Oscary 2023. Irlandczyk w Hollywood. Colin Farrell z szansą na złotą statuetkę

Źródło:
Goldderby.com, tvn24.pl
"Duchy Inisherin" reż. Martin McDonagh
"Duchy Inisherin" reż. Martin McDonagh
20th Century Studios Polska/ Disney Polska
"Duchy Inisherin" reż. Martin McDonagh20th Century Studios Polska/ Disney Polska

Oscary 2023 już 12 marca. W tym roku wyjątkowo trudno jest typować faworytów. Kategorię "Najlepsza, pierwszoplanowa rola męska" zawłaszczyły jednak dwa nazwiska: Colin Farrell za sprawą wielkiej kreacji w "Duchach Inisherin" Martina McDonagha i Brendan Fraser rolą w "Wielorybie". Ten pierwszy ma za sobą absolutnie niezwykły, najlepszy rok w karierze.

Nie da się ukryć, że 2022 rok był zupełnie wyjątkowy w trwającej już 27 lat karierze Colina Farrella. Najpierw zaskoczył nas jako Pingwin w nowym "Batmanie" Matta Reevesa (i co łatwe nie było - rolą dorównał głośnej kreacji Danny'ego DeVito). Potem także z sukcesem zagrał w dramacie Rona Howarda "Trzynastu". I choć pierwsza produkcja zaowocowała już nawet serialowym spin offem z Pingwinem w roli tytułowej, była to dopiero przygrywka do tego, co aktor pokazał w "Duchach Inisherin" McDonagha.

Film miał premierę na festiwalu w Wenecji, gdzie Farrell za swoją kreację zgarnął już Puchar Volpiego dla najlepszego aktora. Jak wiadomo, impreza na weneckim Lido od lat bezbłędnie wskazuje późniejszych zdobywców Oscarów - by przypomnieć tylko "Jokera" i "Nomadland". Potem była seria nagród amerykańskich krytyków, a wreszcie Złoty Glob. Aż dziewięć oscarowych nominacji dla "Duchów Inisherin", w tym ta dla Farrella, nie było więc zaskoczeniem.

13 marca dowiemy się, czy zmieni się ona w złotą statuetkę.

Colin Farrell w "Duchach Inisherin"Disney

Gdy nagle kończy się przyjaźń

"Duchy Inisherin" opowiadają historię dwójki przyjaciół - Padraica (Colin Farrell) i Colma (Brendan Gleeson). Opowieść rozgrywa się na irlandzkiej wyspie, w latach 20. minionego wieku, w czasach konfliktu między Wolnym Państwem Irlandzkim a Wielką Brytanią. Oryginalny tytuł filmu to "The Banshees of Inisherin", a "banshee" w wierzeniach irlandzkich to zjawa przepowiadająca śmierć.

Bohaterowie są jak ogień jak woda - młodszy, wesołkowaty Padraic stanowi przeciwieństwo zgorzkniałego Colma. Mężczyźni od lat każdego dnia dnia spotykają się pod wieczór i idą na piwo do jedynego pubu na wyspie. Tam rozprawiają godzinami o codziennych sprawach. Ale pewnego dnia wszystko się zmienia. Colm, bez wyraźnego powodu, zaczyna unikać Padraica. Na pytanie przyjaciela: "Co się stało? Czy czymś cię obraziłem?", rzuca mu w twarz: "Po prostu już Cię nie lubię".

Pádraic początkowo nie może uwierzyć, że to nie żart. "Nie rozumie, dlaczego Colm nie chce się już z nim przyjaźnić. To podobne do stanu, w jakim znajduje się ktoś będący w stałym związku, nagle porzucony przez tę drugą osobę. Myśli sobie wtedy: 'Czy kiedykolwiek było coś prawdziwego między nami, czy nasz uczucie istniało tylko w mojej wyobraźni?" - tłumaczy reżyser Martin McDonagh.

Podkreśla, że dla niego ciekawe jest to, z kim zidentyfikuje się publiczność. Czy zrozumie Colma, który zerwał przyjaźń, bo jak mówi, chce poświęcić się graniu na skrzypcach, które porzucił, i nie zamierza tracić więcej czasu, czy utożsami się z miłym facetem, którego serce zostało złamane? I choć Colm ostrzega: "Za każdym razem, gdy się do mnie odezwiesz, przyślę ci mój odcięty palec", Padraic jest przekonany, że odzyska przyjaciela. Zirytowany Colm spełnia więc swoją groźbę, co daje początek serii dramatycznych, pełnych przemocy zdarzeń.

Reżyser nie wartościuje pragnień bohaterów, rozumie pobudki postępowania starszego o kilkanaście lat Colma, który chce wykorzystać czas, jaki mu pozostał. Skupia się jednak głównie na konsekwencjach odrzucenia Padraica. Wyjątkowość obrazu Irlandczyka polega na tym, że widz opowie się za tym, co jemu samemu jest bliższe. Dla wielu z nas za zachowaniem Colma kryje się strach, że zostanie zapomniany po śmierci, to on kieruje jego działaniem. Padraic pada ofiarą jego strachu, a utrata przyjaciela niszczy jego wrodzoną, dobrą naturę. Z czasem ból zmienia się w złość i chęć zemsty.

Farrell genialnie wygrywa każde ze zmieniających się uczuć. Z jego wyrazistej twarzy odczytujemy targające bohaterem emocje. Życząc aktorowi jeszcze wielu znakomitych ról, trudno jednak nie pomyśleć o tym, że niewykluczone, iż to właśnie w "Duchach..." zagrał rolę życia. Jego poczciwy Padraic, który porzucony szuka ukojenia w przyjaźni ze zwierzętami, całkowicie kradnie nasze serca.

Bądźmy szczerzy - dla wielu z nas odkrycie skali jego talentu będzie zaskoczeniem.

Colin Farrell i Barry Keoghan w filmie "Duchy Inisherin"Disney

"Zasadniczo przyzwoity chłopak"

Colin James Farrell urodził się 31 maja 1976 roku w Dublinie. Jego ojciec i wujek byli zawodowymi piłkarzami Shamrock Rovers FC. W dzieciństwie chciał pójść w ich ślady, a potem zamierzał zostać muzykiem. Ma brata i dwie siostry, z których starsza to jego osobista asystentka. Kształcił się najpierw w katolickiej szkole na przedmieściach Dublina, a następnie w ekskluzywnej, prywatnej szkole dla chłopców. Uzdolniony muzycznie, jako nastolatek brał udział w przesłuchaniu do znanego zespołu muzycznego Boyzone, jednak bez powodzenia.

Do aktorstwa zachęciła go rola Henry'ego Thomasa w "E.T" Stevena Spielberga (1982), która wzruszyła malucha do łez. Za namową brata zaczął się kształcić w szkole teatralnej Gaiety School of Acting w Dublinie. Porzucił ją jednak, gdy pojawiły się oferty ról. Na dużym ekranie pojawił się w debiucie reżyserskim aktora Tima Rotha "Strefa wojny" w 1999 roku.

W 2000 roku Colin Farrell zagrał pierwszą główną rolę - szeregowego Rolanda Bozza w niedocenionym amerykańskim dramacie antywojennym "Kraina tygrysów" w reżyserii Joela Schumachera. Nie było to łatwe, bo Irlandczyk musiał opanować teksański akcent. Akcja filmu toczy się w obozie szkoleniowym dla żołnierzy, którzy trafią na wojnę w Wietnamie. Piekło, jakie fundują im dowódcy, potęguje ich strach. Zbuntowany bohater Farrella opiera się tym metodom szkolenia, sprawiając problemy przełożonym.

Krytycy dostrzegli go od razu. Pisali: "Nieznany Colin Farrell błyszczy jako wywrotowy, ale zasadniczo przyzwoity chłopak". Tak zaczęła się jego kariera za oceanem. Wkrótce Joel Schumacher obsadził go ponownie w głównej roli w filmie "Telefon", gdzie wcielił się w uwięzionego w budce telefonicznej przez psychopatę przechodnia, tchórza, który przejdzie przemianę po tym zdarzeniu.

W 2002 roku zauważył go sam Steven Spielberg i obsadził w futurystycznym "Raporcie mniejszości", ekranizacji opowiadania Philipa K. Dicka. U boku grającego główna rolę Toma Cruise'a zagrał jego największego rywala - młodego członka Departamentu Sprawiedliwości. Film okazał się kasowym hitem i zebrał świetne recenzje.

Role w tych trzech filmach przyniosły aktorowi międzynarodową sławę.

Colin Farrell w filmie Stevena Spielberga "Raport mniejszości"CBS/Getty Images

Aleksander niezbyt Wielki

W XXI wiek wciąż bardzo młody, bo 24-letni Farrell wszedł jako jasno świecąca gwiazda. Dostawał mnóstwo propozycji i bardzo dużo grał, ale niezbyt trafnie wybierał role.

"Wojna Harta", gdzie zagrał u boku Bruce'a Willisa, okazała się klapą, podobnie jak "Bandyci", w których grał legendarnego Jessego Jamesa. Na szczęście po drodze pojawił się we wspomnianym filmie Spielberga czy choćby w fabularnej wersji głośnego serialu "Miami Vice" w reżyserii Michaela Manna, gdzie wcielił się w Sonny'ego Crocketta, (Tubbsa zagrał Jamie Foxx).

Słaby, niestety, okazał się też "Rekrut", w którym wystąpił z nadziejami u boku swojego mistrza, Ala Pacino. Colin wcielał się w młodego agenta CIA, któremu stary wyga Pacino ułatwia awans. To po tym filmie Al Pacino powiedział o nim, że jest jednym z najwybitniejszych aktorów swojego pokolenia i zrobi wielką karierę. Ale kolejny film z Farrellem w roli głównej, mimo wielkiego nazwiska twórcy, okazał się spektakularną klęską.

Chodzi o Olivera Stone'a, który od lat przymierzał się do filmu o Aleksandrze Wielkim, i w głównej roli obsadził właśnie Farrella (początkowo wyborem reżysera był Heath Ledger). Inne pomysły obsadowe w filmie też były kuriozalne – jak pamiętamy, Angelina Jolie, rówieśniczka Colina, zagrała jego matkę! Bezradny Anthony Hopkins w roli Ptolemeusza zupełnie nie miał czego grać. "Aleksander" okazał się nudną i niestrawną wyprawką o Aleksandrze Macedońskim. Najciekawsze, że Farrell wspominał, iż aktorzy na planie byli jednak pewni, że tworzą dzieło oscarowe i szykowali się na nominacje. Dopiero gdy film trafił na ekrany i dostał fatalne recenzje, dotarło do nich, że jest zły.

- Czułem wielki wstyd i wciąż powtarzałem sobie: "Jestem gównianym aktorem", po tym, jak film został zbombardowany przez krytyków – opowiadał Farrell. Przez jakiś czas ukrywał się w ośrodku narciarskim, gdzie chodził wyłącznie w masce i czapce. Został jednak znaleziony przez media.

– Każdemu, kogo spotykałem, czy chciał, czy nie chciał słuchać, mówiłem, jak bardzo mi wstyd - wyznawał. Najbardziej jednak cierpiał z powodu nominacji do Złotej Maliny, za najgorszą rolę pierwszoplanową, której jednak nie otrzymał. Byli gorsi.

"Aleksander" otrzymał w sumie 6 nominacji do Złotych Malin i to w głównych kategoriach – poczynając od filmu, reżyserii i scenariusza, aż po nominacje dla aktorów. Żadna na szczęście nie zamieniła się w statuetkę.

Colin Farrell w filmie Olivera Stone'a "Aleksander"Corbis/Getty Images

Przystojny Irlandczyk a sprawa polska

Niektóre nietrafione wybory filmowe Farrella wzięły się z faktu, że dość długo część reżyserów chciała go widzieć jako amanta, on zaś średnio sprawdza się w tej roli mimo tzw. warunków. Podsycała tę opinię jeszcze opinia playboya, na którą wciąż umieszczany na liście "najpiękniejszych" magazynu "People" aktor zapracował głośnymi romansami i ciągłymi zmianami partnerek.

Uwodzić miał więc w słabiutkim "Pytając o miłość" z udziałem Salmy Hayek, w nieudanej adaptacji "Panny Julii" z samą Liv Ullmann za kamerą, czy w końcu w romansie Neila Jordana "Ondine", który zapamiętamy wyłącznie w kontekście spotkania Farrella z naszą rodaczką Alicją Bachledą-Curuś. Romansem tej pary zapoczątkowanym na planie, niestety, znów słabego filmu, przypieczętowanym potem narodzinami ich syna, emocjonowała się cała Polska. Gdy dobiegł końca, tabloidy nie kryły zawodu, choć para rozstała się w przyjaźni.

Bodaj jedyny raz aktor czuł się w roli amanta jak ryba w wodzie w kostiumowym filmie Sofii Coppoli "Na pokuszenie" (2017), w remake'u filmu Dona Siegela z 1971 roku. Wcielił się w rannego żołnierza, który trafia na rekonwalescencję do żeńskiej szkoły z internatem. Pół wieku temu tę rolę zagrał Clint Eastwood, ale Farrell wcale nie wypadł gorzej. Film zdobył Złotą Palmę za reżyserię na festiwalu w Cannes.

Ale to było już po wielkim przełomie w jego karierze.

Złota dekada

Wspomniany przełom w karierze nastąpił, gdy Farrell spotkał Martina McDonagha, debiutującego wówczas filmem "In Bruges" (2008). Reżyser nie tylko kilkanaście lat później "doprowadził" go do oscarowej nominacji, ale od początku oferował mu role, w których nareszcie mógł się spełniać.

Czarna komedia "In Bruges" (idiotyczny polski tytuł "Najpierw strzelaj, potem zwiedzaj" zupełnie się nie przyjął) to historia dwóch płatnych morderców odesłanych po nieudanej akcji do Belgii, gdzie mają czekać na instrukcje. Włóczą się bez celu po pięknej Brugii, warcząc na siebie dialogami McDonagha. Miasto okazuje się dla nich rodzajem symbolicznego czyśćca. Zmuszeni są zastanowić się nad swoimi grzechami i wybrać drogę - ku odkupieniu lub wiecznemu potępieniu. Całość podlana jest czarnym humorem, a kreacje aktorskie Colina Farrella i Brendana Gleesona składają się na kapitalną zabawę z porcją refleksji.

Rola Raya, początkującego płatnego mordercy, przyniosła Farrellowi pierwszy Złoty Glob i... zdziwienie, jak wyśmienicie radzi sobie w gatunku, z którym dotąd nie był kojarzony.

W 2012 roku McDonagh nakręcił kolejny film w gwiazdorskiej obsadzie: "Siedmiu psychopatów", również z Colinem w głównej roli. Tym razem bohaterem jest scenarzysta, który kończy pisać scenariusz pod tym tytułem. Potrzebuje inspiracji. Jego przyjaciel, bezrobotny aktor, który dorabia jako złodziej psów, podsuwa mu więc opowieści o psychopatach. W tym samym czasie wraz ze wspólnikiem kradnie też ukochanego psa pewnego gangstera, sprowadzając na całą trójkę prawdziwe kłopoty.

Film zdobył mnóstwo nagród przeznaczonych dla niezależnego kina. Los sprawił, że Farrell nie mógł wystąpić w znakomitych "Trzech bilboardach za Ebbing, Missouri" McDonagha. Obiecał jednak, że rzuci wszystko, by pojawić się na planie jego kolejnego filmu. Kolejnym, jak wiemy, okazały się właśnie "Duchy Inisherin".

Colin Farrell i Brendan Gleeson w filmie "In Bruges"BEST FILM

Pokłosie wielkiej przyjaźni

Ale spotkanie z irlandzkim reżyserem miało wpływ nie tylko na życie zawodowe Farrella. Pod wpływem przyjaźni z dramaturgiem (wcześniej McDonagh pisał sztuki teatralne) aktor zainteresował się jogą i zaczął chronić swoją prywatność. Jakby niespodziewanie dojrzał. Nie bez powodu, odbierając Złoty Glob za rolę w "Duchach…", żarliwie dziękował McDonaghowi za to, że w niego uwierzył.

Pomiędzy kolejnymi filmami McDonagha zdążył zagrać jeszcze w kilku świetnych filmach - jak choćby w dramacie science fiction "Lobster" Jorgosa Lantimosa, gdzie u boku Rachel Weisz, odmieniony - safandułowaty, pojawiał się w alternatywnym świecie, którym rządzą dziwne reguły. Samotnicy umieszczani są w hotelu, gdzie w ciągu 45 dni muszą znaleźć partnera. Inaczej czeka ich przemiana w zwierzę. Tak więc pozostaje związek jako rodzaj transakcji.

Później było "Zabicie świętego jelenia" tego samego twórcy, oniryczny dreszczowiec, w którym wraz z Nicole Kidman w roli żony, zmuszony był cierpieć za grzechy z przeszłości i dokonywać karkołomnych życiowych wyborów.

W obu filmach wypadł znakomicie, a Lantimos, jeden z ciekawszych europejskich twórców, dziś zalicza go do grona swoich ulubionych aktorów.

Colin Farrell i Nicole Kidman w "Zabiciu świętego jelenia" Jorgosa LantimosaMonolith Films

Oscarowe szanse

Mimo wszystkich wymienionych świetnych ról Farrella trudno jednak oprzeć się wrażeniu, że niejako podprowadziły go one do wielkiej, wybitnej kreacji w "Duchach Inisherin". Czy więc nocą z 12 na 13 marca Akademia to jego właśnie uhonoruje za najlepszą pierwszoplanową rolę męską w filmie McDonagha?

Typowania krytyków i bukmacherów pokazują, że równie wysokie notowania ma całkiem zasłużenie Brendan Fraser - powracający po dłuższej przerwie w wielkiej (prawdopodobnie również życiowej) roli w "Wielorybie" Darrena Aronofsky'ego.

Tu na dwoje babka wróżyła. W zasadzie należałoby powiedzieć, że panowie idą łeb w łeb. Najlepiej pokazały to tegoroczne Złote Globy, gdzie Farrell odebrał statuetkę dla najlepszego aktora w kategorii komediowej, zaś Fraser - dramatycznej. Tak naprawdę obaj mogliby równie dobrze startować w tej drugiej, ale dzięki takiej decyzji obaj dostali szansę i ją wykorzystali.

"Wieloryb" również startował w weneckim konkursie, ale tam wyżej oceniono rolę Farrella, przyznając mu Puchar Volpiego. Ale już wręczone 26 lutego nagrody SAG (Gildii Amerykańskich Aktorów) wskazują na większe szanse Frasera, który sprzątnął sprzed nosa Colinowi nagrodę dla najlepszego aktora w filmie kinowym. Laureaci nagród SAG najczęściej (choć nie zawsze) pokrywają się bowiem ze zdobywcami Oscarów w kategoriach aktorskich.

Jedno nie ulega wątpliwości: ostateczna batalia o Oscara za najlepszą rolę męską rozegra się między tą dwójką aktorów. Oczywiście zdarzają się niespodzianki i nagle może się okazać się, że statuetka trafi w ręce Austina Butlera, skądinąd znakomitego w roli Elvisa Presleya. Szanse na to eksperci oceniają jednak jako niewielkie.

Ale nawet jeśli złota statuetka trafi ostatecznie w ręce jego największego rywala, Colin Farrell i tak już może mówić o wielkiej wygranej.

Autorka/Autor:Justyna Kobus

Źródło: Goldderby.com, tvn24.pl

Tagi:
Raporty:
Pozostałe wiadomości

Kandydat PiS na prezydenta Karol Nawrocki przez prawie 200 dni miał zajmować luksusowy apartament w muzealnym kompleksie hotelowym oddalonym o pięć kilometrów od jego domu. Według posła PiS Kazimierza Smolińskiego jego pobyt mógł być spowodowany utrudnioną komunikacją po mieście. - W Gdańsku pięć kilometrów to podobnie jak w Warszawie, jest duży ruch przecież - powiedział w "Kropce nad i". - Nigdy bym nie wpadł na to, żeby wynająć hotel pięć kilometrów od swojego miejsca zamieszkania i żeby Sejm za ten hotel zapłacił - mówił z kolei Tomasz Trela (Nowa Lewica).

Apartament pięć kilometrów od domu. "Jest duży ruch przecież"

Apartament pięć kilometrów od domu. "Jest duży ruch przecież"

Źródło:
TVN24

Na polecenie premiera Donalda Tuska polskie placówki i dyplomaci są w gotowości do pomocy naszym obywatelom. Gdyby Donald Trump nakazał przeprowadzić masowe deportacje osób przebywających w USA nielegalnie, mogłoby to dotknąć również Polaków. - Władze Chicago zabroniły policji i służbom miejskim pytania o status imigracyjny - uspokaja Łukasz Dudka, szef największej gazety polonijnej w USA.

"Policja w Chicago nie ma prawa zapytać nikogo o status imigracyjny. Miasto wydało nawet broszurę"

"Policja w Chicago nie ma prawa zapytać nikogo o status imigracyjny. Miasto wydało nawet broszurę"

Źródło:
Fakty TVN

Pożar składowiska odpadów w Płoszowie niedaleko Radomska. Jak poinformowali strażacy, palą się niebezpieczne odpady. Ratownicy zaapelowali, by mieszkańcy nie otwierali okien.

Płoną niebezpieczne odpady w Płoszowie

Płoną niebezpieczne odpady w Płoszowie

Źródło:
tvn24.pl, PAP

- Przyjechała grupa mężczyzn z pałkami, maczetami. To miało nas zmusić do tego, abyśmy w stresie podpisali nową umowę z wyższym czynszem - opowiada w rozmowie z biznesową redakcją tvn24.pl Łukasz Małkiewicz, reprezentant kupców z warszawskiego centrum handlowego Modlińska 6D. Sebastian Bogusz, zarządca nieruchomości, ripostuje, że to działania kupców zmusiły spółkę do zwiększenia obsady ochrony obiektu. Prokuratura zdecydowała o wszczęciu w tej sprawie postępowania.

Spór w centrum handlowym. "Uderzyli dużą armią"

Spór w centrum handlowym. "Uderzyli dużą armią"

Źródło:
tvn24.pl

- My, Polacy, wobec niestety tak podzielonej Europy, bardzo potrzebujemy Donalda Trumpa. My, Polacy, nie możemy sobie pozwolić na konflikt z amerykańską prezydencją - mówił w "Faktach po Faktach" wicemarszałek Senatu Michał Kamiński (PSL). Przypomniał też nieprzychylne słowa Donalda Tuska na temat Trumpa. - Ja się bardzo boję pytania, które Prawo i Sprawiedliwość może zadać w drugiej turze wyborów prezydenckich: czy Polskę stać na to, by prezydent i premier byli pokłóceni ze Stanami Zjednoczonymi? - powiedział.

"Musimy zrobić wszystko, by nie dać PiS-owi tego argumentu"

"Musimy zrobić wszystko, by nie dać PiS-owi tego argumentu"

Źródło:
TVN24

Cztery tysiące żołnierzy z Korei Północnej, czyli blisko 40 procent ze wszystkich wysłanych przez reżim do walki przeciwko Ukraińcom, zostało wyeliminowanych z działań bojowych - podaje BBC, powołując się na doniesienia zachodnich urzędników. W ciągu ostatnich trzech miesięcy zginęło prawdopodobnie około tysiąca z nich.

"Są mięsem armatnim". Tylu żołnierzy stracił Kim

"Są mięsem armatnim". Tylu żołnierzy stracił Kim

Źródło:
BBC, PAP

Prezydent USA Donald Trump napisał w mediach społecznościowych, że "kocha Rosjan" i ma "dobre stosunki z prezydentem Putinem" i dlatego zamierza zrobić Rosji "wielką przysługę". "Dojdźmy do porozumienia teraz i zatrzymajmy tę absurdalną wojnę" - zaapelował Trump. Zagroził też wprowadzeniem wysokich ceł i sankcji wobec Rosji, jeżeli w najbliższym czasie nie dojdzie do zakończenia działań zbrojnych w Ukrainie.

"Jeśli nie zawrzemy 'umowy', nie będę miał innego wyjścia". Trump o "przysłudze" dla Rosjan

"Jeśli nie zawrzemy 'umowy', nie będę miał innego wyjścia". Trump o "przysłudze" dla Rosjan

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Kandydat Koalicji Obywatelskiej na prezydenta RP Rafał Trzaskowski pokazał na spotkaniu z wyborcami w Szczecinie fakturę za wynajęcie sali na spotkanie z Karolem Nawrockim, którą uregulowało biuro poselskie Czesława Hoca (PiS). - Oni się niczego nie nauczyli. Dlatego musimy zamknąć sprawę rozliczeń jak najszybciej - mówił Trzaskowski. Powiedział też, co zrobi pierwszego dnia prezydentury, gdy wygra wybory.

Trzaskowski pokazuje fakturę za salę dla Nawrockiego. "Oni się niczego nie nauczyli"

Trzaskowski pokazuje fakturę za salę dla Nawrockiego. "Oni się niczego nie nauczyli"

Źródło:
TVN24, PAP

Na spotkaniu wyborczym w Nowym Sączu z kandydatem PiS na prezydenta RP Karolem Nawrockim sympatycy prawicy znów skandowali okrzyki wymierzone w premiera. - Nie boimy się Tuska, a jak ktoś ma problemy ze słuchem, to do laryngologa - stwierdził prezes IPN, reagując na hasło wykrzykiwane przez publiczność.

Znów okrzyki o Tusku na spotkaniu z Nawrockim. Prezes IPN wysyła do laryngologa

Znów okrzyki o Tusku na spotkaniu z Nawrockim. Prezes IPN wysyła do laryngologa

Źródło:
TVN24

Operatorowi sieci Play - spółce P4 oraz Netii zostały przedstawione zarzuty - podał Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Dotyczą one prezentowania cen w sposób, który może wprowadzać w błąd. UOKiK wyjaśnił, że firmy w reklamach pokazują ceny uwzględniające rabat, na przykład marketingowy, o czym konsument może nie wiedzieć.

Dwie duże firmy z zarzutami

Dwie duże firmy z zarzutami

Źródło:
PAP

Proboszcz ogłosił z ambony, że w wizytach duszpasterskich będzie go wspierał "serdeczny przyjaciel". Okazało się, że chodzi o Dariusza L., podejrzanego o molestowanie dziewięciorga dzieci. Mężczyzna miał dotykać jedno z dzieci po pośladkach podczas lekcji religii. Kuria przeprasza "wszystkich, których ta sprawa zaniepokoiła lub dotknęła".

Ksiądz podejrzany o pedofilię chodził po kolędzie

Ksiądz podejrzany o pedofilię chodził po kolędzie

Źródło:
tvn24.pl / Dziennik Zachodni

Ministra ds. równości Katarzyna Kotula, odnosząc się publikacji portalu Strefa edukacji na temat kontrowersji wokół jej wykształcenia, oświadczyła, że ma wykształcenie wyższe licencjackie. - Nie jestem magistrem i nigdy nie ubiegałam się o stanowiska tego wymagające - podkreśliła.

Kotula: nie mam tytułu magistra, ale posiadam wykształcenie wyższe

Kotula: nie mam tytułu magistra, ale posiadam wykształcenie wyższe

Źródło:
PAP

Arktyczne zimno, które sięgnęło południowych części Stanów Zjednoczonych, sprowadziło śnieg i opady marznące do regionów, które od wielu lat nie doświadczyły tak potężnego ataku zimy. Według władz zginęło co najmniej 12 osób.

"Nigdy czegoś takiego nie widziałem. I prawdopodobnie nigdy więcej nie zobaczę"

"Nigdy czegoś takiego nie widziałem. I prawdopodobnie nigdy więcej nie zobaczę"

Aktualizacja:
Źródło:
CNN, PAP, NWS, eu.usatoday.com

Prawomocny wyrok w sprawie znanej piosenkarki i jej byłego męża

Źródło:
PAP

W Iraku przegłosowano zmiany w prawie, które zalegalizowały małżeństwa nawet 9-letnich dziewczynek. O aprobowaniu takich ślubów będą teraz decydować duchowni poszczególnych odłamów islamu. - Dotarliśmy do końca praw kobiet i końca praw dzieci w Iraku - skomentował prawnik Mohammed Juma, jeden z głównych przeciwników zmian.

Zalegalizowano śluby z 9-letnimi dziewczynkami. "Dotarliśmy do końca praw kobiet i dzieci"

Zalegalizowano śluby z 9-letnimi dziewczynkami. "Dotarliśmy do końca praw kobiet i dzieci"

Źródło:
PAP, CNN, Guardian

Dwie osoby, w tym dwuletnie dziecko, zginęły w wyniku ataku nożownika w parku w bawarskiej miejscowości Aschaffenburg - poinformowała w środę niemiecka policja. Kilka osób zostało rannych, w tym dwie poważnie. Podejrzany mężczyzna został zatrzymany. To 28-latek z Afganistanu, który - jak donosi "Spiegel" - mieszkał w ośrodku dla azylantów.

Atak nożownika w Bawarii. Nie żyją dwie osoby, w tym dziecko

Atak nożownika w Bawarii. Nie żyją dwie osoby, w tym dziecko

Źródło:
PAP, Reuters, Bild

Trzy osoby, w tym dwoje pracowników Sądu Okręgowego w Łodzi, zostało zatrzymanych w śledztwie dotyczącym oszustw i prania brudnych pieniędzy. Jak poinformowała prokuratura, według szacunków z sądu zniknęło blisko milion złotych. Możliwe jednak, że po doszacowaniu suma strat będzie większa.

Pracownicy sądu zatrzymani w śledztwie dotyczącym prania pieniędzy

Pracownicy sądu zatrzymani w śledztwie dotyczącym prania pieniędzy

Źródło:
TVN24, PAP

Do największej ilości turbulencji w Europie dochodzi podczas lotów, których trasy rozpoczynają się lub kończą w Szwajcarii, wynika z danych portalu Turbli. Najbardziej obfitująca w turbulencje okazuje się trasa z Nicei do Genewy. Przyczyną są okoliczne alpejskie szczyty.

Nad jednym krajem w Europie najczęściej dochodzi do turbulencji

Nad jednym krajem w Europie najczęściej dochodzi do turbulencji

Źródło:
Euronews, tvn24.pl

Kto i po co osłupkowuje gotowe miejsca parkingowe? Takie pytanie zadała lokalnej grupie w mediach społecznościowych mieszkanka Saskiej Kępy. Za wprowadzeniem zmian w organizacji ruchu stoją stołeczni drogowcy, którzy wyjaśnili, jaki jest ich powód.

Stanęły słupki, parkować nie można. Drogowcy podali powód

Stanęły słupki, parkować nie można. Drogowcy podali powód

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W środę, 22 stycznia, euro spadło poniżej poziomu 4,23 złotego. Oznacza to, że kurs euro znalazł się na najniższym poziomie od pięciu lat. Jak wskazali analitycy, została przełamana pewna symboliczna bariera.

"Niezły twist". Euro najtańsze od pięciu lat

"Niezły twist". Euro najtańsze od pięciu lat

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl, PAP

Muzyk disco polo Łukasz Obszyński, znany jako DJ Yogas, miał 39 lat. Zginął w wypadku w Werbkowicach (Lubelskie), gdzie zderzył się czołowo z wojskową ciężarówką. Muzyka żegna zespół Energy Girls, z którym grał w latach 2017-22.

Nie żyje znany muzyk disco polo. Zginął w wypadku

Nie żyje znany muzyk disco polo. Zginął w wypadku

Źródło:
tvn24.pl

Podatnicy mają możliwość skorzystania z ulgi w PIT, jeśli sprzedali mieszkanie przed upływem pięciu lat od nabycia, a otrzymane środki przeznaczyli na zakup, remont i wyposażenie nowego. Krajowa Administracja Skarbowa poinformowała w indywidualnej interpretacji o sprzęcie AGD, który może być zaliczony do wydatków objętych odliczeniem.

Ulga w PIT. Ten sprzęt domowy można odliczyć

Ulga w PIT. Ten sprzęt domowy można odliczyć

Źródło:
tvn24.pl

Policjanci zatrzymali 32-latka podejrzanego o gwałt i psychiczne znęcanie się nad dwiema kobietami. Ofiary same zgłosiły swojego oprawcę funkcjonariuszom. - Były przez niego zastraszane, poniżane, a ich codzienne życie zmieniało się w piekło - opisała starszy aspirant Aleksandra Freus z wrocławskiej policji.

32-latek podejrzany o gwałt i poniżanie dwóch kobiet. "Ich życie codziennie zmieniało się w piekło"

32-latek podejrzany o gwałt i poniżanie dwóch kobiet. "Ich życie codziennie zmieniało się w piekło"

Źródło:
PAP

Policja w Houston w Teksasie ma duży kłopot ze szczurami, które spożywają narkotyki skonfiskowane i przechowywane w magazynach. Nawet deratyzatorzy nie radzą sobie z plagą. Do tej pory gryzonie miały wpływ na bieg przynajmniej jednej bieżącej sprawy.

Duży problem policji. Szczury "uzależnione od narkotyków" zjadają dowody

Duży problem policji. Szczury "uzależnione od narkotyków" zjadają dowody

Źródło:
PAP, CBS News
Zbrodnia VAT-owska w PKOl? Skarbówka zawiadamia prokuraturę

Zbrodnia VAT-owska w PKOl? Skarbówka zawiadamia prokuraturę

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Zaledwie miesiąc temu zapadła decyzja o ich misji wojskowej w Polsce. Dziś norweskie F-35 są już u nas i pomagają w ochronie wschodniej flanki NATO. Ich piloci stacjonują w bazie w Krzesinach pod Poznaniem, gdzie ćwiczą razem z polskimi pilotami. 

Norweskie F-35 pomagają w ochronie polskiego nieba. "Nasze dyżury trwają 24 godziny na dobę"

Norweskie F-35 pomagają w ochronie polskiego nieba. "Nasze dyżury trwają 24 godziny na dobę"

Źródło:
Fakty TVN

KIA, Opel i Honda poinformowały, że właściciele niektórych aut tych marek powinni zgłaszać się do autoryzowanych stacji obsługi w celu naprawy usterek. W pewnych modelach stwierdzono awarię poduszek powietrznych, a w innych - wyciek płynu hamulcowego. Naprawy mają dotyczyć ponad 33 tysięcy samochodów.

Wielka akcja serwisowa. Kilkadziesiąt tysięcy aut do warsztatów

Wielka akcja serwisowa. Kilkadziesiąt tysięcy aut do warsztatów

Źródło:
PAP

W środę strażacy z Konina w Wielkopolsce otrzymali zgłoszenie o osobie przymarzniętej do tafli wody w miejscowości Drążno-Holendry. Zdaniem strażaków kobieta musiała już tam leżeć od dłuższego czasu. Stwierdzono zgon. Śledztwo w tej sprawie prowadzi prokuratura.

Znaleźli kobietę przymarzniętą do tafli wody. Nie żyje

Znaleźli kobietę przymarzniętą do tafli wody. Nie żyje

Źródło:
tvn24.pl

- Po raz kolejny można było usłyszeć i zobaczyć, dlaczego z taką determinacją walczyłem wspólnie z innymi demokratami w Polsce, żeby tych ludzi odsunąć od władzy - mówił premier Donald Tusk, odpowiadając z mównicy Parlamentu Europejskiego krytykującym go w czasie debaty politykom polskiej opozycji. Wcześniej w środę szef rządu przedstawiał priorytety polskiej prezydencji w Radzie UE. Po nim głos zabrał między innymi europoseł PiS Patryk Jaki, który utrzymywał, że Tusk "dla konkurencji politycznej ogłosił Norymbergę". - Ursula von der Leyen namaściła pana na polskiego premiera i od tego czasu zachowuje się pan jak niemiecki namiestnik - mówiła Anna Bryłka z Konfederacji.

"Ktoś mógłby pomyśleć, że czułem się lekko zawstydzony". Tusk odpowiada europosłom PiS i Konfederacji

"Ktoś mógłby pomyśleć, że czułem się lekko zawstydzony". Tusk odpowiada europosłom PiS i Konfederacji

Źródło:
TVN24, PAP

Kierowcy na terenie siedmiu województw powinni zachować szczególną ostrożność. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenia przed gęstą mgłą. W kolejnych dniach możliwe są marznące opady, a także silny wiatr.

Niebezpieczne godziny. Ostrzeżenia IMGW w kilku województwach

Niebezpieczne godziny. Ostrzeżenia IMGW w kilku województwach

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Ośmioletnia kotka o imieniu Mittens w ciągu 24 godzin trzy razy leciała samolotem między Nową Zelandią a Australią. Pracownicy lotniska nie zauważyli klatki ze zwierzęciem podczas rozładunku luku bagażowego.

Kot został w samolocie. Odbył trzy podróże w ciągu doby

Kot został w samolocie. Odbył trzy podróże w ciągu doby

Źródło:
BBC
MON i MEN mogą się pomylić, gdy mowa o religii w szkole. W co gra PSL?

MON i MEN mogą się pomylić, gdy mowa o religii w szkole. W co gra PSL?

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Tegoroczny Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy już 26 stycznia. Zgromadzone podczas niego środki wesprą onkologię i hematologię dziecięcą. Do udziału w akcji włączyli się dziennikarze i dziennikarki TVN i TVN24. Monika Olejnik oferuje ręcznie malowaną chustę góralską i śniadanie.

"W Hotelu Bristol albo w barze mlecznym". Wyjątkowa aukcja Moniki Olejnik dla WOŚP

"W Hotelu Bristol albo w barze mlecznym". Wyjątkowa aukcja Moniki Olejnik dla WOŚP

Źródło:
TVN24

Zdjęcie "Czas Apokalipsy" Chrisa Niedenthala zapisało się w historii Polski i Europy. Teraz fotografia trafia na aukcję Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Legendarny fotoreporter wspólnie z czteroletnimi bliźniętami Leną i Filipem Sosnowskimi przekazali na nią odbitkę numer 9. Niedenthal w rozmowie z rodzicami małych darczyńców - Natalią Szewczak (Business Insider Polska) i Mateuszem Sosnowskim (TVN24) - opowiedział o niesamowitej historii zdjęcia i o tym, jak niemal cudem, dzięki pomocy nieznajomego, udało się je wywieźć z Polski i pokazać światu.

To, że wydostało się z Polski, to niemal cud. Legendarne zdjęcie do wylicytowania

To, że wydostało się z Polski, to niemal cud. Legendarne zdjęcie do wylicytowania

Źródło:
tvn24.pl

Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy w niedzielę, 26 stycznia, zagra już po raz 33. Na błoniach Narodowego stanęła scena, miasteczko i główne studio. Dzień wcześniej, w sobotę, wystartują stamtąd uczestnicy Biegu "Policz się z cukrzycą". Organizacja Finału WOŚP i towarzyszących wydarzeń spowoduje zmiany w ruchu i parkowaniu.

Na błoniach Narodowego stanęła scena WOŚP. Od soboty zmiany w ruchu

Na błoniach Narodowego stanęła scena WOŚP. Od soboty zmiany w ruchu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

33. Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy już w niedzielę, 26 stycznia. Zebrane pieniądze wesprą dziecięcą onkologię i hematologię. Liczy się każdy grosz, a razem możemy więcej. Sześcioletnia Pola i jej historia udowadniają, że wspierając Orkiestrę, wspieramy chore dzieci.

"Jeżeli ktoś nie wierzy, to my dajemy przykład". Sześcioletnia Pola żyje dzięki sprzętowi WOŚP

"Jeżeli ktoś nie wierzy, to my dajemy przykład". Sześcioletnia Pola żyje dzięki sprzętowi WOŚP

Źródło:
Fakty po Południu TVN24