Sean Parker, współtwórca Napstera i Facebooka, zapłacił 2,5 mln dolarów kary za to, że zorganizował swój ślub w parku narodowym w kalifornijskim Big Sur. Miliarder wybudował na wzgórzu, skąd roztacza się widok na wybrzeże Pacyfiku, małe miasteczko: z fałszywymi ruinami, mostami, wodospadami i ogromnym parkietem tanecznym. Nie miał jednak na to zgody komisji ochrony środowiska.
Ślub kosztował 10 milionów dolarów. 33-letni współtwórca Facebooka (w filmie "The Social Network" grał go Justin Timberlake) żenił się z piosenkarką Alexandrą Leñas w towarzystwie 300 osób: ich córki Winter, rodziny i przyjaciół - m.in. Stinga, Emmy Watson i Seana Lennona.
Najdroższy ślub w historii Doliny Krzemowej?
Scenografię na uroczystość, która odbyła się w sobotę w kalifornijskim parku narodowym Redwood na terenie Ventana Inn & Spa, zbudował autor oprawy wizualnej "Władcy Pierścieni". W tydzień powstało małe miasteczko, m.in. z pałacem, fałszywymi ruinami, mostami, wodospadami, stawami i ogromnym parkietem tanecznym. Sama kamienna brama kosztowała 600 tys. dolarów. A całość ozdobiono kwiatami importowanymi z Afryki, co wyceniono na milion dolarów.
Panna młoda wystąpiła w sukni zaprojektowanej przez Eliego Saaba, a smoking panu młodemu oraz stroje wszystkim gościom uszyła laureatka Oscara za "Władcę Pierścieni", kostiumograf Ngila Dickson. Jak pisze amerykańska prasa, to był najdroższy ślub w historii Doliny Krzemowej. Parker nie szczędził grosza, bo nowożeńcy wymarzyli sobie wystawny ślub w stylu "Gry o tron".
Problem w tym, że zorganizowali go w miejscu objętym ochroną przyrody i bez zgody urzędników. Park narodowy Redwood leży bowiem na wzgórzu, skąd roztacza się widok na wybrzeże Pacyfiku w Big Sur, rosną w nim wiekowe sekwoje (w tym najwyższe drzewo świata, o wysokości 115,55 metra), w strumieniach pływają zagrożone gatunki pstrąga, znajdują się również liczne gorące źródła. Nieliczni ludzie, którzy tam zamieszkali, żyją bez udogodnień cywilizacyjnych, m.in. bez prądu i telefonu.
Zamiast prezentów datki na ekologię
Za samowolkę California Coastal Commission nałożyła na miliardera karę w wysokości 2,5 mln dolarów. Pieniądze pójdą na demontaż konstrukcji, którą wybudował na ceremonię, a także na ochronę środowiska w okolicy, m.in. na ulepszenie szlaków turystycznych i nadmorskich stref ochronnych. Parker będzie też musiał wyprodukować edukacyjne wideo lub mobilną aplikację na temat Big Sur, by "zwiększyć wśród turystów świadomość, jak niezwykle piękny i zagrożony ekologicznie jest ten region".
- Zawsze marzyłem o ślubie w Big Sur, jednym z najbardziej magicznych miejsc na ziemi i moim ulubionym. Jestem podekscytowany, że teraz moja fundacja będzie wspierać projekty związane z ochroną tego miejsca - tak biznesmen skomentował decyzję California Coastal Commission.
Ponadto, jak powiedział Rick Zbur, przedstawiciel Parkera, goście państwa młodych zamiast prezentów przekażą datki na dwie organizacje ekologiczne: Save the Redwoods i California League of Conservation Voters.
Urodzony skandalista wart 2 mld dol.
Sean Parker jest urodzonym skandalistą. Z trudem skończył szkołę średnią, bo w wieku zaledwie 16 lat został aresztowany za włamania do wewnętrznych sieci największych firm świata. Sąd skazał go na kilkadziesiąt godzin robót społecznych. Do aresztu ponownie trafił już parę miesięcy później, gdy podczas odbywania kary został przyłapany na uprawianiu seksu w bibliotece.
W 1999 roku, w wieku zaledwie 19 lat był jednym z dwóch założycieli serwisu Napster, który pozwalał fanom wymieniać się plikami muzycznymi, co zapoczątkowało upadek tradycyjnych wytwórni płytowych. Z powodu wielu procesów sądowych musiał zamknąć Napstera i ogłosić bankructwo.
W 2004 roku nieformalnie zaczął doradzać twórcom Facebooka. Rok później został pierwszym prezesem spółki i otrzymał 7 procent akcji. Po zatrzymaniu za posiadanie kokainy musiał odejść z firmy. Krótko potem przeznaczył 100 tys. dol. na kampanię na rzecz legalizacji marihuany w Kalifornii.
Obecnie zajmuje się swoim startupem Airtime - aplikacją umożliwiającą oglądanie telewizji i słuchanie radia przez internet. Doradza też twórcy serwisu muzycznego Spotify oraz założycielowi Wikipedii.
To jeden z najbogatszych ludzi na świecie - "Forbes" jego majątek oblicza na około 2 mld dolarów. Jest autorem powiedzenia: "Milion dolarów nie jest fajny. Co jest fajne? Miliard dolarów".
Autor: Agnieszka Kowalska/k / Źródło: CBC News, The Atlantic, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Sean Parker/Facebook