- „Żółtaczką pokarmową” łatwo zakazić się na urlopie.
- Ważne jest m.in. regularne mycie rąk i odpowiednia obróbka termiczna przy przygotowywaniu potraw.
- Co jeszcze chroni przed zakażeniem? Czy szczepienie jest skuteczne?
- Więcej artykułów o podobnej tematyce znajdziesz w zakładce Zdrowie w serwisie tvn24.pl.
Mycie rąk jest prostym i skutecznym sposobem zapobiegania wielu chorobom, w tym także wirusowemu zapaleniu wątroby typu A, zwanemu też żółtaczką pokarmową i chorobą brudnych rąk. Choroba ta, wywołana przez wirus HAV, przenosi się przede wszystkim drogą fekalno-oralną, co oznacza, że zakażenie następuje przez kontakt z zanieczyszczonymi rękoma lub spożycie skażonej żywności i wody.
U dorosłych jej przebieg jest często ostry i może wymagać hospitalizacji, natomiast u dzieci zakażenie zazwyczaj przebiega łagodnie lub nawet bezobjawowo. Około 15 proc. pacjentów doświadcza nawrotów lub przedłużających się objawów, które mogą trwać 6-9 miesięcy.
Według ekspertów ryzyko zachorowania na WZW typu A wzrasta właśnie w wakacje, a sprzyjają temu wyjazdy krajowe i zagraniczne.
Myj ręce, będziesz zdrowy
- Kiedy siadamy do posiłku, bezwzględnie musimy pamiętać o umyciu rąk, szczególnie po skorzystaniu z toalety, ale nie tylko. Warto też np. w restauracji przetrzeć podane przez obsługę sztućce - zaleca prof. Jarosław Drobnik, naczelny epidemiolog USK we Wrocławiu. Wytłumaczył też, że wystarczy odruchowo dotknąć nieumytymi rękami okolic oczu, nosa czy ust i już jesteśmy narażeni na ryzyko infekcji.
Ważne jest też to, w jakich warunkach przygotowywane są posiłki, które spożywamy. Nieporządek w kuchni czy na zapleczu baru bądź restauracji powinien wzbudzić niepokój. Jeśli osoba przygotowująca jedzenie nie stosuje odpowiedniej higieny, nawet przy naszych własnych staraniach o czystość, istnieje ryzyko przeniesienia zakażenia.
Wirus może nam przekazać bezpośrednio zakażony człowiek. Ryzykowne są m.in. kontakty seksualne z osobą zakażoną. Lepiej unikać również jedzenia surowych owoców morza, zwłaszcza skorupiaków czy ostryg i picia wody niewiadomego pochodzenia, także w postaci kostek lodu. - One mogą być przygotowywane z wody bieżącej, a nie przegotowanej czy butelkowanej - podkreślił prof. Drobnik. W miejscach, gdzie standardy sanitarne są niższe niż europejskie, warto zwracać szczególną uwagę właśnie na jakość wody. Najlepiej sięgać po tę butelkowaną, w oryginalnych opakowaniach.
Specjalista zaznaczył też, że najbezpieczniejsze są potrawy poddane dokładnej obróbce termicznej i odradził bezpośrednie spożywanie surowych owoców i warzyw kupionych na targu lub na straganach przy drodze bez ich wcześniejszego dokładnego umycia.
Jak rozpoznać „żółtaczkę pokarmową”?
Typowe objawy wirusowego zapalenia wątroby typu A ze strony układu pokarmowego to nudności, wymioty, brak apetytu, bóle brzucha i wzdęcia. Może także pojawić się żółtaczka lub objawy przypominające przeziębienie takie jak: gorączka, osłabienie, bóle mięśni i stawów. - Nie u wszystkich takie objawy się pojawią, niektórzy przejdą to zakażenie łagodnie. Niemal w stu procentach objawy są uleczalne - mówił dr Jakub Zelig z Kliniki Gastroenterologii, Hepatologii i Chorób Wewnętrznych USK we Wrocławiu.
Zauważono, że u dzieci przebieg choroby jest zwykle łagodniejszy, często przebiega bez wyraźnych objawów. U dorosłych natomiast choroba ma tendencję do cięższego i pełnoobjawowego przebiegu. Pierwsze symptomy pojawiają się najczęściej po 2 do 7 tygodniach od zakażenia i mogą utrzymywać się przez kilka tygodni, a nawet miesięcy. Ponadto, starszy wiek stanowi czynnik zwiększający ryzyko poważniejszego przebiegu choroby.
Jak długo chroni szczepienie?
Zdaniem lekarzy najlepszym zabezpieczeniem przed wirusowym zapaleniem wątroby typu A są szczepionki. Tym bardziej, że są dwuwalentne, czyli chronią zarówno przeciwko wirusowemu zapaleniu wątroby typu A jak i przeciwko wirusowemu zapaleniu wątroby typu B. - W ten prosty sposób zabezpieczamy się długoterminowo, na około 10 lat - dodał prof. Drobnik.
Szczepienie przeciw WZW A zalecane jest przede wszystkim osobom wyjeżdżającym do krajów endemicznego występowania choroby (tj.: Bułgaria, Egipt, Tunezja, kraje rejonu basenu Morza Śródziemnego i Afryki, kraje Europy Wschodniej i Rosja), pracownikom zatrudnionym przy produkcji i dystrybucji żywności, pracownikom oczyszczalni ścieków, obsługi urządzeń kanalizacyjnych i innych mających kontakt z nieczystościami, dzieciom w wieku przedszkolnym, szkolnym i młodzieży, które nie chorowały na WZW typu A, pacjentom z przewlekłymi chorobami wątroby, zakażonym HIV i mężczyznom utrzymującym kontakty homoseksualne.
Szczepienie przeciwko wirusowemu zapaleniu wątroby typu A (WZW A) znajduje się na liście szczepień zalecanych. Koszt zakupu szczepionki przeciwko WZW A ponosi osoba, która się na nie decyduje. Natomiast samo podanie szczepionki jest bezpłatne, pod warunkiem, że punkt szczepień posiada umowę z Narodowym Funduszem Zdrowia na realizację takiej usługi.
Szczepionka daje długotrwałą ochronę przed zakażeniem. Co więcej, szczepienie można zastosować także po kontakcie z osobą chorą, co pomaga zapobiec rozwojowi infekcji.
Jakie badania należy wykonać?
Podejrzenie wirusowego zapalenia wątroby typu A (WZW A) wymaga wykonania badań krwi. W przypadku zakażenia obserwuje się podwyższoną aktywność enzymów wątrobowych - aminotransferazy asparaginianowej (AST) oraz alaninowej (ALT), a także podwyższone stężenie bilirubiny. Ostateczne rozpoznanie ustala się na podstawie badania serologicznego, które wykrywa obecność przeciwciał anty-HAV klasy IgM we krwi.
Z raportu Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego PZH–Państwowego Instytutu Badawczego wynika, że w Polsce w 2023 roku odnotowano 209 przypadków wirusowego zapalenia wątroby typu A, natomiast w 2024 roku liczba ta wzrosła do 319. W pierwszych dwóch miesiącach 2025 roku zarejestrowano już 116 przypadków zachorowań na tę chorobę.
Eksperci zwracają uwagę, że rzeczywista liczba zakażeń może być znacznie wyższa, ponieważ osoby przechodzące chorobę bezobjawowo często pozostają niezdiagnozowane. Warto przypomnieć, że do 1978 roku Polska była krajem o wysokiej endemiczności wirusowego zapalenia wątroby typu A, z roczną liczbą zachorowań sięgającą średnio 50-58 tysięcy. W kolejnych dekadach sytuacja epidemiologiczna ulegała stopniowej poprawie, a od 1997 roku Polska jest klasyfikowana jako kraj o niskiej endemiczności tej choroby.
Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) uznała wirusowe zapalenia wątroby za jedno z największych zagrożeń epidemiologicznych XXI wieku.
Autorka/Autor: Anna Bielecka
Źródło: tvn24.pl/PAP/WHO/pacjent.gov.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock