"Kler" Wojciecha Smarzowskiego wyprzedził wszystkie zagraniczne produkcje z najwyższymi wynikami oglądalności pokazywane w polskich kinach po 1989 roku. W ciągu 23 dni wyświetlania do kin na "Kler" poszły 4 144 061 osób - informuje dystrybutor Kino Świat.
"Kler" z dnia na dzień umacnia swoją pozycję w polskich statystykach. Po ponad trzech tygodniach od wprowadzenia do regularnej dystrybucji, z liczbą 4 144 061 widzów, stał się czwartym filmem z największą widownią kinową po 1989 roku. Wyprzedził wszystkie zagraniczne produkcje pokazywane w kraju po 1989 roku, w tym będący dotychczas na czwartym miejscu megahit Jamesa Camerona "Avatar" z 2009 roku (wynik w Polsce: 3 677 893 widzów).
Jednocześnie "Kler" jest drugą najchętniej oglądaną w kinach produkcją filmową XXI wieku. W tym zestawieniu obraz Smarzowskiego wyprzedza jedynie "Quo Vadis" z 2001 roku. Film Kawalerowicza osiągnął wynik 4 300 351 widzów.
Wiele wskazuje również, że "Kler" odbierze "Ogniem i mieczem" tytuł najbardziej kasowego filmu w polskiej kinematografii. Przychód z filmu Jerzego Hoffmana wyniósł ponad 105 milionów złotych. Według nieoficjalnych szacunków tylko w Polsce przychód z "Kleru" przekroczył już teraz 80 milionów złotych.
"Kler" na ekranach polskich kin zadebiutował 28 września.
Świetny wynik za granicą
Film Smarzowskiego 12 października wszedł do kin w Wielkiej Brytanii oraz Irlandii. W pierwsze trzy dni produkcja zarobiła 1 002 754 funtów, czyli w przeliczeniu równowartość ponad 4,8 miliona złotych. Jest to najlepszy wynik wprowadzonego za granicą polskiego filmu w naszej historii.
Film ma ogromne szanse, aby poprawić swój wynik na arenie międzynarodowej, ponieważ prawa do wyświetlania go zostały sprzedane w szeregu krajów europejskich (Austria, Niemcy, Belgia, Holandia, Luksemburg, Dania, Islandia, Norwegia, Szwecja, Irlandia i Wielka Brytania) oraz do Ameryki Północnej (Kanada i USA).
Autor: tmw//kg / Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Bartek Mrozowski/ Kino Świat