Burza wokół festiwalu w Gdyni. Członkowie zespołu selekcyjnego zrezygnowali

[object Object]
Jedną z kości niezgody wokół gdyńskiego festiwalu stał się między innymi film "Mowa ptaków" Xawerego ŻuławskiegoVelvet Spoon
wideo 2/21

"Ze zdziwieniem odbieramy powody decyzji o odejściu członków zespołu selekcyjnego z Rady Programowej Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni" – przekazał w komunikacie dyrektor festiwalu Leszek Kopeć. Wszyscy członkowie zespołu selekcyjnego zrezygnowali po tym, gdy na ostatecznej liście tytułów zabrakło czterech rekomendowanych przez nich filmów, w tym "Mowy ptaków" Xawerego Żuławskiego.

Wśród filmów, które znalazły się w Konkursie Głównym 44. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni, jest 11 premier i trzy debiuty.

Ostateczny wybór komitetu organizacyjnego gdyńskiego festiwalu wywołał kontrowersje, w konsekwencji członkowie zespołu selekcyjnego zrezygnowali z udziału w radzie programowej tej imprezy. W składzie zespołu selekcyjnego byli: reżyserka i scenarzystka Kinga Dębska (przewodnicząca), autor zdjęć i reżyser Wojciech Staroń, reżyser Leszek Dawid, kostiumografka Jagna Janicka i reżyser Kuba Czekaj.

Jak dowiedziała się redakcja tvn24.pl, swoją decyzję motywują tym, że komitet organizacyjny zignorował "dżentelmeńską umowę", jaka została zawarta pomiędzy radą programową festiwalu a nimi.

Zespół selekcyjny miał za zadanie wskazać 20 pozycji spośród 40 zgłoszonych do Konkursu Głównego. Zgodnie z niepisaną umową, osiem pierwszych na liście tytułów stanowiły te, które powinny znaleźć się w rywalizacji o najważniejsze gdyńskie nagrody. Tak się nie stało, gdyż z tej ósemki odrzucono "Interior" Marka Lechkiego, "Supernovą" Bartosza Kruhlika (debiut), "Żużel" Doroty Kędzierzawskiej i "Mowę ptaków" Xawerego Żuławskiego. Ponadto do konkursu zakwalifikowano produkcje spoza listy rekomendowanej przez zespół.

Wojciech Marczewski, przewodniczący rady programowej i członek komitetu organizacyjnego, dokonującego ostatecznego wyboru filmów konkursowych powiedział że "złamana została zasada współpracy pomiędzy organizatorami festiwalu a środowiskiem filmowym, które przestaje mieć jakikolwiek wpływ na najważniejszy polski festiwal filmowy".

- Była to umowa w formie ustnej, rodzaj "gentlemen’s agreement", ale umowa ustna prawnie jest równie obowiązująca, jak umowa spisana. Ta złamana zasada polegała na tym, że zespół selekcyjny, wyłoniony z naszych koleżanek i kolegów, którzy należą do rady programowej, miał wybrać 20 filmów ogólnie, a pierwsze osiem filmów to miały być tytuły, które na pewno wejdą do Konkursu Głównego. Następnych osiem miał wyznaczyć komitet organizacyjny – wyjaśnił.

"Z przykrością przyjęliśmy decyzję o odejściu członków zespołu selekcyjnego"

W czwartek do odejścia członków zespołu selekcyjnego odniósł się w komunikacie dyrektor Rady Programowej FPFF Leszek Kopeć.

"Z przykrością przyjęliśmy decyzję o odejściu członków zespołu selekcyjnego z Rady Programowej " – napisał.

"Ze zdziwieniem jednak odbieramy powody tej decyzji" – zaznaczył.

Kopeć wyjaśnił, że "zgodnie z regulaminem, znanym przed rozpoczęciem selekcji, to komitet organizacyjny w postępowaniu dwuetapowym podejmuje ostateczną decyzję o dopuszczeniu filmów do konkursu".

W komunikacie podano, że "w pierwszym etapie zespół selekcyjny wybrał 21 z 40 zgłoszonych filmów, które zarekomendował komitetowi. W drugim etapie komitet organizacyjny zakwalifikował do udziału w Konkursie Głównym tegorocznej edycji festiwalu 16 obrazów, w tym 13 zaproponowanych przez zespół selekcyjny".

Podkreślono także, że "decyzja została przyjęta głosami 11 członków komitetu. Jedna osoba wstrzymała się od głosu. Nikt nie był przeciwny".

Kontrowersje wokół wyboru filmów

Po publikacji listy filmów, które ostatecznie trafiły do Konkursu Głównego, część środowiska filmowego skrytykowała wybór tytułów, wskazując na niezrozumienie powodów odrzucenia z listy między innymi "Mowy ptaków" Xawerego Żuławskiego. Film powstał do ostatniego scenariusza ojca reżysera - Andrzeja Żuławskiego.

Producent "Mowy ptaków" Marcin Wierzchosławski napisał w sobotę w mediach społecznościowych: "Tak, to prawda, nie chcą nas na gdyńskim festiwalu. Pomimo jednogłośnej rekomendacji Zespołu Selekcyjnego organizatorzy festiwalu w Gdyni zdecydowali o wykluczeniu filmu Xawerego Żuławskiego z możliwości uczestnictwa w konkursie głównym".

"Wybór dokonany przez zespół selekcyjny został zlekceważony"

W poniedziałek Gildia Reżyserów Polskich opublikowała w tej sprawie oświadczenie, w którym "wyraża głębokie zaniepokojenie selekcją filmów na tegoroczny Konkurs Główny Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni. Wybór dokonany przez Zespół Selekcyjny został zlekceważony decyzją Komitetu Organizacyjnego".

"Jest to kolejny dowód − obok likwidacji funkcji Dyrektora Artystycznego − na rezygnację organizatorów Festiwalu z artystycznych priorytetów na rzecz 'branżowych' układów. W takim kształcie Festiwal Polskich Filmów Fabularnych nie będzie w stanie dotrzymać kroku rozwojowi polskiego kina" - napisano.

Oświadczenie podpisał zarząd Gildii - z przewodniczącym Andrzejem Jakimowskim oraz przewodniczącą honorową Agnieszką Holland na czele.

ZOBACZ PEŁNĄ TREŚĆ KOMUNIKATU >

Dyrektor festiwalu o selekcji filmów

W reakcji na to jeszcze we wtorek dyrektor Kopeć opublikował komunikat.

"W związku z pytaniami dotyczącymi tegorocznej selekcji do Konkursu Głównego 44. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni, informuję, że ostatecznego wyboru filmów dokonał Komitet Organizacyjny, opierając się na zasadach opisanych w paragrafie 7. regulaminu" – poinformował dyrektor.

Punkt 7 mówi, że do konkursu głównego kwalifikuje się maksymalnie 16 filmów, a w ramach preselekcji zespół selekcyjny rekomenduje do udziału w Konkursie Głównym maksymalnie 20 filmów, spośród których Komitet Organizacyjny jest zobowiązany zatwierdzić co najmniej osiem. Ostatecznej kwalifikacji filmów do Konkursu Głównego dokonuje Komitet Organizacyjny.

"Zespół selekcyjny zarekomendował 21 filmów, z czego 13 zostało zaakceptowanych przez Komitet. Następnie Komitet uzupełnił zestaw filmów o 3 tytuły. Ostatecznie wybrano 16 filmów do Konkursu Głównego, w drodze głosowania odrębnie nad każdym filmem" - napisał Kopeć.

ZOBACZ KOMUNIKAT DYREKTORA 44. FPFF W GDYNI> W skład komitetu organizacyjnego wchodzą dyrektor festiwalu Leszek Kopeć, przewodniczący rady programowej Wojciech Marczewski, wiceminister kultury Paweł Lewandowski, Jacek Bromski (prezes Stowarzyszenia Filmowców Polskich), Radosław Śmigulski (dyrektor Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej), Jacek Kurski (prezes TVP), Krzysztof Olendzki (dyrektor Instytutu Adama Mickiewicza), Rafał Wiśniewski (dyrektor Narodowego Centrum Kultury), Artur Adamski (wicedyrektor Departamentu Edukacji i Wydawnictw NBP), Agnieszka Odorowicz (Cyfrowy Polsat) oraz przedstawiciele pomorskiego samorządu i miasta Gdyni.

"Nikt nie będzie chciał firmować fasadowego zespołu selekcyjnego"

Wojciech Marczewski, odnosząc się do sprawy, mówił w środę że "ze strony członków rady programowej otrzymuje głosy z prośbą o zwołanie zebrania i złożenie oficjalnego stanowiska w tej sprawie".

W ocenie Marczewskiego, jeżeli środowisku filmowemu nie udałoby się porozumieć z organizatorami festiwalu, wielu twórców zrezygnuje z członkostwa w radzie.

- To już się stało, ponieważ zdanie członków zespołu selekcyjnego, czyli ludzi, którzy wybrali tych osiem filmów i wyznaczyli w sumie 20 filmów, zostało zlekceważone. Oni oświadczyli, że się wypisują z rady programowej, a członkami zespołu selekcyjnego, według statutu festiwalu, mogą być tylko członkowie rady i podejrzewam, że wielu innych również złoży rezygnację – powiedział.

Marczewski zwrócił także uwagę, że "nikt nie będzie chciał firmować fasadowego zespołu selekcyjnego, który niby wybiera filmy, ale można z tym zrobić, co się chce".

- Jest też trzecia możliwość, że komitet organizacyjny zdecyduje, że to on wybiera filmy, co byłoby kompletną głupotą, dlatego że ja bym poważnie kwestionował jego przygotowanie merytoryczne do tego, żeby decydować, które filmy są filmami artystycznymi, ciekawymi. Tej selekcji przynajmniej w części powinni dokonywać ludzie, którzy są zawodowcami – podkreślił.

"Bojkot festiwalu na pewno odbyłby się ze szkodą dla środowiska filmowego"

W środowisku filmowym pojawiły się propozycje bojkotu festiwalu.

Odniosła się do nich Kinga Dębska, mówiąc, że "wśród filmów, które mają być pokazane w Gdyni, jest wiele wspaniałych produkcji i bojkot festiwalu na pewno odbyłby się ze szkodą dla środowiska filmowego. Uważam, że na festiwalu powinno być miejsce zarówno dla filmów artystycznych, jak i dla filmów środka".

Z kolei przewodniczący rady programowej Wojciech Marczewski propozycje bojkotu festiwalu nazwał "błędem".

- Proszę sobie wyobrazić ludzi, których filmy zostały zakwalifikowane do konkursu i oni nagle staną się zdrajcami środowiska. A wśród nich są również debiutanci. Ich pierwszy film pełnometrażowy został wyróżniony - bo tak to należy nazwać - i dostał się do Konkursu Głównego, a teraz nagle oni będą musieli decydować, czy ten film wycofać, czy nie wycofać. Jest to nie fair. Tych ludzi nie powinno się stawiać w takiej sytuacji - mówił.

- Uważam, że są możliwości czasowe, formalne i techniczne do tego, żeby przedstawiciele środowiska rozmawiali z komitetem organizacyjnym i przekonali go o konieczności dołączenia tych czterech filmów, które zostały odrzucone - w moim przekonaniu - absolutnie wbrew prawu i wbrew umowie – podkreślił Marczewski.

Autor: akr, tmw//plw / Źródło: PAP, tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: Velvet Spoon

Pozostałe wiadomości

Naukowcy z Katedry Warzywnictwa Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu opracowali innowacyjną szklarnię, a w zasadzie cieplarnię bąbelkową, która zapewni wzrost plonu i pomoże zmniejszyć ilość wykorzystanej energii. W hodowli owoców i warzyw pomóc ma piana z mydła.

Owoce i warzywa w... bańkach mydlanych. Innowacyjne rozwiązanie poznańskich naukowców

Owoce i warzywa w... bańkach mydlanych. Innowacyjne rozwiązanie poznańskich naukowców

Źródło:
tvn24.pl

W poniedziałek oddamy do użytku odcinek drogi ekspresowej S7, dzięki czemu Warszawa i Kraków uzyskają bezpośrednie połączenie - informuje Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA). Podróż między miastami ma trwać około 2,5 godziny, czyli prawie o połowę krócej niż gdy jeżdżono starą krajową "siódemką" przez Radom i Kielce.

Odejście od XIX-wiecznego traktu. Podróż do stolicy niemal o połowę krótsza

Odejście od XIX-wiecznego traktu. Podróż do stolicy niemal o połowę krótsza

Źródło:
PAP, GDDKiA

Zaparkował na torach tramwajowych i - jak ustalili strażnicy miejscy - poszedł prawdopodobnie na pobliski bazar. Tramwaje nie mogły przejechać swoją trasą, co doprowadziło do paraliżu komunikacyjnego. Kiedy po ponad pół godzinie kierowca wrócił do auta, czekały tam już służby. Mężczyzna dostał trzy tysiące złotych mandatu, którego nie przyjął.

Zaparkował na torach tramwajowych. "Doprowadził do paraliżu komunikacyjnego"

Zaparkował na torach tramwajowych. "Doprowadził do paraliżu komunikacyjnego"

Źródło:
TVN24

NASA opublikowała animację, na której największa góra lodowa świata wyrwała się z wodnego wiru i zaczęła dryfować po oceanie. A23a przez wiele miesięcy tkwiła w jednym miejscu, nie mogąc ruszyć się dalej. Naukowcy wciąż do końca nie wiedzą, co sprawiło, że ogromna bryła lodu wydostała się z pułapki.

Największa góra lodowa świata wyrywa się z pułapki. Nagranie

Największa góra lodowa świata wyrywa się z pułapki. Nagranie

Źródło:
NASA Earth Observatory, BAS, tvnmeteo.pl

Premier Węgier Viktor Orban nie po raz pierwszy realizuje skrupulatnie politykę Władimira Putina w Unii Europejskiej, ponieważ uderza w fundamenty wspólnoty - ocenił w "Kawie na ławę" w TVN24 europoseł PSL Krzysztof Hetman, komentując kwestię azylu politycznego dla posła PiS Marcina Romanowskiego. Europoseł Konfederacji Stanisław Tyszka mówił, o "zdziecinnieniu polskiej polityki, która sprowadza się do relacji interpersonalnych w tym przypadku między Tuskiem a Orbanem, którzy byli kiedyś kumplami, pokłócili się w tym momencie i robią sobie na złość".

"Romanowski może być kartą przetargową" w negocjacjach Orbana z Komisją Europejską

"Romanowski może być kartą przetargową" w negocjacjach Orbana z Komisją Europejską

Źródło:
TVN24, PAP

Co najmniej 94 osoby zginęły w wyniku przejścia cyklonu Chido przez Mozambik. Do poważnych szkód doszło w targanej konfliktem wewnętrznym prowincji Cabo Delgado, gdzie żywioł dotknął ponad 90 tysięcy najmłodszych. W gruzy obróciły się tam całe miejscowości.

"Całe wsie obróciły się w gruzy". Zginęło prawie 100 osób

"Całe wsie obróciły się w gruzy". Zginęło prawie 100 osób

Źródło:
PAP, UNICEF

Sprawca piątkowego ataku w Magdeburgu, w wyniku którego zginęło pięć osób, a ponad 200 zostało rannych, został oskarżony o popełnienia morderstwa i usiłowania zabójstwa - poinformowała w niedzielę niemiecka policja. Niemiecki Federalny Urząd do spraw Migracji i Uchodźców przekazał, że otrzymał ostrzeżenie o pochodzącym z Arabii Saudyjskiej mężczyźnie już pod koniec lata 2023 roku za pośrednictwem mediów społecznościowych. W wyniku zamachu zginął 9-letni chłopiec oraz cztery kobiety w wieku od 45 do 75 lat.

Ostrzeżenie otrzymali półtora roku temu. W piątek zabił pięć osób

Ostrzeżenie otrzymali półtora roku temu. W piątek zabił pięć osób

Źródło:
PAP, Reuters

Posłanka Magdalena Filiks z KO napisała, że "w Szczecinie i w Gdańsku i wielu innych miejscach doszło w ostatnich latach do takich sytuacji" jak w piątek w Magdeburgu, gdzie w wyniku zamachu i wjechanie autem w tłum zginęło pięć osób, a rannych zostało ponad 200. Tyle że, wydarzenia w Szczecinie i Gdańsku miały zupełnie inny charakter.

Filiks: wydarzenia w Szczecinie i Gdańsku jak zamach w Magdeburgu. Nie można porównywać

Filiks: wydarzenia w Szczecinie i Gdańsku jak zamach w Magdeburgu. Nie można porównywać

Źródło:
Konkret24

Niezwykle ciepła grudniowa aura właśnie dobiegła końca. Czego możemy się spodziewać w święta Bożego Narodzenia i w sylwestra? Sprawdź długoterminową prognozę temperatury na 16 dni, przygotowaną przez prezentera i synoptyka tvnmeteo.pl Tomasza Wasilewskiego.

Pogoda na 16 dni: będzie zimniej niż ostatnio

Pogoda na 16 dni: będzie zimniej niż ostatnio

Źródło:
tvnmeteo.pl

Prezydent Andrzej Duda ocenił w wywiadzie dla szwajcarskiego dziennika "Neue Zuercher Zeitung", że prezydent elekt USA Donald Trump nie zostawi Ukrainy "na lodzie". Powołując się na spotkania z Trumpem, mówił, że jego sposób myślenia "jest jak na polityka nietypowy, ale jego oceny są bardzo klarowne".

Duda opowiada o "sposobie myślenia Trumpa"

Duda opowiada o "sposobie myślenia Trumpa"

Źródło:
PAP

Sieć Action poinformowała o wycofaniu ze sprzedaży pudru dla dzieci Nuagé oraz zestawu do karmienia lalek. Jak zaapelowano w komunikacie, "w przypadku zakupu wskazanych artykułów należy natychmiast zaprzestać ich używania i zwrócić do sklepu".

Duża sieć wycofuje dwa produkty

Duża sieć wycofuje dwa produkty

Źródło:
tvn24.pl

Śmigłowiec pogotowania ratunkowego uderzył w szpital i roztrzaskał się o ziemię. Zginęły cztery osoby. Do tragedii doszło w niedzielę w południowo-zachodniej Turcji.

Śmigłowiec uderzył w szpital. Są ofiary śmiertelne

Śmigłowiec uderzył w szpital. Są ofiary śmiertelne

Źródło:
Reuters

Agencja Reutera opublikowała nagranie, pokazujące moment uderzenia drona w 37-piętrowy wieżowiec w rosyjskim Kazaniu. Wideo pochodzi z portali społecznościowych. Według strony ukraińskiej, bezzałogowiec uderzył w budynek w wyniku działania rosyjskiego systemu walki radioelektronicznej i obrony powietrznej.

Dron uderza w wieżowiec. W Kazaniu "zatrzęsły się żyrandole"

Dron uderza w wieżowiec. W Kazaniu "zatrzęsły się żyrandole"

Źródło:
NV, Tatar-Inform, Kommiersant, tvn24.pl

75-letni mężczyzna strzelił z broni do znajomej siedzącej w aucie na jednej z ulic Przemyśla (woj. podkarpackie). Kobieta z raną postrzałową głowy trafiła do szpitala. Mężczyzna prawdopodobnie usłyszy zarzut usiłowania zabójstwa.

75-latek strzelił do znajomej siedzącej w aucie, trafił ją w głowę

75-latek strzelił do znajomej siedzącej w aucie, trafił ją w głowę

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Przez pół wieku przepisy chroniły wilki na naszym kontynencie, teraz znów będzie można do nich strzelać. Ale póki co - nie w Polsce. Komisja Europejska uchyliła wprawdzie furtkę do polowań na wilki, ale polski rząd deklaruje, że nie zamierza na razie z niej korzystać. Na ten moment więc wilk pozostaje w naszym kraju zwierzęciem pod ścisłą ochroną.

"Kraje zachodnie deklarowały ścisłą ochronę wilków, teraz chcą je zabijać. Nie powinniśmy im tego ułatwiać"

"Kraje zachodnie deklarowały ścisłą ochronę wilków, teraz chcą je zabijać. Nie powinniśmy im tego ułatwiać"

Źródło:
tvn24.pl

Przeniósł nie tylko stolicę z Krakowa do Warszawy, ale też stolicę Puszczy Białowieskiej ze starej do nowej Białowieży. Mowa o królu Zygmuncie III Wazie, który wybudował zapomniany dziś dwór myśliwski, po którym jedyną pamiątką są rosnące w jego miejscu dęby. Archeolodzy odkryli właśnie XVI-, XVII- i XVIII-wieczne cegły, które były częścią fundamentów jednego z budynków wchodzących w skład założenia dworskiego.  

Gomułka bał się, że Sowieci zabiorą ten kawałek Polski. Tajemnica dębów odkryta w Białowieży

Gomułka bał się, że Sowieci zabiorą ten kawałek Polski. Tajemnica dębów odkryta w Białowieży

Źródło:
tvn24.pl

Turystyka kulinarna od lat jest ważnym trendem. Smakosze powinni mieć na oku Neapol, który znalazł się na szczycie listy Taste Atlas z najlepszymi kulinarnymi miastami na świecie.

Najlepsze kulinarne miasta świata

Najlepsze kulinarne miasta świata

Źródło:
PAP
Nie ma demokracji bez czytania. To w języku znajdziemy odtrutkę na populizm

Nie ma demokracji bez czytania. To w języku znajdziemy odtrutkę na populizm

Źródło:
tvn24.pl
Premium

IMGW ostrzega przed intensywnymi opadami śniegu i silnym wiatrem. Niebezpieczne warunki panują w południowych regionach Polski. Sprawdź, gdzie zachować szczególną ostrożność.

Miejscami spadnie nawet 20 centymetrów śniegu. IMGW ostrzega

Miejscami spadnie nawet 20 centymetrów śniegu. IMGW ostrzega

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Problemy z kręgosłupem wśród dzieci podzieliłbym na dwie grupy. Z jednej strony mówimy o nieprawidłowej pozycji, przebywaniu przez długi czas przed komputerem, nabywaniu wad postawy. Z drugiej mamy niemałą grupę osób, które zgłaszają się z dolegliwościami bólowymi, co może wiązać się z nieprawidłowym ruchem, z jego nadmiarem - mówił w TVN24 lekarz Łukasz Antolak, specjalista ortopedii i traumatologii kręgosłupa. Wskazał, że "zdarza się, że dochodzi do złamania zmęczeniowego kręgu".

"Mamy epidemię problemów z kręgosłupem, również u dzieci"

"Mamy epidemię problemów z kręgosłupem, również u dzieci"

Źródło:
TVN24

23-centymetrowy żelazny grot z czasów wpływów rzymskich odkryli członkowie Stowarzyszenia Eksploracyjno-Historycznego "Galicja" w lasach pod Baligrodem w Bieszczadach. Niebawem będzie można go oglądać na wystawie w Muzeum Historycznym w Sanoku.

Sensacyjne odkrycie. Rzymski grot znaleziony w bieszczadzkich lasach

Sensacyjne odkrycie. Rzymski grot znaleziony w bieszczadzkich lasach

Źródło:
RDLP w Krośnie

Właściciel TVN - amerykański koncern Warner Bros. Discovery - rozpoczął proces sprzedaży firmy - podał w piątek Reuters. Do tych informacji odniósł się rzecznik WBD, podkreślając, że dla "Warner Bros. Discovery podczas podejmowania decyzji o sprzedaży, zachowanie niezależności newsów TVN jest priorytetem".

Warner Bros. Discovery rozważa sprzedaż TVN. "Zachowanie niezależności newsów priorytetem"

Warner Bros. Discovery rozważa sprzedaż TVN. "Zachowanie niezależności newsów priorytetem"

Źródło:
Reuters, tvn24.pl

Rozpoczęła się kalendarzowa zima, a wraz z nią miejscami spadł słaby śnieg. Biało zrobiło się w niedzielę na wschodzie Mazowsza. Zdjęcia lekko zaśnieżonego krajobrazu otrzymaliśmy na Kontakt24.

"Trzeba przyznać, że dotrzymała terminu". Śnieg na Mazowszu

"Trzeba przyznać, że dotrzymała terminu". Śnieg na Mazowszu

Źródło:
tvnmeteo.pl, Kontakt24
"Archipelag" księdza Michała O. jak willa plus. Tylko 20 razy bardziej

"Archipelag" księdza Michała O. jak willa plus. Tylko 20 razy bardziej

Źródło:
tvn24.pl
Premium
"Najlepiej nie pamiętać". Ujawniamy taśmy Mraza i Romanowskiego z lutego i marca tego roku

"Najlepiej nie pamiętać". Ujawniamy taśmy Mraza i Romanowskiego z lutego i marca tego roku

Źródło:
tvn24.pl
Premium

W najnowszym "Kadrze na kino" Ewelina Witenberg opowiedziała o najważniejszych wydarzeniach ze świata filmu i muzyki. W programie między innymi o filmie "Saint-Exupery. Zanim powstał Mały książę", który można już oglądać na dużym ekranie, a także o tytułach z szansą na nominacje do Oscara, które znalazły się na "krótkiej liście". Wspomniano też o specjalnym wyróżnieniu dla Toma Cruise'a.

Znamy "krótkie listy" pretendentów do Oscara, Tom Cruise ze specjalny wyróżnieniem

Znamy "krótkie listy" pretendentów do Oscara, Tom Cruise ze specjalny wyróżnieniem

Źródło:
tvn24.pl