Musicale "Amerykanin w Paryżu" oraz "The Fun Home" zdominowały nominacje do Tony Awards 2015. Oba zdobyły po 12 nominacji. Wśród sztuk teatralnych największe szanse zdaje się mieć wychwalany, brytyjski "Wolf Hall Parts One & Two" oraz "The Audience" z Helen Mirren w roli królowej. Gala wręczenia nagród, nazywanych w Ameryce teatralnymi Oscarami, odbędzie się 7 czerwca, jak zwykle w nowojorskim w Radio City Music Hall.
Przyznawane od 1947 roku Tony Awards są dla branży teatralnej za oceanem tym samym, co Oscary dla filmów, Grammy Awards dla muzyki i Nagrody Emmy dla produkcji telewizyjnych. Z roku na rok ich ranga wzrasta i coraz częściej laureaci przedsięwzięć kinowych i telewizyjnych zdobywają także najważniejsze Tony Awards. Przykładem jest rok ubiegły, kiedy Tony Awards dla najlepszego aktora teatralnego zdobył Bryan Cranston, znany na świecie dzięki serialowi "Breaking Bad" - doceniono go za rolę prezydenta USA Lyndona B. Johnsona.
W br. wyraźnie króluje musical. Dwa najbardziej docenione (oba z 12 nominacjami) to znany światu głównie dzięki wybitnemu filmowi muzycznemu pod tym samym tytułem "Amerykanin w Paryżu" w reżyserii Christophera Wheeldona oraz "The Fun Home". Drugi z nich to muzyczna adaptacja książki pod tym samym tytułem, będąca historią młodej lesbijki. Dzieło obsypano nagrodami m.in. w Sundance, uhonorowało je też Koło Nowojorskich Krytyków Teatralnych.
W obu przypadkach nominowano do Tony Awards zarówno reżyserów, choreografów, jak też odtwórców głównych ról.
Teatrem rządzą Brytyjczycy
Nie sposób nie zgodzić się z tezą, że gdy mowa o teatrze, brytyjscy aktorzy szekspirowscy nie mają sobie równych. Zdominowali także Broadway. Uhonorowana Oscarem za rolę królowej Elżbiety II w filmie "The Queen" Helen Mirren (i tym razem w tej roli) jest główną faworytką do teatralnego Oscara za rolę w sztuce "The Audience". Od 2013 grana ona była na londyńskim West Endzie, na Broadway zaś trafiła dopiero w br. Jej twórcą jest Peter Morgan, autor scenariusza do wspomnianego filmu, także Brytyjczyk.
Kolejną Brytyjką z nominacją za pierwszoplanową kreację do Tony Awards jest młodziutka gwiazda, dotąd znana głównie z kina - Carrey Mulligan ("Wielki Gatsby","Była sobie dziewczyna","Wstyd"), wyróżniona za rolę w sztuce "Skylight". Za rolę w tej samej sztuce (i też za pierwszy plan) nominację uzyskał również inny Brytyjczyk Bill Nighy, znany z takich filmów jak "To właśnie miłość" czy "Piraci z Karaibów: Skrzynia umarlaka".
Wśród nominowanych nie brakuje Amerykanów, i to nawet gwiazd z pierwszej hollywoodzkiej ligi. Kojarzony dość długo z komediowymi rolami Bradley Cooper (po roli w "American Sniper" Eastwooda jeden z najdroższych dziś amerykańskich aktorów) zdobył nominację za kreację we wznowionej po latach broadwayowskiej sztuce z 1979 r. "The Elephant Man" (Człowiek słoń). Jej akcja dzieje się w epoce wiktoriańskiej, a Cooper gra zdeformowanego, kalekiego mężczyznę. Nie pomaga mu w tym charakteryzacja, bo ową ułomność osiąga jedynie za pomocą własnej fizyczności. Takie role uwielbia zarówno oscarowa Akademia jak i jurorzy oceniający teatralne przedsięwzięcia. Za rolę w tej sztuce nominację do Tony Awards zdobyła także Amerykanka Patricia Clarkson.
Sting jak Elton John?
Ciekawostką tegorocznej edycji Tony Awards jest wiadomość, że za najlepszą kompozycję muzyczną do musicalu "The Last Ship" nominowano również brytyjskiego muzyka Stinga, zarazem autora tekstu. Wielu wybitnych kompozytorów i wokalistów ubiegało się o tę nagrodę - m.in. aż czterokrotnie nominowany był Elton John, który zdobył statuetkę w 2000 roku. Być może Sting pójdzie w jego ślady.
Pierwsza ceremonia wręczenia Tony Awards odbyła się w dniu 6 kwietnia 1947 roku w Waldorf Astoria Hotel w Nowym Jorku. Pierwszymi nagrodami były... złote zapalniczki i biżuteria, taka jak bransoletki dla kobiet i spinki do mankietów z 14-karatowego złota dla mężczyzn. Dopiero w trzeciej ceremonii wręczenia nagród w roku 1949 pierwszy raz przyznano statuetkę z nazwaną Tony.
Miniony sezon był - podobnie jak poprzedni niezwykle udany dla broadwayowskich scen. Nie znamy jeszcze najświeższych statystyk, ale wiadomo, że w poprzednim sezonie w kasach zostawiono rekordową kwotę 1,3 mld dolarów, a frekwencja wzrosła o 5,6 pkt. proc. - do 12,2 mln widzów.
Tony Awards przyznawaje zespół około 868 wyborców z różnych obszarów przemysłu rozrywkowego oraz mediów. Nagroda wręczana jest obecnie w 24 kategoriach. Tegoroczna, 69. edycja prowadzona będzie przez Kristin Chenoweth i Alana Cumminga.
Autor: Justyna Kobus / Źródło: Tony Awards,"The Guardian",tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA