Zwłoki znalezione w mieszkaniu. "Sąsiedzi zgłaszali, że jej nie widać"

Zwłoki odnaleziono w kamienicy przy ulicy Wólczańskiej
Łódź
Źródło: Google Maps
W jednej z kamienic przy ulicy Wólczańskiej w Łodzi odnaleziono zwłoki w znacznym stadium rozkładu. Policja przekazała, że lekarz wykluczył udział osób trzecich. W informacji przesłanej na Kontakt24 czytamy, że sąsiedzi zwracali uwagę na zniknięcie jednej z mieszkanek, której nie spotkali od 11 miesięcy.
Artykuł zawiera materiały przesłane na KONTAKT24

Młodszy aspirant Maksymilian Jasiak z Komendy Miejskiej Policji w Łodzi przekazał, że w kamienicy znaleziono "zwłoki o nieustalonej wciąż tożsamości". - W dalszym ciągu trwają prace związane z identyfikacją tożsamości tej osoby. Lekarz wykluczył udział osób trzecich - przekazał policjant.

Policja potwierdziła zatem informacje, o których zostaliśmy poinformowani poprzez Kontakt24. Ciało miało zostać znalezione podczas opróżniania mieszkania.

"Policja nie miała zgłoszenia"

"Kobieta była chora, nie miała rodziny" - przekazał nasz informator. Dodał, że zwłoki w lokalu miały być około 11 miesięcy. "Sąsiedzi zgłaszali, że jej nie widać i nikt się tym nie interesował" - czytamy w informacji przesłanej na Kontakt24.

O te doniesienia zapytaliśmy młodszego aspiranta Jasiaka.

- Obecnie jest zbyt wcześnie, żeby precyzyjnie oszacować, kiedy doszło do zgonu. Jednocześnie zaznaczam, że śródmiejscy policjanci nie mieli żadnego zgłoszenia od zaniepokojonych sąsiadów. W takich sytuacjach zawsze wysyłany jest patrol, który prosi o pomoc straż, jeżeli nie może dostać się do środka - kończy policjant.

TVN24
Dowiedz się więcej:

TVN24

Czytaj także: