Niecodzienna sytuacja na ulicach Kutna. Kierujący samochodem osobowym 34-latek podczas jazdy przesiadł się na tylną kanapę, a pojazd jechał sam przez około 150 metrów. Powodem takiego zachowania była policyjna kontrola. Okazało się, że mężczyzna jest dobrze znany policjantom.
Do zdarzenia doszło 7 sierpnia tuż przed godziną 20 na jednej z kutnowskich ulic. Policjanci Wydziału Ruchu Drogowego zauważyli pojazd marki Hyundai, za którego kierownicą siedział dobrze im znany z wcześniejszych kontroli mężczyzna.
Przesiadł się na tylną kanapę, samochód jechał sam
Jak relacjonuje młodszy asprant Daria Olczyk z policji w Kutnie, funkcjonariusze natychmiast wydali kierowcy sygnał do zatrzymania się. - Ku zdziwieniu mundurowych kierujący w czasie jazdy przesiadł się z miejsca kierowcy na tylną kanapę samochodu, nie zatrzymując go. Policjanci niezwłocznie wydali polecenie pasażerowi, żeby zaciągnął hamulec postojowy, co natychmiast uczynił i samochód zatrzymał się po przejechaniu 150 metrów - opisuje policjantka. - Okazało się, że 34-letni kierujący hyundaiem posiadał czynny zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych oraz miał wydaną decyzję o cofnięciu uprawnienia do kierowania pojazdami na kategorię B. Mężczyzna swoją skrajną lekkomyślnością niewątpliwie stworzył zagrożenie dla innych uczestników ruchu drogowego, a także dla pasażera siedzącego obok - dodaje policjantka. Mężczyzna za swoje zachowanie odpowie przed sądem.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock