- Ten odcinek "Kobiety na krańcu świata" jeszcze przed emisją wzbudził bardzo dużo emocji - przyznaje Martyna Wojciechowska. Podróżniczka pojechała z kamerą do Hongkongu, by spotkać się z Sophią, najbardziej rozpoznawalną robotką humanoidalną na świecie. Odcinek, który miał premierę na antenie TVN w niedzielę, można obejrzeć w Playerze.
Martyna Wojciechowska przyznała, że starania o spotkanie z Sophią trwały "kilka ładnych lat", a uzgadnianie szczegółów kilka miesięcy. Nie wszystkim fanom podróżniczki podobał się taki pomysł. - Czytam te wpisy u mnie na social mediach, jak w ogóle można w programie "Kobieta na krańcu świata" poświęcić jeden odcinek robotowi. De facto robotce, bo on został stworzony jako kobieta - mówiła Wojciechowska w "Dzień Dobry TVN". Zachęcała do obejrzenia odcinka, by przekonać się, czym tak naprawdę są roboty humanoidalne. "Czy mamy się czego obawiać?" CZYTAJ TEŻ: Elon Musk całuje się z robotem? Jak powstały te fotografie
Kim jest Sophia
Sophia to humanoidalna robotka wyprodukowana przez firmę Hanson Robotics z Hongkongu. Jest wyposażona w sztuczną inteligencję, systemy wizualnego przetwarzania danych i rozpoznawania twarzy. Może prowadzić proste rozmowy i imituje ludzkie zachowanie. Nie jest najnowocześniejszym ani najbardziej zaawansowanym robotem tego typu, ale bez wątpienia jednym z najbardziej znanych. Sophia zaczęła działać siedem lat temu i szybko została medialną gwiazdą. Udzieliła wielu wywiadów, była gościem w programach (m.in. w show Jimmy'ego Fallona w NBC) i na okładkach magazynów. Wygłosiła nawet przemowę podczas posiedzenia ONZ. W 2017 roku Sophia dostała obywatelstwo Arabii Saudyjskiej, a rok później była prezentowana (a także wzięła udział w dyskusji) na kongresie Impact w Polsce. ZOBACZ TEŻ: Sophia otrzymała obywatelstwo Arabii Saudyjskiej. Jest robotem
Sophia rozpoznaje uczucia na twarzy rozmówcy i odpowiada na nie odpowiednią mimiką, co - dzięki specjalnej skórze - do złudzenia przypomina wyrażanie emocji. - To jest niesamowite doświadczenie - uważa Wojciechowska. - Miałam taki moment, że już któregoś dnia pobytu z nią zaczęłam twierdzić, że ją naprawdę lubię, czyli ona też wzbudziła we mnie pewne emocje. Zresztą doktor Hanson i twórcy Sophii podkreślają, że właśnie dlatego ona nie ma włosów, czyli ma tę przezroczystą czaszkę, żebyśmy nie zapominali, że jednak nie mamy do czynienia z człowiekiem - mówiła "Dzień Dobry TVN".
Sophia została zaprojektowana przez dr. Davida Hansona do pracy z ludźmi - zwłaszcza do pomagania osobom starszym. Może wspierać opiekunów np. osób chorych na demencję czy depresję. Nie znaczy to, że przejmuje ich zachowania. - Sztuczna inteligencja, w którą wyposażona jest Sophia, się nie uczy - mówił w programie Tomasz Jaworski, ekspert w dziedzinie sztucznej inteligencji. Tłumaczył, że Sophia korzysta tylko z informacji, które posiada w bazie danych. - Roboty na pewno nie są czymś, czego należałoby się bać. Pamiętacie, że Sophia ma wtyczkę, można ją wyłączyć z prądu - mówił.
Źródło: TVN, Instagram
Źródło zdjęcia głównego: x-news