"Billboard" przyznał Katy Perry tytuł "Women of the Year" na podstawie jej osiągnięć na liście przebojów Billboard Hot 100, a także na podstawie zarobków. Od wydania swojego debiutanckiego albumu "One of the Boys" w 2008 roku i późniejszego "Teenage Dream" na pierwsze miejsce tej listy trafiły takie hity, jak m.in. "Firework", "California Gurls", "ET" i "Hot N Cold".
Ten drugi przyniósł jej aż pięć numerów jeden w USA, co jest rekordem wśród kobiet w historii przemysłu muzycznego. A sam krążek w zestawieniu "Billboardu" utrzymywał się ponad 100 tygodni i tylko w USA kupiło go ponad 2,5 miliona osób. Majątek 27-letniej piosenkarki szacowany jest na 44 mln dol.
"Katy Perry pojawiła się w branży muzycznej mniej niż pięć lat temu, a mimo to osiągnęła już więcej niż większość artystów przez całą karierę. Wraz z wydawałoby się niekończącym się zapasem rekordowych hitów, połączonych z jej unikalnym i świeżym stylem, Katy Perry jest bez dwóch zdań jednym z najbardziej ekscytujących i inspirujących artystów w branży. Jesteśmy podekscytowani, mogąc uczcić te niewiarygodne osiągnięcia z ostatnich dwunastu miesięcy, honorując ją tytułem Kobiety Roku" - czytamy w oświadczeniu redaktora naczelnego pisma, Billa Werde.
Kiedyś Adele i Beyonce
Katy Perry odbierze swoją nagrodę podczas ceremonii w Nowym Jorku 30 listopada.
"Billboard" tytuł "Women of the Year" przyznaje od 7 lat. Wcześniej uhonorowano nim, m.in. Adele, Beyonce, Taylor Swift czy Fergie z Black Eyed Peas.
Autor: am//gak / Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: materiały prasowe