- Tak, znów będę Hanem Solo. Nie mam jeszcze kontraktu, ale to prawie pewne - oznajmił aktor, który grał kultową postać w "Gwiezdnych wojnach". To już drugi członek oryginalnej obsady, który potwierdził swój udział w nowej trylogii filmu, po Carrie Fischer, która wcieli się ponownie w księżniczkę Leię.
To, że powrót Harrisona Forda do "Gwiezdnych wojen" jest prawie pewien, aktor przyznał podczas wywiadu dla lokalnej telewizji z Chicago - WGN TV.
- Czekam na to z niecierpliwością. Nie podpisałem jeszcze kontraktu, ale to prawie pewne, że do tego dojdzie - zdradził 71-latek, pierwszy raz wypowiadając się o krążących od dawna pogłoskach, że prowadzi negocjacje z wytwórnią Disney, która w zeszłym roku kupiła Lucasfilm wraz z prawami do ekranizacji ciągu dalszego kosmicznej sagi.
Ford w Hana Solo wcieli się w "Star Wars: Episode VII", którego premiera planowana jest na 2015 rok. Dołączy zatem do Carrie Fischer, która na początku marca potwierdziła w jednym z wywiadów: - Tak, wracam jako księżniczka Leia.
Cała trójka była już w obsadzie w ub.r.?
Jedynie Mark Hamill wciąż nie zabrał głosu, czy ponownie wcieli się w Luke'a Skywalkera. Jednak i jego udziału można się spodziewać, bo - jak wyznał sam George Lucas - cała aktorska trójka była już praktycznie w obsadzie Epizodu VII zanim jeszcze podpisano umowę z Disneyem.
- Mieliśmy już umowy z Markiem, Carrie i Harrisonem, czy też byliśmy w zasadzie na ostatnim etapie negocjacji. Więc po sprzedaży firmy zadzwoniłem do nich, by powiedzieć: "Słuchajcie, tak to teraz wygląda". Może nie powinienem tego mówić. Chyba chcą to ogłosić z jakimiś fanfarami - wyjawił w wywiadzie z "Bloomberg Businessweek" na początku miesiąca.
"Star Wars: Episode VII" wyreżyseruje JJ Abrams, a scenariusz pisze Michael Arndt ("Toy Story 3"). Na realizację Epizodów VII, VIII i IX wytwórnia dała sobie około sześciu lat.
Autor: am/tr / Źródło: WGN TV, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Disney