"Zostajemy we trzech". Kabaret Hrabi o zmianach po śmierci Joanny Kołaczkowskiej

Kabaret Hrabi
Artur Andrus o Joannie Kołaczkowskiej: stwarzała pewien kłopot
Źródło: TVN24
Kabaret Hrabi zapowiedział swój nowy program, informując, że po śmierci Joanny Kołaczkowskiej do jego grona nie dołączy nowa osoba. W hołdzie dla zmarłej koleżanki twórcy kabaretu zmienią sposób zapisu jego nazwy.
Kluczowe fakty:
  • Artystka kabaretowa i współtwórczyni kabaretu Hrabi Joanna Kołaczkowska zmarła w lipcu.
  • "Zostajemy we trzech" - zadeklarowali twórcy kabaretu w mediach społecznościowych.
  • Hrabi od teraz będzie funkcjonował jako hrAbi.

Po śmierci Joanny Kołaczkowskiej kabaret Hrabi tworzą Tomasz Majer, Dariusz Kamys oraz Łukasz Pietsch. We wpisie opublikowanym w niedzielę wieczorem przekazali, że do kabaretu nie dołączy nowa osoba. "Po pierwsze - zostajemy we trzech. Nie wyobrażamy sobie, żeby ktokolwiek mógł na stałe zastąpić Aśkę. Dlatego nie będziemy nikogo 'dobierać' - każdy nowy program będzie po prostu nowym projektem, do którego zaprosimy zaprzyjaźnionych gości" - czytamy.

Kabaret Hrabi zapowiada nowy program

Kabaret nie zmieni nazwy, zmieni się jednak jej pisownia: z Hrabi na hrAbi. "Dlaczego w centrum nazwy jest wielką literą 'A' nie musimy chyba tłumaczyć" - przekazali twórcy kabaretowi, wyjaśniając, że sama nazwa nie ulegnie zmianie, ponieważ "ciągle jesteśmy sobą - tylko inaczej. Wiele razy o tym rozmawialiśmy jeszcze przed tragicznym odejściem Asi. Ona też by tego chciała".

Joanna Kołaczkowska
Joanna Kołaczkowska
Źródło: TVP/PAP/Jan Bogacz

Kabaret zapowiedział ponadto premierę nowego programu - na 10 stycznia. Wcześniej, bo jeszcze tej jesieni, jego członków będzie można zobaczyć w programie "Potemowe Piosenki". "Do zobaczenia! A tak na marginesie.... my też się stęskniliśmy!" - zakończyli wpis.

Joanna Kołaczkowska nie żyje

Joanna Kołaczkowska zmarła 17 lipca. Miała 59 lat. Zmagała się z chorobą nowotworową. "Z ogromnym bólem i smutkiem zawiadamiamy, że odeszła Joanna Kołaczkowska... Nasza Asia" - przekazał w dniu śmierci artystki kabaret Hrabi. "Przyszło Jej zmierzyć się z najgorszym i najbardziej agresywnym przeciwnikiem. Walczyła dzielnie, z godnością, z nadzieją. My razem z Nią. Wyczerpaliśmy niestety wszystkie dostępne formy leczenia. Wierzyliśmy w cud. Cud nie nastąpił".

"Asia odeszła spokojnie, bez bólu. W otoczeniu najbliższych i przyjaciół - wśród tych, których kochała i którzy kochali Ją bezgranicznie" - dodano.

Czytaj także: