"Wraz z niekończącym się zapasem rekordowych hitów, połączonych z jej unikalnym i świeżym stylem, Katy Perry jest jednym z najbardziej ekscytujących i inspirujących artystów w branży" - tak magazyn muzyczny "Billboard" uzasadnił swój wybór, przyznając Amerykance tytuł "Kobiety Roku 2012".
"Billboard" przyznał Katy Perry tytuł "Women of the Year" na podstawie jej osiągnięć na liście przebojów Billboard Hot 100, a także na podstawie zarobków. Od wydania swojego debiutanckiego albumu "One of the Boys" w 2008 roku i późniejszego "Teenage Dream" na pierwsze miejsce tej listy trafiły takie hity, jak m.in. "Firework", "California Gurls", "ET" i "Hot N Cold".
Ten drugi przyniósł jej aż pięć numerów jeden w USA, co jest rekordem wśród kobiet w historii przemysłu muzycznego. A sam krążek w zestawieniu "Billboardu" utrzymywał się ponad 100 tygodni i tylko w USA kupiło go ponad 2,5 miliona osób. Majątek 27-letniej piosenkarki szacowany jest na 44 mln dol.
"Katy Perry pojawiła się w branży muzycznej mniej niż pięć lat temu, a mimo to osiągnęła już więcej niż większość artystów przez całą karierę. Wraz z wydawałoby się niekończącym się zapasem rekordowych hitów, połączonych z jej unikalnym i świeżym stylem, Katy Perry jest bez dwóch zdań jednym z najbardziej ekscytujących i inspirujących artystów w branży. Jesteśmy podekscytowani, mogąc uczcić te niewiarygodne osiągnięcia z ostatnich dwunastu miesięcy, honorując ją tytułem Kobiety Roku" - czytamy w oświadczeniu redaktora naczelnego pisma, Billa Werde.
Kiedyś Adele i Beyonce
Katy Perry odbierze swoją nagrodę podczas ceremonii w Nowym Jorku 30 listopada.
"Billboard" tytuł "Women of the Year" przyznaje od 7 lat. Wcześniej uhonorowano nim, m.in. Adele, Beyonce, Taylor Swift czy Fergie z Black Eyed Peas.
Autor: am//gak / Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: materiały prasowe