W wieku 84 lat zmarł w Nowym Jorku pisarz Norman Mailer. Był jednym z najważniejszych eseistów i powieściopisarzy amerykańskich XX wieku. Laureat dwóch nagród Pulitzera napisał w ciągu 60 lat swojej twórczości ponad 40 książek.
Mailer od pewnego czasu cierpiał na problemy z oddychaniem. Miesiąc temu trafił na oddział intensywnej opieki z powodu ataku astmy. Zmarł w szpitalu Mount Sinai. Przyczyną śmierci była niewydolność nerek - podał oficjalny biograf pisarza J. Michael Lennon.
Książki Mailera dotyczyły aktualnego życia politycznego i społecznego Stanów Zjednoczonych. Nie unikał trudnych tematów i pytań. Jego debiutancka powieść z 1948 roku "Nadzy i martwi" została uznana za jedną z najważniejszych książek o II Wojnie Światowej w USA i zrobiła z niego niemal natychmiast gwiazdę, w wieku zaledwie 25 lat.
Jego młode lata były niezwykle burzliwe - był między innymi sądzony za bijatykę po pijanemu, podczas jednego z przyjęć dźgnął nożem swoją żonę, która jednak nie wniosła przeciw niemu oskarżenia.
Norman Mailer był bardzo zaangażowany w życie polityczne. W 1967 roku został aresztowany za udział w manifestacji przeciw wojnie w Wietnamie, co rok później opisał w powieści "Armies at night", za którą dostał nagrodę Pulitzera. Drugą nagrodę otrzymał za powieść "Pieśń kata" w 1979 roku - książka dotyczyła kary śmierci w USA.
W swojej długiej karierze artystycznej zetknął się także z kinem. Był autorem scenariuszy, reżyserem i aktorem - zagrał w filmie "Ragtime" Milosa Formana.
Ostatnie lata swojego barwnego życia, mając za sobą sześć małżeństw, cztery filmy i ponad 40 książek, Norman Mailer, spędził w spokojnym miasteczku Provincetown.
Ostatnia jego powieść wydana w Polsce to "Ewangelia wg syna" z 1997 roku.
Źródło: Reuters, TVN24