Rekordowe "Listy do M."

 
Film pobił rekord
Źródło: materiały dystrybutora
Wygląda na to, że komedia romantyczna "Listy do M." podbiła serca Polaków. W miniony weekend obejrzało ją niemal 400 tys. widzów. Tym samym, "Listy do M." zanotowały - najlepsze w ciągu ostatnich 12 miesięcy i trzecie najlepsze na przestrzeni ostatnich 20 lat - otwarcie spośród polskich filmów.

"Listy do M." przebiły popularnością najbardziej oczekiwane polskie premiery tego roku - "Bitwę warszawską" oraz "Baby są jakieś inne".

Dobre recenzje zbierają nie tylko wśród widzów, ale także w mediach. Zdaniem recenzentów, "Listy do M." to "komedia romantyczna z prawdziwego zdarzenia", "zabawna, wzruszająca i bezpretensjonalna", która "przywraca wiarę w to, że i u nas powstaje dobre kino rozrywkowe".

Agnieszka Wagner i Wojciech Malajkat w scenie z filmu (fot. materiały prasowe)
Agnieszka Wagner i Wojciech Malajkat w scenie z filmu (fot. materiały prasowe)
Tomasz Karolak i Agnieszka Dygant w "Listach do M." (fot. materiały prasowe)
Tomasz Karolak i Agnieszka Dygant w "Listach do M." (fot. materiały prasowe)

Aktorzy też zadowoleni

W filmie zagrało wielu znanych, polskich aktorów: m.in. Paweł Małaszyński, Maciej Stuhr, Piotr Adamczyk, Tomasz Karolak, Roma Gąsiorowska, Agnieszka Dygant, Katarzyna Zielińska czy Agnieszka Wagner.

- Nie pamiętam, kiedy mogłam powiedzieć o polskim filmie to, co o tym - że mi się bardzo podobał - przyznaje ta ostatnia.

Podobne zdanie ma odtwarzający główną rolę - Mikołaja, Maciej Stuhr. - Z dużą przyjemnością i otwartą przyłbicą - czyli bez wstydu, zapraszam na ten film - zachwala aktor.

Agnieszka Dygant, która zagrała Karinę, mówi z kolei: - To jest coś bardziej z pazurem, postaci są bardziej wyraziste.

- Widz, oglądając ten film, nie będzie czuł się zażenowany, co niestety często zdarza się w polskim kinie – dodaje Tomasz Karolak.

Do opinii kolegów po fachu przyłączył się Paweł Małaszyński, który przyznaje, że "Listy do M.", to komedia wyjątkowa: - Jak ognia unikam komedii romantycznych, ale gdyby pojawił się na horyzoncie taki scenariusz jak "Kiedy Harry poznał Sally" albo "Notting Hill", to wchodzę w to jak w masło i tak było w przypadku "Listów do M.".

Najlepsze otwarcia polskich filmów od 1989 roku:

1. "Pan Tadeusz" (1999) - 424,9 tysiąca widzów

2. "Kochaj i tańcz" (2009) - 393,8 tysiąca widzów

3. "Listy do M" (2011) - 374,4 tysiąca widzów

4. "Ogniem i mieczem" (1999) - 335,6 tysiąca widzów

5. "W pustyni i w puszczy" (2001) - 321,9 tysiąca widzów

6. "Quo vadis" (2001) - 305,8 tysiąca widzów

7. "Lejdis" (2008) - 302,4 tysiąca widzów

8. "Ja wam pokażę!" (2006) - 295,1 tysiąca widzów

9. "Nie kłam, kochanie" (2008) - 280,3 tysiąca widzów

10. "Wyjazd integracyjny" (2011) - 277,5 tysiąca widzów

11. "Och Karol 2" (2011) - 266,6 tysiąca widzów

Źródło: tvn24.pl

Czytaj także: