Matisyahu, amerykański raper reggae, miał w sobotę wystąpić na festiwalu w Hiszpanii. Nie zagra, bo nie chciał jasno zadeklarować, że popiera prawo Palestyńczyków do posiadania własnego państwa. Organizator koncert odwołał, hiszpańscy Żydzi protestują.
Matisyahu, który łączy reggae, hip-hop i rock z tematami żydowskimi, miał wystąpić w najbliższą sobotę na festiwalu Rototom Sunsplash w Benicassim k. Walencji, w Hiszpanii. Jednak jego koncert został odwołany pod wpływem propalestyńskiej organizacji BDS, która wzywa do bojkotowania produktów izraelskich i nałożenia sankcji na ten kraj. Oddział BDS w Walencji nazwał Matishayu "miłośnikiem Izraela" i zażądał od muzyka zajęcia stanowiska w kwestii konfliktu izraelsko-palestyńskiego.
"Rototom Sunsplash, po ponawianych próbach nawiązania dialogu, w obliczu faktu, że artysta nie był w stanie opowiedzieć się jasno przeciwko wojnie oraz za prawem Palestyńczyków do posiadania własnego państwa, zdecydował anulować jego koncert" - przekazał organizator w komunikacie.
Zapytali go, bo jest Żydem?
Hiszpańska Federacja Żydowskich Społeczności potępiła decyzję jako tchórzliwą, niesprawiedliwą i dyskryminującą. Uznała, że Matisyahu został poproszony o zajęcie stanowiska, bo ma pochodzenie żydowskie. Według organizacji, nie wymagano tego od innych muzyków.
Matisyahu, którego prawdziwe nazwisko to Matthew Miller, nie skomentował sprawy.
Autor: fil//rzw / Źródło: Reuters
Źródło zdjęcia głównego: wiki (CC BY-SA 3.0) | Peter Chiapperino