Film Jana Holoubka "25 lat niewinności. Sprawa Tomka Komendy" otrzymał statuetkę "Publika" - Nagrodę Publiczności 35. Tarnowskiej Nagrody Filmowej. Grand Prix tarnowskiego festiwalu - statuetka Maszkarona - przypadła filmowi Mariusza Wilczyńskiego, reżyserowi "Zabij to i wyjedź z tego miasta", ubiegłorocznemu zdobywcy Złotych Lwów na festiwalu w Gdyni.
Tarnowska Nagroda Filmowa to festiwal filmowy odbywający się corocznie od 1987 roku w Tarnowie, popularyzujący dorobek polskiej kinematografii. To najstarsza po Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni impreza filmowa związana z polskim kinem.
Tegoroczna, 35. edycja TNF odbywała się w dniach 5-12 czerwca. W konkursie zaprezentowano dwanaście wybranych polskich produkcji, które oceniało Jury Profesjonalne pod przewodnictwem reżysera Juliusza Machulskiego, a ponadto Jury Młodzieżowe, Jury Dziecięce oraz publiczność.
Najlepsi ze statuetkami
Grand Prix 35. Tarnowskiej Nagrody Filmowej w postaci statuetki Maszkarona Jury Profesjonalne przyznało Mariuszowi Wilczyńskiemu za film animowany "Zabij to i wyjedź z tego miasta". W uzasadnieniu tego wyboru czytamy: "Za niesamowitą, spełnioną artystycznie opowieść meandrującą po pamięci osobistej i zbiorowej. Za ocalenie kawałka pięknej historii polskiego kina; za wiarę, że sztuka może być rozmową - także z tymi, których już nie ma. I za muzykę Nalepy, też".
Mariusza Wilczyńskiego swoją nagrodą - statuetką Kamerzysty uhonorowało także Jury Młodzieżowe festiwalu. Reżyser odebrał nagrody osobiście.
Nie mógł pojawić się natomiast w Tarnowie Jan Holoubek, reżyser filmu "25 lat niewinności. Sprawa Tomka Komendy". Dziękując w przesłanym filmie za nagrodę "Publika", podkreślał, że to ta najważniejsza, bo swój film robił przecież z myślą o publiczności.
Nagrodę Specjalną wręczono Magdalenie Koleśnik za główną rolę w filmie "Sweat". W uzasadnieniu jury napisało: "Za stworzenie magnetyzującej i niepokojącej postaci internetowej influencerki, która jest tak samo prawdziwa, jak i wykreowana przez samą siebie. Za to, że aktorka nie ukrywa się za rolą, tylko jest w niej cały czas mocno obecna".
Druga Nagroda Specjalna przypadła Dawidowi Nickelowi, reżyserowi filmu "Ostatni komers": za maksymalne wykorzystanie możliwości mikrobudżetu i imponujący debiut. Za świetne prowadzenie aktorów i subtelne spojrzenie na ten czas w życiu, gdy wszystko co pierwsze jest najważniejsze".
Wojciech Marczewski ze "Szczęściorem"
Nagrodą za całokształt artystycznych dokonań oraz wkład w polską kinematografię - statuetkę "Szczęściora" i 10 tysięcy złotych, otrzymał wybitny reżyser Wojciech Marczewski, twórca tak głośnych filmów jak "Zmory", "Ucieczka z kina Wolność" czy "Weiser".
Kapituła TNF, na przestrzeni kilkunastu lat, nagrodą tą uhonorowała dotychczas: Andrzeja Wajdę, Janusza Morgensterna, Tadeusza Konwickiego, Juliusza Machulskiego, Franciszka Pieczkę, Wojciecha Kilara, Danutę Szaflarską, Daniela Olbrychskiego, Wojciecha Pszoniaka, Andrzeja Seweryna, Jana Nowickiego, Agnieszkę Holland, Allana Starskiego, Witolda Sobocińskiego, Janusza Gajosa, Janusza Majewskiego i Krzysztofa Zanussiego.
Powtórka z Gdyni, przymiarka do Orłów
Przypomnijmy, że wszyscy laureaci 35. edycji tarnowskiej imprezy wyjechali w końcu ubiegłego roku również z najważniejszymi nagrodami z 45. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni. Właśnie filmowi Wilczyńskiego przypadły Złote Lwy dla najlepszego filmu za animację "Zabij to i wyjedź z tego miasta", zaś Jan Holoubek za "25 lat niewinności" otrzymał nagrodę za najlepszy debiut reżyserki. Magdalenę Koleśnik uhonorowano w Gdyni za najlepszą, pierwszoplanową kreację kobiecą. Z kolei startujący na 45. FPFF w Konkursie Filmów Mikrobudżetowych "Ostatni komers" Dawida Nickela wybrano najlepszym filmem w tej kategorii.
Wszyscy laureaci z Tarnowa i (a wcześniej Gdyni) zdobyli też nominacje do Polskich Nagród Filmowych - Orłów - i mają ogromne szanse na kolejne laury. Gala wręczenia Orłów już za tydzień, 21 czerwca.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN