W pożarze szpitala zginął 72-latek. Rzecznik Praw Pacjenta prosi o wyjaśnienia

Autor:
pk/tok
Źródło:
Kontakt 24, tvn24.pl
Pożar w szpitalu w Łodzi. Relacja reportera TVN24 Piotra Borowskiego
Pożar w szpitalu w Łodzi. Relacja reportera TVN24 Piotra BorowskiegoTVN24
wideo 2/3
TVN24Pożar w szpitalu w Łodzi. Relacja reportera TVN24 Piotra Borowskiego

Rzecznik Praw Pacjenta poprosił Centrum Leczenia Chorób Płuc i Rehabilitacji przy ulicy Okólnej w Łodzi o wyjaśnienia, jak doszło do pożaru, w którym zginął 72-letni pacjent. - Po zapoznaniu się z materiałem na portalu tvn24.pl Rzecznik Praw Pacjenta wystąpił do podmiotu medycznego o udzielenie wyjaśnień. Obecnie czekamy na odpowiedź - poinformowała nas przedstawicielka biura rzecznika.

Do tragicznego pożaru w Centrum Leczenia Chorób Płuc i Rehabilitacji przy ulicy Okólnej w łódzkich Łagiewnikach doszło w nocy z poniedziałku na wtorek. W jego wyniku zginął 72-letni pacjent, który przebywał sam na sali, a dwie pielęgniarki i lekarka zostały podczas ewakuowania pacjentów poszkodowane. Możliwą przyczyną pojawienia się ognia mogło być zaprószenie od papierosa.

Pożar szpitala przy ul. Okólnej w ŁodziPSP w Łodzi

Rzecznik Praw Pacjenta chce wyjaśnień od szpitala

Po opisanej przez portal tvn24.pl sytuacji Rzecznik Prawa Pacjenta wystąpił do łódzkiego szpitala o wyjaśnienia, jak doszło do pożaru. - Po zapoznaniu się z materiałem na portalu tvn24.pl Rzecznik Praw Pacjenta wystąpił do podmiotu medycznego o udzielenie wyjaśnień. Obecnie czekamy na odpowiedź - przekazała na Kontakt 24 Agnieszka Chmielewska z Departamentu Współpracy Biura Rzecznika Praw Pacjenta. Dodała, że placówka ma teraz siedem dni na udzielenie odpowiedzi, co się dokładnie wydarzyło feralnej nocy.

Dyrektor szpitala przy ul. Okólnej w Łodzi o tragicznym pożarze
Dyrektor szpitala przy ul. Okólnej w Łodzi o tragicznym pożarzeTVN24

Dyrektor szpitala o bohaterskiej postawie personelu

Dyrektor szpitala dr n. med. Waldemar Kowalczyk poinformował we wtorek, że pożar objął pomieszczenie oddziału pulmonologii i leczenia nowotworów płuc. - Dzięki wręcz bohaterskiej postawie personelu pielęgniarskiego i lekarskiego udało się ewakuować 19 pacjentów tego oddziału i kolejnych kilkudziesięciu pacjentów z oddziału sąsiedniego. Ci pacjenci naszymi siłami zostali przewiezieni do innych pawilonów i tam hospitalizowani w oczekiwaniu na dalsze decyzje medyczne - przekazał dyrektor. - Koleżanki mówiły o tak gęstym dymie, że nie dało się go nawet rozgarnąć rękami. Mimo to udało im się ewakuować pacjentów, a warto zauważyć, że były to osoby w stanach na tyle poważnych, że pozostawiono je w szpitalu na święta - dodał Kowalczyk.

Pożar szpitala przy ul. Okólnej w ŁodziPSP w Łodzi

Prokuratura: zdarzenie miało "gwałtowny i intensywny przebieg"

Reporter TVN24 poinformował, że z rozmów ze strażakami wynika, że możliwą przyczyną pożaru było zaprószenie ognia z papierosa, którego przed tragedią miał zapalić zmarły pacjent. Jak poinformowała we wtorek przed południem łódzka prokuratura, "skala zniszczeń we wnętrzu sali i stopień uszkodzenia zwłok wskazują, że zdarzenie miało bardzo gwałtowny i intensywny przebieg". Na miejscu oględziny przeprowadził prokurator i policjanci, a w środę do uzupełniających oględzin wezwany został biegły z zakresu pożarnictwa. "Ustalenia trwają, jest zbyt wcześnie, aby wyciągać wnioski co do przyczyny pożaru" - dodaje prokuratura.

Śledztwo w sprawie pożaru prowadzi Prokuratura Rejonowa Łódź-Bałuty. Centrum Leczenia Chorób Płuc i Rehabilitacji przy ulicy Okólnej w Łodzi wznowiło przyjęcia pacjentów.

Do pożaru doszło w Centrum Leczenia Chorób Płuc i Rehabilitacji przy ulicy Okólnej w Łodzi
Zaślepka materiału TVN24GO
TVN24 na żywo - oglądaj w TVN24 GO
Materiał jest częścią serwisu TVN24 GO

Autor:pk/tok

Źródło: Kontakt 24, tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: PSP w Łodzi

Pozostałe wiadomości