Groźnie wyglądająca kolizja na skrzyżowaniu ulic Aleksandrowskiej i Rojnej w Łodzi. Kobieta skręcająca w lewo straciła panowanie nad pojazdem i uderzyła czołowo w czekający na zmianę świateł samochód. W zdarzeniu nikt nie ucierpiał, ale pojazd został poważnie uszkodzony i nie nadaje się do dalszej jazdy.
Do zdarzenia doszło 12 września przed południem na skrzyżowaniu ulic Aleksandrowskiej i Rojnej w Łodzi. Na nagraniu, które otrzymaliśmy, widać, jak skręcająca w ulicę Rojną kobieta uderza czołowo w oczekujący na zmianę świateł inny pojazd.
- Zatrzymałem się przed sygnalizacją świetlną na ulicy Rojnej i czekałem na zielone światło. Nagle zobaczyłem, jak ulicą Szczecińską z prawej strony nadjechał samochód, który, chyba ze zbyt dużą prędkością, skręcił w ulicę Rojną. Kobieta nie zdołała zapanować nad kierownicą i niestety zjechała prosto na mój pas, uderzając z impetem w moje auto. Samochód jest mocno uszkodzony i nie nadaje się do dalszej jazdy. Szczęśliwie nikomu nic poważnego się nie stało - opisuje zdarzenie pan Jacek, który przesłał nam nagranie pokazujące, co wydarzyło się na skrzyżowaniu.
Kierowcy nie zdecydowali się wezwać na miejsce policji.
Policja: nie dostosowała prędkości podczas skrętu
O komentarz do zdarzenia poprosiliśmy Wydział Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Łodzi. - Kierująca suzuki nie dostosowała prędkości podczas manewru skrętu i utraciła panowanie nad samochodem, doprowadzając do zderzenia ze stojącym na czerwonym świetle pojazdem - informuje młodszy aspirant Jadwiga Czyż z łódzkiej drogówki. I dodaje: - Za tego typu zdarzenie drogowe grozi mandat w wysokości od 1020 złotych do nawet pięciu tysięcy i punkty karne.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: internauta