- Od kilku dni w amerykańskich mediach trwa burza wokół najnowszej kampanii reklamowej marki American Eagle. Jej twarzą jest Sydney Sweeney, a głównym pomysłem - gra słów "genes" i "jeans".
- "Wybór białej, blond kobiety z niebieskimi oczami na twarz kampanii i skoncentrowanie przekazu wokół posiadania perfekcyjnych genów wydaje się dziwne, zwłaszcza jeśli weźmie się pod uwagę obecną sytuację w Ameryce" - przekonują krytycy reklamy.
- Innego zdania jest Steven Cheung, dyrektor do spraw komunikacji Białego Domu.
"Sydney Sweeney has great jeans" (pl. Sydney Sweeney ma świetne dżinsy) - oto slogan najnowszej kampanii American Eagle. Reklamy z gwiazdą seriali "Euforia" i "Biały Lotos" wywołały w ostatnich dniach wiele kontrowersji. Rozgorzała debata na temat ich potencjalnie rasistowskich, a nawet eugenicznych konotacji. Zdaniem krytyków wybór akurat Sydney Sweeney na twarz kampanii oraz wykorzystanie gry słów "jeans" i "genes" (czyli "geny" i "dżinsy", co w języku angielskim wymawia się w ten sam sposób - red.) jest problematyczny. O czym konkretnie mowa?
W pierwszej reklamie z serii gra słów jest subtelna. Po tym, jak lektor wypowiada hasło: "Sydney Sweeney has great jeans" (pl. Sydney Sweeney ma świetne dżinsy) aktorka pyta widzów, czy ci zauważyli, co zrobiono w reklamie, wskazując tym samym na podwójne znaczenie ostatniego słowa sloganu. W kolejnym materiale nawiązanie jest już bardziej wyraźne.
Kontrowersyjna kampania z Sydney Sweeney
Mowa o kilkunastosekundowym wideo, na którym Sweeney podchodzi do billboardu ze swoim wizerunkiem. Ten początkowo opatrzony jest napisem: "Sydney Sweeney has great genes" (pl. Sydney Sweeney ma świetne geny), ale w kolejnych kadrach jego ostatnie słowo zostaje przekreślone, a napis poprawiony na: "Sydney Sweeney has great jeans" (pl. Sydney Sweeney ma świetne dżinsy).
Reklamą, która wywołała najwięcej kontrowersji, jest jednak jeszcze inne wideo. Mowa o filmie, w którym aktorka wypowiada słowa: "Geny są przekazywane z pokolenia na pokolenie i często determinują cechy takie jak kolor włosów, osobowość, a nawet kolor oczu. Moje dżinsy są niebieskie". Następnie słychać lektora, który dodaje: "Sydney Sweeney ma świetne dżinsy".
"Wybór białej, blond kobiety z niebieskimi oczami na twarz kampanii i skoncentrowanie przekazu wokół posiadania perfekcyjnych genów wydaje się dziwne, zwłaszcza jeśli weźmie się pod uwagę obecną sytuację w Ameryce" - przekonuje na X jedna z osób krytykujących kampanię. "Cała ta kampania to sygnał dla zwolenników białej supremacji i idei eugeniki (doskonalenia gatunku poprzez dobór genów i selekcjonowanie pożądanych cech - red.) - dodaje inny krytyk kampanii. Podobnych komentarzy jest więcej.
Wiele osób uważa jednak, że zabieg American Eagle jest udany, a mówienie o nim w kontekście promocji rasizmu to przykład nadmiernej wrażliwości czy "wokeizmu". Takiego zdania jest Steven Cheung, dyrektor ds. komunikacji Białego Domu. "Oto szaleństwo cancel culture. To wypaczone, idiotyczne i ograniczone myślenie liberałów jest jednym z ważniejszych powodów, dla których Amerykanie zagłosowali w 2024 roku tak, jak zagłosowali. Są zmęczeni tym g**nem" - napisał Cheung w poście na portalu X.
Do dyskusji na temat kampanii American Eagle włączył się też Donald Trump Jr. Syn amerykańskiego prezydenta opublikował na Instagramie wygenerowany przez sztuczną inteligencję obrazek z przeróbką reklamy z jego ojcem w roli głównej.
Autorka/Autor: jdw//az
Źródło: Variety, Euronews, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Credit: Doug Peters/EMPICS/PAP/PA