Jacek Borcuch: Robert Redford zapamiętał mój film


- Kino, jeśli nie ma w sobie pasji, jest martwe, brzmi fałszywie. Widz to czuje. Chodzi głównie o to, by mówić swoim własnym głosem, bo przecież wszystkie historie świata zostały już opowiedziane. Powtarzamy je po kimś, pozostaje więc robić to po swojemu, by się jakoś wyróżnić - mówi tvn24.pl Jacek Borcuch. Jego film "Nieulotne", mający premierę na festiwalu Sundance, właśnie trafił na nasze ekrany.

Tvn24.pl: Gdy zobaczyłam zapowiedź Twojego filmu, pomyślałam: I znów o młodych! Tym razem bohaterowie są jednak nieco starsi niż we "Wszystko, co kocham". Można by mówić o kontynuacji, gdyby tamten film nie rozgrywał się w latach 80. JACEK BORCUCH: Nawet był taki pomysł, by wsunąć "Nieulotne" do szuflady z napisem: "kontynuacja" na potrzeby promocji, ale to wydało mi się naciąganym chwytem. Jakby się uprzeć, to wszystko można uznać, za rodzaj kontynuacji tego, co zrobiliśmy wcześniej. A ja bardzo chciałem, opowiedzieć historię współczesną. Czemu znów o młodych? Muszę przyznać, że po "Wszystko co kocham" bardzo chciałem jak najdłużej zostać w ich świecie. Są fantastyczni, zarażają mnie tym swoim hiper-optymizmem, tą niebywałą wręcz pasją, która, co ja już wiem, a oni nie, za parę lat zmieni się w malkontenctwo, kalkulacje, cwaniactwo, itp.…Mam wrażenie, że jestem takim wampirem, który karmi się tą ich dobrą energią. (śmiech.) Przebywanie z nimi traktuję jak rodzaj terapii. Skończyłem 40 lat i jestem już w całkiem innym miejscu niż oni, dwa razy od nich starszy. Ale wciąż tęsknie do tego okresu, w którym wiara w życie i we własne możliwości, jest największa.

- Czyżby kryzys wieku średniego? - Nie, nie mam poczucia, że wiek dojrzały jakoś szczególnie daje mi się we znaki. Jestem po jasnej stronie mocy, moje filmy, co chyba widać, są po słonecznej stronie. Jeśli coś mi we mnie samym przeszkadza, to lenistwo, czasem ciąży też bagaż doświadczeń, który zmusza do tego by nie wszystko, co mnie spotyka, przyjmować z dobrodziejstwem inwentarza. A bohaterowie mojego filmu są jeszcze w tym miejscu życia, gdzie chłonie się wszystko. Od początku do końca, bez zastrzeżeń, z taką samą intensywnością. I to właśnie najbardziej mi się w nich podoba. Tak naprawdę sam byłem zaskoczony, że robię kolejny film z rzędu o młodych ludziach. Ale niczego nie kalkulowałem, pomysł zrodził się nagle, i poszedłem za ciosem. Może z perspektywy czasu, będę patrzył na te dwa filmy, jak na dyptyk, niewykluczone. Na pewno na powstanie tego filmu wpływ miał też Jakub Gierszał, który debiutował w moim poprzednim filmie i z którym, koniecznie chciałem jeszcze popracować.

- Ale Twój film to nie tylko opowieść o pasji życia, typowej dla młodości ale także o pożegnaniu z niewinnością, nieuchronnym. - Jak najbardziej. Powiedziałbym, że to przede wszystkim opowieść o końcu niewinności. Nie zdradzając fabuły - po tym, co przydarza się bohaterom, nic już nie będzie takie, jak wcześniej. Nie ma już powrotu do tamtego, beztroskiego świata. Gdzieś powiedziałem, że zrobiłem film o wypędzeniu z raju, i nadal się pod tym podpisuję. - Twoje filmy mają własny, rozpoznawalny styl i sposób opowiadania historii. Jako aktor z wieloletnim doświadczeniem, masz pewnie też własny sposób pracy po drugiej strony kamery. - Na pewno fakt, że sam jestem aktorem ułatwia mi prowadzenie innych na planie. To nie jest tak, że zaczynając zdjęcia, mam dokładnie rozpisane role. Ten proces powstawania scenariusza można porównać z ludzkim życiem - z towarzysząca mu nieprzewidywalnością. To jest tak, że daję szanse mojemu bohaterowi by dojrzał. Nie myślę o widzach, kiedy robię film, oczywiście, zawsze z nadzieją, że ktoś jeszcze go polubi. Wielokrotnie zachwycam się na planie czymś, co się nagle wydarza, wierze w siłę przypadku. Dlatego aktorzy w moich filmach nie mówią sentencji do końca wyuczonych, mają dodać coś od siebie, co nagle pomyślą, poczują… Myślę, że to się sprawdza. Słońce jest w jakimś ujęciu, bo akurat wyszło, a nie bo czekaliśmy na nie z Michałem Englertem (autorem zdjęć przyp. red.) przez cały dzień. Kino jeśli nie ma w sobie prawdziwej pasji, jest martwe, brzmi fałszywie. I widz to czuje. Chodzi więc głównie o to, by mówić swoim własnym głosem, bo przecież wszystkie historie świata już zostały opowiedziane. Powtarzamy je jedynie po kimś, pozostaje więc zrobić to po swojemu. - Podobnie jak „Wszystko , co kocham”, także „Nieulotne” trafiło do konkursu międzynarodowego na Sundance. Co - poza prestiżem, ten największy na świecie festiwal kina niezależnego daje filmowcom? - Bardzo wiele. Z takich bardzo konstruktywnych rzeczy choćby to, że „Wszystko, co kocham” sprzedało się do ponad 50 krajów na świecie, że wyświetlane było w kinach, w naprawdę najważniejszych na mapie filmowej państwach: w Ameryce, w Anglii czy we Francji. A to wyłącznie dlatego, że było na Sundance. To jest tak silna marka, że niemal każdy kraj ma wyselekcjonowane kina, w których wyświetlane jest te 12 tytułów konkursowych z tego festiwalu. To działa w ten sposób, że twój film nie jest prezentowany polski, koreański czy afgański tylko jest właśnie z Sundance. A tak w ogóle, to dopiero przyjeżdżając tam po raz drugi, w tym roku, dowiedziałem się, że oba moje filmy są bardzo „Sundancowe”. - Właśnie, co to znaczy, że film jest Sundancowy?

„Nieulotne” Jacka Borcucha zobaczą widzowie festiwalu Sundance
„Nieulotne” Jacka Borcucha zobaczą widzowie festiwalu SundanceMateriały dystrybutora

- W największym uproszczeniu, że ma w sobie jakiś pierwiastek dobra. Ten istotny element amerykańskiego kina, który tak denerwuje Europejczyków - ten ich „american dream”, to ich „keep smiling”….itp. Sundance odrzuca nihilistyczne kino, takie, które nie niesie z sobą nadziei. Ten festiwal to święto demonstrujące miłość do kina, choć to odbywa się w bardzo różny sposób, i w kompletnie różnych filmach. Było np. w konkursie takie afgańskie love story, bardzo podobne do mojego ale w zupełnie innej, wojennej rzeczywistości, gdzie dziewczyna jest gwałcona i wydawałoby się mroczne, a do tego dość naiwne. Ale w tle tego wszystkiego była opowieść o wielkiej, szalonej miłości, o sile dobra. Taki film nie trafiłby na żaden festiwal w Europie. Dziś Europa jest dekadencka, oczekuje wciąż nowych atrakcji, im bardziej perwersyjne i odrażające, tym bardziej podniecające jest dziś europejskie kino. W ogóle Stary Kontynent ma jakiś problem sam z sobą, moim zdaniem, przestał już być centrum świata, w którym dzieją się najważniejsze rzeczy. Teraz one dzieją się w Azji, w Ameryce Południowej, w Indiach… A Europa szuka nowych podniet. Ameryka natomiast pozostała takim Piotrusiem Panem, i nie chce się zmieniać. Naiwnie wierzy w kino z happy endem, w to, że wszystko zawsze może się jakoś szczęśliwie poukładać. I myślę, że taki jest też Sundance, choć trudno go do końca zdefiniować. - Ta markę Sundance, o której mówiłeś, firmuje jedno nazwisko: Robert Redford. Poznałeś go? Tak, rozmawialiśmy już kolejny raz w tym roku, i najbardziej niesamowite było to, że on zapamiętał i mnie, i mój poprzedni film „Wszystko co kocham”. W 1981 roku był w Pradze i obserwował przemiany w Europie Wschodniej z perspektywy Czechosłowacji. Jak spotkaliśmy się znów w tym roku, chciałem przypomnieć, że 3 lata temu, byłem już tutaj z filmem, i zacząłem mu opowiadać, ale mi przerwał: „Pamiętam, to ten o punkach, w 81 roku w Polsce.”

Autor: Justyna Kobus//gak / Źródło: tvn24.pl

Pozostałe wiadomości

Co najmniej 10 osób zginęło, a ponad 30 zostało rannych po tym, jak rakieta spadła na boisko piłkarskie na okupowanych przez Izrael Wzgórzach Golan. Izrael oskarżył Hezbollah. Jak przekazał Reuters, izraelska armia poinformowała, że "szykuje odpowiedź".

Rakieta uderzyła w boisko, wiele osób nie żyje. "Szykujemy odpowiedź"

Rakieta uderzyła w boisko, wiele osób nie żyje. "Szykujemy odpowiedź"

Źródło:
Reuters, PAP

Czteroletnie dziecko utopiło się w sobotę w oczku wodnym na prywatnej posesji w Rybniku (Śląskie). Według lokalnych mediów, chłopczyk wpadł do wody w czasie zabawy.

Tragedia w Rybniku. Nie żyje czterolatek

Tragedia w Rybniku. Nie żyje czterolatek

Źródło:
tvn24.pl, radio90.pl

Ludzie na to patrzą, widzą prezydenta, który w żaden sposób nie pozwala rządowi realizować polityki w bardzo trudnych czasach - mówił w "Faktach po Faktach" Bartosz Arłukowicz (KO), komentując spór wokół nominacji ambasadorów. - Trzeba rozmawiać z panem prezydentem, a nie wydawać mu rozkazy - stwierdził Zbigniew Bogucki z PiS.

"Pan prezydent robi sobie sam krzywdę. Ludzie na to patrzą"

"Pan prezydent robi sobie sam krzywdę. Ludzie na to patrzą"

Źródło:
TVN24

To bardzo niebezpieczne, bo można nie zauważyć, że w tańcu ktoś przylepił nam plaster. Organizm może wchłonąć substancję odurzającą przez skórę.

Pigułka gwałtu w plastrze. Ostrzeżenie przed nową metodą gwałcicieli

Pigułka gwałtu w plastrze. Ostrzeżenie przed nową metodą gwałcicieli

Źródło:
Fakty TVN

Pięcioletni chłopiec oddalił się od rodziców w parku rozrywki Energylandia w Zatorze (Małopolska) i wpadł do basenu. Życie topiącego się dziecka uratowali świadkowie, którzy wyciągnęli go z wody, a następnie ratownicy, którzy przywrócili mu funkcje życiowe. Pięciolatek trafił do szpitala.

Wypadek w parku rozrywki. Pięciolatek wpadł do basenu i zaczął się topić

Wypadek w parku rozrywki. Pięciolatek wpadł do basenu i zaczął się topić

Źródło:
tvn24.pl

24-letni Anthony Esan usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa umundurowanego funkcjonariusza i trafił do aresztu po tym, jak brytyjska policja zatrzymała go w związku z atakiem na żołnierza. Podpułkownik Mark Teeton został kilkukrotnie pchnięty nożem. Jego stan jest ciężki, ale stabilny.

Podbiegł do żołnierza i zaczął go dźgać. Miał przy sobie wiele noży

Podbiegł do żołnierza i zaczął go dźgać. Miał przy sobie wiele noży

Źródło:
BBC

Co roku tak się zdarza, ale w tym - wyjątkowo często. Krakowskie schronisko dla bezdomnych zwierząt przeżywa oblężenie. U progu wakacji trafiają tam psy i świeżo narodzone koty. Jest ich tak wiele, że brakuje specjalistycznej karmy. Potrzebni są darczyńcy, a najlepiej - nowi opiekunowie.

Krakowskie schronisko ma już pod opieką 700 bezdomnych zwierząt, a minęła dopiero połowa wakacji

Krakowskie schronisko ma już pod opieką 700 bezdomnych zwierząt, a minęła dopiero połowa wakacji

Źródło:
Fakty TVN

Susza hydrologiczna opanowała część Polski. Szczególnie trudna sytuacja panuje w regionach o zwartej zabudowie, gdzie wybetonowane ulice i place utrudniają zatrzymywanie wody. Wiele gmin apeluje o rozsądne korzystanie z zasobów wodnych.

Woda na wagę złota. Apele do mieszkańców

Woda na wagę złota. Apele do mieszkańców

Źródło:
TVN24, IMGW

Przedstawiciele władz dzielnicy i ośrodka sportu zabrali głos po masowym zatruciu chlorem na basenie na warszawskim Targówku. Urzędnicy przyznają, że na razie nie wiadomo, co było przyczyną zbyt wysokiego stężenia chloru. Basen pozostaje zamknięty, a sprawie przyjrzy się także prokuratura.

Żółta woda w basenie, 23 osoby podtrute. "Nie wiemy, co było przyczyną"

Żółta woda w basenie, 23 osoby podtrute. "Nie wiemy, co było przyczyną"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Miliony ludzi na całym świcie oglądały ceremonię otwarcia igrzysk olimpijskich w Paryżu. Organizatorzy trzymali szczegóły imprezy w tajemnicy do samego końca, więc niespodzianek nie brakowało. Na wskroś francuska uroczystość była jak święto sportu, sztuki i różnorodności, pełna kulturowych kodów i historycznych odniesień. Do tego oprawa muzyczna na najwyższym poziomie - była Celine Dion, była Lady Gaga, wystąpił też Polak. Publiczność oczarował Jakub Józef Orliński - znakomity śpiewak operowy.

"Było niesamowicie, magicznie, spektakularnie, po prostu cudownie". Wrażenia po ceremonii otwarcia igrzysk

"Było niesamowicie, magicznie, spektakularnie, po prostu cudownie". Wrażenia po ceremonii otwarcia igrzysk

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Dwie osoby zginęły, a dwie zostały ranne po zderzeniu dwóch samochodów na podkarpackim odcinku autostrady A4. Do tragicznego wypadku doszło na jezdni w stronę Rzeszowa.

Tragedia na autostradzie A4. Nie żyją dwie osoby

Tragedia na autostradzie A4. Nie żyją dwie osoby

Źródło:
TVN24

Kierująca pracami Trybunału Konstytucyjnego Julia Przyłębska zarządziła publikację ośmiu decyzji TK na jego stronie internetowej. To rozstrzygnięcia, których treści nie zostały ogłoszone przez Rządowe Centrum Legislacji. RCL nie publikuje wyroków w związku z przyjętą w marcu uchwałą Sejmu w sprawie usunięcia skutków kryzysu konstytucyjnego lat 2015-2023. Sejm uznał wtedy, że Mariusz Muszyński, Justyn Piskorski i Jarosław Wyrembak nie są sędziami Trybunału Konstytucyjnego, a liczne orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego są dotknięte wadą prawną. Stwierdził też, że funkcję Prezesa TK sprawuje osoba nieuprawniona.

Julia Przyłębska mówi o "anarchizacji prawa" i sama publikuje wyroki

Julia Przyłębska mówi o "anarchizacji prawa" i sama publikuje wyroki

Źródło:
PAP

Ukraińskie drony zniszczyły rosyjski bombowiec strategiczny dalekiego zasięgu Tu-22M3. Ukraińcy uderzyli w lotnisko Olenia, położone za kołem podbiegunowym w obwodzie murmańskim - powiadomiły w sobotę media z powołaniem na źródła w wywiadzie.

"Bezskutecznie próbowali zestrzelić bezzałogowce". Seria ukraińskich ataków

"Bezskutecznie próbowali zestrzelić bezzałogowce". Seria ukraińskich ataków

Źródło:
PAP

Co najmniej osiem osób zginęło, a pięć zostało rannych w sobotę, gdy samochód wjechał w grupę pieszych w mieście Changsha w prowincji Hunan w środkowych Chinach. Kierowca pojazdu został zatrzymany, trwa wyjaśnianie przyczyn zdarzenia.

55-latek wjechał w grupę pieszych. Nie żyje osiem osób

55-latek wjechał w grupę pieszych. Nie żyje osiem osób

Źródło:
PAP

Rosyjski resort obrony poskarżył się Stanom Zjednoczonym na "tajną operację" Ukrainy przeciwko Rosji, planowanej rzekomo za zgodą Waszyngtonu. Po rozmowie rosyjskiego ministra obrony Andrieja Biełousowa z szefem Pentagonu Lloydem Austinem USA zwróciły się do Ukrainy o niepodejmowanie działań - podał dziennik "The New York Times".

Kreml poskarżył się USA w sprawie "tajnej operacji" Ukrainy. Waszyngton zareagował

Kreml poskarżył się USA w sprawie "tajnej operacji" Ukrainy. Waszyngton zareagował

Źródło:
PAP

Młody lis zaczepiający żabę - taki materiał z okolic Częstochowy otrzymaliśmy na Kontakt 24. Zabawy zwierząt mają kluczową rolę w ich prawidłowym rozwoju, a echa takich zachowań możemy często zobaczyć w ich dorosłym życiu.

Ważna lekcja dla młodego lisa

Ważna lekcja dla młodego lisa

Źródło:
Kontakt 24

Pasażerka samolotu, który miał odlecieć z Rzymu do Katanii, przemycała iguanę. Obecności zwierzęcia nie ujawnił żaden system kontroli lotniskowej, a ku zaskoczeniu wszystkich jaszczurkę na pokładzie wykryła... kotka współpasażerki.

Kotka wyczuła "egzotyczną koleżankę" w samolocie. To był koniec podróży dla jednej z pasażerek

Kotka wyczuła "egzotyczną koleżankę" w samolocie. To był koniec podróży dla jednej z pasażerek

Źródło:
PAP, corriere.it

Hubert Kijek rozmawiał z Allanem Lichtmanem, wybitnym amerykańskim politologiem i historykiem, który od wyborów w 1984 roku trafnie przewiduje, kto wygra prezydencki wyścig w Stanach Zjednoczonych. Robi to na podstawie opracowanej przez siebie metody "trzynastu kluczy". Specjalista uważa, że demokraci mają dużą szansę na zwycięstwo, ale ostateczną prognozę wyniku wyborów prezydenckich prawdopodobnie poda w sierpniu, po konwencji demokratów.

Kto będzie kolejnym prezydentem USA? Allan Lichtman od 40 lat trafnie przewiduje wyniki wyborów

Kto będzie kolejnym prezydentem USA? Allan Lichtman od 40 lat trafnie przewiduje wyniki wyborów

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Pochodząca z krakowskiego ogrodu zoologicznego kondorzyca Beti zginęła w szponach innych ptaków podczas swojej misji w Chile. Latem zeszłego roku została wysłana w Andy, by tam przywrócić narażony wyginięciem gatunek na stare miejsce bytowania. Popadła jednak w konflikt z innymi przedstawicielami swojego gatunku. W planach jest kolejna próba reintrodukcji gatunku w Ameryce Południowej.

Kondorzyca z Krakowa miała pomóc odrodzić się ptakom w Chile, zginęła w ich szponach

Kondorzyca z Krakowa miała pomóc odrodzić się ptakom w Chile, zginęła w ich szponach

Źródło:
tvn24.pl
Las wielopiętrowych apartamentowców wyrośnie w Łebie. Bałtycka Hurgada? 

Las wielopiętrowych apartamentowców wyrośnie w Łebie. Bałtycka Hurgada? 

Źródło:
tvn24.pl
Premium

18. edycja Festiwalu Filmu i Sztuki BNP Paribas Dwa Brzegi rozpoczęła się w sobotę w Kazimierzu Dolnym (Lubelskie). Wydarzenie potrwa osiem dni. W jego programie znalazły się pokazy filmowe, ale też spotkania z twórcami, koncerty i wystawy. Ostatniego dnia festiwalu odbędzie się polska premiera ekranizacji powieści Aleksandra Dumasa "Hrabia Monte Christo".

Dwa Brzegi kina i sztuki. Ruszył festiwal w Kazimierzu Dolnym

Dwa Brzegi kina i sztuki. Ruszył festiwal w Kazimierzu Dolnym

Źródło:
PAP
Amerykańska gra prezydenckim zdrowiem

Amerykańska gra prezydenckim zdrowiem

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Sejm poparł poprawki Senatu do ustawy o prawie autorskim, która jest wdrożeniem przepisów unijnej dyrektywy, regulującej kwestie wynagrodzenia za wykorzystywanie utworów. Zgodnie z przyjętymi poprawkami to prezes Urzędu Komunikacji Elektronicznej będzie mediatorem w sporach między wydawcami a big techami. Wcześniej wydawcy i redakcje apelowały, by wyższa izba zmieniła uchwalone w Sejmie niekorzystne przepisy tak, by łatwiej było negocjować z platformami cyfrowymi.

Nowelizacja prawa autorskiego. O co w niej chodzi

Nowelizacja prawa autorskiego. O co w niej chodzi

Źródło:
tvn24.pl

Rada Wydawców Stowarzyszenia Gazet Lokalnych z nadzieją przyjęła poprawki Senatu do ustawy o prawie autorskim wzmacniające pozycję wydawców w negocjacjach z big techami - czytamy w oświadczeniu rady na portalu X. W piątek Sejm zadecydował, że projekt ustawy z poprawkami trafi na biurko prezydenta.

"Tylko w ten sposób uratujemy lokalne media i lokalną demokrację"

"Tylko w ten sposób uratujemy lokalne media i lokalną demokrację"

Źródło:
tvn24.pl

W najnowszym "Kadrze na kino" Ewelina Witenberg opowiedziała o najgłośniejszych filmowych premierach tego tygodnia. Na wielki ekran trafił między innymi "Deadpool & Wolverine" z Ryanem Reynoldsem i Hugh Jackmanem w rolach głównych. Prowadząca program opowiedziała też o nowej biografii filmowej Boba Dylana. W piosenkarza i laureata Nagrody Nobla wcielił się Timothée Chalamet.

Co warto obejrzeć. Ewelina Witenberg podsumowuje. "Kadr na kino" w TVN24

Co warto obejrzeć. Ewelina Witenberg podsumowuje. "Kadr na kino" w TVN24

Źródło:
tvn24.pl