Publiczność w Cannes nagrodziła Johnny'ego Deppa owacją na stojąco po przedpremierowym pokazie francuskiego filmu, w którym zagrał główną rolę. Oklaski trwały aż siedem minut, a aktor nie krył wzruszenia. Powrót 59-latka na czerwony dywan, po głośnym procesie z Amber Heard, jest jednym z najważniejszych akcentów tegorocznej edycji słynnego festiwalu.
Nagranie pokazujące reakcję Deppa na owacje publiczności na Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Cannes magazyn "Variety" udostępnił w mediach społecznościowych. W opisie filmiku gazeta zaznaczyła, że oklaski trwały aż siedem minut. Jak widać, taka reakcja zebranych wzruszyła 59-letniego aktora, który w pewnym momencie zaczął nawet płakać.
Głośne brawa w sali kinowej w Cannes rozległy się po przedpremierowym pokazie filmu "Kochanica króla" ("Jeanne du Barry"). Depp gra w nim rolę króla Francji Ludwika XV. U jego boku na ekranie występują m.in. Maïwenn czy Pierre Richard. Jest to pierwsza produkcja, w której gwiazdor "Piratów z Karaibów" wszystkie swoje kwestie wypowiada w języku francuskim. Do kin w naszym kraju film ma trafić jeszcze w tym roku, ale dokładna data premiery nie jest znana.
Powrót Deppa po procesie z Amber Heard
CNN podkreśla, że "Kochanica króla" to pierwszy film z Deppem w obsadzie trafiający na ekrany po jego ubiegłorocznym procesie z Amber Heard. W czerwcu 2022 roku sąd uznał Heard za winną zniesławienia eksmałżonka i orzekł, że musi zapłacić mu 15 milionów dolarów odszkodowania. Kwotę obniżono ostatecznie do 10,35 miliona dolarów, opierając się na przepisach stanu Wirginia. Równocześnie zdecydowano, że Depp ma zapłacić Heard dwa miliony dolarów, ławnicy uznali bowiem, że aktorka udowodniła jeden z trzech elementów zniesławienia pod jej adresem.
W trakcie konferencji, zorganizowanej dzień po przedpremierowym pokazie "Kochanicy króla", Depp mówił o "abstrakcyjnych pogłoskach" dotyczących m.in. spraw, które były przedmiotem procesu. - Większość tego, co przeczytaliście na temat mnie i mojego życia przez ostatnie cztery czy pięć lat, to przerażająca fikcja - podkreślił aktor. - Nie czuję, żeby Hollywood mnie zbojkotowało. W ogóle nie myślę o Hollywood - dodał.
Podczas konferencji 59-latek został też zapytany, co ma do powiedzenia osobom, które uważają, że nie powinien pojawiać się w Cannes. - A co, gdyby pewnego dnia, nieważne czemu, ktoś dał mi dożywotni zakaz wstępu do McDonald's, bo 39 siedzących wściekłoby się na widok mnie jedzącego burgera. Kim oni są? Co ich to obchodzi? - odparł Depp.
Poruszenie na festiwalu w Cannes
Obecna w Cannes reporterka TVN24 Ewelina Witenberg podkreślała na antenie, że powrót Johnny'ego Deppa po jego głośnym procesie i filmowym niebycie wywołał największe poruszenie na całym festiwalu. - Wydaje się, że przejście Johnny'ego Deppa po canneńskim czerwonym dywanie to symboliczny triumfalny powrót znanego aktora na filmowe salony - powiedziała dziennikarka.
ZOBACZ TEŻ: 10 najciekawszych stylizacji z czerwonego dywanu w Cannes. Show skradła córka Douglasa i Zety-Jones
Źródło: "Variety", CNN, tvn24.pl