Dwóch poważnych wykroczeń w ruchu drogowym dopuścił się kierowca miejskiego autobusu w Łodzi. Na jednym z dużych skrzyżowań najpierw przejechał na czerwonym świetle, a chwilę później skręcił w lewo z pasa dla jadących prosto. Kierowcy grozi teraz mandat i konsekwencje służbowe.
Do zdarzenia doszło na skrzyżowaniu ulic Śmigłego-Rydza i Przybyszewskiego w Łodzi. Serwis LDZ Zmotoryzowani Łodzianie opublikował w mediach społecznościowych filmik, na którym widać autobus Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego, którego kierowca przejechał na czerwonym świetle i skręcił w lewo z pasa dla jadących prosto.
Policja: doszło do dwóch wykroczeń
O komentarz do zdarzenia poprosiliśmy Komendę Miejską Policji w Łodzi.
- Kierowca autobusu miejskiego wjechał na skrzyżowanie podczas zapalonego czerwonego światła. Za to wykroczenie grozi 500 złotych mandatu i 15 punktów karnych - poinformowała młodszy aspirant Jadwiga Czyż z łódzkiej drogówki.
I dodała: - Drugim wykroczeniem, jakie popełnił ten kierowca, jest skręt w lewo z pasa dla jadących na wprost. Za to grozi 250 złotych mandatu i pięć punktów karnych.
Policjantka w rozmowie z tvn24.pl zapewniła, że ze zdarzenia zostanie sporządzona notatka i będą prowadzone czynności wobec kierującego autobusem miejskim.
MPK: zachowanie niedopuszczalne
Do zachowania kierowcy odniosło się też Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacyjne w Łodzi.
- Widoczne na filmie zachowanie prowadzącego jest niedopuszczalne. Zostanie przeprowadzona z kierowcą rozmowa wyjaśniająca i zostaną wyciągnięte konsekwencje służbowe - przekazał nam Piotr Wasiak, rzecznik przewoźnika.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: LDZ Zmotoryzowani Łodzianie