"Cztery ćwiartki i cztery piwa". Tu motorniczy kupował alkohol

Ten sklep motorniczy miał odwiedził tragicznego dnia dwukrotnie
Ten sklep motorniczy miał odwiedził tragicznego dnia dwukrotnie
Źródło: TVN24 Łódź

Pijany motorniczy, który w poniedziałek śmiertelnie potrącił dwie kobiety w centrum Łodzi kupował alkohol w pobliżu pętli tramwajowej. W sklepie był dwa razy - przed godz. 10 i około 12:30 czyli tuż przed tragedią.

- Był u nas dwa razy. Za pierwszym razem kupił cztery piwa i trzy ćwiartki wódki - mówi TVN24 właściciel sklepu z alkoholem w sąsiedztwie pętli tramwajowej na łódzkich Kurczakach.

Pierwszy raz motorniczy pojawił się w sklepie o godz. 9:40. Tuż przed wypadkiem był tu po raz kolejny, żeby dokupić jeszcze 0,2 l. wódki.

"Nie było widać, że jest pijany"

- Ekspedientka nie zauważyła, żeby był pijany. Zachowywał się jak każdy inny klient. To masywny mężczyzna - mówi właściciel sklepu.

Pracownicy dodają, że nie wiedzieli, kim jest 34-latek. - Nie miał żadnego służbowego stroju, nie wiedzieliśmy, że jest motorniczym - mówią.

Z ich relacji wynika, że 34-letni motorniczy kupował w tym sklepie alkohol również dzień wcześniej.

Pijany motorniczy już wcześniej pracował w MPK

Pijany motorniczy już wcześniej pracował w MPK

Wódkę zdążył wypić

Śledczy informują, że tuż po wypadku w kabinie tramwaju znaleziono trzy butelki wódki - jedną pustą, jedną napoczętą i jedną zamkniętą. Czwartej butelki nie udało się odnaleźć.

- Oprócz tych butelek, znalezione zostały cztery zamknięte puszki piwa - mówi Krzysztof Kopania, rzecznik łódzkiej prokuratury.

Śledczy dodają, że motorniczy nie był przed wypadkiem badany na zawartość alkoholu.

Tuż po wypadku badanie wykazało, że motorniczy miał 1,2 promila alkoholu w organizmie.

Motorniczy zostanie przesłuchany w środę

Motorniczy zostanie przesłuchany w środę

Dwie osoby zginęły

W poniedziałek w centrum Łodzi tramwaj nie zatrzymał się na czerwonym świetle, potrącił trzy kobiety przechodzące przez przejście na zielonym świetle oraz uderzył w opla, raniąc jego kierowcę. W wyniku zderzenia dwie kobiety zginęły na miejscu.

Inna potrącona łodzianka wciąż przebywa w szpitalu w stanie śpiączki. Ranny 37-latek z samochodu osobowego został już wypisany ze szpitala.

Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, pokazać go w niekonwencjonalny sposób - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.

Motorniczy kupował alkohol w pobliżu pętli tramwajowej:

Mapy dostarcza Targeo.pl

Autor: BŻ/par / Źródło: TVN24 Łódź

Czytaj także: