. Zmartwiony za to nie powinien być wójt Nowosolnej, Piotr Szcześniak. W wyścigu wyborczym będzie rywalizował sam ze sobą. Inni kandydaci się nie zgłosili. 

W dniu wyborów samorządowych mieszkańcy wezmą udział w plebiscycie - będą mogli poprzeć wójta Szcześniaka albo odrzucić jego starania o reelekcję. Doświadczenie uczy, że wójt powinien być spokojny: z 332 podobnych plebiscytów w 2018 roku aż 330 zakończyło się korzystnie dla jedynego kandydata. 

Nowosolna obok Łodzitvn24.pl

Czytaj też: W 16 gminach jest już po wyborach. Jak to możliwe?

- Nigdy dotąd u nas nie było tak, żeby nie było kontrkandydata. Bardzo to wszystko zaskakujące. Plebiscyt to coś, z czym dotąd nie miałem doświadczenia. Nie wiem, czy ludzie przyjdą, jaka będzie frekwencja, jak zagłosują - wójt Piotr Szcześniak wzrusza ramionami, kiedy stoi przed naszą kamerą. 

- Ale co pan o tym myśli, że nikt z panem nie chciał rywalizować? - pytamy. 

- Z jednej strony, gdybym myślał, że jestem tak dobry, że nikt nie chce nawet próbować odebrać mi mandatu, to bym się nawet cieszył. Na pewno by mi to schlebiało - opowiada wójt. Szybko jednak dodaje, że to tylko jedna - ta miła - strona medalu. 

- Druga jest niepokojąca dla samej idei samorządu. Może oznaczać, że mieszkańcy nie bardzo garną się do tego, żeby współodpowiadać za przyszłość gminy. Chciałbym wierzyć, że prawdziwe jednak jest to pierwsze, milsze wrażenie - mówi jedyny kandydat na wójta. 

Podkreśla, że z piętnastoosobowej rady gminy wyborcy wybiorą ledwie pięciu. Dlaczego? Bo pozostała dziesiątka dostanie mandat automatycznie - w ich okręgach są bowiem jedynym kandydatem, więc nie ma sensu urządzać głosowania. w pozostałych. - Tak nie powinno być - ocenia Piotr Szcześniak.

Gdzie będą plebiscyty zamiast wyborów?

Od gminy do gminy

W sąsiedniej, oddalonej o 11 kilometrów gminie Brzeziny też jest tylko jedna osoba do objęcia funkcji wójta - to ubiegająca się o reelekcję Barbara Hojnacka. 

- Jak to, jest tylko ona? To co to za wybory? - pyta zaskoczony pan Jerzy, którego spotykamy w centrum Brzezin. Tłumaczymy, że o ile do funkcji burmistrza zgłosiło się aż czterech kandydatów, to w sprawie władz wiejskiej gminy można być tylko za albo przeciw obecnej wójt. - Coś w tym jest, nawet nigdzie plakatów nie ma. Jakby w ogóle wybory nie szły - mówi nieco zdziwiony.

Brzeziny, woj. łódzkietvn24.pl

- To może wynikać z zaufania społecznego do kandydata. Ale z drugiej strony sam widzę, że ludzie nieco wycofują się z udziału w samorządności. Sam jestem po administracji publicznej na Uniwersytecie Łódzkim, a staram się pozostawać dość daleko od tematyki działalności społecznej - mówi Marcin Marciniak, z którym rozmawiamy niedaleko brzezińskiego magistratu. 

Rozmówca tvn24.pl ocenia, że ludzie - zamiast angażować się w politykę najniższego szczebla - wolą skupić się na swoich sprawach, rodzinie, biznesie. - Sam myślałem kiedyś, że będę burmistrzem, ale zmieniłem zdanie. To bardzo ciężka praca. Jasne, jest płatna, ale i tak nie da się tego robić na dłuższą metę bez tego pierwiastka społecznego - mówi. 

Z Brzezin do Koluszek, które słyną z dużej liczby połączeń kolejowych, jest zaledwie 9 kilometrów. Zatrzymujemy się pod urzędem miasta, w którym burmistrzem jest Waldemar Chałat. Nikt nie zgłosił chęci, żeby go w tej funkcji zastąpić.

- Chciałbym nieć kontrkandydatów. Konkurencja dobrze robi, poza tym ludzie mają z kogo wybrać - zapewnia burmistrz, który otwarcie przyznaje, że jego reelekcja "jest dość prawdopodobna”. 

Burmistrz Koluszek: ludzie potrzebują wyboru
Burmistrz Koluszek: ludzie potrzebują wyborutvn24.pl

- Dlaczego nikt nie stanął z panem w szranki? - pytamy.

- Nie wiem. Moi przeciwnicy funkcjonują, wystawiają listy (na radnych miejskich - red.). Jednocześnie nie wystawiają kandydata na burmistrza, nie jest to naturalne. Wiem o gminach, gdzie w ogóle nie ma głosowania na radnych. A przecież istotą demokracji jest to, że ludzie mają wybór - zaznacza rozmówca tvn24.pl.

Z Koluszek jedziemy do gminy Brójce. Tam też kandydat jest tylko jeden. Znowu słyszymy od miejscowych, że nikt w wyścigu wyborczym poza obecnym wójtem nie startuje, bo "w gminie dobrze się dzieje”. 

- Jakby było źle, to by go ludzie na taczkach wywieźli. A nie wywożą, tylko niemal dają mu mandat na talerzu. Czego się tu czepiać? - pyta pani Jolanta, z którą rozmawiamy na miejscu.

W ilu gminach były plebiscyty zamiast wyborów?PKW/Paweł Stępień

Ponad czterysta plebiscytów

Naszą wycieczkę moglibyśmy ciągnąć jeszcze bardzo długo i po całej Polsce. Często byśmy musieli robić postoje, bo w niemal co piątej gminie w Polsce będzie plebiscyt zamiast wyborów. 

Komitety wyborcze miały czas do czwartku, do godziny 16 żeby rejestrować kandydatów na wójtów, burmistrzów i prezydentów miast. Dane, który spływały do Państwowej Komisji Wyborczej, na bieżąco analizuje dr Paweł Stępień, politolog z Uniwersytetu Łódzkiego. 

- Ze wszystkich 2477 gmin aż w 439 (dane z godziny 16 PKW z 2465 gmin - red.) odbędą się plebiscyty, bo jest tylko jeden chętny do objęcia funkcji. Wybory dostaną więc kartę wyborczą, za pomocą której będą mogli zagłosować za, albo przeciwko kandydatowi - przekazuje.

CZYTAJ TEŻ: Za niecały miesiąc wybory samorządowe. Co trzeba wiedzieć

- Mediana głosów w takich plebiscytach to około 85 procent głosów poparcia. Przegrane plebiscyty zdarzają się ekstremalnie rzadko - mówi politolog. 

W 2018 roku były dwa takie przypadki. W Działoszynie (woj. łódzkie) o fotel burmistrza walczyła początkowo wystawiona przez PiS Mariola Paśnik oraz dotychczasowy burmistrz Rafał Drab. Państwowa Komisja Wyborcza, kilka godzin przed otwarciem lokali wyborczych, skreśliła Draba z list. Komisja uznała, że skłamał, deklarując, że także należy do PiS, mimo że startował z własnego komitetu, a partia wykluczyła go w lipcu ze swoich szeregów.

Mieszkańcy nie poparli Marioli Paśnik (zdobyła 70 proc. głosów na "nie"). Stanowisko ostatecznie obronił Rafał Drab, którego wybrała rada miasta. 

Sam ze sobą wyścig wyborczy o fotel wójta przegrał też kandydat na wójta w gminie Sidra (woj. podlaskie). Jedynym kandydatem był Jan Ogił, którego główny konkurent zmarł niedługo wcześniej. 

Co dzieje się w przypadku przegranego plebiscytu? Wójta czy też burmistrza wybiera rada miasta lub gminy. Wybór musi zapaść przy obecności przynajmniej 1/3 radnych. Nic nie stoi na przeszkodzie, żeby radni wybrali osobę, która wcześniej kandydowała, ale została odrzucona przez głosujących. 

Mniej wyboru

Dr Paweł Stępień podkreśla, że jeszcze nigdy w historii Polski plebiscytów zamiast wyborów nie było tak wiele, jak obecnie.

- To z pewnością niepokojące. Miejmy nadzieję, że to się zmieni w kolejnych wyborach, bo wójtowie, burmistrzowie i prezydenci już nie będą ubiegać się o reelekcję. Będziemy mieli wybory w formule open race, to zawsze zwiększa liczbę kandydatów i zainteresowanie wyborami - mówi ekspert.

Jego zdaniem, obecnie rządzący samorządowcy są beneficjentami wzrostu gospodarczego ostatnich lat. - Zmiany w Polsce, również gminnej i powiatowej są widoczne gołym okiem. Część zasług przypisują sobie samorządowcy - mówi ekspert.

Dr Paweł Stępień: liczba plebiscytów coraz większa
Dr Paweł Stępień: liczba plebiscytów coraz większa

Dr Anna Materska-Sosnowska, politolog z Wydziału Nauk Politycznych i Studiów Międzynarodowych Uniwersytetu Warszawskiego ocenia, że oglądamy proces "noszący znamiona poważnego kryzysu demokracji”.

- Oczywiście może być tak, że jakiś samorząd wykonuje swoje na tyle dobrze, że nikomu nie przychodzi do głowy, żeby cokolwiek zmieniać. Obawiam się jednak, że w istocie chodzi o coś innego - że obserwujemy konsekwencje faktu, że część samorządowców okopała się i zakorzeniła na tyle głęboko, że nikt nie próbuje nawet zagrozić ich pozycji - ocenia dr Materska-Sosnowska

Jej zdaniem, brak chętnych do rywalizacji w wyborach jest też wynikiem słabości opozycji. - Została ona tak osłabiana przez rządzących, że nie jest w stanie nawet wykształcić kandydatów, którzy stanowiliby jakiekolwiek realne zagrożenie dla osób, które obecnie rządzą gminami czy miastami - ocenia.

CZYTAJ TEŻ: Wybory samorządowe 2024. Jak głosować poza miejscem zameldowania?

Do tego - jak wylicza - należy dodać słabość mediów lokalnych. 

- Często są one na garnuszku samorządu. Jeżeli czymś nie zajmą się duże, ogólnopolskie media, niekorzystna dla lokalnej władzy narracja nigdy nie wychodzi na światło dzienne - dodaje. 

Z kolei profesor Jacek Reginia-Zacharski, politolog z Uniwersytetu Łódzkiego, komentuje, że zjawisko utrwalania władzy jest tym bardziej widoczne, im niższego szczebla administracji państwowej dotyczy. 

- Można powiedzieć, że im bliżej obywatela, tym zjawisko petryfikacji, utrwalenia władzy jest bardziej widoczne. Między innymi dlatego, że władza samorządowa, w przeciwieństwie do tej ogólnopolskiej to kwestie bardzo konkretne: drogi, chodniki, organizacja remontów. To coś bardziej odczuwalnego i namacalnego, niż kwestie światopoglądowe w dużej skali ogólności - mówi profesor Reginia-Zacharski.

Jego zdaniem, bierność wyborców w kontekście wyborów samorządowych może też wynikać z braku anonimowości. - W małych społeczeństwach trudno się "schować”. Niesubordynacja wobec władzy lokalnej może zostać zauważona i w jakiś sposób ukarana. A to nie jest czynnik, który sprzyja aktywności - kończy rozmówca tvn24.pl. 

Autorka/Autor:Bartosz Żurawicz

Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: tvn24.pl

Pozostałe wiadomości

W lutym w pożarze apartamentowca w Walencji zginęło dziesięć osób, spłonęło ponad 130 mieszkań. Hiszpańska policja ustaliła, że przyczyną pożaru była awaria lodówki, a dokładniej wyciek łatwopalnej substancji chłodniczej z tylnej części urządzenia.

Tragiczny pożar w Walencji. Przyczyną była awaria lodówki

Tragiczny pożar w Walencji. Przyczyną była awaria lodówki

Źródło:
PAP

Premier Donald Tusk w jednym wpisie w mediach społecznościowych skomentował trzy sobotnie wydarzenia. Nawiązał między innymi do ministra Marcina Kierwińskiego i jego wystąpienia w czasie obchodów Dnia Strażaka.

"Magiczny wieczór". Donald Tusk nawiązał do Marcina Kierwińskiego

"Magiczny wieczór". Donald Tusk nawiązał do Marcina Kierwińskiego

Źródło:
tvn24.pl

Zamknijmy to, bo to jest trochę żenujące, żeby w Dzień Strażaka, czyli bohaterów, którzy ratują nasze życie, skupiać się na incydencie rozdmuchanym przez prawicowy Twitter - mówił wicemarszałek Piotr Zgorzelski o dyskusji na temat trzeźwości szefa MSWiA Marcina Kierwińskiego podczas przemówienia na placu Piłsudskiego. - To naprawdę źle wyglądało. Ja bym po prostu pojechał do domu i nie komentował tego więcej - powiedział Waldemar Buda z PiS.

Marcin Kierwiński tłumaczy "nienajlepszy efekt" przemówienia. Komentarze polityków

Marcin Kierwiński tłumaczy "nienajlepszy efekt" przemówienia. Komentarze polityków

Źródło:
TVN24

16-letni chłopiec utonął w jeziorze Skoki w powiecie włocławskim (Kujawsko-Pomorskie). Mimo podjętej reanimacji, chłopca nie udało się uratować.

Włocławek. 16-latek utonął w jeziorze Skoki

Włocławek. 16-latek utonął w jeziorze Skoki

Źródło:
tvn24.pl

Wpadli do banku w Gdańsku z pistoletem na wodę i zagrozili, że to jest napad. Po chwili jednak dodali, że to żart, ale zrobiło się poważnie, kiedy do akcji wkroczyli prawdziwi policjanci. Konsekwencje też będą poważne, bo w grę wchodzi grzywna albo nawet areszt. Jak informują służby, takie "żarty" zdarzają się coraz częściej.

Weszli do banku i grozili pistoletem na wodę. "Żart" może grozić poważnymi konsekwencjami

Weszli do banku i grozili pistoletem na wodę. "Żart" może grozić poważnymi konsekwencjami

Źródło:
Fakty TVN

W ostatni dzień długiego majowego weekendu we wschodniej połowie kraju nadal będzie słonecznie, a temperatura wzrośnie nawet do 27 stopni Celsjusza. Na pozostałym obszarze Polski należy spodziewać się deszczu i burz.

Pogoda na jutro - niedziela 05.05. Polska podzielona na pół

Pogoda na jutro - niedziela 05.05. Polska podzielona na pół

Źródło:
tvnmeteo.pl

Sama wiem, że w jednej chwili nasze życie może się zmienić, a takie inicjatywy dają nam nadzieję na lepsze jutro i na to, że jeszcze staniemy na własnych nogach na linii startu - mówiła o biegu Wings for Life Anna Płoszyńska, która dwa lata temu była najszybsza na wózku wśród kobiet. Ten bieg, który ma dać finansowe skrzydła badaniom nad leczeniem urazów rdzenia kręgowego startuje już jutro. - Myślę, że to jest wspaniała rzecz - mówił doktor Wojciech Słowiński.

Bieg Wings for Life w niedzielę. "Takie inicjatywy dają nam nadzieję"

Bieg Wings for Life w niedzielę. "Takie inicjatywy dają nam nadzieję"

Źródło:
TVN24

W Nowym Dworze Gdańskim ktoś z jadącego samochodu wyrzucił ciężarną suczkę. Na szczęście stało się to na oczach rodziny wracającej z majówki, która od razu ruszyła na pomocą. Suczka trafiła do schroniska w Elblągu, a jej właściciela, który takiego bestialstwa się dopuścił, szuka policja.

"Zwolnił samochód, otworzył drzwi i został wyrzucony mały pies". Natychmiast ruszyli z pomocą

"Zwolnił samochód, otworzył drzwi i został wyrzucony mały pies". Natychmiast ruszyli z pomocą

Źródło:
Fakty TVN

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski trafił do bazy osób poszukiwanych rosyjskiego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych - podały rosyjskie agencje RIA Nowosti i TASS. Poinformowały, że "wszczęto przeciwko niemu sprawę karną". Ukraiński resort dyplomacji mówi o "desperacji rosyjskiej machiny państwowej i propagandy".

Prokremlowskie agencje: Zełenski poszukiwany listem gończym. MSZ w Kijowie komentuje

Prokremlowskie agencje: Zełenski poszukiwany listem gończym. MSZ w Kijowie komentuje

Źródło:
TASS, RIA Nowosti, Reuters, NV, Ukraińska Prawda

Minister spraw wewnętrznych i administracji Marcin Kierwiński przemawiał w czasie obchodów Dnia Strażaka na placu Piłsudskiego w Warszawie. To, jak brzmiał, wzbudziło pytania o jego stan. Minister w rozmowie z reporterką TVN24 tłumaczył, że winny był "straszny pogłos". Szef MSWiA poinformował później, że poddał się badaniu alkomatem, a jego wynik opublikował na X.

Nietypowe zachowanie w czasie przemówienia. Kierwiński pokazał badanie alkomatem

Nietypowe zachowanie w czasie przemówienia. Kierwiński pokazał badanie alkomatem

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Trzy przyczepy kempingowe spłonęły w Jastarni (Pomorze). Osoby przebywające na polu kempingowym poprzesuwały pozostałe przyczepy, dzięki czemu nie doszło do rozprzestrzenienia się ognia.

Pożar na polu kempingowym w Jastarni. Spłonęły trzy przyczepy

Pożar na polu kempingowym w Jastarni. Spłonęły trzy przyczepy

Źródło:
PAP

Średnia dzienna liczba rosyjskich strat w ludziach w Ukrainie to 899 żołnierzy - szacuje brytyjski resort obrony. Liczba uwzględnia zabitych i rannych. W niedzielnym raporcie sztabu generalnego ukraińskich sił zbrojnych podano, że w ciągu ostatniej doby zostało "wyeliminowanych" 1260 rosyjskich wojskowych.

Straty armii rosyjskiej na froncie. Brytyjczycy podali liczbę

Straty armii rosyjskiej na froncie. Brytyjczycy podali liczbę

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Ulewy spowodowały powodzie i osunięcia ziemi na indonezyjskiej wyspie Sulawesi (Celebes). Jest kilkanaście ofiar śmiertelnych. Uszkodzeniu uległo ponad 1800 domów.

Co najmniej 15 osób nie żyje, wiele musiało opuścić domy

Co najmniej 15 osób nie żyje, wiele musiało opuścić domy

Źródło:
PAP, Reuters

Czuję, że to finał długiej podróży w edukacji - powiedział stuletni weteran Jack Milton, który po blisko 60 latach od ukończenia studiów odebrał dyplom na Uniwersytecie Marylandu w Stanach Zjednoczonych. Milton nie mógł uczestniczyć w uroczystości rozdania dyplomów po skończonej edukacji w 1966 roku, bo został powołany na wojnę w Wietnamie.

Stuletni weteran odebrał dyplom po prawie 60 latach od ukończenia studiów

Stuletni weteran odebrał dyplom po prawie 60 latach od ukończenia studiów

Źródło:
Fox News

Rozpoczynająca się kampania wyborcza do europarlamentu jest już kolejną, w której partie mówią o wyjątkowej stawce i wyborze, który przesądzi o pozycji Polski. Jednak pojawiają się pytania, na jaką strategię wyborczą postawią politycy.

Partie polityczne rozpoczynają bitwę o europarlament. Na jaką strategię wyborczą postawią?

Partie polityczne rozpoczynają bitwę o europarlament. Na jaką strategię wyborczą postawią?

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Cztery osoby, w tym dwóch ratowników Bieszczadzkiej Grupy GOPR odniosło obrażenia w wypadku, do którego doszło w Dołżycy (Podkarpacie). Ratownicy jechali na pomoc turyście, zderzyli się z dwoma innymi samochodami. Ktoś bez wiedzy i zgody GOPR uruchomił zbiórkę pieniędzy na nowe auto dla ratowników. W sobotę po godzinie 11 została wycofana.

Ratownicy GOPR jechali pomóc, mieli wypadek. Ktoś bez ich wiedzy założył zbiórkę na nowe auto

Ratownicy GOPR jechali pomóc, mieli wypadek. Ktoś bez ich wiedzy założył zbiórkę na nowe auto

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Zendaya rolą w dramacie "Challengers" przypieczętowała swoją pozycję w Fabryce Snów. Wcieliła się w bezkompromisową tenisistkę i udowodniła, że może sprostać każdemu aktorskiemu wzywaniu. A od jakich filmów zaczynała?  Film, za którego dystrybucję w Europie odpowiada Warner Bros. Pictures, od piątku można oglądać w kinach w Polsce.

Zendaya zachwyca w nowym filmie. "Starałam się zmierzyć z postacią, która jest wielowymiarowa"

Zendaya zachwyca w nowym filmie. "Starałam się zmierzyć z postacią, która jest wielowymiarowa"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24
"Ja jej nie widzę. Ja ją tworzę. Nadzieja jest czymś, co tworzymy"

"Ja jej nie widzę. Ja ją tworzę. Nadzieja jest czymś, co tworzymy"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Niezwykle wyglądające chmury, nazywane mammatusami, pojawiły się w sobotę na dolnośląskim niebie. Udało się je uchwycić na zdjęciach Reporterce 24.

Mammatusy pojawiły się nad Dolnym Śląskiem

Mammatusy pojawiły się nad Dolnym Śląskiem

Źródło:
Kontakt 24, tvnmeteo.pl

Komentarze internautów wzbudza post informujący, jakoby lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz miał zaproponować, że pustostany "w małych miejscowościach po odpowiednim przysposobieniu mogłyby pełnić rolę ośrodków dla uchodźców", a ci byliby "wykorzystani do prac w rolnictwie". To fałszywka.

Kosiniak-Kamysz chce uchodźców "z dala od aglomeracji"? Minister tego nie napisał

Kosiniak-Kamysz chce uchodźców "z dala od aglomeracji"? Minister tego nie napisał

Źródło:
Konkret24

W poszukiwaniu lepszej pogody Polacy rzucili się na nieruchomości w Hiszpanii. Dla części to też pomysł na zarobek. Eksperci przestrzegają jednak przed pułapkami, które czyhają na kupujących. Samego słońca też można mieć dość. - Przy 50 stopniach po prostu nie da się pracować, wiele biur jest zamkniętych. Polacy mają o to pretensje - mówi była pracownica biura nieruchomości. Niemile zaskoczyć potrafi też zima.

Domy za cenę kawalerki i raj na ziemi. Polacy "tak zafiksowani, że przestają widzieć wady"

Domy za cenę kawalerki i raj na ziemi. Polacy "tak zafiksowani, że przestają widzieć wady"

Źródło:
tvn24.pl

W najnowszym "Kadrze na kino" Ewelina Witenberg opowiedziała o filmie, który ma "zakończyć epokę anonimowości" w dziełach, gdzie występują dublerzy. "Kaskader", w którym zagrały takie gwiazdy, jak Ryan Gosling czy Emily Blunt, wszedł właśnie do kin. Pod koniec tego roku w polskich kinach pojawi się z kolei dzieło, na które czekali miłośnicy Króla Lwa. W programie nie zabrakło też nowinek ze świata gwiazd.

Co warto obejrzeć. Ewelina Witenberg podsumowuje. "Kadr na kino" w TVN24

Co warto obejrzeć. Ewelina Witenberg podsumowuje. "Kadr na kino" w TVN24

Źródło:
tvn24.pl

Z okazji jubileuszu Ogólnopolskiego Konkursu Fotografii Reporterskiej - Grand Press Photo internauci mogą wskazać Zdjęcie XX-lecia. Głosować można do 10 maja. Wyboru można dokonać spośród 19 Zdjęć Roku z poprzednich edycji konkursu.

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Źródło:
TVN24