17-letni mieszkaniec powiatu rawskiego (województwo łódzkie) prowadził traktor bez prawa jazdy. Na błotniku ciągnika siedział mężczyzna, który pożyczył maszynę od innego rolnika. Jak przekazuje policja, była od niego wyczuwalna woń alkoholu, a na widok funkcjonariuszy mężczyzna spadł na chodnik.
Do zdarzenia doszło w niedzielę (18 września) w miejscowości Wola Chojnata pod Rawą Mazowiecką. Policjanci ruchu drogowego kontrolowali prędkość pojazdów jadących drogą wojewódzką nr 725.
Policjanci zauważyli wyjeżdżający z drogi podporządkowanej ciągnik rolniczy, którego kierowca nie radził sobie z jazdą. - Jadące za nim pojazdy zwalniały oraz trąbiły na traktorzystę - opisała mł. asp. Agata Krawczyk z policji w Rawie Mazowieckiej. Funkcjonariusze postanowili skontrolować kierowcę pojazdu.
Czytaj też: Jechał zygzakiem i śpiewał
Policja: kiedy zobaczył zbliżających się mundurowych upadł na chodnik
- Traktorzysta zjechał na chodnik i się zatrzymał. Na błotniku ciągnika siedział mężczyzna pod znacznym wpływem alkoholu, kiedy zobaczył zbliżających się mundurowych upadł na chodnik - przekazała Krawczyk. Dodała: - Okazało się, że traktorem kieruje 17-latek, nieposiadający uprawnień. Pojazd jest niedopuszczony do ruchu, nie posiada aktualnej polisy OC, a stan techniczny jest w opłakanym stanie. Co więcej - jak przekazała policjantka - maszyna nie należała do żadnego z mężczyzn. Została pożyczona od innego rolnika.
Za dopuszczenie do prowadzenia pojazdem przez osobę niemającą wymaganych uprawnień, policjanci ukarali właściciela pojazdu mandatem w wysokości 300 złotych. Natomiast 17-latek za popełnione wykroczenie odpowie przed sądem.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Policja w Rawie Mazowieckiej