Monument mierzący 150 metrów i zbudowany z 410 tysięcy pomalowanych na różne kolory beczek po ropie naftowej ma stanąć na środku pustyni w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Jak zapowiada jej autor, Christo - artysta, który owinął folią Reichstag - Mastaba będzie największą rzeźbą na świecie, wyższą od Bazyliki św. Piotra i Wielkiej Piramidy w Gizie.
Christo, znany z artystycznych projektów przygotowywanych z wielkim rozmachem, chce swoim najnowszym projektem pobić kilka rekordów.
Jego Mastaba będzie najdłużej powstającą rzeźbą na świecie, największą i najdroższą w historii. To będzie też jedyna permanentna praca artysty - poprzednie miały wymiar tymczasowy. I co ciekawe, to także pierwsza rzeźba, która doczekała się książki na swój temat, choć jeszcze nie została zbudowana. Ten niezwykły projekt fascynuje bowiem nie tylko jego twórcę.
Projekt ciągnie się od 40 lat
Pierwszy raz na pomysł gigantycznej rzeźby wykonanej z wielokolorowych baryłek ropy naftowej Christo wpadł na początku lat 70. XX wieku, niedługo po słynnym kryzysie naftowym, który w 1973 uderzył w Stany Zjednoczone.
Wraz z żoną, Jeanne-Claude, z którą tworzył artystyczny duet, odwiedził Abu Dhabi, by znaleźć miejsce na budowę monumentu. W 1977 roku powstały też pierwsze rysunki Mastaby oraz ustalenia, gdzie zostaną rozmieszczone beczki i jakie będą mieć kolory. Artyści powracali na Bliski Wschód wielokrotnie, bo z powodu kryzysów politycznych i innych wydarzeń rzeźba wciąż nie mogła stanąć. W 2009 roku Jeanne-Claude zmarła, a jej mąż odłożył projekt na później.
Teraz, jak wyznał w wywiadzie dla "Guardiana", jego kontrowersyjne dzieło może zostać zrealizowane. W 2012 roku wreszcie zostało wytyczone idealne miejsce dla Mastaby - około 160 kilometrów na południe od Abu Dhabi, wśród najbardziej spektakularnych wydm na świecie na pięknej pustyni Al Gharbia. Jest to możliwe, bo ziemia została przyznana przez rodzinę królewską, z którą Christo prowadził rozmowy przez ponad dekadę.
Ich wsparcie nie jest zaskakujące. Miasto ma ambicje stać się centrum kulturalnym - będzie mieć największe na świecie Muzeum Guggenheima, zaprojektowane przez sławnego Franka Gehry'ego i którego huczne otwarcie zaplanowane jest w 2017 roku.
Choć Christo jest skryty na temat swoich negocjacji z reprezentującym rodzinę królewską szejkiem Hamdanem bin Zayed al-Nahyanem, to zdradził, że projekt będzie finansowany ze sprzedaży jego wcześniejszych prac, jak i dzięki różnym inwestorom. A potrzeba aż 340 milionów dolarów, co uczyni z Mastaby najdroższą rzeźbę świata.
Owija tkaniną wyspy, mosty i siedziby parlamentu
Monument ma się składać z 410 tys. wielokolorowych beczek (tyle wystarczy na siedem minut światowego popytu na ropę), które ułożone zostaną w kształt piramidy o ściętym wierzchołku. Stworzą mozaikę o mieniących się w słońcu kolorach: czerwonym i żółtym, jak piaski pustyni. Barwą pojemników ma zająć się firma, która przygotowuje kolory karoserii dla BMW i Mercedes-Benz.
- Gdy słońce wstanie, pionowa ściana stanie się dosłownie pełna złota - Christo opisuje monument jako próbę odtworzenia tradycyjnej islamskiej mozaiki.
Efekt ma być olśniewający. Christo słynie z najbardziej nieprawdopodobnych projektów. W 1976 roku rozciągnął setki metrów białego materiału wzdłuż wybrzeża północnej Kalifornii. W 1983 roku otoczył jedenaście wysp u wybrzeży Miami różową tkaniną, a w 1991 zamocował ponad 3 tys. kolorowych parasoli w Kalifornii i Japonii. Znany jest też z owinięcia płótnem paryskiego mostu Pont Neuf i budynku Reichstagu w Berlinie.
Jego ostatni projekt nazwany "Over the River" okazał się tak kontrowersyjny, że został wstrzymany przez władze stanu Arkansas. Artysta chciał nad rzeką Arkansas rozwiesić srebrną tkaninę o długości 1,5 km, co miało kosztować 50 mln dol. Ale długa kampania grupy ekologów, którzy uznali, że instalacja może mieć zły wpływ na środowisko, zablokowała projekt, który otarł się nawet o sędziego federalnego.
Christo to nie zraziło. - Każdy artysta na świecie lubi swoje prace, gdy zachęcają ludzi do dyskusji - powiedział "New York Times".
"Moim celem jest wywołanie radości"
Monument ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich powstanie na stałe, co będzie go różniło od wcześniejszych dzieł artysty, które znikały po kilku tygodniach. Będą go budować setki ludzi, co zajmie 30 miesięcy. Rzeźba będzie miała 150 metrów wysokości i 225 metrów głębokości, a więc będzie wyższa od Bazyliki św. Piotra i w swoim cieniu skryje Wielką Piramidę w Gizie. Jako najwyższy monument świata ma stać się główną atrakcją turystyczną kraju.
Christo odrzuca oskarżenia o polityczny wymiar projektu, o którym amerykańskie media piszą jak o "pomniku bliskowschodniej ropy", który "uosabia interesy szejków". Zapewnia, że baryłki to tylko poręczny materiał budowlany, którego używał już wcześniej w innych swoich projektach, a nie komentarz do pozycji regionu bogatego w ropę.
- Moim celem jest wywołanie radości poprzez spektakularne piękno - wyjaśnia.
Autor: Agnieszka Kowalska // tka / Źródło: Forbes, Washington Post, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Christo