Sztuka skandalu. Krucyfiks w moczu, genitalia na krzyżu, papież przygnieciony meteorem

Protest przed CSW
Protest przed CSW
tvn24
Rzeźba Maurizio Cattelana "La Nona Ora", czyli postać Jana Pawła II przygnieciona meteorem, w 2000 roku wyłołała w Polsce skandal tvn24

Krucyfiks zanurzony w moczu, martwy koń z tabliczką "INRI", ukrzyżowana kobieta czy krzyż ze wstawionym zdjęciem męskich genitaliów - to najgłośniejsze skandale religijne w historii, jakie wybuchły z powodu kontrowersyjnych dzieł sztuki. Wytaczano procesy o obrazę uczuć religijnych katolików, zamykano wystawy i niszczono eksponaty, a artystów skazywano. Oto prace, które wstrząsnęły nie tylko światem sztuki.

Pikieta, która trwa właśnie przed warszawskim Centrum Sztuki Współczesnej, to efekt skandalu jaki wywołał film "Adoracja" Jacka Markiewicza z 1992 roku, prezentowany w ramach wystawy "British British Polish Polish: Sztuka krańców Europy, długie lata 90. i dziś". Widok mężczyzny, który przytula się i głaszcze Jezusa, oburza między innymi posłankę PiS Annę Sobecką. Uznała to za profanację, dlatego do prokuratury złożyła zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa.

"Pan Jacek Markiewicz obraził swoim zachowaniem moje uczucia religijne, znieważając publicznie figurę Jezusa przybitego do krzyża. Znieważanie krzyża to znieważenie samego Boga i Męki Chrystusa. Takie zachowanie boleśnie rani uczucia każdego chrześcijanina" - czytamy w donosie posłanki.

Film "Adoracja" z 1992 roku autorstwa Jacka Markiewiczamateriały prasowe

Podobne zawiadomienie złożył również Ryszard Nowak z Ogólnopolskiego Komitetu Obrony przed Sektami. "Na filmie całkiem nagi Jacek Markiewicz ociera się genitaliami o naturalnej wielkości figurę Jezusa Chrystusa przybitego do krzyża" - wymienił powód swojego oburzenia.

"Włoski prowokator pokazał wielki, środkowy palec"

- Takie zaślepienie jest bliższe fanatyzmowi niż prawdziwej miłości - tak Maurizio Cattelan skomentował burzę, jaka wybuchła w Polsce w 2000 roku, gdy w warszawskiej Zachęcie pokazano jego głośną rzeźbę "La Nona Ora" ("Dziewiąta godzina"), przedstawiającą naturalistycznie wykonaną woskową figurę Jana Pawła II przygniecionego przez meteoryt.

Skandal wywołała też inna praca Cattelana "Him" z 2001 roku - przedstawiająca klęczącego Hitlera z rękoma złożonymi do modlitwymateriały prasowe

- Zaskoczyło mnie, że posłowie tak łatwo utożsamili przedmiot - bo przecież tym jest figura papieża w mojej pracy - z osobą i wartościami, które reprezentuje - dodał w rozmowie z "Rzeczpospolitą", nie kryjąc, że oczekiwał raczej dyskusji, a nie ataku, zwłaszcza, że jego dzieło było już wtedy znane na świecie, z sukcesem pokazywał je wcześniej w Wenecji, Londynie i Bazylei.

Co więcej, Włoch najpierw skonsultował artystyczny pomysł ze swoją bardzo religijną rodziną (jego siostra jest zakonnicą) i dopiero, gdy idea się spodobała, przystąpił do pracy.

Tymczasem w Polsce, wkrótce po otwarciu, wystawę w Zachęcie odwiedził Wojciech Cejrowski, który próbował przykryć rzeźbę białym prześcieradłem. Potem dwójka prawicowych posłów usunęła kamień z rzeźby papieża i pozostawiła list adresowany do premiera oraz ministrów kultury i sprawiedliwości z żądaniem zamknięcia wystawy i wszczęcia śledztwa przeciwko jej kurator. Skandal, jaki wybuchł, spowodował dymisję dyrektor Andy Rottenberg.

Polska awantura nie była jednak czymś szczególnym w karierze 53-letniego artysty. Cattelan uważany jest za obrazoburcę, swoimi pracami polemizującymi z wiarą katolicką nikogo nie pozostawia obojętnym. Gdy dwa lata temu w Nowym Jorku na swojej retrospektywnej wystawie pokazał np. martwego konia z tabliczką "INRI", klęczącego Hitlera z rękoma złożonymi do modlitwy czy ukrzyżowaną kobietę, podzielił nawet krytyków.

"Piss Christ" Andresa Serrano z 1987 roku. Ukrzyżowany Jezus pływający w moczu stał się jednym z największych kulturalnych skandali końca XX wiekumateriały prasowe

"Włoski dowcipniś i prowokator ponownie pokazuje wielki, środkowy palec dosłownie i w przenośni..." - skwitował ekspozycję krytyk agencji Bloomberga. I wytykał sztuce Cattelana, że jest nieszczera i obraźliwa.

"Uszkodzenie dzieła jest atakiem na wolność twórczą"

Z podobnymi opiniami musi się zmagać także nowojorski artysta Andres Serrano, od czasu, gdy w 1987 roku nasikał do przezroczystego naczynia i umieścił w nim plastikowy krucyfiks. Ukrzyżowany Jezus pływający w moczu stał się jednym z największych kulturalnych skandali końca XX wieku i wywołał dziesiątki dyskusji na temat artystycznej wolności przekazu. Fotografia "Piss Christ" oburza nadal. Ostatnio w roku ubiegłym podczas wystawy w Awinionie, gdy dwie osoby wyposażone w młotek i ostre narzędzie przebiły pleksiglasową ochronę fotografii i przedziurawiły zdjęcie.

Organizacja katolicka Institut Civitas, która uznała pracę Serrano za bluźnierczą, domagała się zamknięcia wystawy. Biskup Awinionu Jean-Pierre Cattenoz zażądał, aby zdjąć fotografię i potępił ją jako "ohydną", która "szydzi z obrazu Chrystusa na krzyżu, serca naszej wiary chrześcijańskiej". Nie pomogła nawet natychmiastowa reakcja ministra kultury Francji, Frederica Mitterranda. - Może ona szokować niektórych widzów, ale jej uszkodzenie jest atakiem na wolność twórczą, zapewnioną artystom przez prawo - ogłosił.

Podobnie było w 1997 roku podczas ekspozycji w Australii - protestujący uszkodzili "Piss Christ", a po ich atakach wystawę zamknięto. W Polsce zdjęcie było wystawiane w 1994 roku w warszawskim Centrum Sztuki Współczesnej, ale w ocenzurowanej formie. Mimo to szybko usunięto je z wystawy.

Za to inne prace Serrano - "Semen and Blood III" (użył własnej spermy i odrobiny bawolej krwi, zmieszał i przydusił dwoma pleksiglasowymi płytkami) oraz "Piss and Blood" (tu zmieszał z krwią nieco moczu) - już nie wywołały skandalu. Co więcej, te "fizjologiczne" dzieła sztuki docenili inni artyści - muzycy zespołu Metallica udekorowali nimi dwa następujące po sobie albumy: "Load" i "Reload".

Pierwszy w nowej Polsce skandal wywołała wystawa "Emblematy" Grzegorza Klamana w 1994 roku. Artysta szczątki ludzkie w formie preparatów anatomicznych materiały prasowe

Szczątki ludzkie kontra Kościół

Polski artysta Grzegorz Klaman nie miał już tego szczęścia. W 1994 roku jego wystawa "Emblematy" nie doszła do skutku, gdyż - jak argumentował ówczesny dyrektor instytucji Wojciech Krukowski - "obraża jego uczucia religijne". Cykl pokazywał szczątki ludzkie (jelita, mózg, wątrobę, oko, ucho, język) w formie preparatów anatomicznych, zamkniętych w obiektach geometrycznych, m.in. w krzyżu.

Artysta bronił się, że "w dobie przeszczepów, klonowania i manipulacji genetycznych uznał użycie części zwłok za całkiem do przyjęcia". Mimo to przeniesienie preparatów z laboratorium do galerii wywołało pierwsze w nowej Polsce sprzeciwy estetyczne i religijne.

Po latach Klaman tak odniósł się do tamtego skandalu: - Sztuka, która ma ogromną rozpiętość i nie ma granic, musi upominać się o pewne prawa, które wydają się człowiekowi naturalne, jak wolność wypowiedzi czy swobody seksualne. Ale Kościół najchętniej zagospodarowałby ponad połowę przestrzeni publicznej i mentalnej w tym kraju jakimiś regulacjami sprzed 2000 lat.

Mówił nie tylko o sobie, ale i Dorocie Nieznalskiej, swojej uczennicy, którą dwójka posłów skrajnie prawicowej Ligi Polskich Rodzin doprowadziła w 2002 roku do postawienia przed sądem. Powodem była jej wystawa w gdańskiej Galerii Wyspa, na której pokazała m.in. "Pasję" - podświetlaną skrzynkę w kształcie równoramiennego krzyża ze wstawionym zdjęciem męskich genitaliów, a do tego film pokazujący mężczyznę ćwiczącego w siłowni.

Na sztukę w Polsce największy cień rzucił proces o obrazę uczuć religijnych wytoczony przeciwko Dorocie Nieznalskiej za "Pasję"materiały prasowe

Sąd za genitalia w krzyżu

Politycy złożyli w sądzie doniesienie o popełnieniu przestępstwa. Pierwszy proces Nieznalskiej trwał kilka miesięcy i zakończył się skazaniem jej na sześć miesięcy ograniczenia wolności polegającym na wykonywaniu prac społecznych. Po apelacji wszczęto drugi proces. Zakończył się uniewinnieniem - po ośmiu latach od wybuchu afery.

Krytycy publicznie zadawali pytanie: "Czy Nieznalska to 'rytualna ofiara' młodej demokracji?" i "dlaczego elity dały się zastraszyć terrorowi ultraprawicowego kołtuństwa à la Radio Maryja?". A o posłach, którzy rozpętali aferę i doprowadzili do skazania artystki, pisali po procesie tak: "Dzisiaj ci ludzie politycznie nie istnieją. Ale pozostawili po sobie dziedzictwo".

Efekt? Artystka właściwie zniknęła z artystycznego obiegu, a "Pasję" dopiero wiele lat po wybuchu skandalu zdecydowała się pokazać prywatna galeria z Poznania.

- W Polsce istnieję w obiegu niszowym. Wystawiają mnie prywatne galerie, ale nie publiczne czy głównego nurtu. Wystawiam też za granicą, ale tam jestem postrzegana przez pryzmat procesu, że pochodzę z takiego dziwnego kraju, w którym stawia się przed sądem artystów - tak Nieznalska oceniła pokłosie afery.

"Manewry miejskie" Roberta Rumasa z 1994 roku były częścią wystawy "Irreligia" w Brukselimateriały prasowe

"By ludzie zobaczyli ciemną stronę religii"

Coś w tym jest. Głośna wystawa "Irreligia", pokazująca polską sztukę niesakralną XIX wieku, zupełnie inaczej była odbierana w Belgii i w Polsce. Wyklęli ją paulini z Jasnej Góry oraz część naszych polityków i urzędników, którzy określali ją jako "bulwersujące próby ośmieszenia polskiej kultury w Brukseli" oraz próby "sponiewierania, ośmieszenia i upodlenia wartości, które dla tak wielu z nas przedstawiają świętość". Biskupi wystosowali w tej sprawie nawet specjalne oświadczenie, wystawę potępił też Prymas Polski kard. Józef Glemp. Tymczasem w Belgii ekspozycja zyskała przychylność duchowieństwa, sponsorowały ją chrześcijańskie stowarzyszenia, a niektóre prace były wystawione w kościele.

Choć można było zobaczyć wizerunek Matki Boskiej Częstochowskiej z domalowanymi wąsami, mężczyzn obsikujących Chrystusa, figurę Matki Boskiej na bruku, przygniecioną wielkimi pęcherzami wypełnionymi wodą, wystawy nie zamknięto. Wręcz przeciwnie: ekspozycję przedłużono, a belgijska telewizja publiczna rozpoczęła specjalną emisję cyklu "Courants d'Art" ("Kierunki sztuki") dotyczącą wyłącznie "Irreligii".

Jednak polska Katolicka Agencja Informacyjna pytała organizatora wystawy jedynie o to, czy nie widzi w pokazywaniu "Irreligia" nic złego i czy artysta powinien dowolnie używać przedmiotów kultu, wykorzystywać je bez żadnej refleksji. Zarzucała mu, że zaistniał głównie dzięki sensacji wokół wystawy.

Kazimierz Piotrowski bronił się: - Nie chciałem wojny z całym katolickim narodem, bo sam czuję się dobrze w katolicyzmie. Zrobiłem tę wystawę po to, by ludzie zrozumieli, jaka jest ich kultura. By zobaczyli ciemną stronę religii. Nagonka na mnie czy na artystów nic nie załatwi. Artysta ma prawo wypowiedzieć swoją religijność. Na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim uczono nas, że człowiek ma zajmować się prawdą. Ja jestem za prawdą.

Autor: Agnieszka Kowalska/jk / Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: materiały prasowe

Pozostałe wiadomości

Kumulacja prac związanych z przygotowaniami do księgowego i podatkowego zamknięcia roku, a także konieczność dostosowania się do nowych przepisów sprawia, że końcówka roku dla wielu podatników będzie intensywnym okresem - przekazała doradczyni dodatkowa z kancelarii MDDP Anna Zielony. Sprawdź, jakie zmiany podatkowe wejdą w życie w 2025 roku.

Rewolucja w podatkach. Oto najważniejsze zmiany

Rewolucja w podatkach. Oto najważniejsze zmiany

Źródło:
PAP, gov.pl

Embraer 190, który rozbił się na zachodzie Kazachstanu, mógł zostać ostrzelany przez rosyjski system obrony przeciwlotniczej - podała niezależna rosyjskojęzyczna telewizja Nastojaszczeje Wriemia, powołując się na doniesienia kanałów na Telegramie. W tym dniu siły rosyjskie odpierały atak ukraińskich dronów na stolicę Czeczenii, Grozny, gdzie miał wylądować samolot.

Grozny był atakowany przez drony, samolot spadł. Pojawiają się różne hipotezy

Grozny był atakowany przez drony, samolot spadł. Pojawiają się różne hipotezy

Źródło:
PAP, Nastojaszczeje Wriemia, Kommiersant, tvn24.pl

Rosja rozmieszcza we wschodniej Libii systemy obrony powietrznej S-300 i S-400, co wzbudziło niepokój zaangażowanej w zachodniej części kraju Turcji. O sprawie poinformowały libijski portal Libyaobserver oraz amerykański USGlobal.

Wybrali kierunek. Rosja przenosi sprzęt z baz w Syrii

Źródło:
PAP

Czternaście osób, w wieku od trzech do 78 lat, po kolacji wigilijnej trafiło do szpitali. Mieli zawroty głowy i zaburzenia równowagi, niektórzy wymiotowali. Okazało się, że wszyscy mieli w organizmach ślady marihuany. Z nieoficjalnych ustaleń TVN24 wynika, że ktoś dodał do potrawy stary olejek, który należał do zmarłej babci.

14 osób po kolacji wigilijnej trafiło do szpitali, miały w organizmach ślady marihuany. Nowe ustalenia

14 osób po kolacji wigilijnej trafiło do szpitali, miały w organizmach ślady marihuany. Nowe ustalenia

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl, TVN24/Onet

30-letni pracownik schroniska dla zwierząt w Kielcach trafił do szpitala po tym, jak został pobity przez dwóch mężczyzn. 21-latek i jego 47-letni ojciec przyszli do placówki, by odebrać swojego psa, który uciekł z posesji. Gdy po awanturze i rękoczynach mężczyźni zabierali go ze schroniska, zwierzę pogryzło innego psa.

Brutalne pobicie pracowników schroniska dla zwierząt. Jeden jest w ciężkim stanie

Brutalne pobicie pracowników schroniska dla zwierząt. Jeden jest w ciężkim stanie

Źródło:
TVN24, tvn24.pl

Co najmniej osiem osób zostało rannych w wyniku ataku rosyjskiego drona kamikadze na miasto Nikopol w obwodzie dniepropietrowskim - poinformowała Państwowa Służba Ukrainy do spraw Sytuacji Nadzwyczajnych.  

Dron kamikadze zaatakował ludzi na rynku

Dron kamikadze zaatakował ludzi na rynku

Źródło:
NV, tvn24.pl

W środę trzytygodniowa dziewczynka zamarzła na śmierć w Strefie Gazy. - Było bardzo zimno w nocy i nawet jako dorośli nie mogliśmy tego znieść. Nie mogliśmy się ogrzać - powiedział agencji Associated Press ojciec dziecka Mahmoud al-Faseeh. To trzeci taki przypadek w ciągu ostatnich dni.

Trzytygodniowa dziewczynka zamarzła na śmierć

Trzytygodniowa dziewczynka zamarzła na śmierć

Źródło:
The Guardian, CNN

W legionowskim parku grupa ludzi urządziła w Boże Narodzenie zakrapianą imprezę. Niestety po sobie już nie posprzątali. Mieszkańców oburzył nie tylko pozostawiony bałagan, ale także brak reakcji straży miejskiej. Na burzę zareagował wiceprezydent miasta.

Imprezowali w parku, zostawili butelki po alkoholu i napojach. Mieszkańcy miasta oburzeni

Imprezowali w parku, zostawili butelki po alkoholu i napojach. Mieszkańcy miasta oburzeni

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Tragedia pod Gostyninem. Nie żyje 64-letnia kobieta, a 63-letni mężczyzna trafił do szpitala. Do sprawy policja zatrzymała 35-letniego syna poszkodowanych.

Tragedia w Boże Narodzenie. Nie żyje kobieta, ranny mężczyzna. Policja zatrzymała syna pary

Tragedia w Boże Narodzenie. Nie żyje kobieta, ranny mężczyzna. Policja zatrzymała syna pary

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Jeśli świątecznych potraw zostało zbyt wiele, można je przynieść do jadłodzielni - to miejsca, w których w specjalnie oznaczonych lodówkach i szafkach można pozostawić jedzenie lub skorzystać z tego, co zostawili inni.

Nadmiar świątecznego jedzenia? Możesz je przynieść do jadłodzielni

Nadmiar świątecznego jedzenia? Możesz je przynieść do jadłodzielni

Źródło:
TVN24, tvnwarszawa.pl

Policja na Hawajach prowadzi śledztwo w sprawie zwłok, jakie we wtorek po południu znaleziono w podwoziu samolotu linii United Airlines. Odkrycia dokonano po wylądowaniu maszyny.

Ciało w podwoziu samolotu. Tragiczne odkrycie na płycie lotniska  

Ciało w podwoziu samolotu. Tragiczne odkrycie na płycie lotniska  

Źródło:
CNN

Ruiny kościoła w Mielniku, wzgórze zamkowe w Drohiczynie (woj. podlaskie). Ale też miejsca na terenie Litwy i Ukrainy. Wszystkie leżą w tzw. Pasie Witolda i są związane z postacią wielkiego księcia litewskiego, brata króla Władysława II Jagiełły, którego znamy chociażby z "Krzyżaków" Henryka Sienkiewicza.

Znamy go z "Krzyżaków" i obrazu Jana Matejki. Odtwarzają w 3D zamki z czasów księcia Witolda

Znamy go z "Krzyżaków" i obrazu Jana Matejki. Odtwarzają w 3D zamki z czasów księcia Witolda

Źródło:
tvn24.pl

Nie żyje Hudson Meek, 16-letni aktor znany z występu m.in. w filmie "Baby Driver". Jak informuje CNN, zmarł w następstwie upadku z jadącego pojazdu.

Nie żyje dziecięcy aktor, znany m.in. z filmu "Baby Driver". Hudson Meek miał 16 lat

Nie żyje dziecięcy aktor, znany m.in. z filmu "Baby Driver". Hudson Meek miał 16 lat

Źródło:
CNN, AL.com

Ukraińskie drony zaatakowały lotnisko Bałtimor w obwodzie woroneskim w Rosji. Stacjonują tam samoloty należące do 47. pułku lotniczego, w tym bombowce Su-34 - podały rosyjskie kanały na Telegramie. Kijów jak dotąd nie odniósł się do tych doniesień.

Media: ważne lotnisko w Rosji zaatakowane przez drony

Media: ważne lotnisko w Rosji zaatakowane przez drony

Źródło:
tvn24.pl, RBK-Ukraina, NV

Samolot próbował wylądować dwa-trzy razy, ale nie udało mu się to - wspomniał Subchonkuł Rachimow, pasażer Embraera 190, który w środę rano rozbił się nieopodal miasta Aktau w Kazachstanie. Subchonkuł ocenił, że gdyby nie manewr pilota, "wszyscy byśmy zginęli". Zaur Mamedow też był na pokładzie tego samolotu. Wracał z pogrzebu ojca. Kiedy doszło do katastrofy, nagrał wiadomość do przyjaciółki: "Nie martw się. Nasz samolot spadł i się rozbił. Żyję. Jestem gdzieś w Kazachstanie".

Gdyby nie pilot, "wszyscy byśmy zginęli". Ocaleli z katastrofy, wspominają dramatyczne chwile

Gdyby nie pilot, "wszyscy byśmy zginęli". Ocaleli z katastrofy, wspominają dramatyczne chwile

Źródło:
Zakon, BBC, Nastojaszczeje Wremia, PAP, tvn24.pl

12-latek na hulajnodze został potrącony przez nadjeżdżający samochód. Chłopiec trafił do szpitala.

Chłopiec potrącony na pasach. Jechał na hulajnodze

Chłopiec potrącony na pasach. Jechał na hulajnodze

Źródło:
TVN24

"W noc wigilijną Rosja dokonała masowego ataku rakietowego na ukraińskie miasta. W tym czasie, w świątecznym wywiadzie, premier Orban nazwał Putina uczciwym partnerem Węgrów" - napisał na platformie X premier Donald Tusk. Wspomniał przy tym o Marcinie Romanowskim, który uciekł z Polski i otrzymał azyl polityczny na Węgrzech.

Tusk pisze o zmasowanym ataku na Ukrainę, Orbanie, Putinie i Romanowskim

Tusk pisze o zmasowanym ataku na Ukrainę, Orbanie, Putinie i Romanowskim

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Ciało samicy mamuta, liczące sobie 50 tysięcy lat, znaleziono w kraterze na terenie Syberii. Rosyjscy badacze poinformowali o odkryciu w poniedziałek. - To jeden z najlepszych okazów, jakie kiedykolwiek znaleziono - powiedział w rozmowie z agencją informacyjną TASS Maksim Czeprasow, rosyjski paleontolog.

W kraterze znaleziono ciało mamuta. Ten wspaniale zachowany okaz ma 50 tysięcy lat

W kraterze znaleziono ciało mamuta. Ten wspaniale zachowany okaz ma 50 tysięcy lat

Źródło:
Reuters, CNN

Kiedy zdjęto rusztowanie, poznaniacy przecierali oczy ze zdumienia. Ci starsi mogli zastanawiać się, czy właśnie nie przenieśli się w czasie. Od listopada Dom Książki przy ulicy Gwarnej wygląda, jak pół wieku temu tuż przed otwarciem. A może nawet lepiej.

Piękny prezent na 50. urodziny. Dom Książki jak nowy

Piękny prezent na 50. urodziny. Dom Książki jak nowy

Źródło:
tvn24.pl
"Nie ma chleba, będziemy jeść turystów"

"Nie ma chleba, będziemy jeść turystów"

Premium
Odkryli osobisty sztandar Adolfa Hitlera. To unikat na skalę światową. I kłopot

Odkryli osobisty sztandar Adolfa Hitlera. To unikat na skalę światową. I kłopot

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Policja w stolicy Mozambiku, Maputo, poinformowała, że w tamtejszym więzieniu doszło do buntu, w jego skutek uciekło 1534 osadzonych. Na ulicach trwają starcia po decyzji sądu o wygranych wyborach prezydenckich przez Daniela Chapo, kandydata partii Frelimo. Opozycja twierdzi, że wybory sfałszowano.

Bunt w więzieniu, ponad 1500 zbiegłych. Powyborczy chaos trwa

Bunt w więzieniu, ponad 1500 zbiegłych. Powyborczy chaos trwa

Źródło:
PAP
Myślała, że ma "krótki lont", a on miał glejaka

Myślała, że ma "krótki lont", a on miał glejaka

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Francuski kurort narciarski Avoriaz zajął pierwsze miejsce w rankingu najpiękniejszych ośrodków narciarskich w Europie. Obiekt wyróżnia się wyjątkową scenerią i nowatorską architekturą, co sprawia, że przyciąga nie tylko narciarzy, ale także miłośników kolarstwa czy pieszych wędrówek.

Wybrano najpiękniejszy ośrodek narciarski w Europie

Wybrano najpiękniejszy ośrodek narciarski w Europie

Źródło:
PAP

Siły lojalne wobec obalonego syryjskiego dyktatora Baszara al-Asada zorganizowały zasadzkę na funkcjonariuszy służb bezpieczeństwa nowych władz - poinformowała tymczasowa administracja kraju w czwartek nad ranem. Przekazano, że zginęło 14 osób, a dziesięć kolejnych zostało rannych.

Zasadzka sił wiernych Asadowi. Są zabici i ranni

Zasadzka sił wiernych Asadowi. Są zabici i ranni

Źródło:
PAP

Jedna z osób będących na pokładzie samolotu azerskich linii lotniczych zarejestrowała ostatnie chwile przed rozbiciem się maszyny w środę w Kazachstanie. Na nagraniu widać między innymi pasażerów w maskach tlenowych. W katastrofie zginęło kilkadziesiąt osób, a pozostali z obrażeniami trafili do szpitala.

Nagrał ostatnie chwile przed tragedią

Nagrał ostatnie chwile przed tragedią

Źródło:
Reuters, PAP

Najbliższy finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy już za miesiąc. WOŚP ponownie zagra na całym świecie, tym razem dla onkologii i hematologii dziecięcej. O przygotowaniach do tego wyjątkowego dnia w rozmowie z TVN24 opowiedzieli przedstawiciele sztabów na Antarktyce i indonezyjskiej wyspie Bali. Co planują?  

WOŚP ponownie zagra na całym świecie. Wolontariusze z Bali i Antarktyki szykują się na wielki finał

WOŚP ponownie zagra na całym świecie. Wolontariusze z Bali i Antarktyki szykują się na wielki finał

Źródło:
tvn24.pl

26 stycznia odbędzie się 33. Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, która zagra dla onkologii i hematologii dziecięcej. Dziennikarz TVN24 Artur Molęda wystawił na aukcję WOŚP wyjątkowe zdjęcie dwóch amerykańskich myśliwców F-35 i polskiego F-16 z podpisami. O szczegółach opowiedział w studiu TVN24.

Jako pierwszy polski dziennikarz poleciał myśliwcem F-16. Artur Molęda przekazał na WOŚP "niebywałą pamiątkę"

Jako pierwszy polski dziennikarz poleciał myśliwcem F-16. Artur Molęda przekazał na WOŚP "niebywałą pamiątkę"

Źródło:
TVN24

Czy to same pszczoły "zbudowały własną architekturę" z plastra miodu, która przypomina kształtem serce? Tak przekonują internauci, komentując popularne w sieci zdjęcie. Ono jest prawdziwe, ale towarzysząca mu historia niezupełnie.

Pszczoły same tak zrobiły? "To coś, w co wszyscy chcemy wierzyć"

Pszczoły same tak zrobiły? "To coś, w co wszyscy chcemy wierzyć"

Źródło:
Konkret24