Premiery kinowe - listopad 2022. Filmy, które warto zobaczyć. Najciekawsze nowości w kinach

Źródło:
tvn24.pl
"Do ostatniej kości" w reżyserii Luki Guadagnina
"Do ostatniej kości" w reżyserii Luki GuadagninaMetro Goldwyn Mayer Pictures/Warner Bros. Entertainment Polska
wideo 2/5
"Do ostatniej kości" w reżyserii Luki GuadagninaMetro Goldwyn Mayer Pictures/Warner Bros. Entertainment Polska

W listopadowym repertuarze kinowym pojawi się blisko 30 nowych tytułów. Wśród nich są filmy zarówno cenionych twórców, jak i debiutantów, którzy podbijają kolejne festiwale filmowe. Jedno jest pewne: nie zabraknie powodów do zachwytów - najróżniejszych. Skąd ta pewność? O tym w autorskim przeglądzie premier kinowych Tomasza-Marcina Wrony.

Listopadowy repertuar kinowy każdego roku jest wyjątkowo barwny: obok dreszczowców, które trafiają do dystrybucji przed Halloween, są też wysokobudżetowe produkcje o superbohaterach i hity największych festiwali filmowych, oscarowi faworyci, czy w końcu kinowe historie z motywem bożonarodzeniowym. W tym gąszczu pojawiło się kilka prawdziwych perełek: historie, które trafiają w najczulsze punkty, budzą skrajne emocje i rezonują na długo po seansie.

"Bohater"

Asghar Farhadi, jeden z nielicznych filmowców, których dwa filmy uhonorowane zostały Oscarem dla najlepszego filmu międzynarodowego (wcześniej kategoria znana jako najlepszy film nieanglojęzyczny), wrócił w tym roku z kolejną historią z rodzinnego Iranu. 50-letni filmowiec zdobył światową rozpoznawalność dzięki dramatowi z 2009 roku "Co wiesz o Elly?", którym debiutował w Konkursie Głównym Międzynarodowego Festiwalu Filmowego w Berlinie, gdzie otrzymał Srebrnego Niedźwiedzia za reżyserię. Dwa lata później "Rozstanie" uznano najlepszym filmem Berlinale, a Fahradi otrzymał Złotego Lwa. Film okazał się rok później pierwszym dziełem Irańczyka nagrodzonym Oscarem. Sam twórca zdobył również nominację w kategorii najlepszy scenariusz oryginalny. Kolejna Nagroda Amerykańskiej Akademii Filmowej powędrowała do niego za "Klienta" z 2016 roku. Film nagrodzono za najlepszy scenariusz w Konkursie Głównym Festiwalu Filmowego w Cannes. 

We wszystkich tych tytułach irański twórca na wiele sposobów pokazał, że jak mało kto potrafi ze zwykłych ludzi uczynić bohaterów uniwersalnych, których historie budzą emocje, skłaniają do myślenia. Podobnie jest w przypadku "Bohatera" - najnowszego filmu Farhadiego, który światową premierę miał w ramach ubiegłorocznego Konkursu Głównego Festiwalu Filmowego w Cannes, gdzie otrzymał drugą co ważności nagrodę - Wielką Nagrodę Jury - ex aequo z "Przedziałem nr 6" Juha Kuosmanena. 

"Bohater" w reżyserii Asghara FarhadiegoGutek Film

"Bohater" inspirowany jest prawdziwymi zdarzeniami sprzed 10 lat. Tytułowy Rahim, który odbywa wyrok za długi, wychodzi na dwudniową przepustkę. Chce wykorzystać ten czas, aby przekonać wierzyciela - byłego szwagra - by darował mu część należności i wycofał oskarżenie. W jego ręce niespodziewanie trafia torba ze złotymi monetami. Ten uśmiech losu stanie się dla niego również fatum. Farhadi - w prawdopodobnie najlepszym swoim dotychczasowym filmie - po mistrzowsku dozuje emocje i tworzy niejednoznaczne moralnie postaci. Nie ma tu prostych odpowiedzi, za to jest wiele pytań. Jaka jest cena wolności? Czym jest uczciwość? Czy w dobie wszędobylskich portali społecznościowych można odzyskać honor? - to tylko niektóre z nich. Jednocześnie filmowiec skutecznie wodzi widzów za nos wieloma punktami zwrotnymi, do ostatniej sceny nie dając możliwości opowiedzenia się po jednej stronie. Bo tu nie o rację chodzi, a o próbę spojrzenia na to, jaką siłę rażenia mają pozornie błahe decyzje. Z perspektywy europejskiej irańska rzeczywistość może wydawać się pewnego rodzaju egzotyką, ale rzeczywistość ograniczana autorytarnym porządkiem i religijnymi prawami koniec końców budzi niepokój. 

"Bohater" w reżyserii Asghara Farhadiego w kinach od 4 listopada. 

"Bohater" w reżyserii Asghara Farhadiego
"Bohater" w reżyserii Asghara FarhadiegoGutek Film

"Klondike"

Był 17 lipca 2014 roku. Gdzieś między Donieckiem a Ługańskiem, w rejonie szachtarskim leży niewielka miejscowość Hrabowe. To w tych okolicach spadł samolot Malaysia Airlines, lecący z Amsterdamu do Kuala Lumpur, zestrzelony przez prorosyjskich separatystów. Zginęło 283 pasażerów i pasażerek oraz 15-osobowa załoga. Na tym terenie od kwietnia 2014 roku trwała już wojna, która w lutym tego roku zmieniła się w pełnowymiarową agresję rosyjską przeciw Ukrainie

Maryna Er Gorbach - jedna z najoryginalniejszych ukraińskich filmowczyń posłużyła się zdarzeniami z lipca 2014 roku i pokazała je z perspektywy mieszkającej w Hrabowem fikcyjnej rodziny. Er Gorbach jako reżyserka debiutowała w 2009 roku "Szczekaniem czarnych psów", który współreżyserowała z mężem - tureckim filmowcem - Mehmetem Bahadirem Erem. Jej najnowszy film "Klondike", zarazem pierwszy, który zrealizowała samodzielnie, stał się sensacją podczas tegorocznych edycji Festiwalu Sundance oraz Międzynarodowego Festiwalu Filmowego w Berlinie, gdzie był pokazywany w sekcji Panorama. Natomiast podczas Sundance Er Grobach nagrodzona została za najlepszą reżyserię w konkursie World Cinema Dramatic. Film, który jest koprodukcją turecką zdobył również Złotego Tulipana dla najlepszego krajowego filmu podczas Międzynarodowego Festiwalu Filmowego w Stambule. Jest również ukraińskim kandydatem do Oscara w kategorii najlepszy film międzynarodowy.

"Klondike" reż. Maryna Er GorbachMayfly

Centralną postacią jest Irka (hipnotyzująca Oksana Czerkaszyna), która na pograniczu wsi Hrabowe mieszka wraz z mężem Tolikiem (Siergiej Szadrin) i bratem Jarikiem (Ołeh Szczerbina). Irka pomimo zaawansowanej ciąży nie chce opuścić własnego domu, o który dba na każdy możliwy sposób. Nawet gdy przypadkowy pocisk wystrzelony przez prorosyjskich separatystów burzy jedną ze ścian domu, ta uparcie chce zostać. Narasta w niej złość na męża, którego przyjaciele dołączyli do separatystów i naciskają na niego, żeby również opowiedział się po ich stronie. Po zestrzeleniu malezyjskiego samolotu Irkę przepełnia gniew i złość. W tym wszystkim próbuje pogodzić męża z bratem, który podejrzewa, że Irka i Tolik zdradzili Ukrainę i przeszli na stronę prorosyjską.

Maryna Er Gorbach w bezkompromisowy sposób przygląda się temu, jak wojna brutalnie wdziera się w codzienność zwykłych ludzi i wciąga ich bezwiednie w spiralę przemocy. Reżyserka za pomocą najróżniejszych środków wizualnych - długich, nieruchomych ujęć, czasem naturalistycznych kadrów - z emocjonalnym dystansem i skrajną szczerością przygląda się wycinkowi rzeczywistości, po którą sięgnęła. Formalny chłód, z jakim Er Gorbach podeszła do całości, przejawia się tym, że na bohaterów patrzymy z pewnego dystansu, typowego dla reportaży telewizyjnych czy filmów dokumentalnych. Estetyka, która nasuwa skojarzenia z filmami Andrieja Tarkowskiego czy Anki i Wilhelma Sasnalów, tworzy atmosferę niepokoju od pierwszego ujęcia. Ta stylistyka budzi i zachwyt, i strach przed tym, co się wydarzy. Warstwa narracyjna, która jest prawdziwą siłą "Klondike", pozbawiona jest patetyzmu i moralizatorstwa. Oczywiście sama Maryna Er Gorbach wielokrotnie brała udział w ukraińskich apelach do Zachodu o potępienie działań Rosji w Donbasie. Natomiast w filmie w rygorystyczny sposób unika stawania po którejkolwiek ze stron, skupiając się na jak najbardziej przenikliwym obrazie wojny, w najróżniejszych jej aspektach. W obliczu trwającej napaści Rosji na Ukrainę formalna prostota tej opowieści wybrzmiewa jeszcze mocniej. Realia walk czy samej katastrofy samolotu pozostają poza kadrem, podsycając atmosferę grozy na poziomie domysłów, a prawdziwe zdarzenia wykorzystane zostały jako jedno z narzędzi dramaturgicznych, wręcz teatralnych. W ten sposób na pierwszy plan wysuwają się emocje i relacje głównych bohaterów. Widać to przede wszystkim w postaci Irki, z pozoru silnej kobiety, która próbuje się odnaleźć w momentami absurdalnej rzeczywistości. Jednak w zderzeniu z wojną, jej desperacki wręcz opór wobec konfliktu staje się daremny, a próba zachowania jak najmniejszego skrawka normalności prowadzi ją na skraj rozpaczy i niewyobrażalnego bólu.

"Klondike" w reżyserii Maryny Er Gorbach w kinach od 4 listopada.

"Klondike" w reżyserii Maryny Er Gorbach
KLONDIKE

"Słoń"

93 minuty czystej czułości, pozbawionej najmniejszego banału. Czułości, która z ogromną ostrożnością dotyka tematów, doświadczeń czy emocji bardzo delikatnych i która budzi ogromne pokłady nadziei i ciepła. 

Kadr z filmu "Słoń" Kamila KrawczyckiegoTongariro Releasing / Outfilm.pl

Co prawda "Słoń" jest pierwszą pełnometrażową fabułą na koncie Kamila Krawczyckiego, to już przy dwóch krótkich metrażach wykazał się nietuzinkowym talentem. W 2017 roku stworzył "Mój koniec świata" - pierwszy gejowski polski krótkometrażowy dramat fabularny, który zdobył Nagrodę Publiczności podczas Międzynarodowego Festiwalu Kina LGBTQ+ Amor Festival w chilijskim Santiago. Trzy lata później nakręcił "Ktoś zostanie ostatni" z legendarną Jadwigą Jankowską-Cieślak w roli głównej. Twórca doceniony został Nagrodą "Odkrywcze Oko" dla młodego utalentowanego twórcy podczas Festiwalu Filmu Polskiego w Ameryce w Chicago w 2020 roku. Film otrzymał wyróżnienie specjalne podczas Barcelona International Short Film and Video Festival oraz był nominowany do Jantara w Konkursie Krótkometrażowych Debiutów Filmowych festiwalu Młodzi i Film w Koszalinie. Sam Krawczycki pracował już wtedy nad "Słoniem". 

Babie lato w małej miejscowości tradycyjnego i konserwatywnego polskiego Podhala. Dwudziestoparoletni Bartek opiekuje się matką (niesamowita Ewa Skibińska), dba o gospodarstwo, pomaga zaprzyjaźnionej sąsiadce (poruszająca rola Ewy Kolasińskiej), pracuje za barem i marzy o stworzeniu własnej stadniny koni. Codzienność płynie ustalonym, spokojnym rytmem. Gdy lokalny pijaczek umiera, na wieś przyjeżdża jego syn - Dawid (nieprzyzwoicie charyzmatyczny Paweł Tomaszewski). Jego przyjazd powoduje wśród mieszkańców mieszane uczucia, jakby spodziewali się nadejścia czegoś złego, co nieodwracalnie zmieni ich poukładaną rzeczywistość. Tylko w Bartku wizyta "obcego" budzi zaciekawienie. Tu należy postawić kropkę, bo im mniej szczegółów fabularnych zna się przed obejrzeniem "Słonia", tym lepiej. 

CZYTAJ RÓWNIEŻ ROZMOWĘ TOMASZA-MARCINA WRONY Z KATARZYNĄ SZUSTOW: POCAŁUNKI SĄ NAPRAWDĘ, A SEKS? "JESTEŚMY PO TO, ŻEBY WYGLĄDAŁ NA PRAWDZIWY"

Krawczycki, który jest również autorem scenariusza, z bezczelną wręcz precyzją żongluje najmniejszymi szczegółami "Słonia". Począwszy od samego tytułu, który może być interpretowany na różny sposób, chociaż zagadka, kim bądź czym jest słoń, została świetnie poprowadzona. Krawczycki świadomie wykorzystuje całą paletę znaczeniową i symboliczną słonia, któremu w różnych kulturach przypisywane są różne moce. Cała historia poprowadzona została z niezwykłą lekkością, bez sadzenia się na efekciarstwo, przebrzmiały romantyzm, tanie, schematyczne uniesienia czy przesłodzoną bajkowość. Krawczycki zbudował fikcyjną, prostą historię, w której nie brakuje odniesień do aktualnych wydarzeń społecznych, politycznych czy kulturowych. Jednak jest to tylko tło, bez którego "Słoń" nie miałby takiej siły rażenia. I jest to tło, które staje się zrozumiałe nie tylko dla polskiej widowni - co udowadnia szereg pokazów na festiwalach filmowych od Palm Springs, przez Tel Awiw po Melbourne.

Kadr z filmu "Słoń" w reż. Kamila KrawczyckiegoTongariro Releasing / Outfilm.pl

Być może dla wielu "Słoń" będzie tylko kolejną queerową historią miłosną, kinowym romansem. Ale takie uproszczenie jest niesprawiedliwe. Krawczycki zgrabnie obrazuje ważne konteksty, które nadają każdej relacji międzyludzkiej prawdziwości i siły: dobrostan psychiczny, mierzenie się z traumami, lęki przed odrzuceniem, brakiem akceptacji, sposoby komunikowania swoich granic, przełamywanie wstydu i mierzenie się z kompleksami, nierówna walka o decydowanie o samym sobie. To wszystko doprawione lekką ironią, humorem, na który stać niewielu. Poza rewelacyjnymi zdjęciami, bardzo spójnym montażem i samym scenariuszem, lokomotywą tego filmu jest jego obsada. Tak reżyserowanych Hrynkiewicza, Tomaszewskiego, Skibińską i Kolasińską chce się oglądać jak najczęściej. Efektem ubocznym "Słonia" może być to, że sięga się po wcześniejsze tytuły z dorobku tej czwórki. 

Biorąc pod uwagę fakt, że "Słoń" powstał w mikrobudżecie - a zatem nie mógł przekroczyć kwoty 700 tysięcy złotych - można wybaczyć wszystkie ewentualne niedociągnięcia produkcyjne. Ostatecznie - idąc za głosem części teoretyków filmowych - kino ma budzić emocje, porwać w świat, który tworzy reżyser i spróbować zrozumieć tych, których na co dzień nie spotykamy. I taki jest właśnie "Słoń" - jeden z najlepszych polskich debiutów ostatniej dekady.

"Słoń" w reżyserii Kamila Krawczyckiego w kinach od 18 listopada.

"Słoń" reż. Kamil Krawczycki
"Słoń" reż. Kamil KrawczyckiTongariro Releasing / Outfilm.pl

"Do ostatniej kości"

Luca Guadagnino szybko wdarł się do grona klasyków najnowszej włoskiej kinematografii. 51-letni reżyser, scenarzysta i producent filmowy, debiutował w 1999 roku thrillerem "The Protagonist", który przyniósł mu specjalne wyróżnienie FEDIC Award podczas 56. edycji Międzynarodowego Festiwalu Filmowego w Wenecji. Dziesięć lat później - w 2009 roku - zachwycił świat jednym z najlepszych filmów w swoim dorobku: dramatem "Jestem miłością" z Tildą Swinton w roli głównej. Z aktorką po raz trzeci na planie spotkał się przy "Nienasyconych" z 2015 roku. Natomiast międzynarodową sławę zdobył dzięki ekranizacji powieści Andre Acimana "Tamte dni, tamte noce" z Timotheem Chalametem i Armiem Hammerem w rolach głównych. Swoją międzynarodową pozycję umocnił w 2018 roku własną interpretacją głośnego horroru Daria Argento z 1977 roku "Suspiria".

Taylor Russell i Timothee Chalamet w "Do ostatniej kości" Luki GuadagninaYannis Drakoulidis / Metro Goldwyn Mayer Pictures/Warner Bros. Entertainment Polska

We wrześniu - jeszcze przed światową premierą w Konkursie Głównym weneckiego festiwalu - głośno zrobiło się wokół najnowszego tytułu filmowca "Do ostatniej kości". Głosy oburzenia i zaciekawienia wzbudził fakt, że historia dotyczy osób, które zaspokajają swój apetyt na ludzkie mięso. Natomiast samo jury doceniło Włocha Srebrnym Lwem za najlepszą reżyserię. Grająca główną rolę Taylor Russell uhonorowana została Nagrodą im. Marcello Mastroianniego dla najlepszej młodej aktorki.

Ci, którzy znają dotychczasową twórczość Guadagnina, wiedzą, że nic u niego nie jest dosłowne. Tak i w tym przypadku. Przede wszystkim scenariusz, którego autorem jest David Kajganich (z Guadagninem współpracował już przy "Nienasyconych" oraz "Suspirii"), jest luźną adaptacją filmową powieści Camille DeAngelis z 2015 roku. Stąd też powierzchowne określenia, że jest to film o współczesnych kanibalach, jest bardzo krzywdzące. W końcu filmowa klasyka o wampirach zbudowana jest w podobny sposób. W przypadku najnowszego tytułu włoskiego twórcy, za kanibalistycznymi praktykami kryje się coś więcej. Jest to doskonały przykład kina drogi przez środkowe stany USA epoki Ronalda Regana, a centralnym punkcie warstwy narracyjnej pozostaje relacja dwójki młodych osób, które połączyło poczucie społecznego wykluczenia. Sam kanibalizm staje się więc figurą artystyczną, która wypycha szukające szczęścia i piękna główne postaci poza nawias społeczeństwa. To pierwszy film Włocha nakręcony w Stanach Zjednoczonych, przez co stał się dla niego szansą, by sięgnąć po typowo amerykańskie narzędzia dramaturgiczne. 

W materiałach prasowych znalazło się oświadczenie reżysera na temat tego filmu. "Film jest w swojej istocie czułą, wrażliwą opowieścią o bohaterach. Interesują mnie ich emocje, przeżycia i to, co się z nimi stanie. (...) Pochodzę z katolickiego kraju i każdego dnia jesteśmy tam świadkami metafory kanibalizmu. Zjadamy ciało Chrystusa pod postacią cienkiego (eucharystycznego) opłatka. Jednocześnie wciąż jesteśmy zwierzętami – po części kierujemy się rozsądkiem, po części instynktem. Nasze motywy są po części społeczne, po części określane przez dalekich przodków. Kanibalizm to ostateczny sposób, w jaki człowiek może unicestwić innego człowieka, ale nie o tym mówi ten film. Ten film ma ambicje, według mnie, żeby nakłonić do medytacji nad tym, kim jestem i jak mogę pokonać to, co czuję, jeżeli nie mogę nad tym zapanować. I wreszcie, kiedy będę mógł odnaleźć siebie w spojrzeniu innych?" - wyjaśnia Guadagnino.

Rewelacyjne kreacje aktorskie Russell, Chalameta czy Marka Rylance'a sprawiają, że ten z pozoru makabryczny film staje się jedną z najczulszych i najbardziej empatyzujących historii współczesnego kina.

"Do ostatniej kości" w reżyserii Luki Guadagnino w kinach od 25 listopada.

Taylor Russell i Timothee Chalamet w "Do ostatniej kości" Luki GuadagninaYannis Drakoulidis / Metro Goldwyn Mayer Pictures/Warner Bros. Entertainment Polska

"Na pełny etat"

Francusko-kanadyjski reżyser i autor zdjęć filmowych Eric Gravel zachwycił filmem "Na pełny etat" publiczność oraz krytykę tegorocznej edycji Międzynarodowego Festiwalu Filmowego w Wenecji. I nie tylko: sam Gravel otrzymał nagrodę za najlepszą reżyserię, a grająca główną rolę Laure Calamy - za najlepszą rolę żeńską. Obie nagrody przyznało jury sekcji Horyzonty. "Na pełny etat" to druga pełnometrażowa fabuła w dorobku Gravela, który w 2017 roku debiutował komediodramatem "Crash Test Aglae".  

Laure Calamy w "Na pełny etat" w reżyserii Erica GravelaAurora Films

W centrum fabuły dramatu "Na pełny etat" jest Julie (w tej roli fenomenalna, wielobarwna Calamy), mieszkanka jednej z podparyskich miejscowości, samotnie wychowuje dwójkę dzieci. To samo w sobie ogromne wyzwanie, zwłaszcza że codziennie poświęca dużo czasu na dojazdy do Paryża, gdzie pracuje w jednym z luksusowych hoteli. Gdy Julie jest poza domem, jej dziećmi opiekuje się jej sąsiadka - pani Lusigny (w tej roli słynna Geneviève Mnich), której coraz mocniej doskwiera wiek. Pani Lusigny coraz mocniej sygnalizuje, że jest zmęczona opieką nad dziećmi, zwłaszcza nad synem Julie, który wymaga sporo uwagi i cierpliwości. Sama Julie szuka lepszej pracy, odpowiadającej jej kwalifikacjom i doświadczeniu. Jej sytuacji nie ułatwia to, że były mąż skutecznie odmawia kontaktu i nie spłaca alimentów. Dodatkowo w Paryżu wybucha fala strajków, co paraliżuje komunikację publiczną, a to powoduje, że Julie spóźnia się nie tylko do pracy, ale również, żeby odebrać dzieci.

"Na pełny etat" to znakomity przykład uniwersalnego spojrzenia na świat z perspektywy bardzo indywidualnych zmagań fikcyjnej bohaterki. Wielowymiarowa postać, jaką stworzyła Calamy, zbudowana jest na niuansach: w zderzeniu z życiowym kryzysem, chwyta się każdej możliwości, by przetrwać kolejny dzień. Aż trudno uwierzyć w to, z jaką przenikliwością Gravel i Calamy uchwycili bezradność wobec bezlitosnych reguł kapitalizmu, długotrwałą niepewność jutra i narastającą rozpacz, z której wydawałoby się, że nie ma wyjścia. W obliczu kryzysu ekonomicznego, który coraz dotkliwiej uderza w każdego, historia Julie jeszcze mocniej rezonuje, a jej wymowa staje się coraz bardziej aktualna i uniwersalna.

"Na pełny etat" w reżyserii Erica Gravela w kinach od 25 listopada.

"Na pełny etat" w reżyserii Erica Gravela
"Na pełny etat" w reżyserii Erica GravelaAurora Films

Autorka/Autor:Tomasz-Marcin Wrona

Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: Yannis Drakoulidis / Metro Goldwyn Mayer Pictures/Warner Bros. Entertainment Polska

Tagi:
Raporty:
Pozostałe wiadomości

Sytuacja na ukraińskim froncie jest krytyczna, a najbliższe tygodnie mogą rozstrzygnąć o losach wojny - powiedział po nieformalnym szczycie Rady Europejskiej premier Donald Tusk. Dodał, że w konkluzjach szczytu pojawił się zapis zobowiązujący UE do podjęcia działań na rzecz bezpieczeństwa ukraińskiego nieba.

Premier: sytuacja na froncie jest krytyczna, najbliższe tygodnie mogą rozstrzygnąć o losach wojny

Premier: sytuacja na froncie jest krytyczna, najbliższe tygodnie mogą rozstrzygnąć o losach wojny

Źródło:
TVN24, PAP

Zatrzymano osobę podejrzaną o zgłoszenie gotowości do działania na rzecz wywiadu Federacji Rosyjskiej - przekazała w czwartek Prokuratura Krajowa. Polskiemu obywatelowi Pawłowi K. postawiono zarzuty. "Do jego zadań należało zebranie i przekazanie wywiadowi wojskowemu Federacji Rosyjskiej informacji na temat zabezpieczenia lotniska Port Lotniczy Rzeszów-Jasionka. Miało to m.in. pomóc w planowaniu przez rosyjskie służby specjalne ewentualnego zamachu na życie głowy obcego państwa - Prezydenta Ukrainy Wołodymira Zełenskiego" - wynika z komunikatu prokuratury.

Miał zgłosić gotowość do działania na rzecz rosyjskiego wywiadu. Został zatrzymany, usłyszał zarzuty

Miał zgłosić gotowość do działania na rzecz rosyjskiego wywiadu. Został zatrzymany, usłyszał zarzuty

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Służby ratunkowe poinformowały w czwartek, że runęła jedna z zewnętrznych ścian zniszczonego przez pożar gmachu Starej Giełdy Papierów Wartościowych w Kopenhadze. Moment jej zawalenia się został zarejestrowany podczas relacji na żywo duńskiego dziennikarza, Jensa Ehlersa.

Fasada gmachu giełdy w Kopenhadze runęła podczas transmisji na żywo. Nagranie

Fasada gmachu giełdy w Kopenhadze runęła podczas transmisji na żywo. Nagranie

Źródło:
ENEX, PAP, nyheder.tv2.dk

Jest stare powiedzenie i to działa w dwie strony: pokaż mi jakich masz przyjaciół, a powiem ci, kim jesteś - mówił w "Kropce nad i" w TVN24 Radosław Sikorski, minister spraw zagranicznych, odnosząc się do spotkania prezydenta Andrzeja Dudy z Donaldem Trumpem. Ocenił, że ta wizyta była "ryzykowna", ale jego zdaniem "strat nie ma". - Panowie się zgadzają ideologicznie w sprawach obyczajowych, światopoglądowych - dodał.

Sikorski o spotkaniu Duda-Trump: pokaż mi swoich przyjaciół, a powiem ci, kim jesteś

Sikorski o spotkaniu Duda-Trump: pokaż mi swoich przyjaciół, a powiem ci, kim jesteś

Źródło:
TVN24

Kompulsywne samodiagnozy online to tak zwana cyber-: chondria, plazja, liria czy logia? Na to pytanie w programie "Milionerzy" odpowiadała pani Wioleta Adamiec z Warszawy.

Jak nazywa się kompulsywne samodiagnozy online? Pytanie w "Milionerach" TVN

Jak nazywa się kompulsywne samodiagnozy online? Pytanie w "Milionerach" TVN

Źródło:
"Milionerzy" TVN

Bon energetyczny przyznawany gospodarstwom domowym w drugiej połowie bieżącego roku będzie miał wartość od 300 do nawet 1200 złotych. Wsparcie ma trafić do rodzin spełniających określone kryteria dochodowe.

Bon energetyczny. Można dostać nawet 1200 złotych

Bon energetyczny. Można dostać nawet 1200 złotych

Źródło:
PAP

Były poseł i były szef MSWiA Mariusz Kamiński jest na liście 18 osób, które są rekomendowane przez lubelskie struktury Prawa i Sprawiedliwości do kandydowania w wyborach do Parlamentu Europejskiego - przekazał były minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek w rozmowie z reporterem TVN24.

Czarnek: Kamiński wśród rekomendowanych do kandydowania w eurowyborach

Czarnek: Kamiński wśród rekomendowanych do kandydowania w eurowyborach

Źródło:
TVN24

Czarne chmury wiszą nad amerykańskim koncernem lotniczym Boeing. Przed amerykańskim kongresem zeznania złożył były pracownik firmy. Jego zdaniem od ponad 10 lat Boeing nie przestrzega procedur, które zapewniłyby pełne bezpieczeństwo w produkowanych samolotach. Sprawę bada już Federalna Agencja Lotnictwa.

Kolejne zarzuty pod adresem Boeinga. "Widziałem ludzi skaczących po kadłubie samolotu, żeby dopasować części"

Kolejne zarzuty pod adresem Boeinga. "Widziałem ludzi skaczących po kadłubie samolotu, żeby dopasować części"

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Zawaliła się jedna z zewnętrznych ścian zabytkowej Giełdy Papierów Wartościowych w Kopenhadze - poinformowały w czwartek służby ratunkowe. Dowodzący akcją Jakob Vedsted Andersen z kopenhaskiej straży pożarnej powiedział, iż "nie można wykluczyć, że runąć mogą kolejne mury". We wtorek rano w jednym z najstarszych i najbardziej charakterystycznych zabytków Danii wybuchł pożar.

Runęła fasada gmachu zabytkowej giełdy w Kopenhadze

Runęła fasada gmachu zabytkowej giełdy w Kopenhadze

Źródło:
PAP, dw.com

To było spotkanie na zaproszenie prezydenta Donalda Trumpa, przyjacielskie, bo przecież do jego prywatnego apartamentu w Trump Tower - powiedział w rozmowie z korespondentem "Faktów" TVN Marcinem Wroną prezydent Andrzej Duda, zapytany o spotkanie z byłym prezydentem USA. - To było bardzo miłe i to była bardzo miła rozmowa, ale oczywiście prezydent zapytał mnie o sytuację w naszej części świata, jak ja postrzegam sytuację na Ukrainie - dodał.

Andrzej Duda w rozmowie z reporterem "Faktów" TVN o spotkaniu z Donaldem Trumpem. "To było bardzo miłe"

Andrzej Duda w rozmowie z reporterem "Faktów" TVN o spotkaniu z Donaldem Trumpem. "To było bardzo miłe"

Źródło:
TVN24, PAP

Fentanyl to śmierć i to trzeba zapamiętać. Bo młodzi myślą, że to fajny "odlot". Tylko w niewielkim Żurominie na Mazowszu, tylko od początku roku przez fentanyl zmarło aż pięć osób. Wiadomo, kim są dilerzy. Policja prowadzi śledztwo, ale nic się nie zmienia. Materiał Dariusza Łapińskiego w Faktach TVN.

Tylko w niewielkim Żurominie na Mazowszu od początku roku przez fentanyl zmarło aż pięć osób

Tylko w niewielkim Żurominie na Mazowszu od początku roku przez fentanyl zmarło aż pięć osób

Źródło:
Fakty TVN, Uwaga!
Cory miał 48 lat, David 18, Nicholas rok. "Fetty" mógłby zabić wszystkich Amerykanów

Cory miał 48 lat, David 18, Nicholas rok. "Fetty" mógłby zabić wszystkich Amerykanów

Źródło:
tvn24.pl
Premium

To oburzające, że my tej ustawy jeszcze nie wrzuciliśmy pod obrady Sejmu. Nie rozumiem, jaki problem ma Władysław Kosiniak-Kamysz - mówiła wiceministra Joanna Scheuring-Wielgus z klubu Lewicy o ustawie o związkach partnerskich. W "Faktach po Faktach" zapowiedziała, że "jeżeli PSL będzie hamował ten projekt", to zostanie on złożony przez Lewicę.

Spór o ustawę o związkach partnerskich. "Jeżeli PSL będzie hamował ten projekt, to my go złożymy jako Lewica"

Spór o ustawę o związkach partnerskich. "Jeżeli PSL będzie hamował ten projekt, to my go złożymy jako Lewica"

Źródło:
TVN24

Policja w Wielkiej Brytanii rozbiła globalny gang cybernetyczny oskarżony o oszustwa na masową skalę. Aresztowano 37 osób na całym świecie, obecnie służby kontaktują się z pokrzywdzonymi. Oszuści bombardowali ofiary wiadomościami mającymi na celu nakłonienie ich do dokonania płatności online. Pozyskali 480 tysięcy numerów kart i 64 tysiące kodów PIN.

Ukradli 480 tysięcy numerów kart i 64 tysiące kodów PIN. Cybergang rozbity

Ukradli 480 tysięcy numerów kart i 64 tysiące kodów PIN. Cybergang rozbity

Źródło:
BBC

To nie jest przejaw fiskalizmu państwa, które szuka pieniędzy w kieszeniach kolejnej grupy osób, ale gra o uzdrowienie rynku pracy - tak plan pełnego oskładkowania zleceń i umów o dzieło komentuje Łukasz Kozłowski, główny ekonomista Federacji Przedsiębiorców Polskich i członek rady nadzorczej Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Jak ocenił, pod względem obowiązujących rozwiązań Polska jest "absolutnym ewenementem" w Europie.

Polska "absolutnym ewenementem". Rząd szykuje ważną zmianę dla pracowników

Polska "absolutnym ewenementem". Rząd szykuje ważną zmianę dla pracowników

Źródło:
tvn24.pl

Chciałbym, żeby efektem tego spotkania było przegłosowanie przez większość w Kongresie pakietu pomocowego dla Ukrainy. Jeżeli to się udało przekazać prezydentowi Trumpowi, to bardzo dobrze - powiedział minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz, odnosząc się do spotkania Andrzeja Dudy z byłym prezydentem Stanów Zjednoczonych i kandydatem w nadchodzących wyborach prezydenckich w USA. - Doradzałbym prezydentowi, jeśli mogę, by tak ostentacyjnie nie popierał jednej czy drugiej strony. A co będzie, jeśli Donald Trump przegra? - zastanawiał się wiceminister sprawiedliwości Krzysztof Śmiszek (klub Lewica).

Echa spotkania prezydenta z Donaldem Trumpem. "Nie wyobrażam sobie sytuacji, w której takie kroki nie są uzgadniane"

Echa spotkania prezydenta z Donaldem Trumpem. "Nie wyobrażam sobie sytuacji, w której takie kroki nie są uzgadniane"

Źródło:
TVN24

2 613 926 koron szwedzkich zebrano na pomoc rodzinie Michała Janickiego zamordowanego w Sztokholmie - poinformowali inicjatorzy dwóch kwest.

Prawie milion złotych na pomoc rodzinie zamordowanego w Sztokholmie

Prawie milion złotych na pomoc rodzinie zamordowanego w Sztokholmie

Źródło:
PAP

Wieloletni prezydent Gdyni Wojciech Szczurek uzyskał trzeci wynik w wyborach samorządowych i nie wszedł do drugiej tury. Zapowiedział jednak, na kogo odda w niedzielę swój głos. - Zagłosuję na Tadeusza Szemiota. Jest wieloletnim gdyńskim radnym, doświadczonym samorządowcem, który rozumie, jak działa miasto - przekazał w mediach społecznościowych.

Wojciech Szczurek zachęca do udziału w wyborach. Mówi, na kogo zagłosuje 

Wojciech Szczurek zachęca do udziału w wyborach. Mówi, na kogo zagłosuje 

Źródło:
tvn24.pl

Wybudzanie ze śpiączki to długi i trudny proces, ale potrafi dać radość. Ta radość to na przykład lekkie mrugnięcie okiem, to ruch głowy albo wyprostowana noga. Chodzenie, albo jazda na nartach, to już pełnia szczęścia, ale takie szczęście po wybudzeniu ze śpiączki też się zdarza.

Wybudzanie ze śpiączki to długi i trudny proces. "Cieszy nas każde mrugniecie, każde wyprostowanie nóżki"

Wybudzanie ze śpiączki to długi i trudny proces. "Cieszy nas każde mrugniecie, każde wyprostowanie nóżki"

Źródło:
Fakty TVN

Posłanka PiS Joanna Lichocka zaalarmowała swoich odbiorców, że we Wrocławiu powstał "ruchomy meczet". W poście nawiązała do kwestii nielegalnych migrantów, Donalda Tuska i Unii Europejskiej. Posłanka mija się z prawdą. Pokazujemy, co rzeczywiście stoi przy Stadionie Olimpijskim w stolicy Dolnego Śląska.

"Ruchomy meczet" we Wrocławiu? Posłanka PiS manipuluje, tam stało i stoi boisko

"Ruchomy meczet" we Wrocławiu? Posłanka PiS manipuluje, tam stało i stoi boisko

Źródło:
Konkret24

W niedzielę w drugiej turze wyborów prezydenckich w Zielonej Górze zmierzą się kandydat Koalicji Obywatelskiej Marcin Pabierowski i urzędujący prezydent Janusz Kubicki. W pierwszej turze sensacyjnie wygrał kandydat KO. Efekt? Rewolucja w kampanii Kubickiego. Zmienił się szef sztabu, prezydent spędza całe dnie na ulicy i obiecuje tak wiele, że trudno to zliczyć i... uwierzyć.

Sensacyjna wygrana w pierwszej turze i nagłe ożywienie kampanii prezydenta

Sensacyjna wygrana w pierwszej turze i nagłe ożywienie kampanii prezydenta

Źródło:
tvn24.pl

Możesz zostać tak długo, jak chcesz - powiedział premier Australii Anthony Albanese, zwracając się do Damiena Guerota - pracownika budowlanego z Francji, który stanął na drodze nożownikowi w centrum handlowym w Sydney. Okrzyknięty bohaterem Francuz w rozmowie z mediami przyznał, że ma wizę pracowniczą, która wygaśnie w ciągu kilku miesięcy.

To Francuz stanął na drodze nożownika w Sydney. Chcą przyznać bohaterowi australijskie obywatelstwo

To Francuz stanął na drodze nożownika w Sydney. Chcą przyznać bohaterowi australijskie obywatelstwo

Źródło:
Reuters, ABC, tvn24.pl

Brazylijska policja zatrzymała kobietę, która przywiozła do banku zwłoki 68-latka na wózku inwalidzkim. Z nagrania monitoringu wynika, że kobieta chciała wziąć pożyczkę w imieniu zmarłego wiele godzin wcześniej mężczyzny.

Policja: weszła do banku ze zmarłym na wózku. Chciała, by dali mu pożyczkę

Policja: weszła do banku ze zmarłym na wózku. Chciała, by dali mu pożyczkę

Źródło:
Reuters, Correio Braziliense

W gospodarstwie pod Opocznem (woj. łódzkie), które od Lasów Państwowych dzierżawi rodzina ministra w rządzie PiS Roberta Telusa, odnaleziono trzy martwe konie. Od lat prowadzona jest tam hodowla konika polskiego. Leśnicy podczas kontroli stwierdzili dodatkowo nieprawidłowości przy ogrodzeniu, które ma sięgać poza dzierżawione grunty. Poseł PiS przekonuje, że konie zagryzły wilki, a całą sprawę nazywa chucpą polityczną.

Martwe konie w stawie. Kontrola w gospodarstwie rodziny ministra PiS

Martwe konie w stawie. Kontrola w gospodarstwie rodziny ministra PiS

Źródło:
tvn24.pl

IMGW wydał alarmy meteorologiczne. W nocy niebezpiecznie będzie w prawie wszystkich województwach. Jezdnie i chodniki skuje lód, a temperatura przy gruncie spadnie do nawet -6 stopni Celsjusza.

Oblodzone drogi i mróz. IMGW ostrzega

Oblodzone drogi i mróz. IMGW ostrzega

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

W hali na terenie stoczni w Gdańsku Przeróbce operator wózka widłowego potrącił mężczyznę. 37-letni obywatel Gruzji zmarł w wyniku wstrząsu urazowego. Nowe ustalenia śledczych wskazują, że nie był to nieszczęśliwy wypadek, a zabójstwo.

Pracownik zginął przygnieciony wózkiem widłowym. Prokuratura: to nie był wypadek

Pracownik zginął przygnieciony wózkiem widłowym. Prokuratura: to nie był wypadek

Źródło:
tvn24.pl

W Krynicy-Zdrój (woj. małopolskie) doszło do niebezpiecznego zdarzenia. 80-latek zjechał na przeciwległy pas ruchu przed rondem i zaczął jechać pod prąd. Inny kierowca, widząc to zachowanie zarejestrował całą sytuację i ruszył za autem. Nagranie dostaliśmy na Kontakt 24.

Jechał pod prąd. "Powiedział, że w Kalifornii nie mają rond". Nagranie

Jechał pod prąd. "Powiedział, że w Kalifornii nie mają rond". Nagranie

Źródło:
tvn24.pl, kontakt 24

Takich wyborów w Rzeszowie jeszcze nie było. Po raz pierwszy od dwóch dekad, aby wybrać gospodarza stolicy Podkarpacia, potrzebna jest wyborcza dogrywka. Zmierzą się w niej ubiegający się o reelekcję Konrad Fijołek, który startuje z własnego komitetu i Waldemar Szumny, kandydat PiS. W piątek staną do ostatniej przed ciszą wyborczą debaty. Poprowadzi ją Jacek Strojny, który odpadł z wyścigu do ratusza, ale może rozdawać karty w nowej radzie miasta.

Socjolog kontra matematyk. Historyczna dogrywka wyborcza w Rzeszowie

Socjolog kontra matematyk. Historyczna dogrywka wyborcza w Rzeszowie

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Z policyjnych statystyk za 2023 rok wynika, że najczęściej pijanych kierowców spotkamy w dwóch regionach. To kujawsko-pomorskie i dolnośląskie. Z kolei najrzadziej na jazdę po alkoholu decydują się mieszkańcy Małopolski i Podkarpacia.

W tych regionach najczęściej jeżdżą po pijaku

W tych regionach najczęściej jeżdżą po pijaku

Źródło:
tvn24.pl

Sąd Okręgowy w Warszawie uchylił 80 tysięcy złotych kary, którą jednoosobowo i bezpodstawnie próbował nałożyć na "Fakty" TVN przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Maciej Świrski. To nie była jedyna ani najwyższa kara, którą przewodniczący próbował zastraszyć wolne media. Kiedyś powiedział o sobie, że jest talibem. Jak rozprawia się zatem z wolnymi mediami, których wolności nie toleruje?

Sąd uchylił karę, którą próbował na "Fakty" nałożyć przewodniczący KRRiT. "Jednoosobowy król mediów"

Sąd uchylił karę, którą próbował na "Fakty" nałożyć przewodniczący KRRiT. "Jednoosobowy król mediów"

Źródło:
Fakty TVN

Przewodniczący Krajowej Rady Maciej Świrski przegrał właśnie przed sądem z TVN. Stacja nie musi zapłacić kary, którą jednoosobowo na nią nałożył. Sąd podkreślił, że kara była nieadekwatna i przesadna. Przewodniczący, który sam siebie nazywa talibem, sam decyduje, czy coś jest złamaniem prawa, czy nie. Karze nadawców, ale tylko tych, którzy myślą inaczej niż on i partia, która rekomendowała go do Rady. Ściga i zastrasza media, nie czekając na wyroki sądów. To w czystej postaci cenzura i chęć wywołania efektu mrożącego wśród dziennikarzy, mówią przedstawiciele wolnych mediów.

Dlaczego przewodniczący, który istoty mediów nie rozumie, nazywa siebie talibem

Dlaczego przewodniczący, który istoty mediów nie rozumie, nazywa siebie talibem

Źródło:
tvn24.pl

Największy i najbardziej zaawansowany polski satelita zostanie w tym roku wyniesiony na orbitę okołoziemską. Technologia wykorzystana do jego budowy w przyszłości może zostać użyta także podczas misji w stronę Srebrnego Globu. Reporter TVN24 BiS Hubert Kijek był jedną z pierwszych osób, która miała okazję zobaczyć ten wyjątkowy sprzęt na żywo i porozmawiać z jego twórcami.

To najbardziej zaawansowany polski satelita. Zobacz go z bliska

To najbardziej zaawansowany polski satelita. Zobacz go z bliska

Źródło:
TVN24, PAP

Zabezpieczono monitoring, przesłuchano pierwszych świadków. Prokuratura prowadzi dochodzenie w sprawie zatrucia w jednej z podwarszawskich szkół. Ucierpiało tam 41 osób.

Zatrucie w podwarszawskiej szkole, kilkadziesiąt osób ucierpiało. Prokuratura o pierwszych ustaleniach śledztwa

Zatrucie w podwarszawskiej szkole, kilkadziesiąt osób ucierpiało. Prokuratura o pierwszych ustaleniach śledztwa

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Według posłanki PiS Marleny Maląg proponowane przez obecny rząd "babciowe" oznacza likwidację programu wprowadzonego przez rząd Zjednoczonej Prawicy. "Znów oszukali?", "będą zabierać?" - pytała była minister rodziny. To manipulacja. Wyjaśniamy, czy rodzice rzeczywiście stracą na nowym świadczeniu.

Maląg: "babciowe" oznacza likwidację rodzinnego kapitału opiekuńczego. Co pominęła była minister?

Maląg: "babciowe" oznacza likwidację rodzinnego kapitału opiekuńczego. Co pominęła była minister?

Źródło:
Konkret24

Kampania "Wybory bez picu" organizowana przez Komitet Obrony Demokracji otrzymała w środę w Londynie główną Platynową Nagrodę SABRE Awards. "Wybory bez picu" to społeczna akcja kontroli wyborów przeprowadzona podczas ostatnich wyborów parlamentarnych w Polsce.

Kampania społeczna "Wybory bez picu" z główną nagrodą w Londynie

Kampania społeczna "Wybory bez picu" z główną nagrodą w Londynie

Źródło:
tvn24.pl

Sugerując się tekstami niektórych serwisów internetowych, polscy internauci gratulują Słowakom, że "odrzucili pakt migracyjny" i piszą, że rząd Donalda Tuska powinien zrobić to samo. Sęk w tym, że Słowacja nic nie odrzuciła, a Polska - i Węgry - przyjmują takie samo stanowisko. Wyjaśniamy, na czym polega rozpowszechniany w internecie manipulacyjny przekaz.

Słowacja "odrzuca unijny pakt migracyjny, a Polska?" Uproszczenie i manipulacja

Słowacja "odrzuca unijny pakt migracyjny, a Polska?" Uproszczenie i manipulacja

Źródło:
Konkret24

Spiker Mike Johnson ogłosił, że podtrzymuje swój plan wprowadzenia pod obrady izby projektów ustaw dotyczących środków na pomoc dla Ukrainy, Izraela i państw regionu Indo-Pacyfiku. Czwarty projekt ma dotyczyć środków "przeciwstawienia się Rosji, Chinom i Iranowi". Johnson przekazał, że głosowania w tej sprawie mają się odbyć w sobotni wieczór. Prezydent Joe Biden poparł zaproponowany pakiet ustaw, zaapelował do obu izb Kongresu o szybkie uchwalenie tych projektów i zapowiedział, że niezwłocznie je podpisze.

Izba Reprezentantów USA ma się zająć pakietem dla Ukrainy. Biden: trzeba wysłać światu sygnał

Izba Reprezentantów USA ma się zająć pakietem dla Ukrainy. Biden: trzeba wysłać światu sygnał

Aktualizacja:
Źródło:
Reuters, PAP

Ogłoszono tegorocznego laureata nagrody World Press Photo. Zwycięzcą został Mohammed Salem za zdjęcie dokumentujące konflikt w Strefie Gazy. Fotografia przedstawia kobietę obejmującą ciało pięcioletniej siostrzenicy, która zginęła wraz z matką i siostrą, gdy izraelska rakieta uderzyła w ich dom w Khan Younis.

"Z troską i szacunkiem" przedstawia "niewyobrażalną stratę". Oto zdjęcie, które zwyciężyło w World Press Photo 2024

"Z troską i szacunkiem" przedstawia "niewyobrażalną stratę". Oto zdjęcie, które zwyciężyło w World Press Photo 2024

Źródło:
tvn24.pl, Reuters, worldpressphoto.org

Doszło do kolejnej erupcji wulkanu Ruang położonego na indonezyjskiej wyspie o takiej samej nazwie. Władze wydały ostrzeżenie przed tsunami. Zamknięto też międzynarodowe lotnisko w mieście Manado.

Przez erupcję wulkanu zamknięto lotnisko. "Musimy zachować czujność"

Przez erupcję wulkanu zamknięto lotnisko. "Musimy zachować czujność"

Źródło:
Reuters, PAP, CNN