Msza w autobusie, bo może być więcej osób niż w kościele? Proboszcz musi tłumaczyć się przełożonym

Autor:
bż/gp
Źródło:
TVN24 Łódź
Wezwanie do modlitwy w intencji ustania epidemii. Dzwony zabiły w Łodzi
Wezwanie do modlitwy w intencji ustania epidemii. Dzwony zabiły w ŁodziTVN24
wideo 2/3
TVN24Wezwanie do modlitwy w intencji ustania epidemii. Dzwony zabiły w Łodzi

"Wynajmę autobus do odprawiania mszy świętej" - ogłosił proboszcz parafii w Brzeźniu (woj. łódzkie). Wszystko po to, jak tłumaczył w ogłoszeniu, bo do autobusu może wejść 25 osób, a w "wielkim kościele może być tylko pięć". Duchowny teraz tłumaczy przełożonym, że wpis był tylko żartem "aby rozładować atmosferę". Tyle, że nie spodobał się w kurii.

KORONAWIRUS W POLSCE. RAPORT TVN24.PL

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE NA TVN24 GO >>>

Od środy obowiązują nowe, zaostrzone ograniczenia w przemieszczaniu się. Wynika z nich między innymi to, że w czasie mszy świętej nie może być więcej, niż pięcioro wiernych (nie licząc duchownych). Tego zapisu, dotyczy wpis opublikowany na stronie internetowej parafii w Brzeźniu pod Sieradzem (woj. łódzkie). Wśród ogłoszeń parafialnych znalazł się następujący wpis (pisownia oryginalna):

"MSZA ŚW. W RUCHU... WYNAJMĘ AUTOBUS DO ODPRAWIANIA MSZY ŚWIĘTEJ – W NIM BĘDZIE MOGŁO UCZESTNICZYĆ WE MSZY ŚW. DO 25 OSÓB (a w naszym wielkim kościele może być tylko 5 osób!!!)". Próbowaliśmy skontaktować się z proboszczem, żeby poprosić o komentarz. Zadzwoniliśmy na numer, który - według strony parafii - należy do proboszcza. Osoba, która odebrała telefon powiedziała nam, że "nie zamierza poświęcać dziennikarzom ani minuty" i po chwili się rozłączyła.

Księża na "pierwszej linii frontu" - czytaj na tvn24.pl >>>

Żart?

Parafia w Brzeźniu podlega diecezji kaliskiej. Skontaktowaliśmy się ks. Marcinem Papuzińskim, który jest rzecznikiem kurii. Od nas dowiedział się o kontrowersyjnym wpisie. Rzecznik poprosił o czas na wyjaśnienie sprawy. Już po kilkudziesięciu minutach otrzymaliśmy odpowiedź. - Proboszcz parafii pw. św. Idziego w Brzeźnu w rozmowie telefonicznej dziś rano z kanclerzem kurii wyjaśnił, że "ogłoszenie to umieścił dla żartu, aby rozładować atmosferę" - przekazał nam ks. Marcin Papuziński. Proboszcz parafii pod Sieradzem miał w rozmowie z przełożonymi przekonywać, że wpis nie jest odzwierciedleniem "rzeczywistych działań duszpasterskich podejmowanych w parafii w obecnym czasie".

Niezbyt rozbawieni

Kuria w Kaliszu podkreśla, że taką formę żartów uważa za "niewłaściwą". - Zapewniamy, że duszpasterze w całej diecezji kaliskiej przestrzegają wytycznych administracji rządowej w czasie stanu epidemii - podkreśla rzecznik kurii. Diecezja kaliska, podobnie jak wiele innych, wprowadziła regulacje mające chronić wiernych i duchownych przed zakażeniem COVID-19. Wśród zaleceń biskupa Edwarda Janiaka jest ograniczenie do minimum liczby duchownych posługujących do mszy oraz ograniczenie maksymalnej liczby uczestników mszy do pięciu osób.

Autor:bż/gp

Źródło: TVN24 Łódź

Źródło zdjęcia głównego: Pixabay

Pozostałe wiadomości