W poniedziałek przed południem nad Łodzią przeszła zimowa burza. - Zrobiło się siwo, śnieg przykrył ulice w ciągu kilkudziesięciu sekund, było słychać grzmoty - opowiadają mieszkańcy miasta. Strażacy przekazują, że mają pełne ręce roboty: usuwają między innymi przewrócone drzewa i połamane gałęzie.
Chmura nad miastem pojawiła się przed godziną 11. Porywisty wiatr połączony z intensywnymi opadami śniegu i piorunami najpierw pojawił się nad północną częścią Łodzi. - To właśnie z terenu Bałut mamy obecnie najwięcej informacji o przewróconych drzewach, zerwanych gałęziach i uszkodzonych liniach energetycznych. Kolejne ciągle napływają - przekazuje mł. kpt. Łukasz Górczyński z łódzkiej straży pożarnej.
Na ulicy Dennej drzewo zostało przewrócone na linie energetyczne. Porywisty wiatr uszkodził elewację szpitala "Matki Polki". Na szczęście, strażacy na razie nie mają informacji o poszkodowanych.
Grzegorz Gawlik z łódzkiego magistratu przekazuje, że po godzinie 12 na ulice wyjedzie 97 pługosolarek, które będą odśnieżać i posypywać drogi.
Burza w środku zimy
Mieszkańcy Łodzi opowiadają, że burza przeszła nad miastem w kilkanaście minut.
- Zrobiło się siwo, latały papiery z przewróconego śmietnika - relacjonują.
Ulice błyskawicznie zostały przykryte śniegiem. Ekipa TVN24, która znajdowała się przed Komendą Wojewódzką Policji w Łodzi nagrała, jak w ciągu kilku minut zmieniła się aura.
- Widoczność spadła niemal do zera. Dopiero po tym, jak sytuacja się uspokoiła, zobaczyliśmy, że niedaleko nas wiatr połamał gałęzie. Z gmachu komendy policji oderwany został jeden z parapetów i runął na ziemię. Na szczęście nikt nie został ranny - mówi Katarzyna Pasikowska-Poczopko, reporterka TVN24.
Aura wpłynęła też na samochody jadące autostradą A2 w pobliżu Łodzi. Jedna z naszych ekip nagrała, że widoczność w ciągu kilku minut spadła do kilkudziesięciu metrów.
Tysiące osób bez prądu
O godzinie 13 Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego przekazało, że po burzy energii elektrycznej zostało pozbawionych 150 tys. odbiorców.
Według informacji PGE w najgorszej sytuacji są regiony: Sieradz (ponad 26 tys.), Bełchatów (ok. 21 tys.), Zgierz-Pabianice (Zgierz - ok. 16 tys.), Pabianice (blisko 9 tys.), Łowicz (blisko 17 tys.), Piotrków Tryb. (ponad 15 tys.), Tomaszów Maz. (ok. 10 tys.). Dane pochodzą z godziny 13.00
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej ostrzega - w poniedziałek pogoda może być bardzo niebezpieczna. Synoptycy wydali alarmy przed silnymi porywami wiatru, zawiejami lub zamieciami śnieżnymi, intensywnymi opadami śniegu i oblodzeniem. Obowiązuje drugi i pierwszy stopień ostrzeżeń.
O sytuacji pogodowej czytaj więcej w TVN Meteo.
Źródło: TVN24 Łódź
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Łódź