Było źle - głównie przez konkurencję ze strony warszawskiego lotniska i drugiego, dużego portu - w Modlinie. Teraz sytuacja na łódzkim lotnisku jest jeszcze gorsza, bo przez koronawirusa po hali odlotów hula wiatr. A niedługo ma być już tragicznie - niedaleko Łodzi ma powstać Centralny Port Komunikacyjny. Dlatego łódzcy urzędnicy chcą sprzedać lotnisko i planują, żeby port zamienił się w centrum logistyczne.
Artur Fraj z Portu Lotniczego w Łodzi mówi, że gdyby nie pandemia, łódzkie lotnisko obsłużyłoby w tym roku około 300 tysięcy pasażerów.
- Ostatecznie będzie to około 100 tysięcy. Lotniska na całym świecie mają problemy. A takie jak nasze, znajdują się w szczególnie trudnej sytuacji - mówi Fraj przed kamerą TVN24.
Perspektywy przed łódzkim lotniskiem są złe, żeby nie powiedzieć, że beznadziejne. Wielu pasażerów jeszcze przed pandemią wybierało połączenia z podwarszawskiego Modlina i portu im. Fryderyka Chopina w Warszawie. Tymczasem w Baranowie, czyli w połowie drogi do stolicy, ma powstać Centralny Port Komunikacyjny.
Dlatego też łódzcy urzędnicy stwierdzili, że coś trzeba zrobić. Bo miasto - jako główny właściciel lotniska (posiadający ponad 97 procent aktywów) musi do działalności portu dopłacać.
Lotnisko towarowe
- Pomysł jest taki, żeby stworzyć lotniczy hub logistyczny dla Europy Środkowej, nastawiony na wymianę handlową - mówi Wojciech Rosicki, sekretarz miasta Łodzi.
Lublinek ma - według urzędników - stać się oknem na Europę dla partnerów z Azji, głównie z Chin.
- Łódzkie lotnisko jest jednym z najlepiej położonych w Europie, a podłączenie lotniska do sieci autostrad i doprowadzenie do niego linii kolejowej pozwolą zbudować wokół całą infrastrukturę związaną z transportem cargo - dodaje prezydent Łodzi Hanna Zdanowska.
Prezydent informuje, że miasto rozważa wszelkie scenariusze – także sprzedaż lotniska albo sprzedaż części udziałów. Nie wyklucza również całkowitej zmiany z lotniska pasażerskiego na hub logistyczny. Daje sobie czas na analizy do końca roku.
- Władze lotniska już zaangażowały do tego procesu ekspertów TOR z panem Adrianem Furgalskim na czele - dodaje prezydent Zdanowska.
Samochody, pociągi, samoloty
Urzędnicy starają się skusić potencjalnego inwestora, wskazując, że miasto jest świetnie skomunikowane z resztą kraju: niedaleko pasa startowego (ok. 1,5 km w linii prostej) powstaje węzeł drogowy S14, stanowiący łącznik pomiędzy S8 a A1, która domknie ring dróg szybkiego ruchu wokół miasta. Natomiast w odległości około 800 metrów od zachodniego końca pasa startowego znajduje się stacja kolejowa Łódź Lublinek, która jest aktualnie przebudowywana.
Źródło: TVN24 Łódź
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Łódź