Minister edukacji Przemysław Czarnek odniósł się do spektaklu "Dziady" wystawianego w jednym z krakowskich teatrów. Otwierając posiedzenie Kongresu Edukacji Klasycznej, wsparł małopolską kurator oświaty Barbarę Nowak, która dzień wcześniej publicznie odradziła zabieranie uczniów na przedstawienie.
Spektakl "Dziady" w reżyserii Mai Kleczewskiej okrzyknięty został najważniejszą premierą tego sezonu. Miał premierę 18 listopada. To, co odróżnia go od klasycznej adaptacji "Dziadów" Adama Mickiewicza, to m.in. fakt, że postać Konrada gra kobieta - aktorka Dominika Bednarczyk. Wystawiany jest w krakowskim Teatrze im. J. Słowackiego.
23 listopada głos w sprawie spektaklu zabrała małopolska kurator oświaty Barbara Nowak. Wydała oficjalne stanowisko, w którym "zdecydowanie odradza organizowanie przez szkoły wyjść dzieci i młodzieży na ten spektakl". Przekonuje, że zawarte w nim treści nie wpisują się w cele systemu oświaty opisane w Prawie oświatowym. Stanowisko opublikowano na stronie kuratorium. Kurator Nowak dodała do tego komentarz w mediach społecznościowych. "W mojej ocenie, haniebne jest używanie dzieła wieszcza A. Mickiewicza dla celów politycznej walki współczesnej opozycji antyrządowej z polską racją stanu" - napisała.
Teatr im. Słowackiego wydał oświadczenie, wyrażając zdziwienie słowami małopolskiej kurator.
Minister Czarnek chwali kurator Nowak i mówi o "Dziadach": dziadostwo
W środę o godzinie 10 na Zamku Królewskim w Warszawie rozpoczął się Kongres Edukacji Klasycznej. Wydarzenie organizuje Ośrodek Rozwoju Edukacji podległy Ministerstwu Edukacji i Nauki. Minister Czarnek otwierał wydarzenie.
Już na wstępie odniósł się do kurator Nowak, mówiąc: - Czym jest edukacja klasyczna? Najkrócej rzecz ujmując, to jest edukacja, która stawia na wychowanie do dobra, piękna i - co najważniejsze - prawdy. Nie musimy sobie tłumaczyć, nie musimy sobie wyjaśniać i dodatkowo jeszcze argumentować, że jest to niezwykle ważne dzisiaj. Żyjemy w czasach, gdy piękno jest zdeformowane, jak choćby tam w Krakowie, gdzie zamiast "Dziadów" powstaje dziadostwo. Bardzo dziękuję pani kurator za jej reakcję, bo nie można siedzieć cicho i milczeć właśnie w obliczu deformowania piękna i bezczeszczenia sztuki - powiedział, a wypowiedź nagrodziły gromkie brawa z sali.
Minister kontynuował zaś, mówiąc: - Kiedy prawda jest deformowana na skalę dotąd niespotykaną - wystarczy włączyć telewizor na odpowiednie kanały i zobaczyć, jak wylatuje z tego ekranu kłamstwo jak na dłoni. Nie będę tutaj cytował nawet dzisiejszych wystąpień co niektórych polityków, a tak naprawdę antypolskich kłamców. W czasach, kiedy dobro schodzi na plan dalszy, edukacja klasyczna, czyli wychowanie do dobra, piękna i - co najważniejsze - prawdy, jawi się jako zadanie naczelne.
W czasie kongresu minister Czarnek poinformował, że elementem wzmacniania edukacji klasycznej są m.in. konkurs retoryczny i olimpiada retoryczna. - Co to jest retoryka? To sztuka dobrego, pięknego mówienia i argumentowania przy pomocy prawdziwych argumentów, tak można w skrócie powiedzieć. Wracamy zatem do tego, by zainteresować młodych ludzi retoryką. Po to ten konkurs, po to ta olimpiada - wyjaśnił minister Czarnek.
Czarnek podczas wydarzenia, pytany przez dziennikarza TVN24 o kurator Nowak, odpowiedział: - Znakomita pani kurator. Reaguje wtedy, kiedy trzeba. Odnosząc się do spektaklu zapytał: - A panu się podoba takie dziadostwo?
- Nikomu nic nie zabraniam. Niech sobie idzie kto chce, na co chce, natomiast mam prawo do swojej opinii - stwierdził Czarnek. Dodał do tego, że "infantylne rzeczy" i "upolitycznianie sztuki" są "kompletnie bez sensu".
Teatr zaprasza do dyskusji
We wtorek, jeszcze przed wypowiedziami ministra Czarnka, poprosiliśmy teatr o komentarz do wpisu kurator Nowak. W odpowiedzi otrzymaliśmy oficjalne oświadczenie, które przekazała nam Edyta Sotowska-Śmiłek, zastępczyni dyrektora ds. komunikacji marketingowej.
Czytamy w nim: "Z wielkim zaskoczeniem i zafrasowaniem przeczytaliśmy stanowisko Pani Barbary Nowak, w sprawie 'Dziadów' w reżyserii Mai Kleczewskiej z naszego Teatru, w którym Małopolski Kurator Oświaty odradza organizowanie przez szkoły wyjść na ten spektakl".
Stanowisko teatru kończyła zachęta do dyskusji i zaproszenie na spektakl: "Teatr jest przestrzenią spotkania i dialogu. Głęboko wierzymy, że właśnie tworząc spektakle, oglądając je, dyskutując o nich, a nawet kłócąc się na ich temat, tworzymy wspólną przestrzeń wzajemnego zrozumienia i empatii. Dlatego gorąco zapraszamy wszystkich na 'Dziady'. Zapraszamy do dyskusji, do wyrażenia własnej opinii, do wspólnego namysłu nad myślami i interpretacjami płynącymi z tego wielkiego, polskiego dramatu".
Gliński: niepokoją porównania do "Dziadów" z '68 roku
Minister kultury i dziedzictwa narodowego Piotr Gliński pytany przez dziennikarzy w środę o spektakl, odparł, że nie widział go, ale słyszał na ten temat krytyczne opinie. - Niepokoją wszelkie takie działania, która są kontrowersyjne w sztuce i przekraczają granice tej akceptowalnej kontrowersji - ocenił.
- Natomiast bardzo mnie niepokoją zupełnie nieodpowiedzialne i infantylne porównania odbioru tych "Dziadów", z tymi słynnymi "Dziadami" z '68 roku. Ludzie, którzy porównania takie czynią są ludźmi, którzy nie rozumieją polskiej historii, ani kultury, a przede wszystkim nie rozumieją tego, że żyjemy w wolnym, demokratycznym społeczeństwie, a kiedyś żyliśmy w dyktaturze, więc tutaj wszelkie konteksty porównawcze są po prostu głupie - powiedział Gliński.
Źródło: tvn24.pl