Przybywa pilotów, wypadków też. "Wielu miłośników latania patrzy przez palce na procedury bezpieczeństwa"

Źródło:
TVN24 Łódź
PKBWL: obserwujemy kumulację zdarzeń
PKBWL: obserwujemy kumulację zdarzeńTVN24 Łódź
wideo 2/6
PKBWL: obserwujemy kumulację zdarzeńTVN24 Łódź

Po polskim niebie lata obecnie blisko dwa razy mniej samolotów pasażerskich, niż rok temu. Mimo to Państwowa Komisja Badania Wypadków Lotniczych jeszcze nigdy nie miała tyle pracy, co teraz. - Trwa czas intensywnego latania po pandemicznej przerwie. To, niestety, również czas wielu zdarzeń - mówi Andrzej Lewandowski, przewodniczący PKBWL.

1 lipca, warszawskie Bemowo. Na lotnisku jednego dnia dochodzi do dwóch niebezpiecznych wypadków - najpierw przy lądowaniu poważnie uszkodzony zostaje mały samolot. Niedługo potem poważnie uszkodzony zostaje inny samolot, który staje potem w płomieniach. Obaj piloci przeżyli.

6 lipca, Krosno. Pilot przygotowuje do próbnego lotu ultralekki samolot, w którym zainstalowany został nowy silnik. Maszyna rozpędziła się na tyle, żeby oderwać się od ziemi. W kluczowej, najbardziej niebezpiecznej fazie wznoszenia silnik stracił moc. Maszyna była zbyt nisko, żeby bezpiecznie wrócić na lotnisko. Walczący o życie pilot wykonał płaski zakręt w lewo. Samolot zahaczył skrzydłem o latarnię uliczną i runął na pobliską posesję - spadł najpierw na garaż, a potem na stojące obok auto. Pilot w ciężkim stanie trafił do szpitala. 

Trzy dni później, 9 lipca w Laszkach na Podkarpaciu, dochodzi do kolejnego dramatu. Szybowiec, za sterami którego siedzi osiemnastoletni pilot uderza w ziemię. Świadkowie mówią, że maszyna podczas startu prawdopodobnie wpadła w korkociąg.

14 lipca, Bydgoszcz. Podczas lotu szkoleniowego lekki samolot uderza z impetem w pas startowy, giną dwie osoby.

25 lipca w Milewie (woj. mazowieckie) kolejne zdarzenie: 25-letni pilot swój lot kończy na drzewach niedaleko lotniska. Na szczęście amortyzują one częściowo siłę uderzenia. Mężczyzna przeżył wypadek.

7 sierpnia, Warszawa-Babice na Bemowie. Pilot podczas lądowania zahaczył kołem o krawędź pasa startowego. Maszyna dachowała, pilot na szczęście przeżył.

Sześć dni póżniej, 13 sierpnia, do Wisły w okolicach Nowego Dworu Mazowieckiego wpada śmigłowiec. Dwie osoby z poważnymi obrażeniami trafiają do szpitala.

Kikity, 16 sierpnia. W okolicach jeziora Luterskiego w woj. warmińsko mazurskim, niedaleko pasa startowego rozbija się mały samolot. Ginie 73-letni pilot z Wielkopolski i 39-letnia pasażerka z Mazowsza.

19 sierpnia, lotnisko w Michałówku (woj wielkopolskie). Przed pasem szybowiec zahacza skrzydłem o kukurydzę, maszyna runęła na ziemię. Ucierpiał 16-letni uczeń i jego 70-letni instruktor.

Tak wyliczać można jeszcze długo. Tylko w lipcu do Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych trafiło ponad 700 zgłoszeń. Większość to zdarzenia drobne - uszkodzony dron, niegroźne awarie wykryte w czasie lotu czy twarde lądowania. Tych najpoważniejszych, w których ktoś poważnie ucierpiał albo zginął co roku notuje się od 100 do 150. Jak mówi nam szef PKBWL, w te wakacje jest ich więcej, niż kiedykolwiek.

- Średnio co roku 10-15 zdarzeń to wypadki kończące się śmiercią. Statystyki co roku pogarszają się o około 10 procent. Rosną wraz z liczbą wykonywanych lotów - mówi Andrzej Lewandowski, przewodniczący Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych.

Samolot uderzył w latarnię i garaż
Samolot uderzył w latarnię i garażTVN24

Pandemia, jak mówi rozmówca tvn24.pl, sprawiła, że aktywność na polskim niebie od marca do maja była dużo mniejsza.

- Teraz, w okresie letnim, odnotowujemy zwiększenie ilości wykonywanych lotów. Wielu pilotów i skoczków intensywniej, niż w poprzednich miesiącach pojawia się na lotniskach. To, niestety, przekłada się na liczbę zdarzeń, które są do nas raportowane - mówi Andrzej Lewandowski.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE NA TVN24 GO >>>

Dwie grupy

Ruch na polskim niebie jest nadzorowany przez Polską Agencję Żeglugi Powietrznej. Co tydzień raportuje ona o tym, jaki był ruch lotniczy w danym okresie. I tak, od 10 do 16 sierpnia na polskich lotniskach wykonano 5053 lotów. Dla porównania - rok temu było to 9487. 

- Te dane jednak dotyczą lotnictwa komunikacyjnego, obejmuje ono przewóz osób, poczty i towarów. Nie uwzględniają rekreacyjnych lotów ultralekkich samolotów, paralotni czy szybowców - zaznacza Paweł Łukaszewicz, rzecznik Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej.

Dachowanie samolotu na lotnisku Babice
Dachowanie samolotu na lotnisku Babice Mateusz Szmelter / tvnwarszawa.pl

Cały ruch lotniczy na niebie z wyłączeniem lotów rozkładowych i wojskowych nazywamy jest lotnictwem ogólnym (z ang. general aviation). I to właśnie w lotnictwie ogólnym nie ma już śladu po pandemicznym zatrzymaniu kraju, chociaż dokładnych danych w tym zakresie się nie prowadzi.

- Wypadki w lotnictwie komercyjnym zazwyczaj odbijają się szerokim echem w mediach. Trzeba jednak zaznaczyć, że ta grupa lotów jest silnie obwarowana procedurami bezpieczeństwa i do wypadków dochodzi niezwykle rzadko. Dużą część wypadków lotniczych odnotowujemy obecnie w lotnictwie ogólnym - informuje Andrzej Lewandowski, przewodniczący Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych.

Po nitce do kłębka

Państwowa Komisja Badania Wypadków Lotniczych została powołana w 2002 roku. Jej zadaniem jest badanie wypadków lotniczych i poważnych incydentów, które mają wpływ na bezpieczeństwo lotów. Zadaniem komisji jest wyjaśnienie przyczyn badanych zdarzeń lotniczych oraz opracowanie zaleceń bezpieczeństwa w celu uniknięcia potencjalnych wypadków w przyszłości. Tyle teoria.

Badaniem zdarzeń zajmuje się 18 członków Komisji wspomaganych przez ekspertów PKBWL. 

- W zeszłym roku (2019) odnotowaliśmy około 5500 zgłoszeń zdarzeń lotniczych. Z tej ogólnej liczby zgłoszonych zdarzeń PKBWL bada lub nadzoruje od 10 do 20 procent - mówi Andrzej Lewandowski.

Komisja dostaje informacje o wszystkich zdarzeniach lotniczych: od rozbitego drona na drzewie po wypadki samolotów lotnictwa komercyjnego. Podlegają one wnikliwej analizie, na podstawie której zdarzenia kwalifikowane są przez komisję do badania.

PKBWL monitoruje również incydenty lotnicze, których powtarzanie się może w przyszłości doprowadzić do wypadku lotniczego. - Komisja w tym przypadku musi zareagować wcześniej niż kolejno powtarzające się zdarzenia, które mogą doprowadzić do poważnego incydentu lub wypadku. - dodaje rozmówca tvn24.pl.

Wypadek awionetki, nie żyją dwie osoby
Wypadek awionetki, nie żyją dwie osoby14.07| Na pasie startowym lotniska w Bydgoszczy rozbiła się awionetka. Dwie osoby nie żyją - przekazał dyżurny z Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Toruniu.TVN24

Jak detektywi

Zgodnie z prawem komisja nie orzeka o winie i odpowiedzialności. Jej zadaniem jest badanie zdarzeń lotniczych i formułowanie zaleceń bezpieczeństwa. 

- Nasza praca przypomina nieco pracę detektywa. Musimy dowiedzieć się dlaczego doszło do zdarzenia i czemu nie zadziałały procedury chroniące przed wystąpieniem zdarzenia lotniczego. Nieocenioną pomocą są rejestratory pokładowe (tzw. "czarne skrzynki” - red.), filmy z monitoringu oraz inne nośniki informacji instalowane niemal na każdym sprzęcie latającym - mówi przewodniczący PKBWL.

Proces badania wypadku lotniczego jest dość skomplikowany i wymaga badania oraz analizy wielu obszarów. Przykładem tego było awaryjne lądowanie Boeinga 767 na warszawskim Okęciu z 2011 roku. Maszyna pilotowana przez kpt. Tadeusza Wronę wylądowała na pasie bez wypuszczonego podwozia. 

Jedną z przyczyn zdarzenia była awaria systemu hydraulicznego. Wszystkie samoloty rejsowe mają jednak system alternatywny stworzony właśnie na taką okoliczność. On również nie zadziałał. Dlaczego? Ponieważ wyłączenie jednego z bezpieczników uniemożliwiało zadziałanie kilku systemów, w tym systemu alternatywnego wypuszczania podwozia. Sprawdzenia włączenia tego bezpiecznika nie przewidywała ówczesna procedura.

Raport PKBWL ujrzał światło dzienne w 2017 roku. Sześć lat po zdarzeniu.

Strzępki informacji

Są też takie historie, których wyjaśnienie graniczy z cudem. Major Michał Fiszer, były pilot wojskowy i ekspert ds. lotnictwa przywołuje historię lotu z 17 lipca 1996 roku. Boeing 747 leciał wtedy z Nowego Jorku do Paryża. Dziesięć minut po starcie załoga zauważyła dziwne wskazania wskaźników paliwa. Zanim jednak ustalili przyczynę awarii, samolot eksplodował. Szczątki spadły do Atlantyku. 

Po wyłowieniu ich z oceanu okazało się, że doszło do eksplozji w zbiorniku paliwa. Dziwne w całej historii było to, że w krytycznym momencie zbiornik był pusty.

- Namnożyły się teorie spiskowe. Byli tacy, co mówili o ładunku wybuchowym, ale byli też ci, którzy podejrzewali Marynarkę Wojenną USA o przypadkowe ostrzelanie samolotu pasażerskiego - opowiada mjr Fiszer.

Prawda była jednak taka, że 230 osób z pokładu samolotu straciło życie przez wyjątkowy zbieg okoliczności: samolot czekał na spóźniającą się pasażerkę. W tym czasie w samolocie pracowała klimatyzacja, która podgrzała paliwo, które zaczęło intensywnie parować. W centropłacie, w którym potem doszło do eksplozji, znajdowała się niewielka ilość paliwa, nad którą były wybuchowe opary.

- Na domiar złego zasiarczona była instalacja czujników w zbiorniku. Wystarczył moment, a iskrzące przewody doprowadziły do wybuchu - podkreśla ekspert.

Ta historia - jak mówi Fiszer - pokazuje, czym jest efekt "dziur w serze”. 

Przyczyny

- Żeby doszło do katastrofy, muszą nałożyć się różne, wydawałoby się niezwiązane ze sobą czynniki. W całej tej układance najczęściej zaczyna się od czyjegoś błędu, zaniechania czy "dobrych intencji" - opowiada Michał Fiszer.

I przytacza przykład sprzed lat, wojskowego SU-22, który miał być oblatany po remoncie. To myśliwiec ze zmienną geometrią skrzydeł - żeby sprawnie latać z prędkością naddźwiękową, skrzydła trzeba nieco złożyć - sprawić, aby były bliżej kadłuba.

Samolot spadł na płytę lotniska
Samolot spadł na płytę lotniskaMichał/Kontakt24

- Piloci testujący maszynę zgłaszali, że system składania skrzydeł nie działa w powietrzu. Na ziemi, co dziwne, wszystko było w porządku. Prawdę udało się poznać dopiero, kiedy za sterami usiadło dwóch doświadczonych pilotów: nieżyjący już niestety generał Stanisław Targosz i ppłk Wiktor Korczyński. Żeby sprawdzić maszynę, obrócili ją do góry brzuchem. Okazało się, że w takim ułożeniu skrzydła składają się bez problemu - opowiada Fiszer.

Co się zatem stało? Technik naprawiający maszynę zwrócił uwagę na to, że w samolocie - jego zdaniem - źle zamontowano czujnik blokujący rozkładanie się skrzydeł przy zbyt dużym przeciążeniu. W założeniu konstruktorów, miało to uniemożliwić zmianę geometrii skrzydeł przy wykonywaniu dynamicznych akrobacji. Zdaniem mechanika, czujnik niepotrzebnie był zamontowany na górze, dlatego przełożył go na dół skrzydła.

- Nie wziął pod uwagę, że w powietrzu skrzydła się unoszą, bo działa na nie siła nośna - opowiada Fiszer.

Błąd ludzki...

Z informacji przekazywanych przez Państwową Komisję Wypadków Lotniczych wynika, że błąd ludzki jest jednym z czynników przyczyniających się do występowania wypadków lotniczych.

- W obszarze tym mieszczą się zarówno błędy obsługi naziemnej, służb zabezpieczających jak też samych pilotów. Początkowy etap szkolenia pilotów, szczególnie przy dużych przerwach w lotach, jest również powodem częstego występowania zdarzeń lotniczych - mówi przewodniczący PKBWL.

Obecnie dostępność do latania jest nieporównywalnie większa, niż było to jeszcze dwie dekady temu. - Niestety, wielu miłośników latania patrzy przez palce na procedury bezpieczeństwa, często w powietrze wzbija się na wysłużonym lub nieprawidłowo eksploatowanym sprzęcie - dodaje przewodniczący Andrzej Lewandowski.

Mały samolot lądował awaryjnie na Bemowie
Mały samolot lądował awaryjnie na Bemowie Lech Marcinczak, tvnwarszawa.pl

Zawód: pilot

Urząd Lotnictwa Cywilnego prowadzi ewidencję wszystkich aktywnych licencji pilota. I tak, pod koniec 2015 roku licencję pilota turystycznego samolotowego (PPL-A) posiadało 3549 osób. Pod koniec zeszłego roku było ich już 4946. 

Coraz więcej jest też pilotów liniowych w Polsce. W 2015 roku było ich 984, w grudniu zeszłego roku było ich 1254.

Żeby zostać zawodowym pilotem, trzeba najpierw zainwestować w szkolenia nawet kilkadziesiąt tysięcy złotych. Ten wydatek jednak się spłaca, bo piloci mogą liczyć na wysokie wynagrodzenia. 

To też - statystycznie - bardzo bezpieczny zawód. Rocznie w samolotach ginie tyle osób, co każdego dnia na drogach.

Autorka/Autor:bż/gp

Źródło: TVN24 Łódź

Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Łódź

Pozostałe wiadomości

Kandydat PiS na prezydenta Karol Nawrocki przez prawie 200 dni miał zajmować luksusowy apartament w muzealnym kompleksie hotelowym oddalonym o pięć kilometrów od jego domu. Według posła PiS Kazimierza Smolińskiego jego pobyt mógł być spowodowany utrudnioną komunikacją po mieście. - W Gdańsku pięć kilometrów to podobnie jak w Warszawie, jest duży ruch przecież - powiedział w "Kropce nad i". - Nigdy bym nie wpadł na to, żeby wynająć hotel pięć kilometrów od swojego miejsca zamieszkania i żeby Sejm za ten hotel zapłacił - mówił z kolei Tomasz Trela (Nowa Lewica).

Apartament pięć kilometrów od domu. "Jest duży ruch przecież"

Apartament pięć kilometrów od domu. "Jest duży ruch przecież"

Źródło:
TVN24

Na polecenie premiera Donalda Tuska polskie placówki i dyplomaci są w gotowości do pomocy naszym obywatelom. Gdyby Donald Trump nakazał przeprowadzić masowe deportacje osób przebywających w USA nielegalnie, mogłoby to dotknąć również Polaków. - Władze Chicago zabroniły policji i służbom miejskim pytania o status imigracyjny - uspokaja Łukasz Dudka, szef największej gazety polonijnej w USA.

"Policja w Chicago nie ma prawa zapytać nikogo o status imigracyjny. Miasto wydało nawet broszurę"

"Policja w Chicago nie ma prawa zapytać nikogo o status imigracyjny. Miasto wydało nawet broszurę"

Źródło:
Fakty TVN

Pożar składowiska odpadów w Płoszowie niedaleko Radomska. Jak poinformowali strażacy, palą się niebezpieczne odpady. Ratownicy zaapelowali, by mieszkańcy nie otwierali okien.

Płoną niebezpieczne odpady w Płoszowie

Płoną niebezpieczne odpady w Płoszowie

Źródło:
tvn24.pl, PAP

- Przyjechała grupa mężczyzn z pałkami, maczetami. To miało nas zmusić do tego, abyśmy w stresie podpisali nową umowę z wyższym czynszem - opowiada w rozmowie z biznesową redakcją tvn24.pl Łukasz Małkiewicz, reprezentant kupców z warszawskiego centrum handlowego Modlińska 6D. Sebastian Bogusz, zarządca nieruchomości, ripostuje, że to działania kupców zmusiły spółkę do zwiększenia obsady ochrony obiektu. Prokuratura zdecydowała o wszczęciu w tej sprawie postępowania.

Spór w centrum handlowym. "Uderzyli dużą armią"

Spór w centrum handlowym. "Uderzyli dużą armią"

Źródło:
tvn24.pl

- My, Polacy, wobec niestety tak podzielonej Europy, bardzo potrzebujemy Donalda Trumpa. My, Polacy, nie możemy sobie pozwolić na konflikt z amerykańską prezydencją - mówił w "Faktach po Faktach" wicemarszałek Senatu Michał Kamiński (PSL). Przypomniał też nieprzychylne słowa Donalda Tuska na temat Trumpa. - Ja się bardzo boję pytania, które Prawo i Sprawiedliwość może zadać w drugiej turze wyborów prezydenckich: czy Polskę stać na to, by prezydent i premier byli pokłóceni ze Stanami Zjednoczonymi? - powiedział.

"Musimy zrobić wszystko, by nie dać PiS-owi tego argumentu"

"Musimy zrobić wszystko, by nie dać PiS-owi tego argumentu"

Źródło:
TVN24

Cztery tysiące żołnierzy z Korei Północnej, czyli blisko 40 procent ze wszystkich wysłanych przez reżim do walki przeciwko Ukraińcom, zostało wyeliminowanych z działań bojowych - podaje BBC, powołując się na doniesienia zachodnich urzędników. W ciągu ostatnich trzech miesięcy zginęło prawdopodobnie około tysiąca z nich.

"Są mięsem armatnim". Tylu żołnierzy stracił Kim

"Są mięsem armatnim". Tylu żołnierzy stracił Kim

Źródło:
BBC, PAP

Prezydent USA Donald Trump napisał w mediach społecznościowych, że "kocha Rosjan" i ma "dobre stosunki z prezydentem Putinem" i dlatego zamierza zrobić Rosji "wielką przysługę". "Dojdźmy do porozumienia teraz i zatrzymajmy tę absurdalną wojnę" - zaapelował Trump. Zagroził też wprowadzeniem wysokich ceł i sankcji wobec Rosji, jeżeli w najbliższym czasie nie dojdzie do zakończenia działań zbrojnych w Ukrainie.

"Jeśli nie zawrzemy 'umowy', nie będę miał innego wyjścia". Trump o "przysłudze" dla Rosjan

"Jeśli nie zawrzemy 'umowy', nie będę miał innego wyjścia". Trump o "przysłudze" dla Rosjan

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Kandydat Koalicji Obywatelskiej na prezydenta RP Rafał Trzaskowski pokazał na spotkaniu z wyborcami w Szczecinie fakturę za wynajęcie sali na spotkanie z Karolem Nawrockim, którą uregulowało biuro poselskie Czesława Hoca (PiS). - Oni się niczego nie nauczyli. Dlatego musimy zamknąć sprawę rozliczeń jak najszybciej - mówił Trzaskowski. Powiedział też, co zrobi pierwszego dnia prezydentury, gdy wygra wybory.

Trzaskowski pokazuje fakturę za salę dla Nawrockiego. "Oni się niczego nie nauczyli"

Trzaskowski pokazuje fakturę za salę dla Nawrockiego. "Oni się niczego nie nauczyli"

Źródło:
TVN24, PAP

Na spotkaniu wyborczym w Nowym Sączu z kandydatem PiS na prezydenta RP Karolem Nawrockim sympatycy prawicy znów skandowali okrzyki wymierzone w premiera. - Nie boimy się Tuska, a jak ktoś ma problemy ze słuchem, to do laryngologa - stwierdził prezes IPN, reagując na hasło wykrzykiwane przez publiczność.

Znów okrzyki o Tusku na spotkaniu z Nawrockim. Prezes IPN wysyła do laryngologa

Znów okrzyki o Tusku na spotkaniu z Nawrockim. Prezes IPN wysyła do laryngologa

Źródło:
TVN24

Operatorowi sieci Play - spółce P4 oraz Netii zostały przedstawione zarzuty - podał Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Dotyczą one prezentowania cen w sposób, który może wprowadzać w błąd. UOKiK wyjaśnił, że firmy w reklamach pokazują ceny uwzględniające rabat, na przykład marketingowy, o czym konsument może nie wiedzieć.

Dwie duże firmy z zarzutami

Dwie duże firmy z zarzutami

Źródło:
PAP

Proboszcz ogłosił z ambony, że w wizytach duszpasterskich będzie go wspierał "serdeczny przyjaciel". Okazało się, że chodzi o Dariusza L., podejrzanego o molestowanie dziewięciorga dzieci. Mężczyzna miał dotykać jedno z dzieci po pośladkach podczas lekcji religii. Kuria przeprasza "wszystkich, których ta sprawa zaniepokoiła lub dotknęła".

Ksiądz podejrzany o pedofilię chodził po kolędzie

Ksiądz podejrzany o pedofilię chodził po kolędzie

Źródło:
tvn24.pl / Dziennik Zachodni

Ministra ds. równości Katarzyna Kotula, odnosząc się publikacji portalu Strefa edukacji na temat kontrowersji wokół jej wykształcenia, oświadczyła, że ma wykształcenie wyższe licencjackie. - Nie jestem magistrem i nigdy nie ubiegałam się o stanowiska tego wymagające - podkreśliła.

Kotula: nie mam tytułu magistra, ale posiadam wykształcenie wyższe

Kotula: nie mam tytułu magistra, ale posiadam wykształcenie wyższe

Źródło:
PAP

Arktyczne zimno, które sięgnęło południowych części Stanów Zjednoczonych, sprowadziło śnieg i opady marznące do regionów, które od wielu lat nie doświadczyły tak potężnego ataku zimy. Według władz zginęło co najmniej 12 osób.

"Nigdy czegoś takiego nie widziałem. I prawdopodobnie nigdy więcej nie zobaczę"

"Nigdy czegoś takiego nie widziałem. I prawdopodobnie nigdy więcej nie zobaczę"

Aktualizacja:
Źródło:
CNN, PAP, NWS, eu.usatoday.com

Prawomocny wyrok w sprawie znanej piosenkarki i jej byłego męża

Źródło:
PAP

W Iraku przegłosowano zmiany w prawie, które zalegalizowały małżeństwa nawet 9-letnich dziewczynek. O aprobowaniu takich ślubów będą teraz decydować duchowni poszczególnych odłamów islamu. - Dotarliśmy do końca praw kobiet i końca praw dzieci w Iraku - skomentował prawnik Mohammed Juma, jeden z głównych przeciwników zmian.

Zalegalizowano śluby z 9-letnimi dziewczynkami. "Dotarliśmy do końca praw kobiet i dzieci"

Zalegalizowano śluby z 9-letnimi dziewczynkami. "Dotarliśmy do końca praw kobiet i dzieci"

Źródło:
PAP, CNN, Guardian

Dwie osoby, w tym dwuletnie dziecko, zginęły w wyniku ataku nożownika w parku w bawarskiej miejscowości Aschaffenburg - poinformowała w środę niemiecka policja. Kilka osób zostało rannych, w tym dwie poważnie. Podejrzany mężczyzna został zatrzymany. To 28-latek z Afganistanu, który - jak donosi "Spiegel" - mieszkał w ośrodku dla azylantów.

Atak nożownika w Bawarii. Nie żyją dwie osoby, w tym dziecko

Atak nożownika w Bawarii. Nie żyją dwie osoby, w tym dziecko

Źródło:
PAP, Reuters, Bild

Trzy osoby, w tym dwoje pracowników Sądu Okręgowego w Łodzi, zostało zatrzymanych w śledztwie dotyczącym oszustw i prania brudnych pieniędzy. Jak poinformowała prokuratura, według szacunków z sądu zniknęło blisko milion złotych. Możliwe jednak, że po doszacowaniu suma strat będzie większa.

Pracownicy sądu zatrzymani w śledztwie dotyczącym prania pieniędzy

Pracownicy sądu zatrzymani w śledztwie dotyczącym prania pieniędzy

Źródło:
TVN24, PAP

Do największej ilości turbulencji w Europie dochodzi podczas lotów, których trasy rozpoczynają się lub kończą w Szwajcarii, wynika z danych portalu Turbli. Najbardziej obfitująca w turbulencje okazuje się trasa z Nicei do Genewy. Przyczyną są okoliczne alpejskie szczyty.

Nad jednym krajem w Europie najczęściej dochodzi do turbulencji

Nad jednym krajem w Europie najczęściej dochodzi do turbulencji

Źródło:
Euronews, tvn24.pl

Kto i po co osłupkowuje gotowe miejsca parkingowe? Takie pytanie zadała lokalnej grupie w mediach społecznościowych mieszkanka Saskiej Kępy. Za wprowadzeniem zmian w organizacji ruchu stoją stołeczni drogowcy, którzy wyjaśnili, jaki jest ich powód.

Stanęły słupki, parkować nie można. Drogowcy podali powód

Stanęły słupki, parkować nie można. Drogowcy podali powód

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W środę, 22 stycznia, euro spadło poniżej poziomu 4,23 złotego. Oznacza to, że kurs euro znalazł się na najniższym poziomie od pięciu lat. Jak wskazali analitycy, została przełamana pewna symboliczna bariera.

"Niezły twist". Euro najtańsze od pięciu lat

"Niezły twist". Euro najtańsze od pięciu lat

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl, PAP

Muzyk disco polo Łukasz Obszyński, znany jako DJ Yogas, miał 39 lat. Zginął w wypadku w Werbkowicach (Lubelskie), gdzie zderzył się czołowo z wojskową ciężarówką. Muzyka żegna zespół Energy Girls, z którym grał w latach 2017-22.

Nie żyje znany muzyk disco polo. Zginął w wypadku

Nie żyje znany muzyk disco polo. Zginął w wypadku

Źródło:
tvn24.pl

Podatnicy mają możliwość skorzystania z ulgi w PIT, jeśli sprzedali mieszkanie przed upływem pięciu lat od nabycia, a otrzymane środki przeznaczyli na zakup, remont i wyposażenie nowego. Krajowa Administracja Skarbowa poinformowała w indywidualnej interpretacji o sprzęcie AGD, który może być zaliczony do wydatków objętych odliczeniem.

Ulga w PIT. Ten sprzęt domowy można odliczyć

Ulga w PIT. Ten sprzęt domowy można odliczyć

Źródło:
tvn24.pl

Policjanci zatrzymali 32-latka podejrzanego o gwałt i psychiczne znęcanie się nad dwiema kobietami. Ofiary same zgłosiły swojego oprawcę funkcjonariuszom. - Były przez niego zastraszane, poniżane, a ich codzienne życie zmieniało się w piekło - opisała starszy aspirant Aleksandra Freus z wrocławskiej policji.

32-latek podejrzany o gwałt i poniżanie dwóch kobiet. "Ich życie codziennie zmieniało się w piekło"

32-latek podejrzany o gwałt i poniżanie dwóch kobiet. "Ich życie codziennie zmieniało się w piekło"

Źródło:
PAP

Policja w Houston w Teksasie ma duży kłopot ze szczurami, które spożywają narkotyki skonfiskowane i przechowywane w magazynach. Nawet deratyzatorzy nie radzą sobie z plagą. Do tej pory gryzonie miały wpływ na bieg przynajmniej jednej bieżącej sprawy.

Duży problem policji. Szczury "uzależnione od narkotyków" zjadają dowody

Duży problem policji. Szczury "uzależnione od narkotyków" zjadają dowody

Źródło:
PAP, CBS News
Zbrodnia VAT-owska w PKOl? Skarbówka zawiadamia prokuraturę

Zbrodnia VAT-owska w PKOl? Skarbówka zawiadamia prokuraturę

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Zaledwie miesiąc temu zapadła decyzja o ich misji wojskowej w Polsce. Dziś norweskie F-35 są już u nas i pomagają w ochronie wschodniej flanki NATO. Ich piloci stacjonują w bazie w Krzesinach pod Poznaniem, gdzie ćwiczą razem z polskimi pilotami. 

Norweskie F-35 pomagają w ochronie polskiego nieba. "Nasze dyżury trwają 24 godziny na dobę"

Norweskie F-35 pomagają w ochronie polskiego nieba. "Nasze dyżury trwają 24 godziny na dobę"

Źródło:
Fakty TVN

KIA, Opel i Honda poinformowały, że właściciele niektórych aut tych marek powinni zgłaszać się do autoryzowanych stacji obsługi w celu naprawy usterek. W pewnych modelach stwierdzono awarię poduszek powietrznych, a w innych - wyciek płynu hamulcowego. Naprawy mają dotyczyć ponad 33 tysięcy samochodów.

Wielka akcja serwisowa. Kilkadziesiąt tysięcy aut do warsztatów

Wielka akcja serwisowa. Kilkadziesiąt tysięcy aut do warsztatów

Źródło:
PAP

W środę strażacy z Konina w Wielkopolsce otrzymali zgłoszenie o osobie przymarzniętej do tafli wody w miejscowości Drążno-Holendry. Zdaniem strażaków kobieta musiała już tam leżeć od dłuższego czasu. Stwierdzono zgon. Śledztwo w tej sprawie prowadzi prokuratura.

Znaleźli kobietę przymarzniętą do tafli wody. Nie żyje

Znaleźli kobietę przymarzniętą do tafli wody. Nie żyje

Źródło:
tvn24.pl

- Po raz kolejny można było usłyszeć i zobaczyć, dlaczego z taką determinacją walczyłem wspólnie z innymi demokratami w Polsce, żeby tych ludzi odsunąć od władzy - mówił premier Donald Tusk, odpowiadając z mównicy Parlamentu Europejskiego krytykującym go w czasie debaty politykom polskiej opozycji. Wcześniej w środę szef rządu przedstawiał priorytety polskiej prezydencji w Radzie UE. Po nim głos zabrał między innymi europoseł PiS Patryk Jaki, który utrzymywał, że Tusk "dla konkurencji politycznej ogłosił Norymbergę". - Ursula von der Leyen namaściła pana na polskiego premiera i od tego czasu zachowuje się pan jak niemiecki namiestnik - mówiła Anna Bryłka z Konfederacji.

"Ktoś mógłby pomyśleć, że czułem się lekko zawstydzony". Tusk odpowiada europosłom PiS i Konfederacji

"Ktoś mógłby pomyśleć, że czułem się lekko zawstydzony". Tusk odpowiada europosłom PiS i Konfederacji

Źródło:
TVN24, PAP

Kierowcy na terenie siedmiu województw powinni zachować szczególną ostrożność. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenia przed gęstą mgłą. W kolejnych dniach możliwe są marznące opady, a także silny wiatr.

Niebezpieczne godziny. Ostrzeżenia IMGW w kilku województwach

Niebezpieczne godziny. Ostrzeżenia IMGW w kilku województwach

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Ośmioletnia kotka o imieniu Mittens w ciągu 24 godzin trzy razy leciała samolotem między Nową Zelandią a Australią. Pracownicy lotniska nie zauważyli klatki ze zwierzęciem podczas rozładunku luku bagażowego.

Kot został w samolocie. Odbył trzy podróże w ciągu doby

Kot został w samolocie. Odbył trzy podróże w ciągu doby

Źródło:
BBC
MON i MEN mogą się pomylić, gdy mowa o religii w szkole. W co gra PSL?

MON i MEN mogą się pomylić, gdy mowa o religii w szkole. W co gra PSL?

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Tegoroczny Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy już 26 stycznia. Zgromadzone podczas niego środki wesprą onkologię i hematologię dziecięcą. Do udziału w akcji włączyli się dziennikarze i dziennikarki TVN i TVN24. Monika Olejnik oferuje ręcznie malowaną chustę góralską i śniadanie.

"W Hotelu Bristol albo w barze mlecznym". Wyjątkowa aukcja Moniki Olejnik dla WOŚP

"W Hotelu Bristol albo w barze mlecznym". Wyjątkowa aukcja Moniki Olejnik dla WOŚP

Źródło:
TVN24

Zdjęcie "Czas Apokalipsy" Chrisa Niedenthala zapisało się w historii Polski i Europy. Teraz fotografia trafia na aukcję Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Legendarny fotoreporter wspólnie z czteroletnimi bliźniętami Leną i Filipem Sosnowskimi przekazali na nią odbitkę numer 9. Niedenthal w rozmowie z rodzicami małych darczyńców - Natalią Szewczak (Business Insider Polska) i Mateuszem Sosnowskim (TVN24) - opowiedział o niesamowitej historii zdjęcia i o tym, jak niemal cudem, dzięki pomocy nieznajomego, udało się je wywieźć z Polski i pokazać światu.

To, że wydostało się z Polski, to niemal cud. Legendarne zdjęcie do wylicytowania

To, że wydostało się z Polski, to niemal cud. Legendarne zdjęcie do wylicytowania

Źródło:
tvn24.pl

Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy w niedzielę, 26 stycznia, zagra już po raz 33. Na błoniach Narodowego stanęła scena, miasteczko i główne studio. Dzień wcześniej, w sobotę, wystartują stamtąd uczestnicy Biegu "Policz się z cukrzycą". Organizacja Finału WOŚP i towarzyszących wydarzeń spowoduje zmiany w ruchu i parkowaniu.

Na błoniach Narodowego stanęła scena WOŚP. Od soboty zmiany w ruchu

Na błoniach Narodowego stanęła scena WOŚP. Od soboty zmiany w ruchu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

33. Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy już w niedzielę, 26 stycznia. Zebrane pieniądze wesprą dziecięcą onkologię i hematologię. Liczy się każdy grosz, a razem możemy więcej. Sześcioletnia Pola i jej historia udowadniają, że wspierając Orkiestrę, wspieramy chore dzieci.

"Jeżeli ktoś nie wierzy, to my dajemy przykład". Sześcioletnia Pola żyje dzięki sprzętowi WOŚP

"Jeżeli ktoś nie wierzy, to my dajemy przykład". Sześcioletnia Pola żyje dzięki sprzętowi WOŚP

Źródło:
Fakty po Południu TVN24