Przybywa pilotów, wypadków też. "Wielu miłośników latania patrzy przez palce na procedury bezpieczeństwa"

Źródło:
TVN24 Łódź
PKBWL: obserwujemy kumulację zdarzeń
PKBWL: obserwujemy kumulację zdarzeńTVN24 Łódź
wideo 2/6
PKBWL: obserwujemy kumulację zdarzeńTVN24 Łódź

Po polskim niebie lata obecnie blisko dwa razy mniej samolotów pasażerskich, niż rok temu. Mimo to Państwowa Komisja Badania Wypadków Lotniczych jeszcze nigdy nie miała tyle pracy, co teraz. - Trwa czas intensywnego latania po pandemicznej przerwie. To, niestety, również czas wielu zdarzeń - mówi Andrzej Lewandowski, przewodniczący PKBWL.

1 lipca, warszawskie Bemowo. Na lotnisku jednego dnia dochodzi do dwóch niebezpiecznych wypadków - najpierw przy lądowaniu poważnie uszkodzony zostaje mały samolot. Niedługo potem poważnie uszkodzony zostaje inny samolot, który staje potem w płomieniach. Obaj piloci przeżyli.

6 lipca, Krosno. Pilot przygotowuje do próbnego lotu ultralekki samolot, w którym zainstalowany został nowy silnik. Maszyna rozpędziła się na tyle, żeby oderwać się od ziemi. W kluczowej, najbardziej niebezpiecznej fazie wznoszenia silnik stracił moc. Maszyna była zbyt nisko, żeby bezpiecznie wrócić na lotnisko. Walczący o życie pilot wykonał płaski zakręt w lewo. Samolot zahaczył skrzydłem o latarnię uliczną i runął na pobliską posesję - spadł najpierw na garaż, a potem na stojące obok auto. Pilot w ciężkim stanie trafił do szpitala. 

Trzy dni później, 9 lipca w Laszkach na Podkarpaciu, dochodzi do kolejnego dramatu. Szybowiec, za sterami którego siedzi osiemnastoletni pilot uderza w ziemię. Świadkowie mówią, że maszyna podczas startu prawdopodobnie wpadła w korkociąg.

14 lipca, Bydgoszcz. Podczas lotu szkoleniowego lekki samolot uderza z impetem w pas startowy, giną dwie osoby.

25 lipca w Milewie (woj. mazowieckie) kolejne zdarzenie: 25-letni pilot swój lot kończy na drzewach niedaleko lotniska. Na szczęście amortyzują one częściowo siłę uderzenia. Mężczyzna przeżył wypadek.

7 sierpnia, Warszawa-Babice na Bemowie. Pilot podczas lądowania zahaczył kołem o krawędź pasa startowego. Maszyna dachowała, pilot na szczęście przeżył.

Sześć dni póżniej, 13 sierpnia, do Wisły w okolicach Nowego Dworu Mazowieckiego wpada śmigłowiec. Dwie osoby z poważnymi obrażeniami trafiają do szpitala.

Kikity, 16 sierpnia. W okolicach jeziora Luterskiego w woj. warmińsko mazurskim, niedaleko pasa startowego rozbija się mały samolot. Ginie 73-letni pilot z Wielkopolski i 39-letnia pasażerka z Mazowsza.

19 sierpnia, lotnisko w Michałówku (woj wielkopolskie). Przed pasem szybowiec zahacza skrzydłem o kukurydzę, maszyna runęła na ziemię. Ucierpiał 16-letni uczeń i jego 70-letni instruktor.

Tak wyliczać można jeszcze długo. Tylko w lipcu do Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych trafiło ponad 700 zgłoszeń. Większość to zdarzenia drobne - uszkodzony dron, niegroźne awarie wykryte w czasie lotu czy twarde lądowania. Tych najpoważniejszych, w których ktoś poważnie ucierpiał albo zginął co roku notuje się od 100 do 150. Jak mówi nam szef PKBWL, w te wakacje jest ich więcej, niż kiedykolwiek.

- Średnio co roku 10-15 zdarzeń to wypadki kończące się śmiercią. Statystyki co roku pogarszają się o około 10 procent. Rosną wraz z liczbą wykonywanych lotów - mówi Andrzej Lewandowski, przewodniczący Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych.

Samolot uderzył w latarnię i garaż
Samolot uderzył w latarnię i garażTVN24

Pandemia, jak mówi rozmówca tvn24.pl, sprawiła, że aktywność na polskim niebie od marca do maja była dużo mniejsza.

- Teraz, w okresie letnim, odnotowujemy zwiększenie ilości wykonywanych lotów. Wielu pilotów i skoczków intensywniej, niż w poprzednich miesiącach pojawia się na lotniskach. To, niestety, przekłada się na liczbę zdarzeń, które są do nas raportowane - mówi Andrzej Lewandowski.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE NA TVN24 GO >>>

Dwie grupy

Ruch na polskim niebie jest nadzorowany przez Polską Agencję Żeglugi Powietrznej. Co tydzień raportuje ona o tym, jaki był ruch lotniczy w danym okresie. I tak, od 10 do 16 sierpnia na polskich lotniskach wykonano 5053 lotów. Dla porównania - rok temu było to 9487. 

- Te dane jednak dotyczą lotnictwa komunikacyjnego, obejmuje ono przewóz osób, poczty i towarów. Nie uwzględniają rekreacyjnych lotów ultralekkich samolotów, paralotni czy szybowców - zaznacza Paweł Łukaszewicz, rzecznik Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej.

Dachowanie samolotu na lotnisku Babice
Dachowanie samolotu na lotnisku Babice Mateusz Szmelter / tvnwarszawa.pl

Cały ruch lotniczy na niebie z wyłączeniem lotów rozkładowych i wojskowych nazywamy jest lotnictwem ogólnym (z ang. general aviation). I to właśnie w lotnictwie ogólnym nie ma już śladu po pandemicznym zatrzymaniu kraju, chociaż dokładnych danych w tym zakresie się nie prowadzi.

- Wypadki w lotnictwie komercyjnym zazwyczaj odbijają się szerokim echem w mediach. Trzeba jednak zaznaczyć, że ta grupa lotów jest silnie obwarowana procedurami bezpieczeństwa i do wypadków dochodzi niezwykle rzadko. Dużą część wypadków lotniczych odnotowujemy obecnie w lotnictwie ogólnym - informuje Andrzej Lewandowski, przewodniczący Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych.

Po nitce do kłębka

Państwowa Komisja Badania Wypadków Lotniczych została powołana w 2002 roku. Jej zadaniem jest badanie wypadków lotniczych i poważnych incydentów, które mają wpływ na bezpieczeństwo lotów. Zadaniem komisji jest wyjaśnienie przyczyn badanych zdarzeń lotniczych oraz opracowanie zaleceń bezpieczeństwa w celu uniknięcia potencjalnych wypadków w przyszłości. Tyle teoria.

Badaniem zdarzeń zajmuje się 18 członków Komisji wspomaganych przez ekspertów PKBWL. 

- W zeszłym roku (2019) odnotowaliśmy około 5500 zgłoszeń zdarzeń lotniczych. Z tej ogólnej liczby zgłoszonych zdarzeń PKBWL bada lub nadzoruje od 10 do 20 procent - mówi Andrzej Lewandowski.

Komisja dostaje informacje o wszystkich zdarzeniach lotniczych: od rozbitego drona na drzewie po wypadki samolotów lotnictwa komercyjnego. Podlegają one wnikliwej analizie, na podstawie której zdarzenia kwalifikowane są przez komisję do badania.

PKBWL monitoruje również incydenty lotnicze, których powtarzanie się może w przyszłości doprowadzić do wypadku lotniczego. - Komisja w tym przypadku musi zareagować wcześniej niż kolejno powtarzające się zdarzenia, które mogą doprowadzić do poważnego incydentu lub wypadku. - dodaje rozmówca tvn24.pl.

Wypadek awionetki, nie żyją dwie osoby
Wypadek awionetki, nie żyją dwie osoby14.07| Na pasie startowym lotniska w Bydgoszczy rozbiła się awionetka. Dwie osoby nie żyją - przekazał dyżurny z Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Toruniu.TVN24

Jak detektywi

Zgodnie z prawem komisja nie orzeka o winie i odpowiedzialności. Jej zadaniem jest badanie zdarzeń lotniczych i formułowanie zaleceń bezpieczeństwa. 

- Nasza praca przypomina nieco pracę detektywa. Musimy dowiedzieć się dlaczego doszło do zdarzenia i czemu nie zadziałały procedury chroniące przed wystąpieniem zdarzenia lotniczego. Nieocenioną pomocą są rejestratory pokładowe (tzw. "czarne skrzynki” - red.), filmy z monitoringu oraz inne nośniki informacji instalowane niemal na każdym sprzęcie latającym - mówi przewodniczący PKBWL.

Proces badania wypadku lotniczego jest dość skomplikowany i wymaga badania oraz analizy wielu obszarów. Przykładem tego było awaryjne lądowanie Boeinga 767 na warszawskim Okęciu z 2011 roku. Maszyna pilotowana przez kpt. Tadeusza Wronę wylądowała na pasie bez wypuszczonego podwozia. 

Jedną z przyczyn zdarzenia była awaria systemu hydraulicznego. Wszystkie samoloty rejsowe mają jednak system alternatywny stworzony właśnie na taką okoliczność. On również nie zadziałał. Dlaczego? Ponieważ wyłączenie jednego z bezpieczników uniemożliwiało zadziałanie kilku systemów, w tym systemu alternatywnego wypuszczania podwozia. Sprawdzenia włączenia tego bezpiecznika nie przewidywała ówczesna procedura.

Raport PKBWL ujrzał światło dzienne w 2017 roku. Sześć lat po zdarzeniu.

Strzępki informacji

Są też takie historie, których wyjaśnienie graniczy z cudem. Major Michał Fiszer, były pilot wojskowy i ekspert ds. lotnictwa przywołuje historię lotu z 17 lipca 1996 roku. Boeing 747 leciał wtedy z Nowego Jorku do Paryża. Dziesięć minut po starcie załoga zauważyła dziwne wskazania wskaźników paliwa. Zanim jednak ustalili przyczynę awarii, samolot eksplodował. Szczątki spadły do Atlantyku. 

Po wyłowieniu ich z oceanu okazało się, że doszło do eksplozji w zbiorniku paliwa. Dziwne w całej historii było to, że w krytycznym momencie zbiornik był pusty.

- Namnożyły się teorie spiskowe. Byli tacy, co mówili o ładunku wybuchowym, ale byli też ci, którzy podejrzewali Marynarkę Wojenną USA o przypadkowe ostrzelanie samolotu pasażerskiego - opowiada mjr Fiszer.

Prawda była jednak taka, że 230 osób z pokładu samolotu straciło życie przez wyjątkowy zbieg okoliczności: samolot czekał na spóźniającą się pasażerkę. W tym czasie w samolocie pracowała klimatyzacja, która podgrzała paliwo, które zaczęło intensywnie parować. W centropłacie, w którym potem doszło do eksplozji, znajdowała się niewielka ilość paliwa, nad którą były wybuchowe opary.

- Na domiar złego zasiarczona była instalacja czujników w zbiorniku. Wystarczył moment, a iskrzące przewody doprowadziły do wybuchu - podkreśla ekspert.

Ta historia - jak mówi Fiszer - pokazuje, czym jest efekt "dziur w serze”. 

Przyczyny

- Żeby doszło do katastrofy, muszą nałożyć się różne, wydawałoby się niezwiązane ze sobą czynniki. W całej tej układance najczęściej zaczyna się od czyjegoś błędu, zaniechania czy "dobrych intencji" - opowiada Michał Fiszer.

I przytacza przykład sprzed lat, wojskowego SU-22, który miał być oblatany po remoncie. To myśliwiec ze zmienną geometrią skrzydeł - żeby sprawnie latać z prędkością naddźwiękową, skrzydła trzeba nieco złożyć - sprawić, aby były bliżej kadłuba.

Samolot spadł na płytę lotniska
Samolot spadł na płytę lotniskaMichał/Kontakt24

- Piloci testujący maszynę zgłaszali, że system składania skrzydeł nie działa w powietrzu. Na ziemi, co dziwne, wszystko było w porządku. Prawdę udało się poznać dopiero, kiedy za sterami usiadło dwóch doświadczonych pilotów: nieżyjący już niestety generał Stanisław Targosz i ppłk Wiktor Korczyński. Żeby sprawdzić maszynę, obrócili ją do góry brzuchem. Okazało się, że w takim ułożeniu skrzydła składają się bez problemu - opowiada Fiszer.

Co się zatem stało? Technik naprawiający maszynę zwrócił uwagę na to, że w samolocie - jego zdaniem - źle zamontowano czujnik blokujący rozkładanie się skrzydeł przy zbyt dużym przeciążeniu. W założeniu konstruktorów, miało to uniemożliwić zmianę geometrii skrzydeł przy wykonywaniu dynamicznych akrobacji. Zdaniem mechanika, czujnik niepotrzebnie był zamontowany na górze, dlatego przełożył go na dół skrzydła.

- Nie wziął pod uwagę, że w powietrzu skrzydła się unoszą, bo działa na nie siła nośna - opowiada Fiszer.

Błąd ludzki...

Z informacji przekazywanych przez Państwową Komisję Wypadków Lotniczych wynika, że błąd ludzki jest jednym z czynników przyczyniających się do występowania wypadków lotniczych.

- W obszarze tym mieszczą się zarówno błędy obsługi naziemnej, służb zabezpieczających jak też samych pilotów. Początkowy etap szkolenia pilotów, szczególnie przy dużych przerwach w lotach, jest również powodem częstego występowania zdarzeń lotniczych - mówi przewodniczący PKBWL.

Obecnie dostępność do latania jest nieporównywalnie większa, niż było to jeszcze dwie dekady temu. - Niestety, wielu miłośników latania patrzy przez palce na procedury bezpieczeństwa, często w powietrze wzbija się na wysłużonym lub nieprawidłowo eksploatowanym sprzęcie - dodaje przewodniczący Andrzej Lewandowski.

Mały samolot lądował awaryjnie na Bemowie
Mały samolot lądował awaryjnie na Bemowie Lech Marcinczak, tvnwarszawa.pl

Zawód: pilot

Urząd Lotnictwa Cywilnego prowadzi ewidencję wszystkich aktywnych licencji pilota. I tak, pod koniec 2015 roku licencję pilota turystycznego samolotowego (PPL-A) posiadało 3549 osób. Pod koniec zeszłego roku było ich już 4946. 

Coraz więcej jest też pilotów liniowych w Polsce. W 2015 roku było ich 984, w grudniu zeszłego roku było ich 1254.

Żeby zostać zawodowym pilotem, trzeba najpierw zainwestować w szkolenia nawet kilkadziesiąt tysięcy złotych. Ten wydatek jednak się spłaca, bo piloci mogą liczyć na wysokie wynagrodzenia. 

To też - statystycznie - bardzo bezpieczny zawód. Rocznie w samolotach ginie tyle osób, co każdego dnia na drogach.

Autorka/Autor:bż/gp

Źródło: TVN24 Łódź

Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Łódź

Pozostałe wiadomości

Prezes PiS Jarosław Kaczyński podjął decyzję o zawieszeniu Grzegorza Tobiszowskiego w prawach członka partii i wystąpił do rzecznika dyscypliny partyjnej z wnioskiem zmierzającym do jego wykluczenia ze struktur partii - poinformował rzecznik ugrupowania Rafał Bochenek. Dodał, że podjęto taką decyzję "wobec kolejnych, oburzających doniesień medialnych". Onet napisał, że europoseł znęcał się nad swoją partnerką.

"Kompletnie nieakceptowalne zachowanie". Zawieszenie i wniosek o wykluczenie z PiS

"Kompletnie nieakceptowalne zachowanie". Zawieszenie i wniosek o wykluczenie z PiS

Źródło:
Onet, Rzeczpospolita, PAP

Mężczyzna oskarżony w Wielkiej Brytanii o szpiegostwo na rzecz Hongkongu, został znaleziony martwy w parku - poinformowała we wtorek brytyjska policja. Matthew Trickett został aresztowany na początku miesiąca wraz z dwoma innymi mężczyznami w ramach tego samego śledztwa. Wszyscy zostali zwolnieni za kaucją, ale mieli w tym tygodniu stawić się na rozprawie.

Był oskarżony o szpiegostwo, został znaleziony martwy w parku

Był oskarżony o szpiegostwo, został znaleziony martwy w parku

Źródło:
PAP

W jednym z pokoi hotelowych w Buenos Aires doszło do wstrząsającej zbrodni. Wrzucony tam koktajl Mołotowa spowodował, że ciała czterech lokatorek stanęły w płomieniach. Przeżyła tylko jedna. - Zostały podpalone za to, że były lesbijkami - nie mają wątpliwości aktywiści. W geście sprzeciwu w stolicy Argentyny odbyły się demonstracje. Tymczasem prezydent Javier Milei odmawia przyznania, że w kraju dochodzi do przemocy ze względu na orientację seksualną. Komentatorzy twierdzą, że po objęciu przez niego urzędu rozpoczął się proces podważania wartości, którymi dotąd kierowała się Argentyna.

Wstrząsająca zbrodnia w pokoju hotelowym

Wstrząsająca zbrodnia w pokoju hotelowym

Źródło:
El Pais

We wtorek samolot z Londynu do Singapuru miał bardzo silne turbulencje. Dzafran Azmir, 28-letni student, który był na pokładzie, powiedział agencji Reutera, że samolot "zaczął nagle przechylać się i drżeć". Dodał, że "wszyscy pasażerowie, którzy nie mieli zapiętych pasów bezpieczeństwa, zostali wbici w sufit". Allison Barker, której syn był na pokładzie, powiedziała BBC, że czas, w którym czekała na wieści o samolocie to były "najdłuższe dwie godziny w jej życiu".

"Nagle się wzniosłem i uderzyłem w sufit". Co mówią pasażerowie "przerażającego lotu"

"Nagle się wzniosłem i uderzyłem w sufit". Co mówią pasażerowie "przerażającego lotu"

Źródło:
Reuters, BBC, PAP

Burze z gradem przeszły w poniedziałek nad północną Holandią. Zjawiskom towarzyszyły ulewy, które spowodowały poważne podtopienia. W niektórych wioskach opady były tak intensywne, że woda i grad wdzierały się do budynków przez system kanalizacji.

Sto litrów deszczu na metr kwadratowy w godzinę. "Grad wylewał się z toalet"

Sto litrów deszczu na metr kwadratowy w godzinę. "Grad wylewał się z toalet"

Źródło:
Reuters, rtl.nl, Hart van Nederland

Prezydent Andrzej Duda skierował pismo do marszałka Sejmu Szymona Hołowni w sprawie zwołania posiedzenia Zgromadzenia Narodowego w Gnieźnie w 2025 roku z okazji tysiąclecia koronacji Bolesława Chrobrego.

Prezydent pisze do marszałka Sejmu. Chodzi o koronację Bolesława Chrobrego

Prezydent pisze do marszałka Sejmu. Chodzi o koronację Bolesława Chrobrego

Źródło:
PAP

Dyrektor miejskiego szpitala Żeromskiego w Krakowie Lech Kucharski kupił w marcu odchodzącemu wtedy prezydentowi Krakowa Jackowi Majchrowskiemu cygara, a wydatek pokrył z kasy zarządzanej przez niego placówki. Gdy o sprawę spytał dziennikarz, dyrektor wpłacił na rzecz szpitala darowiznę, co dla urzędników kończy sprawę.

Dyrektor za pieniądze szpitala kupił cygara dla odchodzącego prezydenta

Dyrektor za pieniądze szpitala kupił cygara dla odchodzącego prezydenta

Źródło:
tvn24.pl

Pocztowa Solidarność zwróciła się z apelem do prezydenta Andrzeja Dudy o udzielenie wsparcia w walce z "zatrzymaniem bezmyślnej transformacji, będącej faktycznie początkiem likwidacji Poczty Polskiej" oraz rozpoczęcie debaty publicznej na temat przyszłości spółki. Według związkowców spółka nie powinna być traktowana jako projekt biznesowy, ale strategiczny podmiot o istotnym znaczeniu dla funkcjonowania państwa.

"Potężna" redukcja etatów, "pierwszy krok do likwidacji"

"Potężna" redukcja etatów, "pierwszy krok do likwidacji"

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Rosyjska Flota Czarnomorska straciła ostatni okręt przenoszący pociski manewrujące. Zniszczenie małego okrętu rakietowego Cyklon potwierdził we wtorek Sztab Generalny ukraińskiej armii.

Strategiczne i celne uderzenie Ukraińców

Strategiczne i celne uderzenie Ukraińców

Źródło:
PAP

- Pomówienia ze strony prezesa PiS mnie zaskoczyły - przyznał europoseł Krzysztof Jurgiel, który został zawieszony w prawach członka partii. Zapowiedział, że rozważy pozew wobec Jarosława Kaczyńskiego, jeśli nic się nie zmieni w ocenie prezesa. - Jeśli ktoś pomówił, to powinien przedstawić dowody - zauważył Jurgiel. Według niego w województwie podlaskim błędy popełniał Jacek Sasin. Były wicepremier odniósł się do tych zarzutów. - Rozumiem, że dzisiaj Krzysztof Jurgiel próbuje oskarżać wszystkich, tylko jakby nie widzi jakiegoś problemu ze sobą - powiedział w rozmowie z TVN24.

Jurgiel uderza w Sasina. Ten odpowiada: niech nie rzuca słów na wiatr

Jurgiel uderza w Sasina. Ten odpowiada: niech nie rzuca słów na wiatr

Aktualizacja:
Źródło:
polsatnews.pl, tvn24.pl

Na 51. piętrze wieżowca Sky Tower we Wrocławiu włączył się alarm z powodu zadymienia. Z budynku ewakuowano tysiąc osób, na miejscu pracują strażacy.

Dym na 51. piętrze Sky Tower. Ewakuowano tysiąc osób

Dym na 51. piętrze Sky Tower. Ewakuowano tysiąc osób

Źródło:
PAP/tvn24.pl

- Komisja do spraw zbadania wpływów rosyjskich i białoruskich jest niezbędna - podkreślił w "Kropce nad i" w TVN24 wiceminister sprawiedliwości Krzysztof Śmiszek z Lewicy, kandydujący do europarlamentu. Stwierdził, że komisja powołana za czasów rządu PiS-u była "prawnym Frankensteinem". Zdaniem innego kandydata, obecnego europosła PiS Adama Bielana premier Donald Tusk "nie jest dobrą osobą, żeby kogokolwiek rozliczać z wpływów rosyjskich".

Był "prawny Frankenstein", ma być "niezbędna i potrzebna" komisja

Był "prawny Frankenstein", ma być "niezbędna i potrzebna" komisja

Źródło:
TVN24

Pedro Soares dos Santos, stojący na czele Jeronimo Martins, do której należy między innymi sieć sklepów Biedronka, zarabia ponad 232 razy więcej, niż wynosi przeciętne wynagrodzenie pracownika tej grupy - oszacował portugalski tygodnik "Expresso". Jak czytamy w artykule, "firma ta figuruje na liście spółek giełdowych jako jedna z najniższymi kosztami przeznaczanymi na wypłaty dla swoich pracowników".

Szef zarabia 232 razy więcej od pracowników

Szef zarabia 232 razy więcej od pracowników

Źródło:
PAP

Policja ustala okoliczności zdarzenia na warszawskich Bielanach, gdzie znaleziono we wtorek rannego mężczyznę. Poszkodowany został przewieziony do szpitala, a w sprawie zatrzymano jedną osobę.

Mężczyzna z raną ciętą szyi leżał przed blokiem

Mężczyzna z raną ciętą szyi leżał przed blokiem

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Hiszpania ogłosiła obniżenie rangi stosunków z Argentyną i odwołała swoją ambasadorkę w Buenos Aires. To reakcja na słowa prezydenta Argentyny Javiera Mileia, który w niedzielę w Madrycie nazwał żonę hiszpańskiego premiera Pedro Sancheza, Begonę Gomez, "skorumpowaną".

Skandal po słowach prezydenta Argentyny. Hiszpania "definitywnie" odwołała ambasadora z Buenos Aires

Skandal po słowach prezydenta Argentyny. Hiszpania "definitywnie" odwołała ambasadora z Buenos Aires

Źródło:
PAP

- Każde działanie, które będzie zwiększało nasze bezpieczeństwo, jest dzisiaj na wagę złota - ocenił w "Faktach po Faktach" poseł Trzeciej Drogi Krzysztof Hetman, mówiąc o powołaniu komisji do spraw badania wpływów rosyjskich i białoruskich w Polsce. Poseł KO Marcin Bosacki powiedział, że komisja powinna się zająć "otoczeniem pana Macierewicza i jego działaniami".

Krzysztof Hetman: bezpieczeństwo to wiedza, kto w naszym kraju może być piątą kolumną

Krzysztof Hetman: bezpieczeństwo to wiedza, kto w naszym kraju może być piątą kolumną

Źródło:
TVN24

Rada Unii Europejskiej przyjęła we wtorek pierwsze na świecie przepisy o sztucznej inteligencji (AI). Dzielą one tę technologię na cztery kategorie: oprogramowanie wysokiego ryzyka, ograniczonego i minimalnego wpływu oraz systemy nieakceptowalne. Te ostatnie będą w UE zakazane.

Pierwsze takie przepisy na świecie

Pierwsze takie przepisy na świecie

Źródło:
PAP, Reuters

Jeszcze przez kilka dni można zgłaszać zamiar głosowania korespondencyjnego w wyborach europejskich oraz potrzebę skorzystania z bezpłatnego transportu do lokalu wyborczego. Dotyczy to wyborców z niepełnosprawnością oraz tych powyżej 60. roku życia. Termin upływa 27 maja.

Ostatnie dni na ważne zgłoszenie przed eurowyborami. Termin do 27 maja

Ostatnie dni na ważne zgłoszenie przed eurowyborami. Termin do 27 maja

Źródło:
tvn24.pl

Opublikowany w poniedziałek raport fundacji księżnej Kate "Early Years" wywołał pytania o jej powrót do aktywności publicznej. Oświadczenie w tej sprawie wydał Pałac Kensington.

Jest nowe oświadczenie Pałacu Kensington w sprawie księżnej Kate

Jest nowe oświadczenie Pałacu Kensington w sprawie księżnej Kate

Źródło:
BBC, Yahoo News

Część klientów może już korzystać z dodatkowego zabezpieczenia, które wprowadzają obecnie banki w Polsce - poinformował na konferencji doradca Narodowego Banku Polskiego. Jest nim analiza behawioralna, która bada i zapamiętuje nasz sposób posługiwania się urządzeniem elektronicznym. Niezbędna jest jednak wyrażona przez klienta zgoda na użycie przez bank tego zabezpieczenia.

Rewolucja w bankach. Nowe zabezpieczenie

Rewolucja w bankach. Nowe zabezpieczenie

Źródło:
PAP

Dla rodziców wcześniaków pięć miesięcy urlopu macierzyńskiego to dramatycznie mało. Na szczęście, ma się to zmienić. Rząd planuje mechanizm "tydzień za tydzień" - tydzień wydłużonej hospitalizacji, tydzień wydłużonego urlopu macierzyńskiego, aż do 8 tygodni ekstra.

Otrzymają "tydzień za tydzień". "Tym rodzicom należy oddać stracony czas"

Otrzymają "tydzień za tydzień". "Tym rodzicom należy oddać stracony czas"

Źródło:
Fakty TVN

"Diuna: Część druga" już od jutra będzie dostępna w serwisie HBO Max. Pierwsza część adaptacji powieści Franka Herberta od soboty będzie dostępna również w Playerze.

"Diuna: Część druga" od wtorku w HBO Max 

"Diuna: Część druga" od wtorku w HBO Max 

Źródło:
tvn24.pl

Ruszyło głosowanie internautów na zwycięzcę Nagrody Internautów XX edycji Grand Press Photo. Wyboru można było dokonać spośród 233 zdjęć, 56 autorów. Na oddanie głosu jest tydzień, do 21 maja do godziny 23:59. Wszystkich laureatów XX Grand Press Photo 2024 poznamy podczas gali dzień później, czyli 22 maja.

XX edycja Grand Press Photo. Rusza głosowanie internautów

XX edycja Grand Press Photo. Rusza głosowanie internautów

Źródło:
tvn24.pl