Ochroniarze Leonardo DiCaprio użyli wskaźnika laserowego do odstraszania paparazzi. Skierowali wiązkę światła w obiektywy aparatów, uniemożliwiając tym samym wykonanie zdjęcia - twierdzi włoska prasa. Zgodnie z jej relacją amerykański aktor nie jest jedyną gwiazdą, która w ten sposób utrudnia pracę fotografom.
Jak zauważają włoskie tytuły, wskaźniki laserowe są coraz częściej wykorzystywane przez gwiazdy Hollywood i ich otoczenie. We wtorek wieczorem miała go wykorzystać ochrona Leonardo DiCaprio. Skierowała ona wiązkę światła w obiektywy fotografów.
ZOBACZ TEŻ: George Clooney pomógł fotografowi, który upadł na czerwonym dywanie. Potem sam złapał za aparat
Ochrona Leonardo DiCaprio kontra paparazzi
Aktor jadł kolację przy stoliku ustawionym przed jedną z restauracji w centrum Rzymu. Jak ustaliła "Il Gazzettino", towarzyszyła mu Vittoria Ceretti, włoska modelka. W reakcji na pojawienie się fotografów para weszła do środka lokalu. Przy wyjściu DiCaprio był już ubrany w czapkę z daszkiem i zasłaniającą twarz maseczkę.
Wśród fotoreporterów dostrzeżony został "król paparazzi" Rino Barillari. W maju o 79-latku zrobiło się głośno za sprawą bójki, w jaką wdał się on z Gerardem Depardieu. Dokładny przebieg zdarzeń nie jest znany. Inaczej kłótnię przedstawia partnerka francuskiego aktora, a inaczej Barillari.
Źródło: PAP, Il Gazzettino
Źródło zdjęcia głównego: Ronald Martinez/Getty Images