"To bardzo smutne zdarzenie" - tak aktor John Malkovich komentuje zaginięcie swojego przyjaciela Juliana Sandsa. Obaj znali się od lat 80. ubiegłego wieku. Sands zaginął w górach 13 stycznia i do tej pory nie udało się go odnaleźć.
W ostatni poniedziałek, podczas konferencji prasowej na Festiwalu Filmowym w Berlinie, John Malkovich odniósł się do zaginięcia swojego przyjaciela Juliana Sandsa. Przyznał, że obaj przyjaźnili się od lat.
-Julian i ja byliśmy bardzo, bardzo blisko. Jestem ojcem chrzestnym jego syna z jego pierwszego małżeństwa i znam bardzo dobrze jego (pierwszą - red.) żonę, Sarah. Przedstawiłem go jego drugiej żonie - wskazał. - Byliśmy bardzo, blisko od zawsze, od momentu, gdy poznaliśmy się w 1983 roku na planie "Pól śmierci" - podkreślił. - To bardzo smutne zdarzenie - powiedział o zaginięciu Sandsa.
Zaginięcie Juliana Sandsa
65-letni aktor Julian Sands zaginął 13 stycznia na górze Baldy w paśmie San Gabriel w południowej Kalifornii. Zaginięcie jeszcze tego samego dnia zgłosiła jego żona Evgenia Citkowitz.
Służby nadal prowadzą akcję poszukiwawczą, ale jest ona utrudniona przez warunki pogodowe. "Niestety, nie znaleziono nic, co doprowadziłoby do odkrycia Sandsa" - przekazali przedstawiciele ekip ratunkowych. Jak podkreślono w oświadczeniu, opublikowanym w mediach, celem funkcjonariuszy jest "doprowadzenie do zamknięcia (sprawy - red.) dla rodziny Sandsa". "Gdy tylko będziemy mogli, ponownie spróbujemy tego dokonać" - dodano.
Sands znany jest m.in. z filmów, takich jak "Pokój z widokiem", "Arachnofobia", "Pola śmierci", "Dziewczyna z tatuażem" czy "Gdzieśkolwiek jest, jeśliś jest". Wystąpił też w popularnym serialu telewizyjnym "Tajemnice Smallville".
Źródło: CNN
Źródło zdjęcia głównego: Denis Makarenko / Shutterstock