Nowe filmy - między innymi Marka Koterskiego, Wojciecha Smarzowskiego, Jana Jakuba Kolskiego, Kingi Dębskiej i Marcina Krzyształowicza - otrzymały dofinansowanie Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej.
Dotację w wysokości 2,5 mln zł (w tym milion z puli dyrekcji PISF) otrzymał Marcin Krzyształowicz na realizację filmu "Pan T.". Chociaż nigdzie nie pada wprost nazwisko, ma być to opowieść o Leopoldzie Trymandzie w czasach stalinowskich. Producenci "Pana T." stanowczo zaprzeczają, że to film o Leopoldzie Tyrmandzie.
"Rodzinna historia" żołnierza wyklętego
Również 2,5 mln złotych otrzymał projekt Jana Jakuba Kolskiego "Ułaskawienie", w którym po raz pierwszy od tragicznego wypadku samochodowego w lipcu 2014 roku zagra Grażyna Błęcka-Kolska. Reżyser we wcześniejszych wywiadach podkreślał, że zaangażowanie byłej żony po wypadku, w którym zginęła ich jedyna wspólna córka Zuzanna, nie było "podarunkiem". Kolski zapowiedział, że "Ułaskawienie" dotyczy jego historii rodzinnej, a dokładnie - jego stryja Wacława Szewczyka, żołnierza wyklętego, który został zastrzelony przez agenta Urzędu Bezpieczeństwa w 1946 roku. Dofinansowanie instytutu otrzymał także Wojciech Smarzowski na projekt "3". Instytut przyznał projektowi 2 mln złotych (w tym 600 tys. złotych z puli dyrektor PISF). Taką samą kwotę (z czego milion z puli dyrektor PISF) otrzymał projekt Marka Koterskiego "7 uczuć". Jest to pierwszy od sześciu lat film twórcy kultowych komedii.
Obraz alkoholiczek z wyższych sfer
Kinga Dębska, której gorzki komediodramat "Moje córki krowy" przyniósł jej rozgłos także poza granicami Polski, otrzymała 1,5 miliona złotych na projekt "Zabawa, zabawa". Jak dowiedział się tvn24.pl reżyserka po raz kolejny sięgnie po ważny problem społeczny. Tym razem ma być to zagadnienie alkoholizmu wśród kobiet. Producent Zbigniew Domagalski wyjaśnił, że chodzi o obraz alkoholiczek z "wyższych" sfer społecznych.
Ponadto instytut przyznał dotacje projektom filmów: "The Coldest Play" Łukasza Kośmickiego (debiut reżyserski), "Bailout Folks" Marka Lechkiego, "Autsajder" Adama Sikory. Do poprawek skierowano wnioski dotyczące filmów: "Ufność" Dariusza Gajewskiego, "Czarny mercedes" Janusza Majewskiego, "Józef Piłsudski. Przystanek Niepodległość" Michała Rosy, "Boże ciało" Jana Komasy, "Najmro" Mateusza Rakowicza,"Burza przed ciszą" Marcina Bortkiewicza, "Volterra" Jacka Borcucha oraz "W zwierciadle" Roberta Glińskiego.
Dotacje PISF
Polski Instytut Filmowy przyznaje dotacje w czterech programach operacyjnych, w tym na produkcje filmową. W ramach tego programu filmowcy ubiegają się o dofinansowanie w sześciu priorytetach, rozdzielanych w trzech sesjach w ciągu roku.
Wnioski opiniowane są przez tak zwanych liderów. W konkursie dotyczącym filmów fabularnych projekty oceniane były przez: Andrzej Jakimowski, Dorota Kędzierzawska, Mirosław Krzyszkowski, Jerzy Łukaszewicz, Rafał Wieczyński, Krzysztof Zanussi, Janusz Zaorski.
Przychody Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej składają się przede wszystkim z: dotacji ministerstwa kultury (dotacja podmiotowa na działalność własną, dotacje celowe z budżetu państwa oraz środki przyznawane przez ministra kultury z programu Funduszu Promocji Kultury), przychodów z eksploatacji filmów, do których przysługują PISF autorskie prawa majątkowe, daniny publicznej (ustawa o kinematografii zakłada w artykule 19., że określone w niej podmioty zobowiązane są do przekazywania 1,5 proc. przychodu na rzecz PISF). Przychody z daniny stanowią ok. 80 procent przychodów rocznych instytutu.
Na realizację programów operacyjnych w 2016 roku instytut wydał około 169 mln zł, z czego blisko 111 mln zł na produkcję filmową.
Autor: tmw / Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock