- Czy pan chce zapłacić za to, żeby nie ukazał się materiał? - No, gdyby... bo my będziemy mieć straty. Obroty, marża, opinia... - to fragment rozmowy pomiędzy lokalnym dziennikarzem a prezesem spółdzielni sprzedającej drób w Wieluniu (łódzkie). Reporterka TTV "Blisko Ludzi" przyjrzała się, jak firma próbowała zamieść pod dywan sprzedaż nieświeżego drobiu.
Zaczęło się od nieświeżego kurczaka z rożna, który trafił na stół wieluńskiej rodziny. Okazało się, że mięso było nieświeże, a po kurczaku chodziły larwy.
- Dzieci narobiły hałasu, że robaki chodzą po kurczaku. Część już zjedliśmy, baliśmy się, czy coś nam się nie stanie - denerwuje się mieszkaniec Wielunia, który poprosił nas o anonimowość.
Łapówka za ukrycie larw
Zbulwersowany konsument zwrócił się do lokalnej gazety, "Kulis Powiatu" o nagłośnienie sprawy. Wtedy też sprawa zaczęła się robić coraz poważniejsza, bo jak twierdzi redaktor naczelny pisma, prezes zarządu firmy sprzedającej drób zaproponował łapówkę za to, żeby materiał się nie ukazał.
- Podczas rozmowy w jego gabinecie brnął w różne propozycje. Ponad wszelką wątpliwość doszło do propozycji korupcyjnej, próby przekupstwa - mówi Sławomir Rajch, redaktor naczelny "Kulis Powiatu".
Rajch na potwierdzenie swoich słów przekazał najpierw policji, a potem reporterce TTV "Blisko Ludzi" ponad godzinne nagranie rozmowy, podczas której miało dojść do przestępstwa.
"Może być parę tysięcy na reklamę, nie ma sprawy"
Do rozmowy pomiędzy redaktorem naczelnym pisma a Włodzimierzem Bednarkiem, prezesem zarządu "Społem" w Wieluniu doszło jeszcze przed opublikowaniem materiału o nieświeżym kurczaku. Szef firmy sprzedającej drób poprosił o spotkanie z redaktorem naczelnym, kiedy dowiedział się, że jeden z dziennikarzy pracuje nad niewygodnym dla niego materiałem.
Przełożony dziennikarza pojawił się w gabinecie szefa "Społem" z ukrytym dyktafonem.
- Mamy materiał napisany... - można usłyszeć na nagraniu głos dziennikarza.
- No i schować go do szafy pancernej - odpowiada głos, który ma należeć do Włodzimierza Bednarka, szefa "Społem" w Wieluniu.
- Jak to go schować do szafy?
- Niech tam siedzi... w zamrażarce. Panie redaktorze, my może byśmy jakąś fajną reklamę... czy co?... Czy może na jakieś cele, no my możemy wszystko zrobić. Byle nas tu tak nie zgnębić, no... - miał proponować Bendarek.
Na tym samym nagraniu słychać też, jak Sławomir Rajch pyta wprost: "czy pan chce zapłacić za to, żeby materiał się nie ukazał?". Jego rozmówca odpowiada wtedy: "No... nawet gdyby... (śmiech)" a potem: "No, chciałem pana przekonać, żeby pan nie publikował, bardzo... I proszę pana z całego serca".
Następnie padają różne propozycje, m.in. wykupienie wyposażenia dla redakcji, atrakcyjna reklama, honorarium dla redaktora naczelnego czy nawet zatrudnienie go na stanowisku "doradcy medialnego" w "Społem".
Prośba, nie korupcja?
Prezes "Społem" w rozmowie z naszą reporterką nie kwestionował autentyczności nagrania. Ze spokojem stwierdził, że nie składał żadnych propozycji korupcyjnych. W jego ocenie na nagraniu słychać "prośbę".
- Nigdy w życiu nikomu nic nie proponowałem, żadnej łapówki - zapewnia Włodzimierz Bednarek.
I kwituje, że ostateczną ocenę tego, co udało się nagrać redaktorowi naczelnemu "Kulis Powiatu", pozostawia prokuraturze.
Lokalne pismo opublikowało materiał o nieświeżym kurczaku bez opóźnień - dzień po tym, jak redaktor naczelny rozmawiał z szefem "Społem".
"Myślimy o zakazie sprzedaży"
Miejsce, gdzie został sprzedany kurczak z larwami, zostało już skontrolowane przez sanepid. Okazało się, że mięso sprzedawane w pawilonie było przygotowywane do pieczenia na zapleczu, chociaż zgodnie z procedurami powinno być dostarczone przez zewnętrzną firmę.
- Po przeanalizowaniu sytuacji nałożyliśmy na jednego z pracowników pawilonu mandat w wysokości 500 złotych - mówi TTV Małgorzata Komar z wieluńskiego sanepidu.
Sanepid zapowiada też, że częściej będzie kontrolować pawilon, w którym sprzedano kurczaka z larwami.
- Bierzemy pod uwagę nałożenie zakazu sprzedaży kurczaka z rożna w tym miejscu - przyznaje Małgorzata Komar.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, pokazać go w niekonwencjonalny sposób - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: bż / Źródło: TVN24 Łódź/TTV Blisko Ludzi
Źródło zdjęcia głównego: TTV/"Kulisy Powiatu"