"Myślę, że powiedziałaś już dość" - śpiewa Johnny Depp w jednym z utworów na wspólnej płycie z legendarnym gitarzystą Jeffem Beckiem. Czy słowa kieruje do Amber Heard, swojej byłej żony? Nawiązania wydają się być oczywiste. Na krążku mają pojawiać się też inne przytyki w kierunku amerykańskiej aktorki.
Choć wspólny album Johnny’ego Deppa i Jeffa Becka pojawi się na rynku w najbliższy piątek, 15 lipca, dziennikarze "The Sunday Times" mieli już możliwość jego odsłuchania. I twierdzą, że na płycie pojawiają się czytelne nawiązania do burzliwej relacji aktora z Amber Heard. Co prawda w żadnym z utworów nie pada jej nazwisko - a przynajmniej tak wynika z informacji brytyjskiej gazety - jednak nie ma wątpliwości, o kogo chodzi.
"Myślę, że powiedziałaś już dość jak na jedną p... noc" - tak dosadnie Depp ma się zwracać się w jednej z piosenek. W innej śpiewa o "siedzącej tam jak pies w kryzysie po szczęśliwych latach". W oryginale aktor sięga po określenie "seven-year itch", w języku angielskim używane w odniesieniu do przekonania, zgodnie z którym poziom szczęścia w związku spada po około siedmiu latach. "Gdybym miał dziesięciocentówkę, nie dotknęłaby ona twojej ręki" - dodaje Depp.
Nie wiadomo, czy na tym przytyki w stronę Amber Heard się kończą, jednak więcej przykładów "The Sunday Times" nie wymienia. Już za kilka dni słuchacze będą mogli zapoznać się z całą płytą. Wspólny krążek gwiazdora "Piratów z Karaibów" i byłego gitarzysty supergrupy lat 60. The Yardbirds ukaże się 15 lipca, czyli w najbliższy piątek - w wersji fizycznej i cyfrowej. Na albumie jest 13 utworów, większość z nich to przeróbki starych hitów.
Wyjaśniając tytuł płyty, "18", muzycy zaznaczyli, że wspólne granie "rozpaliło ich młodzieńczego ducha i kreatywność". "Żartowaliśmy, że czujemy się, jakbyśmy znów mieli 18 lat" - wytłumaczył Beck na swojej stronie internetowej.
Depp po wygranym procesie z Heard
Na początku czerwca sąd w Wirginii uznał Amber Heard za winną zniesławienia byłego męża i zobowiązał ją do wypłacenia mu ponad 10 milionów dolarów zadośćuczynienia. Jednocześnie ławnicy orzekli, że aktorka udowodniła jeden z trzech elementów zniesławienia pod jej adresem, w związku z czym Depp musi zapłacić jej dwa miliony. Opinia publiczna i komentatorzy nie mają wątpliwości, że to hollywoodzki gwiazdor jest zwycięzcą procesu.
Prawnicy Heard nie dają jednak za wygraną. W zeszłym tygodniu wnieśli o całkowite uchylenie wyroku. W 43-stronnicowym memorandum zwrócili uwagę na błędy sądu i zakwestionowali prawidłowość wyboru jednego z ławników.
Źródło: "The Sunday Times"