Hollywoodzki gwiazdor Johnny Depp odchodzi z serii filmów "Fantastyczne zwierzęta". Kilka dni po przegranym procesie o zniesławienie z brytyjskim tabloidem - który napisał, że Depp bił swoją żonę - aktor poinformował, że wytwórnia filmowa Warner Bros poprosiła go rezygnację z udziału w produkcji. "Uszanowałem to i przystałem na tę prośbę" - przekazał Depp. W opublikowanym oświadczeniu zapowiedział także, że złoży apelację od wyroku sądu.
Hollywoodzki aktor Johnny Depp opublikował w piątek w mediach społecznościowych oświadczenie. Jak napisał, zdecydował się na to "w świetle ostatnich wydarzeń".
"Zostałem poproszony przez Warner Bros o rezygnację z mojej roli Grindelwalda w 'Fantastycznych zwierzętach', uszanowałem to i przystałem na tę prośbę" - poinformował.
Jak podaje BBC, studio filmowe Warner Bros potwierdziło odejście aktora i dodało, że jego rolę otrzyma inna osoba. "Dziękujemy Johnny'emu za jego dotychczasową pracę nad filmami" - przekazało w oświadczeniu.
Przegrany proces o zniesławienie
Aktor ogłosił odejście z filmowych produkcji kilka dni po przegranym w londyńskim Sądzie Najwyższym procesie o zniesławienie. Depp pozwał News Group Newspapers, wydawcę tabloidu "The Sun" i jednego z jego dziennikarzy, Dana Woottona, w związku z artykułem z 2018 roku.
Stwierdzono w nim, że gwiazdor był agresywny w stosunku do swojej żony Amber Heard. Został w nim także określony jako damski bokser (w oryginale "wife beater"). Gazeta zakwestionowała także obsadzenie go w serii filmów "Fantastyczne zwierzęta i jak je znaleźć".
W orzeczeniu, które zapadało w poniedziałek, sędzia Sądu Najwyższego Andrew Nicol orzekł, że zarzuty wysuwane przez gazetę są "zasadniczo prawdziwe".
Uznał zasadność oskarżeń byłej żony Deppa, która twierdziła, że podczas burzliwego pięcioletniego związku aktor wielokrotnie ją brutalnie atakował. - Uznałem, że zdecydowana większość domniemanych napaści na panią Heard przez pana Deppa została udowodniona zgodnie z normami cywilnymi - powiedział sędzia. Przyjął, że miało miejsce 12 z 14 opisanych przez Heard napaści. - Wynika z tego, że skarga została oddalona - dodał.
Depp zapowiada apelację od wyroku sądu
W piątkowym oświadczeniu Depp odniósł się także do tej sprawy. Napisał, że otrzymał wiele wyrazów miłości i troski, "zwłaszcza w ciągu kilku ostatnich dni". "Chciałbym podziękować wszystkim, którzy obdarzyli mnie swoim wsparciem i lojalnością" - napisał.
Aktor nazwał wyrok sądu "surrealistycznym" i zapowiedział, że złoży apelację.
"Moje postanowienie pozostaje silne i zamierzam udowodnić, że zarzuty przeciwko mnie są fałszywe. Moje życie i kariera nie zostaną zdefiniowane w tym momencie" - dodał.
Źródło: tvn24.pl, BBC, Reuters