Blisko cztery promile alkoholu w organizmie miał kierowca, który przyjechał na jedną z myjni w Łodzi. Mężczyznę, dzięki czujnej reakcji świadków, udało się zatrzymać.
Do zdarzenia doszło w sobotę (14 grudnia). Policjanci z łódzkiej drogówki zostali wezwani na myjnię samochodową w dzielnicy Górna.
- Dwóch mężczyzn zauważyło kierującego audi, którego zachowanie wskazywało, że może znajdować się pod wpływem alkoholu. Zaniepokojeni tym faktem, uniemożliwili mu dalszą jazdę i wezwali mundurowych - przekazał młodszy aspirant Maksymilian Jasiak z Komendy Miejskiej Policji w Łodzi.
Prawie cztery promile w organizmie
Okazało się, że 35-latek miał prawie 4 promile alkoholu w organizmie. - Po weryfikacji w policyjnych systemach okazało się również, że mężczyzna ma sądowy zakaz prowadzenia pojazdów - dodał policjant.
Za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości oraz złamanie sądowego zakazu grozi mu wysoka grzywna oraz do 5 lat pozbawienia wolności.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: DarSzach/Shutterstock