Poseł Konfederacji Michał Wawer został w programie "#BezKitu" zapytany przez gościa z publiczności, czy jego partia zamierza utworzyć w przyszłości koalicję z partią Grzegorza Brauna. Gość ocenił, że Braun nie kieruje się wartościami chrześcijańskimi, jest antysemitą i zaatakował fizycznie kobietę.
- Nic mi nie wiadomo, żeby Grzegorz Braun bił jakiekolwiek kobiety. (...) Pamiętam, że to raczej Grzegorz Braun był atakowany przez tę panią - odparł.
Grzegorz Braun 12 grudnia 2023 roku w Sejmie użył gaśnicy do zgaszenia świec chanukowych. Strumień proszku skierował też w twarz próbującej interweniować wówczas Magdaleny Gudzińskiej-Adamczyk. W poniedziałek rozpoczął się przeciwko Braunowi proces sądowy m.in. w tej sprawie.
Gudzińska-Adamczyk relacjonowała w grudniu 2023 r., że po opuszczeniu Sejmu tego samego dnia poczuła się gorzej, straciła przytomność i trafiła do szpitala. Przez pewien czas nie mogła mówić i mogła jedynie porozumiewać się za pośrednictwem elektronicznych komunikatorów. Miała też problemy z przełykaniem żywności, a dodatkowo w tym czasie mierzyła się z zaostrzeniem astmy oskrzelowej.
Koalicja z Braunem? Wawer o scenariuszu "negocjacji"
Posłanka Koalicji Obywatelskiej i wiceministra w resorcie rodziny, pracy i polityki społecznej Aleksandra Gajewska zapytała Wawra, "czy jest zgoda i przyzwolenie na takie zachowania, czy stanowcza reakcja, że coś takiego w życiu publicznym i w życiu politycznym nie powinno być akceptowane". - Albo mamy wartości, albo nie mamy tych wartości, albo one są na pokaz, albo są rzeczywiście, pan musi się zdecydować - zaznaczyła.
Wawer nie odniósł się jednak do jej wypowiedzi, tylko wrócił do pierwotnego pytania o koalicję z Braunem. - Polityka ma to do siebie i tworzenie koalicji ma to do siebie, że koalicja tworzy się pomiędzy partiami, które mają różnice programowe. Jeżeli ktoś ma takie same poglądy jak inny polityk, no to najczęściej jest w tej samej partii. Jeżeli mówimy o układaniu jakichkolwiek koalicji, to siłą rzeczy musi to być z osobami o innych poglądach - mówił.
Dopytywany o możliwość stworzenia koalicji z ugrupowaniem Brauna, Wawer zaznaczył, że "najchętniej by widział samodzielne rządy Konfederacji". - Natomiast jeżeli tego się nie uda jeszcze w następnej kadencji osiągnąć, no to będziemy musieli negocjować koalicję - stwierdził poseł Konfederacji.
Michał Wawer broni słów Brauna o "wieszaniu" Niedzielskiego
Radomir Wit przywołał też słowa Brauna, który w 2021 r. w Sejmie zwrócił się do ówczesnego ministra zdrowia Adama Niedzielskiego i powiedział: "Będziesz pan wisiał".
Wawer w odpowiedzi ocenił, że Niedzielski "w czasach covidu prowadził zbrodniczą politykę".
Wit stwierdził, że to, co powiedział wtedy Braun, to "haniebne, skandaliczne słowa" i pytał posła, czy akceptuje taką retorykę. - Gdybym zgadzał się ze wszystkim, co Grzegorz Braun robi i miał takie same jak on poglądy, to bylibyśmy nadal w jednej partii - powtórzył.
- Uważam, że ze wszystkich polskich polityków ostatnich dziesięciu lat być może pan Niedzielski (...) jest w ścisłej czołówce trzech czy pięciu osób, które najbardziej zasłużyły na usłyszenie czegoś takiego - dodał Michał Wawer.
Gdy Wit zwrócił uwagę, że wezwanie do wieszania jest wezwaniem do zabójstwa, poseł Konfederacji odparł, że "nic takiego nie miało miejsca". - A co oznacza wezwanie do tego, że ktoś będzie wisiał? - pytał Wit. - Zapowiedź rozliczeń - odparł Wawer.
- Naprawdę jestem zdumiony i chyba nie wiem, co powiedzieć - zareagował Radomir Wit.
- Mam nadzieję, że ludzie to słyszą i trzeba nazywać rzeczy po imieniu: To, co jest brunatne, jest brunatne. To, co jest niedopuszczalne, jest niedopuszczalne - podkreśliła Gajewska.
Dwa lata rządu koalicji 15 października. Gajewska o "realnym wpływie" dla rodzin
Goście programu podsumowywali też dwa lata rządów koalicji, na której czele stoi premier Donald Tusk.
Aleksandra Gajewska wśród sukcesów w resorcie, w którym pracuje, wymieniła podwyżkę świadczenia 500+ do 800+, wprowadzenia świadczenia "Aktywny rodzic", czyli tzw. babciowego, przeznaczenie 6,5 mld zł na budowę usług żłobkowych, które przełożyły się na - jak mówiła wiceministra - "blisko 39 tysięcy nowych miejsc żłobkowych" i na to, że "319 gmin pierwszy raz w historii zyskały dostęp do takich usług".
Mówiła też o "obniżce opłat" dla rodziców, którzy zapisali swoje dzieci do żłobka. - Miesięcznie rodzice do tej pory, zanim wprowadziliśmy "babciowe", płacili za żłobek średnio 999 złotych miesięcznie. Teraz jest to około 90 złotych (miesięcznie). To jest realny wpływ na poprawę sytuacji rodzin - zaznaczyła.
Poseł Konfederacji ocenił, że ze złożonych przez koalicję obietnic te, które wymieniła jego przedmówczyni, "były najprostsze", czyli były to "takie reformy, gdzie po prostu wystarczyło pożyczyć więcej pieniędzy na szkodę budżetu i przyszłych pokoleń".
Na pytanie Radomira Wita, czy po ewentualnym przejęciu władzy Konfederacja zlikwiduje wymienione przez Gajewską programy, Wawer odpowiedział, że "na pewno nie wszystkie" i uznał, że "waloryzacja do 800+ była całkowicie uzasadniona".
Powiedział, że Konfederacja utrzymałaby świadczenie 800+, a w przypadku pytania o "babciowe" zastanawiał się w ciszy kilka sekund i ostatecznie ocenił, że to program, który "należałoby zreformować".
Autorka/Autor: Sebastian Zakrzewski
Źródło: TVN24