Jeden go potrącił, drugi po nim przejechał. "Halo, żyje czy nie żyje?". Skonał na ulicy idealnej do wyścigów

Źródło:
TVN24 Łódź
Władimir zginął na tym skrzyżowaniu
Władimir zginął na tym skrzyżowaniuTVN24 Łódź
wideo 2/3
Władimir zginął na tym skrzyżowaniuTVN24 Łódź

Jechali agresywnie, zderzak w zderzak, z dużą prędkością - twierdzą świadkowie. Śledczy: ścigali się, potrącili na pasach 28-latka. Policjant, który reanimował młodego mężczyznę: takich obrażeń nie tylko nigdy nie widziałem, ale nawet nie mogłem sobie wyobrazić. Lekarka z pogotowia: Jezu! Z jaką prędkością musieli.... zrobił pan, co mógł. Nie dało się nic. Władimir z Ukrainy, pracujący w jednej z łódzkich fabryk, zmarł na ulicy.  

Pracę w łódzkich zakładach komputerowych skończył o godzinie 22. Władimir do domu miał ledwie kilkaset metrów - wystarczyło przejść na drugą stronę alei Ofiar Terroryzmu 11 Września. To długi, prosty i równy jak stół odcinek dwupasmowej jezdni. Wieczorem ruch jest znikomy. Najpewniej dlatego - jak informuje policja - upodobali sobie tę trasę piraci drogowi, którzy regularnie organizują tu nielegalne, nocne wyścigi.

Władimir podszedł do przejścia. Jadące prawym pasem auto zatrzymało się, a 28-letni obywatel Ukrainy wszedł na jezdnię. Kiedy przeszedł na sąsiedni pas, uderzyło go prawe lusterko pędzącego lewym pasem opla. Pieszy stracił równowagę i runął na jezdnię - w poprzek drogi. Chwilę potem przejechało po nim drugie auto - bmw. Władimir został odrzucony na kilkanaście metrów od przejścia.

Widzieli to jego koledzy z pracy, którzy wychodzili z firmy.

Zobaczył też młody policjant z łódzkiej drogówki (przechodzi jeszcze szkolenie), który podjechał od przeciwnej strony niż bmw i opel. Chce pozostać anonimowy. 

- Zobaczyłem, że z rozbitego bmw wysiada facet. Kilkadziesiąt metrów za nim był człowiek leżący bez ruchu na brzuchu. Dobiegały do niego kolejne osoby - opowiada.

Władimir zginął na tym skrzyżowaniu
Władimir zginął na tym skrzyżowaniu13.05. | Dwa mknące auta zostały nagrane przez wideorejestrator. Ich kierowcy pędzili po ulicy, na której regularnie odbywają się nielegalne wyścigi. Kilka sekund później oba samochody uderzyły Władimira, 28-latka z Ukrainy, który po pracy chciał wrócić do domu. - Takich obrażeń nie tylko nigdy nie widziałem, ani nawet sobie nie mogłem ich wyobrazić - mówi policjant, który próbował ratować życie potrąconego. TVN24 Łódź

"Halo, żyje czy nie żyje?!"

Zatrzymał swój samochód w poprzek drogi - tak, żeby nikt już nie mógł najechać na Władimira.

- Podbiegłem do niego, obróciłem na plecy i zrobiło mi się słabo. Wiedziałem, że w policji będę miał do czynienia z osobami po wypadkach, ale widok z tamtego wieczora był po prostu wstrząsający - przyznaje w rozmowie z nami.

Władimir miał otwarte złamania kończyn.

Policjant: - Z ust, oczu i uszu leciała krew. Udrożniłem drogi oddechowe i - tak jak nas uczono - wskazałem osobę, aby zadzwoniła po karetkę. 

Masaż serca. Mostek był miękki, od licznych złamań żeber.

Wokół krzyki i płacz.

Policjant: - Podbiegli do nas ochroniarze z firmy. Zapytałem, czy mają defibrylator. Mieli. 

"Pani niech podłącza, a ja masuję dalej" - instruował kobietę, która przybiegła ze sprzętem. Odczyt na urządzeniu: stan nie pozwala na przeprowadzenie defibrylacji. Czyli jest bardzo źle.

"Halo, proszę pana" - usłyszał młody policjant. "Halo!…" - ponowił nieznajomy głos. 

Policjant podniósł głowę. Okazało się, że to kierowca bmw. Miał przy uchu telefon.

"Żyje czy nie żyje?" - zapytał tamten. 

"Nie wiem. Nie widzi pan, co się dzieje?!" – odpowiedział początkujący funkcjonariusz. 

Kilkadziesiąt uciśnięć klatki. Później do Władimira podbiegła lekarka z pogotowia. Pamięta jeszcze, że złapała się za głowę: "Jezu, z jaką prędkością on musiał dostać?".

Potem powiedziała mu, że robił, co mógł. A nie dało się już nic zrobić. 

Jadący tym autem 26-latek uderzył Władimira prawym lusterkiemPolicja w Łodzi

"To nie była normalna jazda"

Do policjantów pracujących na miejscu wypadku podeszła młoda kobieta. Jak się okazało, chwilę przed tragedią wyprzedził ją zarówno opel, jak i bmw.

- Kobieta miała włączony wideorejestrator. Na nagraniu widać, że to nie była normalna jazda. Bardziej nielegalny wyścig uliczny. Kierowcy obu samochodów jechali bardzo agresywnie - mówi tvn24.pl policjant, który pracował przy sprawie. 

Podobne wrażenie miała też sama kobieta. Zwróciła uwagę, że auta jechały bardzo blisko siebie, jedno za drugim, i że oba samochody wyprzedziły ją z bardzo dużą prędkością. 

Z jaką? To ustali dopiero biegły powołany przez prokuratorów. Tuż przed przejściem, na którym doszło do tragedii, obowiązuje ograniczenie prędkości do 50 km/h.

W miejscu tragedii obowiązuje ograniczenie do 50 km/hPolicja w Łodzi

- Kierowcy obu pojazdów zostali zatrzymani. Byli trzeźwi. Pobrano próbki krwi, które poddane zostaną badaniom pod kątem spożycia innych środków odurzających - mówi tvn24.pl Krzysztof Kopania z łódzkiej prokuratury.

Według naszych ustaleń zatrzymani na miejscy zdarzenia kierowcy mieli tak zwaną stabilną sytuację prywatną i zawodową. 

"To jest niemożliwe. To mądry, ułożony człowiek" - przekonywali policjantów członkowie rodziny 39-letniego kierowcy bmw, którzy pojawili się na miejscu wypadku. 

Jak się dowiedzieliśmy ze źródeł zbliżonych do służb, młodszy z zatrzymanych, 26-latek, od pewnego czasu udzielał się w sieci na forach miłośników motoryzacji, tuningu i wyścigów, również ulicznych. 

- Uczestniczył w nieformalnych zlotach. Auto miał przystosowane do bardzo wyczynowej jazdy - potwierdza starszy aspirant Marzanna Boratyńska z łódzkiej drogówki.

O zainteresowaniach 26-latka świadczą też naklejki na tylnej szybie jego auta: kilka pamiątek po zlotach miłośników motoryzacji i napis: "albo szybko, albo wcale".

"Przedstawiają wersję, że są znajomymi"

Zatrzymani w piątek byli przesłuchiwani. 

- Prokurator uznał, że mężczyźni umyślnie naruszyli zasady ruchu drogowego i doprowadzili do śmiertelnego potrącenia - informuje Krzysztof Kopania z łódzkiej prokuratury.

Mężczyźni nie przyznali się do winy. Zaprzeczają, by się ścigali.

- Przedstawili wersję, że są znajomymi. A jechali do domu jednego z nich, żeby jeden drugiemu mógł pożyczyć lewarek do samochodu - informuje Kopania.

Podejrzani twierdzą, że nie mogli w żaden sposób uniknąć tragedii: kierowca opla mówił, że pieszy wbiegł na pasy i przewrócił się po tym, kiedy został uderzony lusterkiem.

39-latek z bmw też nie czuje się winny: twierdzi, że zbyt późno spostrzegł mężczyznę leżącego na jezdni i nie mógł w żaden sposób uniknąć najechania na niego. 

Prokuratura wystąpiła do sądu o tymczasowe aresztowanie podejrzanych, argumentując to obawą matactwa i wysoką karą grożącą kierowcom - do ośmiu lat więzienia. 

Podejrzani nie przyznali się do winyPolicja w Łodzi

- Mamy podejrzenie, że mamy do czynienia ze skrajnie nieodpowiedzialnym podejściem do zasad ruchu drogowego i bezpieczeństwa innych jego użytkowników. Dlatego zdecydowaliśmy się na zastosowanie najsurowszego ze środków zapobiegawczych - mówi prokurator Krzysztof Kopania.

Sąd przychylił się do wniosku i obydwaj mężczyźni trafili już do celi. 

"Nie możemy zakładać, że w danym miejscu będzie łamane prawo"

To nie pierwszy raz, gdy na przejściu dla pieszych, na którym zginął 28-latek z Krzywego Rogu na Ukrainie, doszło do potrącenia.

- Niemal co roku dzieje się tu tragedia - mówi starszy aspirant Boratyńska. 

13 czerwca w ubiegłym roku samochód potrącił dwóch innych Ukraińców: 25- i 30-letniego. Wjechała w nich młoda kobieta, która jechała lewym pasem. Nie zahamowała, chociaż mężczyźni (pracujący w tej samej firmie co Władimir) byli już na przejściu z prawej strony jezdni.

Starszy z mężczyzn zginął, młodszy miał bardzo poważne obrażenia.

- Wtedy też przyczyną tragedii była nadmierna prędkość. Dlatego wystąpiliśmy do miasta o to, żeby zainstalować w tym krytycznym miejscu sygnalizację świetlną - mówi tvn24.pl aspirant Boratyńska.

Wtedy zarządca drogi, Zarząd Dróg i Transportu w Łodzi, zaproponował inne, tańsze rozwiązanie.

- Zamiast bardzo kosztownej instalacji sygnalizacji, za którą podatnicy musieliby zapłacić blisko pół miliona złotych, namalowaliśmy akustyczne pasy, które przypominały kierowcy, że zbliża się do przejścia dla pieszych. Pojawił się też znak świetlny uruchamiany, kiedy tylko w pobliżu jezdni pojawił się pieszy - wylicza Tomasz Andrzejewski z łódzkiego ZDiT. 

Po śmierci Władimira przy przejściu dla pieszych znowu będą zmiany.

- Przed pasami wyłączymy z użytkowania jeden z pasów ruchu. Będzie on odgrodzony barierami. Tylko w ten sposób będziemy mogli w sposób trwały zlikwidować problem wyprzedzania na pasach. Przykre, że jest to konieczne. Nie musielibyśmy tego robić, gdyby kierowcy przestrzegali przepisów - informuje Andrzejewski.

Czy fakt, że na alei Ofiar Terroryzmu, według policji, odbywają się uliczne wyścigi samochodowe, nie powinien już wcześniej wymusić działań? Zdaniem urzędnika - nie. 

- Nie możemy zakładać, że w danym miejscu będzie łamane prawo. Poza tym wprowadzenie rygorystycznych zwężeń sprawiłoby, że amatorzy prędkości przenieśliby się w inne miejsce. Być może jeszcze bardziej niebezpieczne. Nie można też z powodu nieodpowiedzialnej grupy osób utrudniać ruchu drogowego dla wszystkich mieszkańców - przekonuje Andrzejewski.

Podejrzani trafili do aresztuPolicja w Łodzi

"Teraz zloty przeniosły się na parkingi pod marketami"

O tym, że od lat miłośnicy ulicznych wyścigów spotykali się w weekendy późnym wieczorem nieopodal miejsca, gdzie zginął Władimir, mówi tvn24.pl aspirant sztabowy Piotr Jabłoński, szef grupy "Speed", która ma wyłapywać "szybkich i wściekłych".

- Kiedyś prawie wszystkie takie spotkania odbywały się w zatoczce, niedaleko miejsca ostatniego wypadku. Teraz zloty przeniosły się na parkingi pod marketami. A na alei Ofiar Terroryzmu pojawiają się ci, którzy w czasie zlotu uznali, że muszą się zmierzyć - opowiada policjant.

Same spotkania - w przeciwieństwie do wyścigów - nie są nielegalne.

- Na miejscu zawsze pojawia się patrol, który sprawdza, czy samochody są sprawne technicznie i czy kierowcy mają wymagane uprawnienia. I jednocześnie swoją obecnością studzą nieodpowiedzialne pomysły uczestników - twierdzi.

Żeby być na bieżąco z kolejnymi, nieformalnymi zjazdami amatorów dużych prędkości, policjanci ze "Speedu" korzystają z ustaleń funkcjonariuszy z wydziału cyberprzestępczości komendy wojewódzkiej w Łodzi, którzy przeczesują fora internetowe i portale społecznościowe. - Musimy tak działać, inaczej sprawa wymknęłaby się spod kontroli - dodaje rozmówca tvn24.pl.

Ale zdarza się i tak, że miłośnicy ulicznych wyścigów organizują się w mniejszym, trudniejszym do wytropienia gronie. I tak z dotychczasowych ustaleń policji wynika, że w dniu śmierci Władimira nie było żadnego większego zlotu. 

"Na spontanie musi skończyć się tragedią"

Adam, który jeszcze w 2015 roku uczestniczył w nielegalnych ulicznych wyścigach, mówi, że w ostatnich latach bardzo dużo zmieniło się w tym środowisku.

- My to robiliśmy zupełnie inaczej. Spotykaliśmy się, gadaliśmy. Wyścigi były bardzo późno, jak nikogo nie było na ulicach. Ludzie od nas byli ustawieni na każdym skrzyżowaniu i przejściu i alarmowali, jak ktoś się pojawiał - opowiada. 

Twierdzi, że wielu "zawodników" przeniosło się na zamknięte tory (w Łodzi taki tor został otwarty w 2016 roku). A kto został?

- Sporo jest "kogucików", którzy kupią sobie auto i chcą się bawić w wyścigi. Bez przygotowania, bez wyobraźni. Wszystko robią "na spontanie". A to musi się kończyć tragedią - mówi rozmówca tvn24.pl

Do tragedii doszło w tym miejscu

"To nie wypadek, to zabójstwo"

W Sądzie Okręgowym w Jeleniej Górze trwa proces dwóch mężczyzn, którzy - według śledczych - uczestniczyli w nielegalnym wyścigu ulicznym. W jego trakcie jeden z kierowców potrącił dwoje pieszych: 47-letnią kobietę i starszego o 10 lat mężczyznę. Oboje zginęli na miejscu. Było to w październiku 2018 roku.

Prokuratorzy w akcie oskarżenia napisali, że 25-letni Łukasz O. i 21-letni Oskar L. prowadzili auta z prędkością od 160 do 180 km na godzinę. Po drodze minęli trzy skrzyżowania i sześć przejść dla pieszych, przekraczając dozwoloną prędkość o ponad 100 km na godzinę. Zdaniem prokuratury kierujący seatem Łukasz O., wyprzedzając drugiego uczestnika nielegalnego wyścigu, wjechał na przejście dla pieszych i uderzył w dwie osoby prawidłowo przechodzące przez jezdnię. 47-letnia kobieta i 57-letni mężczyzna zginęli na miejscu.

- W czasie śledztwa wykazaliśmy, że mężczyźni swoją jazdą nie tylko świadomie narażali życie innych uczestników jezdni, ale też godzili się na to, do czego mogą doprowadzić. Takie działanie w pełni dało nam podstawy, żeby oskarżyć ich o zabójstwo ze skutkiem ewentualnym. To nie był wypadek - mówi tvn24.pl Tomasz Czułowski, rzecznik jeleniogórskiej prokuratury.

Obaj mężczyźni twierdzili w czasie śledztwa i trwającego procesu, że nie uczestniczyli w wyścigu. W autach, którymi się ścigali, biegli stwierdzili modyfikacje silników zwiększające znacznie moc.

Mężczyznom może grozić nawet dożywocie. Proces miał zakończyć się pod koniec marca, ale z powodu pandemii został bezterminowo odroczony. 

To nie jest pierwszy raz, kiedy śledczy z Jeleniej Góry oskarżyli kierowcę o zabójstwo.

- W styczniu 2016 roku mężczyzna sterroryzował kobietę i ukradł jej auto. Uciekając przed policją, wjechał z dużą prędkością na przejście dla pieszych i śmiertelnie potrącił 37-letniego pieszego. Sprawca jest już prawomocnie skazany na 20 lat więzienia - opowiada prokurator Czułkowski.

Podrasowane samochody i zawrotna prędkość. Jest akt oskarżenia dla sprawców wypadku w Jeleniej Górze
Podrasowane samochody i zawrotna prędkość. Jest akt oskarżenia dla sprawców wypadku w Jeleniej GórzeUliczny wyścig w Jeleniej Górze miał tragiczny finał. Rozpędzone auto wjechało na pasach w dwoje pieszych. Obie ofiary zginęły na miejscu. Po niemal rocznym śledztwie jest akt oskarżenia przeciwko dwóm drogowym piratom.Fakty TVN

***

Policja apeluje do wszystkich osób, które były świadkami wypadku, w którym zginął 28-letni Władimir, o kontakt. Na zgłoszenia (również anonimowe) policja czeka pod numerami 42 665 25 09 i 42 665 25 01.

Autorka/Autor:Bartosz Żurawicz/i

Źródło: TVN24 Łódź

Źródło zdjęcia głównego: Policja w Łodzi

Pozostałe wiadomości

- Rosja robiła, robi i będzie robiła to, co będzie chciała, jeżeli będzie mogła to robić - powiedział pułkownik rezerwy Maciej Matysiak, komentując informacje o użyciu rakiety balistycznej średniego zasięgu przez Rosję przeciwko Ukrainie. Zaznaczył przy tym, że w tej chwili "Rosja de facto zaczyna przeć do jakichś negocjacji" i chce zdobyć przewagę przed rozmowami z Ukrainą i Zachodem. Anna Maria Dyner (Polityka Insight) oceniła, że czwartkowy atak z użyciem nowej potężnej broni "miał wywołać efekt psychologiczny".

"To nowa głowica, która dopiero jest testowana". Cel użycia? Psychologiczny

"To nowa głowica, która dopiero jest testowana". Cel użycia? Psychologiczny

Źródło:
TVN24

Trzy osoby zostały ranne w wypadku na drodze krajowej nr 92 między miejscowościami Pniewy i Lwówek (Wielkopolskie). Dwa samochody osobowe zderzyły się tam z ciężarówką przewożącą litewski sprzęt wojskowy.

Dwa auta osobowe zderzyły się z ciężarówką przewożącą sprzęt wojskowy

Dwa auta osobowe zderzyły się z ciężarówką przewożącą sprzęt wojskowy

Źródło:
PAP/TVN24

KIA Polska przekazała Urzędowi Ochrony Konkurencji i Konsumentów informację o akcji serwisowej modeli Optima HEV oraz Sportage - poinformował w czwartek UOKiK. Kampania objęła ponad 18 tysięcy pojazdów, w których może dojść do zwarcia elektrycznego i pożaru w komorze silnika.

Kolejne modele dużego producenta objęte akcją serwisową

Kolejne modele dużego producenta objęte akcją serwisową

Źródło:
PAP

O potencjalnego kandydata Prawa i Sprawiedliwości w wyborach prezydenckich był pytany przez reporterkę "Faktów" TVN Arletę Zalewską prezes partii Jarosław Kaczyński. Przekazał, że jeszcze nie zapadła decyzja. Powiedział też, że kandydatów do nominacji jest "czterech".

Jarosław Kaczyński o potencjalnych kandydatach PiS na prezydenta

Jarosław Kaczyński o potencjalnych kandydatach PiS na prezydenta

Źródło:
TVN24

Zbigniew Ziobro nie da się złamać, nie przyjdzie przed tę komisję - mówił w "Kropce nad i" w TVN24 Michał Wójcik, odnosząc się do tego, że prokuratura przekazała wniosek o zgodę Sejmu na doprowadzenie byłego ministra sprawiedliwości przed komisję śledczą do spraw Pegasusa. - Wszyscy jesteśmy równi wobec prawa - mówił Krzysztof Kwiatkowski z Koalicji Obywatelskiej. Miłosz Motyka z PSL, wiceminister klimatu i środowiska, dodał, że Ziobro został "dosięgnięty przez sprawiedliwość".

"Rozmawiałem z Ziobrą tuż przed połączeniem. Mogę powiedzieć jedno"

"Rozmawiałem z Ziobrą tuż przed połączeniem. Mogę powiedzieć jedno"

Źródło:
TVN24

Donald Trump wskazał go na nowego prokuratora generalnego USA. Matt Gaetz w czwartek zdecydował się jednak wycofać swoją kandydaturę. W sprawie Gaetza toczyło się śledztwo FBI i komisji amerykańskiego Kongresu dotyczące zapłaty za seks z nieletnią.

Jeden z najbardziej kontrowersyjnych nominatów Trumpa rezygnuje

Jeden z najbardziej kontrowersyjnych nominatów Trumpa rezygnuje

Źródło:
PAP

"Pragnę poinformować, że w budżecie na przyszły rok proponujemy obcięcie wydatków na kancelarię Prezydenta, trybunał pani Przyłębskiej, IPN czy Krajową Radę Radiofonii i Telewizji - przekazał na portalu X premier Donald Tusk. "Mali pacjenci czekają na te pieniądze" - dodał szef rządu. W czwartek sejmowa komisja finansów publicznych przyjęła poprawkę do projektu przyszłorocznego budżetu, która ogranicza budżety 14 instytucji.

Premier: proponujemy obcięcie wydatków

Premier: proponujemy obcięcie wydatków

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Ursula von der Leyen udzieliła na pokładzie samolotu pierwszej pomocy jednemu z pasażerów. Przewodnicząca Komisji Europejskiej, która z wykształcenia jest lekarką, zareagowała na komunikat załogi z pytaniem, czy ktoś na pokładzie posiada fachową wiedzę medyczną.

Pierwsza pomoc na pokładzie samolotu. Ratowała Ursula von der Leyen

Pierwsza pomoc na pokładzie samolotu. Ratowała Ursula von der Leyen

Źródło:
PAP, 20 Minuten

Kapelusz, kozak, sztyblet, a może trzewik? W nowym odcinku "Milionerów" TVN pan Jakub Hopaluk odpowiadał m.in. na pytanie dotyczące przedmiotu zakładanego na stopkę kolby broni palnej. Było warte 20 tysięcy złotych.

Co zakłada się na stopkę? Pytanie w "Milionerach" za 20 tysięcy

Co zakłada się na stopkę? Pytanie w "Milionerach" za 20 tysięcy

Źródło:
tvn24.pl

Trwa proces byłego policjanta, który wraz z drugim funkcjonariuszem wiózł radiowozem nastolatki w Dawidach Bankowych i spowodował wypadek. Sąd przesłuchał poszkodowane w zdarzeniu. Jedna z kobiet mówiła o dwuznacznych i wulgarnych żartach policjanta, który jest oskarżony o przekroczenie uprawnień i niedopełnienie obowiązków służbowych poprzez nieudzielenie pomocy pokrzywdzonym.

Wulgarne żarty policjanta wobec nastolatek. Sąd przesłuchał poszkodowane w wypadku radiowozu

Wulgarne żarty policjanta wobec nastolatek. Sąd przesłuchał poszkodowane w wypadku radiowozu

Źródło:
PAP

Rosjanie nie wystrzelili - jak początkowo sądzono - międzykontynentalnego pocisku balistycznego (ICBM) w Ukrainę. Był to "nowy typ" pocisku balistycznego średniego zasięgu - przekazali urzędnicy z krajów zachodnich analizujący czwartkowy atak na miasto Dniepr. Biały Dom przekazał, że Moskwa wysłała USA krótko przed atakiem informację o planowanym użyciu "eksperymentalnego" pocisku balistycznego średniego zasięgu. Wieczorem o zastosowaniu tej broni - Oriesznika - w wystąpieniu telewizyjnym poinformował też Władimir Putin. Wcześniej wojskowi z Kijowa twierdzili, że na Dniepr spadł pocisk ICBM.

Czym uderzyli Rosjanie? To oriesznik, "eksperymentalny pocisk balistyczny średniego zasięgu"

Czym uderzyli Rosjanie? To oriesznik, "eksperymentalny pocisk balistyczny średniego zasięgu"

Aktualizacja:
Źródło:
Reuters, PAP

Chorzy z cukrzycą są nawet trzy razy bardziej podatni na depresję - wynika z badań lekarzy. Nie chodzi tylko o ogólne samopoczucie i świadomość nieuleczalności choroby. Także o tak zwaną burzę chemiczną - nieustające wahania i podwyższone poziomy cukru i insuliny.

Cukrzycy trzy razy częściej chorują na depresję. Lekarze tłumaczą dlaczego

Cukrzycy trzy razy częściej chorują na depresję. Lekarze tłumaczą dlaczego

Źródło:
Fakty TVN

Podniesienie kwoty świadczenia z funduszu alimentacyjnego z 500 do 1000 złotych miesięcznie zakłada nowelizacja ustawy o pomocy osobom uprawnionym do alimentów, którą w czwartek uchwalił Sejm. Nowela trafi teraz pod obrady Senatu.

Kwota świadczenia ma wzrosnąć o 100 procent. Sejm daje zielone światło

Kwota świadczenia ma wzrosnąć o 100 procent. Sejm daje zielone światło

Źródło:
PAP

Stany Zjednoczone nałożyły w czwartek restrykcje na 118 osób i podmiotów z sektora finansowego Rosji, w tym pełne sankcje na Gazprombank, ostatni duży rosyjski bank, który dotąd nie został objęty pełną blokadą - ogłosił w czwartek Biały Dom.

Największy rosyjski bank objęty sankcjami

Największy rosyjski bank objęty sankcjami

Źródło:
PAP

Sejm uchwalił w czwartek ustawę okołobudżetową na 2025 rok, która zakłada między innymi 5-procentowe podwyżki dla nauczycieli początkujących oraz mechanizm uelastyczniający budżet, co ma uprawnić przeciwdziałanie skutkom między innymi powodzi.

Sejm uchwalił ustawę okołobudżetową. Będą podwyżki dla nauczycieli

Sejm uchwalił ustawę okołobudżetową. Będą podwyżki dla nauczycieli

Źródło:
PAP

Cały świat patrzy w tej sprawie na przykład Australii, bo wpływ mediów społecznościowych na rozwój młodego człowieka jest ewidentny, ale nadal pozostaje nie do końca zbadany. Australijski parlament będzie rozpatrywał pionierski projekt prawa, zabraniającego dzieciom poniżej 16. roku życia logowania się na portale społecznościowe. Za egzekwowanie zakazu odpowiedzialne będą same platformy społecznościowe, które będą musiały liczyć się z wysokimi karami, jeżeli nie wprowadzą właściwych procedur, utrudniających korzystanie z ich produktów małoletnim.

Australia decyduje w sprawie nowatorskiego prawa. "Bezpieczeństwo i zdrowie psychiczne młodych ludzi muszą być dla nas priorytetem"

Australia decyduje w sprawie nowatorskiego prawa. "Bezpieczeństwo i zdrowie psychiczne młodych ludzi muszą być dla nas priorytetem"

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Sejm odrzucił wniosek PiS o wyrażenie wotum nieufności wobec ministry zdrowia Izabeli Leszczyny. Marcelina Zawisza - przewodnicząca koła Razem, którego posłowie jeszcze niedawno byli w klubie Lewicy - zapowiedziała jeszcze przed głosowaniem, że koło opowie się za odwołaniem szefowej resortu zdrowia. - Według projektu budżetu na rok 2025 jedyne, co nowa władza oferuje naszym obywatelom, to realizacja starych zobowiązań - oceniła w dyskusji.

Izabela Leszczyna obroniona w Sejmie

Izabela Leszczyna obroniona w Sejmie

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, TVN24

W licznych regionach Polski już zrobiło się biało, a kolejne opady śniegu nadchodzą. W nocy z czwartku na piątek obficie będzie padać na południu, południowym wschodzie i wschodzie kraju. W niektórych miejscach może dosypać ponad 10 centymetrów śniegu.

Następny śnieżny front. W nocy mocno sypnie

Następny śnieżny front. W nocy mocno sypnie

Źródło:
tvnmeteo.pl

Rosja w czwartek miała po raz pierwszy użyć w Ukrainie broni, która mogłaby zagrozić celom w Europie Zachodniej. Czym jest pocisk RS-26 Rubież i dlaczego Moskwa chciałaby użyć go do zaatakowania obiektu oddalonego o zaledwie tysiąc kilometrów? - To ma pokazywać, że w Moskwie trochę się "zagotowało", że Zachód posuwa się za daleko - ocenia ekspert Mariusz Cielma.

Czym jest pocisk RS-26 Rubież? "Ma pokazywać, że w Moskwie trochę się zagotowało"

Czym jest pocisk RS-26 Rubież? "Ma pokazywać, że w Moskwie trochę się zagotowało"

Źródło:
tvn24.pl

Prokuratura Krajowa przekazała do Adama Bodnara wniosek o zgodę Sejmu na zatrzymanie i doprowadzenie byłego szefa Ministerstwa Sprawiedliwości, posła PiS Zbigniewa Ziobry przed komisję śledczą do spraw Pegasusa.

Jest wniosek o doprowadzenie Ziobry

Jest wniosek o doprowadzenie Ziobry

Źródło:
PAP

Premier Donald Tusk zabrał głos w trakcie sejmowej debaty nad wnioskiem o wotum nieufności dla ministry zdrowia Izabeli Leszczyny. - Przegracie to wotum, tak jak przegraliście wybory, tak jak przegraliście tę wielką narodową grę o zaufanie Polaków - zwrócił się do przedstawicieli PiS-u. - Pani minister Izabela Leszczyna będzie nadal wyciągała, wbrew wam, cały system ochrony zdrowia z bagna - powiedział. Ministra zdrowia określiła wniosek w jej sprawie jako "stek kłamstw".

Donald Tusk broni Izabeli Leszczyny i mówi o "upiornym przypadku" po stronie PiS-u

Donald Tusk broni Izabeli Leszczyny i mówi o "upiornym przypadku" po stronie PiS-u

Źródło:
PAP

Naczelny Sąd Administracyjny oddalił zażalenie prezydenta na postanowienie Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego z lutego 2023 roku. Chodzi o wstrzymanie wyznaczenia sędziego Pawła Grzegorczyka do Izby Odpowiedzialności Zawodowej Sądu Najwyższego, powołanej w czasach rządów PiS.

"Prawnie doniosłe okoliczności". Naczelny Sąd Administracyjny oddalił zażalenie prezydenta

"Prawnie doniosłe okoliczności". Naczelny Sąd Administracyjny oddalił zażalenie prezydenta

Źródło:
PAP

Pożar mieszkania w Ząbkach (Mazowieckie) pozbawił dachu nad głową rodzinę ratownika medycznego i pielęgniarki. Ogień pojawił się w garderobie, szybko objął także pozostałe pomieszczenia. - W 20 minut straciliśmy dorobek życia - opowiada pan Krzysztof. Spalone mieszkanie nie nadaje się do użytku. Przyjaciele zorganizowali zbiórkę dla znajdującej się w trudnej sytuacji rodziny medyków.

Rodzice wyszli po paczkę, dzieci zaskoczył dym z garderoby. Spłonęło mieszkanie ratownika i pielęgniarki

Rodzice wyszli po paczkę, dzieci zaskoczył dym z garderoby. Spłonęło mieszkanie ratownika i pielęgniarki

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Paraliż komunikacyjny, przerwy w dostawie energii elektrycznej oraz w działaniu sieci komórkowych to skutki śnieżyc, które w czwartek przeszły przez Finlandię. Prądu zostało pozbawionych nawet 80 tysięcy odbiorców.

Atak zimy. 80 tysięcy odbiorców bez prądu, nie jeżdżą pociągi

Atak zimy. 80 tysięcy odbiorców bez prądu, nie jeżdżą pociągi

Źródło:
PAP

Podkarpaccy policjanci strzelali do samochodu, który pomylili z pojazdem przestępców. Do zdarzenia doszło na autostradzie A4. Ostrzelanym autem jechało dwóch mężczyzn, którym nic poważnego się nie stało. - Działania były prowadzone w porze nocnej, mieliśmy niekorzystne warunki atmosferyczne - wyjaśnia komisarz Piotr Szpiech z krakowskiej policji, która koordynowała akcję.

Policjanci na autostradzie ostrzelali i zatrzymali niewłaściwy samochód

Policjanci na autostradzie ostrzelali i zatrzymali niewłaściwy samochód

Źródło:
TVN24, tvn24.pl

Na kilka dni przed premierą wspomnień Angeli Merkel media cytują fragmenty książki poświęcone Donaldowi Trumpowi. Była kanclerz Niemiec pisze między innymi o pierwszym spotkaniu z 45. prezydentem Stanów Zjednoczonych, wspomina także rozmowę z papieżem Franciszkiem, podczas której poprosiła go o radę, jak porozumieć się z Trumpem.

Merkel wspomina współpracę z Trumpem. "Zginaj, zginaj, zginaj"

Merkel wspomina współpracę z Trumpem. "Zginaj, zginaj, zginaj"

Źródło:
Politico, Reuters, PAP, tvn24.pl

Wołodymyr Zełenski podpisuje flagę ukraińskiej jednostki wojskowej, która podczas drugiej wojny światowej mordowała Polaków - z takim przekazem krąży w mediach społecznościowym pewne nagranie. To antyukraińska dezinformacja. Tłumaczymy, jaki naprawdę moment ten film pokazuje.

"Nie patrzy, co podpisuje"? Czyją flagę podpisał Zełenski

"Nie patrzy, co podpisuje"? Czyją flagę podpisał Zełenski

Źródło:
Konkret24

Arkadiusz Mularczyk opublikował treść listu, który wysłał do prezydenta elekta USA Donalda Trumpa. Oprócz gratulacji dla republikanów europoseł PiS skierował się z prośbą o wsparcie Polski w uzyskaniu reparacji wojennych od Niemiec. 

Europoseł PiS napisał list do Donalda Trumpa. Prosi o pomoc w uzyskaniu reparacji od Niemiec  

Europoseł PiS napisał list do Donalda Trumpa. Prosi o pomoc w uzyskaniu reparacji od Niemiec  

Źródło:
PAP

Po dwa lata więzienia dostali oskarżeni w procesie w sprawie pożaru w koszalińskim escape roomie, gdzie zginęło pięć nastoletnich dziewczyn. W Sądzie Okręgowym w Koszalinie zapadł wyrok w sprawie tragedii, do której doszło w styczniu 2019 roku.

Zapadł wyrok w sprawie koszalińskiego escape roomu

Zapadł wyrok w sprawie koszalińskiego escape roomu

Aktualizacja:
Źródło:
TVN24, tvn24.pl

Potwierdzono śmierć kolejnej turystki w Vang Vieng, popularnym, laoskim kurorcie. To już czwarty zgon, do jakiego doszło tam w ostatnim czasie. Zmarła to 19-letnia Australijka. Dziewczyna najpewniej zatruła się metanolem. Władze ostrzegają podróżujących przed spożywaniem lokalnego alkoholu.  

Seria zgonów turystów w popularnym kurorcie. Ostrzeżenie przed lokalnymi drinkami

Seria zgonów turystów w popularnym kurorcie. Ostrzeżenie przed lokalnymi drinkami

Źródło:
BBC, CNN
Ślady po męczeństwie więźniów znalezione w lesie. Trafią do Muzeum Stutthof w Sztutowie

Ślady po męczeństwie więźniów znalezione w lesie. Trafią do Muzeum Stutthof w Sztutowie

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Kierowca taksówki na aplikację jest podejrzany o zgwałcenie kobiety. Według śledczych, wykorzystał fakt, że 30-latka była pod wpływem leków oraz alkoholu. Został aresztowany.

Gwałt w taksówce. Sąd aresztował kierowcę. "Wykorzystał bezradność kobiety"

Gwałt w taksówce. Sąd aresztował kierowcę. "Wykorzystał bezradność kobiety"

Źródło:
tvnwarszawa.pl, "Gazeta Stołeczna"

Przedstawiamy oświadczenie redakcji TVN24 w związku z decyzją przewodniczącego Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji o nałożeniu kary pieniężnej za reportaż "29 lat bezkarności. Fenomen ojca Tadeusza", pokazujący działalność Tadeusza Rydzyka. 

Kara przewodniczącego KRRiT za reportaż o ojcu Rydzyku. Oświadczenie redakcji

Kara przewodniczącego KRRiT za reportaż o ojcu Rydzyku. Oświadczenie redakcji

Źródło:
TVN24

Za rządów Zjednoczonej Prawicy pieniądze polskich podatników trafiły - za pośrednictwem Polskiej Izby Handlowej działającej w USA - do lobbysty szerzącego rosyjską propagandę - ustalił dziennikarz "Czarno na białym" Marek Osiecimski w reportażu "Attaboys, czyli zuchy premiera". Jak wynika z dokumentów i korespondencji mailowej, w powstanie tej Izby osobiście zaangażowani byli ówczesny premier Mateusz Morawiecki i ówczesny wicemarszałek Senatu Adam Bielan. Obaj mieli wpływ nie tylko na skład Izby, ale też na jej decyzje, w czasie gdy ta instytucja podpisała umowę z firmą, która skompromitowała się pracą dla ludzi Kremla.

"Zuchy premiera". Jak pieniądze polskich podatników trafiły do propagandysty Kremla

"Zuchy premiera". Jak pieniądze polskich podatników trafiły do propagandysty Kremla

Źródło:
TVN24

Łącząc ich najlepsze cechy, byliby pewnie idealnym kandydatem prezesa PiS w najbliższych wyborach prezydenckich. Zaufanie i lojalność, prezencja, młodość i świeżość, doświadczenie w politycznej walce, siła... - To są cztery dobre kandydatury - oceniał w czwartek w "Rozmowie Piaseckiego" w TVN24 Jacek Sasin. Ale... - Musimy wybrać jedną - dodał.

Cztery asy prezesa PiS. Kogo wystawi w wyborach

Cztery asy prezesa PiS. Kogo wystawi w wyborach

Źródło:
tvn24.pl

Najdroższa ulica handlowa świata znajduje się teraz w Mediolanie. To Via Monte Napoleone - donosi CNN. Możemy tu zrobić zakupy w sklepach takich marek jak Gucci, Chanel, Hermes, Versace, Cartier, Bottega Veneta, czy Celine. Do tej pory królowała nowojorska Piąta Aleja, czyli Upper Fifth Avenue.

Nowa najdroższa ulica świata

Nowa najdroższa ulica świata

Źródło:
CNN

Zaledwie kilka tygodni po kinowej premierze "Joker: Folie à deux" zadebiutował w Wypożyczalni Playera. Widzowie znaleźć mogą tam już też kontynuację "Soku z żuka" w reżyserii Tima Burtona i najnowszy film Justina Baldoniego z Blake Lively w roli głównej. Oto przegląd nowości serwisu.  

Powrót Tima Burtona, romans z Blake Lively w roli głównej i kontynuacja "Jokera". Nowości w Playerze 

Powrót Tima Burtona, romans z Blake Lively w roli głównej i kontynuacja "Jokera". Nowości w Playerze 

Źródło:
tvn24.pl