Bruce Willis zagra w filmie o karierze wielkiego rajdowca Michaela Schumachera. Zakończono także poszukiwania odtwórcy głównej roli: siedmiokrotnego zdobywcę tytułu mistrzowskiego w F1 zagra sam Schumacher.
Gwiazda Hollywood ma zagrać legendarnego komentatora Formuły 1 Murray'a Walkera, który przez blisko pół wieku relacjonował rywalizację kierowców w Formule 1.
Zachwyceni tym faktem są miłośnicy niemieckiego kierowcy. - Musiałem się upewnić, czy to nie jest żart i zerknąć do kalendarza, czy dziś mamy 25 kwietnia, a nie pierwszego - żartował agent Schumachera Willi Weber, opowiadając o chwili, kiedy dowiedział się o zaangażowaniu Willisa.
Michael Schumacher zagra po prostu samego siebie: niemieckiego kierowcę, który przez 15 lat występował w Formule 1, zdobywając w tym czasie aż siedem tytułów mistrza świata.
Nie wiadomo jeszcze kiedy efekt pracy tej zabójczej pary zobaczymy na ekranie.
Dla Schumiego to już nie debiut
Wielu nawet najbardziej zagorzałych fanów Schumiego nie wie zapewne, że kierowca nie jest debiutantem na filmowym ekranie. Niemiec w ciągu swojej kariery 17 razy wystąpił w epizodach w serialach telewizyjnych, najczęściej grając po prostu samego siebie. Dwukrotnie pojawił się też na srebrnym ekranie.
Po raz pierwszy mogliśmy go jedynie usłyszeć - w disneyowskim filmie "Samochody". Tu zagrał... jakże by inaczej - Ferrari.
Drugi występ był już bardziej spektakularny. W europejskiej superprodukcji "Asteriks na olimpiadzie" Michael zagrał... Schumixa, woźnicę wyścigowego rydwanu. Tu wystąpił w doborowym towarzystwie - w filmie zagrała praktycznie cała ekipa Formuły 1 teamu Ferrari.
Źródło: tvn24.pl