- Jest ciężki, bo to był ciężki i brutalny konflikt. Trudno go zrozumieć, trudno zrozumieć ten region - mówi Angelina Jolie o swoim debiucie reżyserskim "In the land of Blood and Honey". Film, który amerykańska gwiazda zrobiła o wojnie na Bałkanach aspiruje do nagród, ale i wzbudza kontrowersje. - Niektórzy będą protestować, ale go obejrzą - mówi dla TVN24 Borjan Tisma, Serb mieszkający w Polsce.
Dwa tygodnie temu Angelina Jolie zorganizowała w Los Angeles prapremierę swojego reżyserskiego debiutu. Tydzień temu usłyszała, że jej produkcja jest nominowana do Złotego Globu. Film wchodzi do kin w USA 23 grudnia.
Jest ciężki, bo to był ciężki i brutalny konflikt. Trudno go zrozumieć, trudno zrozumieć ten region. Angelina Jolie
Znów zobaczyli się jako ofiary
- Oczywiście, że nikt nie lubi filmów, które pokazują Serbię jako kraj dzikusów, którzy gwałcą. Dlaczego nie pokazują, jak druga strona to robiła? A robiła - oburza się Tisma w rozmowie z dziennikarzem programu "Polska i Świat" w TVN24. Dodaje, że obsada złożona ze znanych serbskich aktorów i osoba reżyserki przyciągnie Serbów do kin, mimo uprzedzeń.
Emina Ragipović, Bośniaczka mieszkająca w Polsce, mówi o filmie: - Każda ze stron biorących udział w tym konflikcie odczuwa, że jest ofiarą, a druga - zbrodniarzem.
Cofnięte pozwolenie i oskarżenia o plagiat
Jak twierdzi sama Jolie, film jest ciężki, ponieważ "to był trudny i brutalny konflikt". Dodaje, że ciężko jest zrozumieć to, co działo się na Bałkanach i ciężko zrozumieć ten region.
Pewne jest jedno - film nie trafił w gusta wszystkich. Już podczas jego kręcenia władze Bośni i Hercegowiny cofnęły Jolie pozwolenie na pracę na tym terytorium. Dodatkowo mniejszość serbska żyjąca w tym kraju zapowiedziała bojkot filmu. Jak twierdzi - przedstawia ją tylko w roli oprawców.
Kontrowersje wokół filmu nie kończą się na samej fabule. Jolie została oskarżona przez chorwackiego pisarza o plagiat scenariusza.
Aktor John Voight, prywatnie - ojciec debiutującej reżyserki przekonuje, że sama napisała ona scenariusz od podstaw, korzystając m.in. ze swoich doświadczeń pracy z uchodźcami.
Krwawy, bratobójczy konflikt
Wojna domowa w Bośni i Hercegowinie wybuchła w 1992 r. i trwała do 1995 r. Uznawana jest za najkrwawszy konflikt w Europie od czasów II wojny światowej. Walki między zamieszkującymi BiH bośniackimi Serbami a muzułmanami oraz czystki etniczne pochłonęły na pewno ponad 100 tys. ofiar śmiertelnych. Po konflikcie pozostało prawie 2 mln uchodźców.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: FilmDistrict/GK Films