Festiwal rozpoczęły dwa mocne, kontrowersyjne, naruszające tabu filmy "4 miesiące, 3 tygodnie, 2 dni" Christiana Mungiu oraz "Irina Palm" Sama Garbarskiego. Finałem pierwszego dnia było muzyczne wydarzenie wielkiego formatu - koncert Marianny Faithfull.
Zarówno "Irina Palm", jak i "4 miesiące, 3 tygodnie, 2 dni" to filmy idące na przekór poprawności politycznej. Wydobywają społeczne tabu, takie jak prostytucja czy aborcja. Nie dla chęci szokowania. Z tęsknoty za ukrytą w kompleksach dawką autentyzmu. Oba filmy różniąc się od siebie niemal wszystkim, są zatem jednak głosami w tej samej sprawie.
"Irina Palm", angielska tragikomedia, pokazuje historię starszej kobiety z przedmieść Londynu, która dla ratowania chorego wnuka zatrudnia się jako hostessa w Soho. Szybko okazuje się być najbardziej pożądaną damą w branży. Film tonie w angielskim humorze, który detonuje wszystkie uprzedzenia. Czasem ciepły, miejscami gorzki, wykracza poza kliszę sentymentalizmu. Jest wycelowany w małostkowość dającą się odnaleźć właśnie w ciszy geriatrycznego przedmieścia częściej niż w ciemnych lokalach niebezpiecznych dzielnic.
"4 miesiące, 3 tygodnie, 2 dni", tegoroczny zdobywca Złotej Palmy, to obraz surowy, pokazujący septyczny świat na granicy wstrząsu. Oglądamy spotkania dwóch studentek i lekarza, zorganizowane w celu dokonania hotelowej aborcji. Historia filmowana jest okiem diagnosty, nie odwracającego wzroku nawet w najmniej przyjemnych momentach. Reżyser burzy sferę intymności, w życiu codziennym odnajdując klinikę. Nie ma tu czułości, zamiast niej zabieg. Jak siła napędowa introwertycznych społeczeństw. Obraz Christiana Mungiu jest w pierwszej chwili bardzo trudny w odbiorze, niczym gorzkie lekarstwo, najintensywniej działa w kilka godzin po zażyciu.
Wieczorem odtwórczyni roli Iriny, Marianne Faithfull, dała koncert na Wyspie Słodowej. Charyzmatyczna i elegancka, jak zwykle, Faithfull była na scenie damą, która ze wspaniałym uśmiechem przypomniała swe piękne ballady.
msuff, kwj
Źródło: tvn24.pl, PAP, Polskie Radio
Źródło zdjęcia głównego: TVN24.pl