Aktor George Clooney i inne czołowe gwiazdy Hollywood zaoferowały 150 milionów dolarów związkowi aktorów SAG-AFTRA. Wszystko po to, by zakończyć trwający już sto dni strajk aktorów, który paraliżuje branżę rozrywkową. Do propozycji odniosła się już prezeska związku.
Amerykańscy scenarzyści filmowi i telewizyjni odeszli z pracy w maju tego roku po tym, jak nie udało im się osiągnąć porozumienia z największymi studiami, takimi jak Netflix, Walt Disney i Warner Bros. Discovery. Hollywoodzka gildia scenarzystów zagłosowała pod koniec września za zakończeniem strajku.
Aktorzy utrzymują protest. Związek zawodowy SAG-AFTRA reprezentuje 160 tysięcy aktorów, od tych drugoplanowanych po hollywoodzkie gwiazdy. W liście związku do członków liderzy SAG-AFTRA stwierdzili, że branża się drastycznie zmieniła. Wiąże się to z rozwojem telewizji strumieniowej i pojawieniem nowych technologii, jak sztuczna inteligencja.
Hojna oferta A-listers
Jak opisał magazyn "Deadline", we wtorek, za pośrednictwem Zooma, grupa piętnastu gwiazd kina, w tym George Clooney, Emma Stone, Ben Affleck, Tyler Perry i Scarlett Johansson spotkała się z przedstawicielami związku SAG-AFTRA. Ich oferta dotyczyła pokrycia kosztów ponoszonych przez sygnatariuszy Zrzeszenia Producentów Filmowych i Telewizyjnych (AMPTP), poprzez zniesienie górnego limitu składek członkowskich w wysokości miliona dolarów przekazania związkowi i przekazania łącznie 150 milionów dolarów w ciągu trzech lat.
- Wielu najlepiej zarabiających (aktorów - red.) chce być częścią rozwiązania - powiedział Clooney. - Zaproponowaliśmy zniesienie górnego limitu składek, co przyniosłoby związkowi ponad 50 milionów dolarów w ciągu roku, czyli ponad 150 milionów dolarów w ciągu najbliższych trzech lat. Uważamy, że to sprawiedliwe, że wpłacamy więcej do związku - dodał.
Clooney wyjaśnił, że aktorzy "chcieli pokazać, że wszyscy są w tym razem i chcą znaleźć sposoby, by pomóc zmniejszyć różnicę w wynagrodzeniach aktorów".
Propozycja "bez wpływu" na strajk
Po wtorkowym spotkaniu online prezes SAG-AFTRA Fran Drescher i dyrektor wykonawczy związku Duncan Crabtree-Ireland spotkali się z komitetem negocjacyjnym związku, by omówić propozycję gwiazd kina.
Magazyn "Variety" powołując się na swoje źródła, podał, że negocjacje "nie poszły zbyt dobrze", a komitet negocjacyjny "nie widział zasadności" propozycji. Aktorka i prezeska SAG-AFTRA Fran Drescher podziękowała na Instagramie aktorom za ich hojną ofertę, jednak poinformowała, że propozycja nie będzie miała wpływu na strajk.
W piątek w Los Angeles zebrał się tłum protestujących, chcący odnotować sto dni protestu aktorów. Na jednym z banerów można było przeczytać: "A-listers (najwyżej notowani aktorzy hollywoodzcy - red.), dziękujemy za ofertę, jednak wolimy, byście dołączyli do kordonu pikietujących".
Źródło: Deadline, Reuters, Variety, The Hollywood Reporter
Źródło zdjęcia głównego: Andrea Raffin / Shutterstock.com