Włoskie dzieci mają trzymiesięczne wakacje, najdłuższe w Europie. Mimo to wielu nauczycieli zastanawia się, czy początek nowego roku nie powinien zostać przesunięty w związku z pogodą.
W wielu dużych miastach Włoch, w tym Bari, Bolonii, Florencji i Neapolu, temperatury w najbliższych dniach będą oscylować wokół 30 stopni Celsjusza. Na Sycylii mają być nawet 33 stopnie. Niektóre szkoły na wyspie ogłosiły, że na początku roku szkolnego zajęcia będą kończyć się w południe.
- Prażące słońce wywołuje w małych salach efekt szklarni, co prowadzi do nieznośnych temperatur - powiedział Antonio Rinaldo, dyrektor szkoły w Palermo, stolicy Sycylii.
Upały są groźne nie tylko dla uczniów, ale także dla nauczycieli, których ponad 55 procent ma 50 lat lub więcej. Sytuację pogarsza brak klimatyzacji. Z danych włoskiego ministerstwa edukacji wynika, że wyposażonych jest w nią tylko 6 procent placówek w kraju. W jej wdrażaniu nie pomagają najwyższe ceny prądu spośród największych europejskich gospodarek.
Nauczyciele wnioskują o zmianę kalendarza szkolnego
Marcello Pacifico, szef związku zawodowego nauczycieli ANIEF, przekazał, że upały zakłócają naukę nie tylko we wrześniu, ale także w maju i czerwcu. Są szczególnie uciążliwe dla uczniów zdających egzaminy. Pacifico podkreślił, że trzeba dostosować kalendarz zajęć do zmieniającego się klimatu.
- Nie możemy kontynuować zajęć szkolnych według takich samych zasad jak 50 lat temu, skoro klimat się zmienił. Musimy się długo i poważnie zastanowić, nie tylko we Włoszech, ale i w innych krajach Europy, bo zmiany dotyczą nie tylko Włoch - powiedział.
ANIEF uważa, że z powodu rosnących temperatur trzeba jeszcze bardziej wydłużyć wakacje. Ta opinia spotkała się jednak z protestem wielu rodziców. Ponad 76 tysięcy osób podpisało petycję niezależnej organizacji We World, domagającej się skrócenie wakacji o miesiąc. Jej działacze twierdzą, że zbyt długa przerwa w edukacji jest "karą" dla dzieci z biedniejszych rodzin, których nie stać na letnie obozy ani atrakcyjne wakacje.
Autorka/Autor: kp
Źródło: AFP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock