W księdze wieczystej "było czysto". Tylko czemu sąsiedzi chodzą i jeżdżą po jego podwórku?

Problemy mieszkańców Kutna
Kutno (woj. łódzkie)
Źródło: Google Maps
W akcie notarialnym było "czysto", księga wieczysta była bez obciążeń, ale po pięciu latach - jak opowiada nam mieszkaniec Kutna - sąsiedzi zaczęli wjeżdżać i przechodzić przez jego podwórko. Sprawa trafiła do sądu i nie zakończyła się pozytywnie dla właściciela kupionej nieruchomości. Konflikt sąsiedzki trwa.
Artykuł dostępny w subskrypcji

Pan Grzegorz wspólnie z mamą kupił w 2015 roku dom przy jednej z ulic w Kutnie za 250 tysięcy złotych. Dom stoi w dość zwartej zabudowie, od sąsiedniej działki oddziela go kilkumetrowe wąskie podwórko, jest brama z furtką. Kupujący był przekonany, że przez bramę może wjeżdżać tylko on.

Czytaj także: