Policja bada okoliczności wypadku, do którego doszło w czwartek rano w miejscowości Wiewiec (woj. łódzkie). 72-letni kierowca samochodu osobowego przebił się przez przydrożne barierki i zatrzymał się w osuszonym stawie. Mężczyzna trafił do szpitala.
Młodszy aspirant Wioletta Mielczarek z pajęczańskiej komendy powiatowej przekazuje, że 72-letni kierowca w momencie zdarzenia był trzeźwy. Z niewyjaśnionych dotąd przyczyn, zbliżając się do ronda w centrum miejscowości, uderzył w barierki.
- Auto się przez nie przebiło i dachowało w osuszonym stawie - przekazuje policjantka.
Dodaje, że w wyniku zdarzenia obrażeń doznał 72-letni kierowca, który został przetransportowany do szpitala.
Wiewiec. Samochód wpadł do stawu
Mł. asp. Mielczarek przekazuje, że najbardziej prawdopodobną przyczyną wypadku była zbyt szybka jazda.
Czytaj też: Radiowóz zignorował pieszą i wjechał na pasy
- Prawdopodobnie kierowca nie dostosował prędkości do panujących warunków i dlatego stracił panowanie nad pojazdem i wypadł z drogi - przekazuje policjantka.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Policja w Pajęcznie